Skocz do zawartości
Forum

Mei

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mei

  1. Dzięki za komplementy Dzisiaj i u nas lało. Mimo wszystko wybraliśmy się na spacer. Młody w kaloszach i uzbrojony w wiaderko poszedł łowić ślimaki. Jak zwykle chciał jakiegoś zabrać do domu ale się nie dałam... Właśnie zasnął. Cafe może z ząbkiem wszystko jest dobrze... Nie zamartwiaj się na zapas... Dziwne, że panie nic nie widziały, bo przecież na jedną panią nie przypada wiele dzieci. Może faktycznie uderzenie nie było mocne tylko niefortunne... Wiesz jak to jest:/ Filip kiedyś jak naderwał wędzidełko przy górnej wardze, to nawet nie zauważyłam kiedy, dopiero później skojarzyłam fakty jak spuchł i bardzo go zaczęło boleć. Magda superowo, że na wizycie wszystko wyszło dobrze Może Ala jest drobna, ale pewnie tak jak Cafe pisze pewnie nawet nie zauważysz kiedy a przerośnie rówieśników! Za to pewnie będzie taka sama zarąbista jak Michał. Zacznie mówić nim dobrze stanie na nóżkach
  2. Dzięki za info o Andzi... Sama już miałam nieciekawe myśli... Wrzucam kilka fotek z wycieczki:)
  3. Cafe niesamowicie szybko zleciał ten Twój pierwszy rok nauki Nie przesadzaj z tym sprzątaniem na błysk, bo Cię tylko trafi jak kolejnego dnia nie będzie już widać efektu Magda ja też najchętniej ciągle bym coś jadła... Najchętniej pizzę na przemian z czymś czekoladowym
  4. Witam wieczorkiem! Mamie pogoda nie dopisała w ogóle, ale miała tak rozplanowany czas, że się nie nudziła. Wróciła mega zadowolona:) Młody zasnął po 21:00. Widziałam, że jest bardzo zmęczony i niepotrzebnie walczy... No ale w końcu śpi.
  5. Filipo był wczoraj na tej pierwszej wycieczce przedszkolnej w dinoparku. Wrócił zadowolony Pierwsze co, to jak wyskoczył z busa to podleciał do mnie i zaczął opowiadać, że tam była taka gorąca lawina - chyba się trochę przejął. Skapnęłam się, że pewnie chodziło mu o lawę Wrzucę później kilka fotek bo już wydębiłam od pań:)
  6. Cześć laseczki! Mamuśka wróciła, więc skończyło się podrzucanie młodego... Uff... Filip mimo, że tego nie okazywał przez te dwa tygodnie stęsknił się za babcią i pierwszego dnia nie odstępował jej na krok:) Justynka ale dzielny Oluś! Ja bym się chyba zapłakała jakbym miała trzymać na siłę Filipa u dentysty Bałabym się, że zostanie mu trauma jak mi Dobrze, że Olek dał radę... Magda Alunia to małe cudeńko!!! Normalnie królewna Świetne były te zdjęcia Michała - kibica Filip na meczu stwierdził, że dla niego jest za głośno Akurat był u mojej B. a u niej zebrało się trochę ludziów i jak paru chłopa ryknęło nagle to młody się trochę wystraszył Dobrze, że możesz troszkę odespać... Ja bym na Twoim miejscu odpuściła trochę ogarnianie i odsypiała... A z tym katarem i słuchem to cholera trochę patowa sytuacja, co? Mam nadzieję, że laryngolog coś Wam doradzi mądrego... Cafe wierzyłam w Ciebie i się nie zawiodłam Chciałabym być taką prymuską... Byłam taka tylko w szkole średniej, a tak to nigdy nie miałam parcia na stopnie. Dobrze, że Olkowi przeszło i nic się z tego nie rozwinęło. Anouk zdrówka! Jak ja słyszę o chorych zatokach to dostaję torsji To gófno potrafi wykończyć człowieka!
  7. Dzień dobry! Jak Wam mija dzień? Rzadko spotykane - wczoraj ostatnia, dzisiaj pierwsza! Młody szaleje u siorki, bo dzisiaj nasze p-kole nieczynne a do jakiegoś innego na dyżur nie chciałam go dawać... Dzwoniłam do nich niedawno i B. mi powiedziała, że młody jest strasznie o nią zazdrosny Ledwo się ze swoim facetem przytuli to młody zaraz chce do mnie, albo bije jej P. Mam przedsmak tego jakby się zachowywał gdybym to ja sobie kogoś znalazła Głowę mi rozsadza, chyba od skoków ciśnienia... a jeszcze spać mi się chce bo kot zaczął szaleć (bawić mu się zachciało) przed 4:00 i to co wyczyniał o mało co nie doprowadziło mnie do ostateczności Teraz siedzę i popijam kawę w pracy...
