Skocz do zawartości
Forum

Ania26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania26

  1. Dzięki Anulka przeczytałam wszystkie opinie, pomogło. Oglądam właśnie laktatory na allegro i chyba zainwestuję w Madele. A miał ktoś elektryczną z BabyOno?? Pozdrawiam
  2. Justynko, a i owszem po kąpieli, najedzony, pachnący i płacze, obawiam się, że to czasem kolka mu dokucza. Na to nie ma niestety lekarstwa, pomaga suszarka i woda koperkowa. Powiedz mi a sztuczne mleko chciałaś wprowadzić czy musiałaś? Mój Rafał jak ma normalny dzień tzn. bez humorków to podobnie jak twój co 2-3 godzinki budzi się na jedzonko:) Choć czasem jak się porządnie naje potrafi spać i 4 godziny. Szani jeśli chodzi o sposób z termometrem właśnie mama mi pokazała, ale lekarka odradziła, by nie przyzwyczajać dziecka. Tzn. wiadomo jak się bardzo męczy pewnie pomóc dziecku, ale nie zbyt często stosować tą metodę. Rzeczywiście wiecie te szczepionki różnie u nas są po 140zł. ale jest też jakaś za 190zł? Nie wiem co za różnica? Wiecie u nas dziś baardzo zimno rano było minus 5 stopni, teraz już trochę powyżej zera ale piękne słońce świeci, nic tylko na spacer;) Buziaki
  3. Może to śmieszne ale jestem taka szczęśliwa i dumna jak mój Rafcio zrobi wielką kupę! Chwalę go za to:) Właśnie zrobił! Od piątku nic więc się martwiłam:) Ale Gagawa masz rację że może tak co 2-3 dni zauważyłam tę prawidłowość u mojego, tylko wiesz zawsze się martwię.. Co do spacerków, kurcze u nas okropa! Deszcz ze śniegiem dziś i wiatr, więc się nie odważyłam na spacer. Liczę jeszcze na trochę słońca, może być 3 stopnie:) Justynko jeśli możesz powiedz ile zapłaciłaś za tą szczepionkę 6 w 1?
  4. Obecnie mój Rafał waży 4100g (jak wychodził ze szpitala ważył 2900g) ciuszki owszem różny rozmiar z różnych firm a;e na razie rozmiaru 68 nie przekracza;) Głodomorek z niego straszny, w nocy śpi ładnie, ale nad ranem i z wieczora nie ma ochoty na spanie! Bardzo lubi kąpiele. No Justynka twój rzeczywiście rośnie w oczach jak na drożdżach! Ładnie:) Buziaki
  5. Wielkie dzięki dziewczyny, Ja mam właśnie ręczną LOVI i jestem nie zadowolona, zastanawiałam się czy każda ręczna jest tak beznadziejna.
  6. Witam wszystkich, Utworzyłam ten wątek ponieważ będę musiała ściągać pokarm, chciałabym kupić jakiś dobry laktator, mam ręczny ale jest beznadziejny. Proszę jeśli macie jakieś doświadczenie w tej dziedzinie, chętnie przeczytam dobre rady:) Pozdrawiam i z góry dziękuję
  7. Mam do Was pytanie Czy karmicie piersią, a jeśli tak to czy ściągacie pokarm i w jaki sposób. Ja będę musiała, mam ściągacz ręczny, ale jest beznadziejny! Może poradzicie coś? Wiecie mój mały też ma problemy ze zrobieniem kupki, a karmię go tylko piersią i naprawdę uważam co jem. Daję mu wodę koperkową, ale to ułatwia tylko puszczanie bączków:) a kupki nie robi. Martwię się. Co do szczepionek umówiłam się prywatnie do naszej Pani pediatry, bo i tak za szczepionkę będę musiała zapłacić. Właśnie będę z nią rozmawiała, które i jakie szczepionki. A Wy też decydujecie się na te płatne, tzn. te takie można powiedzieć zbiorowe... jedna na kilka chorób..?? Pozdrawiam Kochane
  8. cześć mamuśki dawno mnie nie było przepraszam tak mam ochotę z wami popisać ale nawet teraz mój syn mi nie\ daje..
  9. Witam Kochane mamusie;) Też nie mogę narzekać na nadmiar czasu, mój Rafcio też by jadł co chwilę, a na dodatek jest "nocnym markiem"! Kiedy nadchodzi godzina 22 i pasowałoby iść spać on otwiera te swoje wielkie oczy i nie ma zamiaru na żadne spanko! Karmię piersią, czasem wystarczy mu na 3 h jak się naje, ale czasem też jadłby co godzinę, różne dni ma i humorki mały urwis, ale pomału się przyzwyczajam do jego żądań;) Jak wróciłam ze szpitala do domku miałam chwilę załamki, po prostu czułam się tak bezradna wobec takiego maleństwa i zielona i niedoświadczona, bałam się zostać sama z małym, ale po dwóch dniach mi przeszło i radzę sobie chyba nie najgorzej;) Jeśli chodzi o mleko modyfikowane, wiecie boję się, żeby mały kolki nie dostał jakbym tak musiała go karmić sztucznie. Buziaki dla wszystkich mam i pociech!
  10. Witam mamusie;) Nie było mnie długo, bo nie miałam jak dostać się do kompa po urodzinach mojego maluszka;) 07 października o godzinie 3:50 mój Szkrab pojawił się na świecie;) Trochę byliśmy dłużej w szpitalu bo malutki dostał żółtaczki ale teraz jest już ok;) Przyzwyczajam się do nowej sytuacji, jestem trochę zmęczona ale szczęśliwa;) Poród bolesny i nagły ale za to szybko;) Już nie pamiętam bólu;) Kobitki będę miała chwilkę to napiszę Pozdrawiam wszystkie i mocno ściskam
  11. Cześć wszystkim! AnettMaj witam w gronie październikowych Mam;) Fajnie, że jeszcze się grono powiększa;) Justynka ! Moje GRATULACJE! Super, kolejna mamusia ma swojego Szkraba, właśnie wiem, że mało czasu mi zostało na nic nierobienie i te pilne sprawy, a tu szczerze mówiąc codziennie pojawia się coś nowego co przydałoby się załatwić;) uff Jeszcze raz gratuluję i mocno ściskam.. Ja nadal cierpliwie czekam sobie... Buziaki dla Was!
  12. Cześć wszystkim! Gagawa jak miło czytać co tam u Ciebie;) Fajnie już się cieszysz swoim Skarbem, ładne imię wybraliście, ja i mój M nie mamy absolutnie żadnego pomysłu na imię dla naszego Szkraba! Może jak się już urodzi to jakaś myśl się pojawi;) Tak myślę, że będę następna, ale na razie cisza i nic się nie dzieje... może dobrze, jak mnie weźmie to od razu i już;) Tutek tak tak rodzę w Olkuszu... no zobaczymy jak lekarz jak będę rodzić na razie ok, ja jestem bardziej zadowolona z tej położnej ona mi bardzo pomaga no i z lekarzem jest "za pan brat" z tego co zauważyłam. Lena teraz po tej niedzieli nie zbierze się mój maluch do wyjścia to powiem już mojemu M, żeby siedział już w domku i nigdzie nie wyjeżdżał. Szczerze to tak sobie marzę, żeby urodzić dopiero w następnym tygodniu, mam kilka jeszcze spraw do załatwienia, ale wiem wiem, pomarzyć sobie mogę;) Trzymajcie się dużo słoneczka dziewczyny pozdrawiam i do następnego miłego,
  13. Dzięki Lena, mówię sobie że musi być dobrze;) Już niedługo.. na dniach;) Czasem nachodzą mnie głupie myśli, ale zaraz je odpędzam, bardzo bym chciała żeby mój mąż zdążył i był przy mnie. Wiesz też ostatnio czułam się przeziębiona, już mi przeszło ale podobnie jak Ty ani spać, bałam się potem wychodzić u nas pada i pada i pada! Pozdrawiam
  14. Cholera żebym tylko nie przechwaliła lekarza i położnej !!;)
  15. Hej Dziewczynki;) Tutek współczuję takich stresów przez lekarzy.. Musisz być jednak dobrych myśli, grunt to pozytywne myślenie, wiem, że czasami już brakuje sił na pocieszanie się, Bardzo mocno ściskam i wierzę, że MUSI być wszytko ok;) Ja nie narzekam, lekarz i położna się mną naprawdę zajmują, można powiedzieć, że mam swoją położną, kontaktuje się z nią, ona umawia mnie na KTG, dużo rozmawia ze mną i z lekarzem naprawdę jestem spokojna. Sama zadeklarowała, że nawet jeśli nie będzie na dyżurze, jak będę chciała to i tak przyjedzie, powiedziałam, że jak się zacznie to ja ją od razu zabieram ze sobą! Podczas jednej z rozmów sama powiedziała, żeby się nie martwić bo razem urodzimy a jak się będę bardzo męczyć albo (odpukać w niemalowane) będzie coś nie tak to zrobi lekarz cesarkę. Z KTG na razie wynika, że jeszcze trochę poczekam, zgodnie twierdzą, że mam czas jeszcze;) Niestety mnie martwi, że mój mąż może nie zdążyć! a teraz tak z innej beczki... pogoda do d...! Ani wyjść na spacerek, cholera, smutno tak.. więc dużo słońca w serduchach życzę;)
  16. No właśnie która teraz;) Mój lekarz obstawia koniec przyszłego tygodnia... się zobaczy ;) Dziś idę na KTG;) Buziaki i wszystkiego dobrego dla wszystkich;)
  17. Lena ja liczę też że po porodzie nie będzie mnie tak zgaga męczyła, moją mamę męczy do dziś dnia a zaczęło się właśnie od ciąży... Ale co tam zgaga nie... niedługo małe Szkraby nas pomęczą;))) choć na to (jak na razie) nie mogę się doczekać;)