  8. Andzia super, że sukienka na ślub kupiona! Ja nie znoszę kupować tak na ostatnią chwilę... Zawsze się boję, że nic nie znajdę... A sukienkę dla dziewczyn udało Ci się wybielić? Kurde no czasem tak to właśnie jest... Zdjęcie niewyraźne, kolor nie opisany i wychodzą takie "kwiatki"... Magda fajnie, że Ala z tych niepłaczących dzieciaczków A kiedy nocki z Michałem zrobiły się znośniejsze? Nie mogę z Ciebie Niedługo staniesz się ekspertką w pisaniu jedną ręką Cafe super, że sklepy prosperują Oby tylko tak dalej! Prasowańska nie zazdroszczę, ale na pewno warto. Sama chętnie weszłabym do lumpka, gdzie rzeczy ładnie się prezentują. U nas w mieście jest trochę lumpków ale większość taka jakby trochę zaniedbana a reszta ma ceny po prostu z kosmosu
  9. Cześć dziewczyny! Wróciłam trochę do świata żywych, chociaż dalej mnie trzyma... U lekarza jeszcze nie byłam Ciągle jakoś tak wypadało, że nie było jak się zarejestrować... Dzisiaj jak mam wolne to akurat święto... Ale daję radę... Młody szczęśliwy, że ma teraz 4 dni wolnego. Nawet grzeczny i muszę go naprawdę bardzo pochwalić, bo mimo tego ciągłego rzucania go z domu do domu dzielnie się trzyma W sumie już wcześniej sypiał poza domem, ale teraz jedną noc śpi w domu a jedną poza:/ I tak przez cały czas. Mamuśka wraca już w sobotę wieczorkiem, więc skończy się szwendanie:) A ja mimo tak wczesnej pory już ledwo zipię i zaraz się kładę.. Jutro znowu do pracy
  10. Anouk zdrówka! Ja na szczęście nie palę, ale palą wszyscy w około, co mnie dobija! Nienawidzę tego smrodu a wszystko mi tym wali dookoła... Super, że udało Ci się rzucić. Moja siostra też rzuciła, ale po 14 latach wróciła i znowu pali:/ Andzia u nas też organizują taki rajd co roku. U nas jest to "Rajd o uśmiech dziecka". Kiedyś wzięliśmy w tym udział, fajna zabawa Powodzenia w rzucaniu fajczurów! Oby książka pomogła! Gośka śliczny ten twój synek, wiesz? Przystojniak Trzymam kciuki za ten egzamin. Czasem "lanie wody" przechodzi, może akurat zaliczysz? Oby tak, szkoda czasu i kasy na poprawki... Cafe ciśnie mi się na usta "a nie mówiłam!", chociaż się staram tego nikomu nie mówić Nie mogę z Ciebie Nie dość, że zaliczone, to jeszcze na 5 Magda piniondzory dotarły?
  11. Cześć dziewczyny! Powoli do siebie dochodzę... Weekend był tragiczny:/ Niestety nie mogę sobie wziąć chorobowego... Na upartego bym wzięła, ale wiecie o co kaman... U nas też jest zimno i pada... Filip miał jutro jechać na wycieczkę, ale została przełożona na przyszły tydzień bo jest za zimno... Jesooo mam tyle prasowania i tak mi się nie chce za to zabrać Może dzisiaj jak wrócę z pracy i położę Filipa to się za to wezmę...
  12. Zmykam po dziecia... Odezwę się pewnie wieczorem z pracy... Czekają mnie dwie nocki pod rząd...
  13. Cafe a to Ci balkon pokrzyżował plany:/ Dobrze, że w porę wyczaiłaś! A z zaliczeniami może wcale nie będzie tak źle! A co dostałaś z tego u tej babki co tak wszystkich oblewa? Nie panikuj, będzie dobrze A jak było u Olka w p-kolu? Pewnie spokojnie dał radę Magda ale sobie Twoja córcia znalazła porę No i nie ma to jak poranna kąpiel Anouk zdrówka dla Julki! Andzia z każdą próbą na pewno będzie lepiej, zobaczysz. Fajnie, że wycieczka udana! Dzieciaki musiały mieć radochę... Gosia Kuba na pewno w przyszłym roku będzie śmigał już na zwykłym rowerku Gdyby Filip miał mniejszy rowerek to jestem pewna, że już by śmigał bez bocznych kółek.