  18. Ahh Justynka musisz zmienić suwaczek;)) hihi
  19. Wiesz Lena, mnie już zgaga nie męczy, chyba mi brzuszek opadł.... bo nie uciska mi już żołądka i wątroby.. chyba pomału zbliża się finał;) strach się bać;) Justynka GRATULUJĘ!!! Bardzo się cieszę kolejną mamusią na naszym forum buziaki dla Was!! Pozdrawiam
  20. EmkaA ja się nie boje porodu czy tam bólu jak zniosłam 5 dni bólu nerki, gdzie kamień mi się przeciskał przez nerkę moczowód a uwierzcie, ze ból zęba przy tym wysiada naprawdę ;) to i podczas porodu dam rade :) Emka mam bardzo podobne doświadczenia i zdanie, sam lekarz powiedział mi po ataku kolki nerkowej, że ból porównywalny do porodowego i że jeśli to przeżyłam poród też przeżyję, poza tym znajoma położna też stwierdziła, że czasem (zależy od kobiety) ataki kolki są silniejsze niż poród. Tak się trochę pocieszam tym bo ja męczyłam się z kolką nerkową, skończyło się na lekach narkotyko-pochodnych... po prostu odleciałam w szpitalu... Wiem, że każda z nas jest inna i inaczej znosi ból, dlatego też nie twierdzę, że się nie boję, ale myślę pozytywnie;) przynajmniej się staram;) A tak a propos witam wszystkie kobitki ;) zostało mi ok tygodnia i mój synek będzie z nami! Pozdrawiam
  21. juliaAnia26 to ile juz przytyłas? Bo jak ostatnio byłam na forum to pisałas ze 2 kg. Ja niestety doszłam do magicznej liczby 30kg. SZOK!!! Mam nadzieje ze szybko to zrzuce. pozdrawiam Julia powiem dziś wybieram się do lekarza może jeszcze z kilogram przytyłam, nie wiem... ale ja dużo ważyłam przed ciążą, więc synuś zabierał mamusi co nie co i po prostu ja nie tyłam, no nie powiem bo ostatnio lekarz stwierdził, że mały do kolosów nie należy. Nie mogę się doczekać dzisiejszej wizyty, może określi czy mały wybiera się na ten świat już czy jeszcze posiedzi u mnie trochę.... bo u mnie z tym terminem to też tak do końca nie wiadomo..
  22. Och Aniu trzymam ci kciuki :) wszystko bedzie dobrze i ja bede miec synka. U Ciebie juz niedlugo, ja jeszcze ponad 4 tygodnie, do wyliczonego porodu. Jak maly bedzie miec na imie? Fajnie ze jestes na czecie inaczej mialabym uczucie ze wszyscy rodza a ja jeszcze nie :) serdeczna pozdrowienia Lena Oh Lena też się cieszę, że to forum jest;) Imienia jeszcze nie wybraliśmy w ogóle brak pomysłu i brak propozycji... Mój M ciągle w delegacjach i nie mam nawet kiedy z nim o tym pogadać... wszystko na mojej rozczochranej!;)
  23. Witajcie kobitki;) GAGAWA GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA I CIESZĘ SIĘ ŻE WSZYSTKO OK I JESTEŚ ZADOWOLONA SZCZĘŚLIWA, GRATULUJĘ CÓRY I PRZESYŁAM BUZIACZKI;) Lena ohhh liczę, że wszystko będzie dobrze, nie powiem, że się nie martwię i nie boję, miałam trochę przejść w ciąży (kolka nerkowa i ospa wietrzna), mam nadzieję, że mój synek będzie we wzorowej formie;) I czekam cierpliwie;) Buziaki
  24. Tak, tak torbę już spakowałam, czekam tylko na podbicie legitymacji ubezpieczeniowej w pracy, badania zrobione, jeszcze we wtorek wizyta u lekarza no i ciekawe co mi powie? Nie chciałabym iść wcześniej do szpitala, mam nadzieję, że to nie będzie konieczne;) Obserwuję siebie samą i czekam cierpliwie;) Buźka
  25. Cześć dziewczynki, Mam nadzieję, że tutaj cichutko tak z powodu pogody, wszystkie korzystacie z promyków i samopoczucie w jak najlepszym porządku;) Wiecie mój organizm chyba się przygotowuje do porodu, zmienia się moje ciało, coraz bardziej wszystko boli, nawet na twarzy się zmieniłam, brzuch już trochę opadł i w ogóle czuję, że coś się zbliża.... ale coraz bardziej się boję, już nawet poród mi się śnił... Buziaki i życzę udanego weekendu, korzystamy z ostatnich chwil bez obowiązków;) 3mka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...