  14. Dobry! Ledwo zipię.. Miałam iść do lekarza, ale jakoś mi nie wyszło. Ech... Filipo jakoś daje radę. Pomaszerował do p-kola i zaraz po niego spadam. Chyba zabiorę go jeszcze dzisiaj na kulki. Pogoda wstrętna. Zimno i leje co chwilę
  15. Dobranoc kochane Spróbuję jutro z pracy zajrzeć...
  16. Andzia nie zdziwiłoby mnie, gdyby za jakiś czas role się odwróciły i Zosia nabierze ogłady a Marysia pokaże różki A o Anielince też właśnie dzisiaj myślałam... Ciekawe jak tam Amelka i co tam z pracą słychać...
  17. andziaMeiCafe super ten żłobek (wiem, wiem, że już to pisałam) Można się było spodziewać, że dzieciaki będą przerażone ale fajnie i tak, że było coś zorganizowane. Jak zgrasz zdjęcia to pokaż!Gosia tak jak piszesz, swoje przemęczysz, ale satysfakcję chociaż będziesz miała że zrobiłaś to jak należy andzia A najgorsze, że ja do niej coś mówię, tłumaczę, a ona patrzy na mnie i mówi: Mam Cię w dupie. Dosłownie. Także Magda helołłłł? NIe iwem kto tu ma nienormalne dziecko? Andzia Przepraszam, ale padłam! Wiem, że to żadne pocieszenie, ale na pewno to taki durny etap i oby trwał jak najkrócej! Filip nie mówił tak brzydko ale też się nasłuchałam, że on i tak zrobi to czy tamto o ile w ogóle raczył mnie posłuchać jak się drę! Ma zadziwiającą zdolność zmiany tematu. Jak go "wychowuję" to gapi się gdzie indziej i nagle zaczyna gadkę o czymkolwiek jakby to co przed chwilą mówiłam/krzyczałam nie miało miejsca Ewentualnie potakuje bezmyślnie na wszystko co powiem (ale to już jak naprawdę jestem wściekła a on się boi), co oczywiście nie ma przekładu na nic bo i tak nie słucha co mówię tylko kiwa głową, że niby mam rację. Mei nie wiem czy to jest śmieszne, bo jak kiedyś wypali tak Pani w p-kolu to kurna śmiesznie nie będzie. A Pani przewrażliwiona na takie typy. Zreszta pewnie już wypaliła, bo z p-kolu musiała ten tekst przywlec. U nas z tym słuchaniem/niesłuchaniem identyko. JA tu się spuszczam, nadaje jak katarynka, pytam na koniec czy wszystko jasne: tak a moge loda? Tak a idziemy na dwór? Itp. Przepraszam, wiem, że to wcale nie jest śmieszne! Tzn. jest jak się to czyta Ale wiem co czujesz. Pani raczej nie pomyśli, że to zasłyszane w p-kolu A jak ja się pytam młodego czy rozumie to jest kropka w kropkę jak u Ciebie A jeszcze dodatkowo po chwili zaczyna przeinaczać zdarzenie, że wygląda na to, że on biedny i poszkodowany i jeszcze karę dostaje!
  18. Andzia Stachu świetnie wygląda w dłuższych włosach A laski rewelacyjne! Nic nie mów o dojrzewaniu... Pożyjmy jeszcze chwilę w tej błogiej nieświadomości, co?
  19. Cafe super ten żłobek (wiem, wiem, że już to pisałam) Można się było spodziewać, że dzieciaki będą przerażone ale fajnie i tak, że było coś zorganizowane. Jak zgrasz zdjęcia to pokaż! Gosia tak jak piszesz, swoje przemęczysz, ale satysfakcję chociaż będziesz miała że zrobiłaś to jak należy andzia A najgorsze, że ja do niej coś mówię, tłumaczę, a ona patrzy na mnie i mówi: Mam Cię w dupie. Dosłownie. Także Magda helołłłł? NIe iwem kto tu ma nienormalne dziecko? Andzia Przepraszam, ale padłam! Wiem, że to żadne pocieszenie, ale na pewno to taki durny etap i oby trwał jak najkrócej! Filip nie mówił tak brzydko ale też się nasłuchałam, że on i tak zrobi to czy tamto o ile w ogóle raczył mnie posłuchać jak się drę! Ma zadziwiającą zdolność zmiany tematu. Jak go "wychowuję" to gapi się gdzie indziej i nagle zaczyna gadkę o czymkolwiek jakby to co przed chwilą mówiłam/krzyczałam nie miało miejsca Ewentualnie potakuje bezmyślnie na wszystko co powiem (ale to już jak naprawdę jestem wściekła a on się boi), co oczywiście nie ma przekładu na nic bo i tak nie słucha co mówię tylko kiwa głową, że niby mam rację.
  20. Magda naprawdę się nie przejmuj!!! Jakby Michał miał cokolwiek z dziecka autystycznego to nie byłby taki super uczuciowy! On uwielbia się tulić, kocha Was ogromnie i potrafi to okazać, no i przy Was jest sobą! Przy bliskich przecież normalnie śpiewa, mówi wiersze... Po prostu ciężko mu w grupie i tak jak mówiła Twoja mama, w jego zachowaniu nie ma nic niepokojącego! Wiem jak Ci jest trudno w takich momentach. Jak ja patrzę na zachowania Filipa to czuję się podobnie. On też krępuje się i potrafi uciec jak jakieś dziecko powie mu cześć! No i nawet w domu bardzo rzadko śpiewa, czy mówi wierszyki... Ja też byłam baaardzo nieśmiała i widzę sporo swoich zachowań z dzieciństwa u niego i ciężko mi na to patrzyć bo on jest taki fajny i dzieciaki lezą do niego a on się odgradza... Jak pytałam panią to nawet na próbach nic nie śpiewał... Naprawdę byłam w szoku, że zaśpiewał cokolwiek pod noskiem dzisiaj Andzia ale rewelka z tym basenem Podziwiam Cię, że wyrabiasz psychicznie z tyloma dzieciakami w chacie Twarda babka Oby jutro deszcz Was nie złapał... I u nas chłodno i chmurzasto...
  21. Heloł! Coś mnie podbiera:/ Nochal mam zawalony, głowa mi pęka Filip też jakiś niewyraźny. Byłam dzisiaj na Dniu Mamy i byłam mile zaskoczona! Może nie był to żaden szał, widziałam, że Filipa trema zżerała, ale jakoś dał radę. Coś tam nucił pod nosem, rękami pokiwał więc i tak było o niebo lepiej niż na Dniu Babci Cieszę się, że udało mu się przełamać, bo widzę jakie trudne są dla niego kontakty z rówieśnikami a występy (nawet przede mną) to dla niego kosmos... Dziewczyny, Wasze dzieciaki też są takie upierdliwe, że jak pytają o coś i im nie odpowiecie, to pytają natarczywie dopóki nie dostaną odpowiedzi? Filipo taki jest Zawsze mu odpowiadam, ale zrobił się taki niewychowany, że ma zwyczaj zacząć się tak pytać jak z kimś rozmawiam Dzisiaj za to lałam, jak bawił się na placu zabaw z koleżanką. Mówi do niej: Martynka mas ładny kucyk! Martynka nie doceniła komplementu i nawet nie zaszczyciła go spojrzeniem, ale młody się nie zraził i powtórzył się sześć razy aż w końcu Martyna mu odpowiedziała jakby dopiero go usłyszała: O, dzięki Hilipek No i zauważyłam, że Filip potrafi się jakoś bawić z jednym dzieckiem, ale jak już jest więcej dzieciaków to się wycofuje... Mam nadzieję, że z czasem się to zmieni...
  22. Cafe ja podobnie jak Magda z kimś to niczego bym się nie nauczyła A do pełna jeszcze ani razu nie zatankwałam! Gosia powiem Ci, że super, że Kuba powiedział co i jak. Ja z Filipa muszę wszystko wyciągać... Mnie też czeka wymiana rozrządu... Magda właśnie to jest najgorsze, że wyskoczyli tak trochę znienacka, ale cóż... Zapłacimy i będzie z głowy
  23. Ale dzisiaj mam spokój w pracy! Już dawno tak nie było
  24. cafe82mei ale te oplaty sa masakryczne,co? jak tankuje to mi slabo ale tak jak mi auto ulatwilo zycie naprawde nie mam pojecia jak ja dotychczas dawalam rade Dokładnie... Wcześniej w domu byłam godzinę po zakończeniu pracy a teraz myk i 15 po 7 już jestem! Na zakupy spokojnie jadę, mamę wożę jak czegoś potrzebuje... Ja tego nie odczuwam tak dobitnie jak Ty, bo Ty masz multum na głowie, ale przyznaję, że auto to niesamowita wygoda. Teraz nawet mimo ładnej pogody ciężko mi wybrać się do pracy rowerem... Owszem, poszłabym pojeździć gdzieś tam, ale "do" i "z" pracy to jakoś mi się już nie chce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...