Anouk

heloł Andzia :)) dzięki za szarlotkę , wciągnełam nosem :)) nie jestem na wychowawczym , umowie miałam tylko do konca ciąży i należało mi sie tylko 3 miesiace macierzyńskiego ... do pracy moge wrócić ale na pełen etat ale nie mam z kim Julki zostawiac , a za moją pensje nie oplaca sie niani wynajmowac ..wiec posiedze sobie jeszcze troche ...

witam z rana :)) ależ noc dzis przerąbana ... kolejne kłaki ida i Julka tancowała przez sen po całym łóżku ... w łóżeczku nie było mowy zeby zasneła ...od 2 czuwałam zeby nie spadła gdzies ... Gosia napięcie w nóżkach napewno szybko zniknie , Kubuś cały czas sie rozwija i sam nawet nieswiadomie cwiczy :)) zaraz sladu po napięciu nie bedzie :) Madzia tez sie kofana nie martw za bardzo , zobaczysz , jak Michaś ruszy z "kopyta" to nienadążycie za nim .. powród do pracy napewno ciężka sprawa po takim długim czasie .. ale trochę Ci zazdroszcze bo ja juz jak dzikus sie czuje wsrod ludzi dorosłych ... normalnie to czassem słów mi brakuje .. łot i uroki przebywania w towarzystwie niemowlaka cały czas ... przydało by sie troche odmiany .. Michał napewno da rade , Ty także :)) Cafe witaj :) kurcze i własnie takie kwasy sa najgorsze , tylko krew człowiekowi psują ale nic sie nie martw i jak mówi stare staropolskie przysłowie " kokodżambo i do przodu " D Andzia został Ci jeszcze jakiś kawałek szarlotki ? chętnie bym oprędzlowała do tego wiadra z kawa które sobie zaparzyłam :)) Co do snu dziewczynek to u nas podobnie , 2 drzemki po 15 min albo jedna pół godzinna ... mam nadzieję ze to przejsciowe bo skocze z okna .. dzień zaczyna sie o 6 konczy o 20 ale kurda nawet kawy spokojnie nie idzie się napić ... Anielinko co do Twojej tesciowej to znam to skadś :P moja odkad mamy samochód to po kazdą pierdołe by jeździła do miasta i doope wiecznie zawraca .. ze juz nie wspomnę o cotygodniowych OBOWIĄZKOWYCH zakupach w hipermarkecie .... zreszta jeszcze odnosnie ubrań , to kupiła Julce chustkę na głowe , taką kompletnie nie przemyslaną i badziewiastą ( w TESCO zresztą ) to jej powiedziałam zeby kasy niepotrzebie nie wywalała w błoto kupując coś Julce i lepiej zeby konsultowała to ze mną :)) miłego dnia babki :)

Moja !! wiec za zdrowie maluszków , pogodę i świety spokój , kawie i relaks :))

http://img219.imageshack.us/img219/9653/dsc02266h.jpg http://img30.imageshack.us/img30/6542/dsc02267f.jpg http://img193.imageshack.us/img193/5794/dsc02249i.jpg a to obecna Julka i zebole :P

no konowałów nie brak ... zawsze trzeba konsultowąc z 2-a conajmniej... kazdy tylko spychologie uprawia i zwala winę na innych albo pieprza ze choroby dzieciom wynajdujemy ...

hej Madzia :))

czemu pisze rehabilitacja przez "ch " ? wogóle to szlag mnie trafia na kazdym kroku w przychodniach .... w preluksacyjnej jak Julka miała 7 miesiecy zalecił wielogodzinne lezenie na brzuchu .... gdzie ona juz siedziała prosta jak drut i kreciła sie jak smigło + zaczynała raczkowac ... jak zrobił jej kołnież to uszy tak odstawały ze po tym czasie jak skonczymy akcje "kołnierz" miała by odstające talerze ... wogóle to zle wypisali zlecenie i nie był podniesiony lekko na tą lewą strone , wiec o kant dupy było by jego noszenie ...szczescie o tyle ze ten nasz rehabilitant to złoty człowiek i wszystko nam podpowiadał co zle , co do poprawki ... nalatałam sie jak dzik przy tym ...

ooooo Gosia to zaraz ... pewnie roboty masz od groma teraz :)) ale napewno wszystko uda sie fantastycznie :)) Andziu no naprawde jest dzielna , na rechabilitacji to juz jak u siebie , gada do Pana , cmoka bo , palce do nosa wkłada :)) az ostatnio jak szedł na urlop to powiedział ze załuje ze idzie bo bedzie za nia tesknił D i ze jest naprawde fajna bo inne dzieci walcza strasznie i wsio stoi w miejscu latami :) co do zebów to pusciły sie równo 4 na raz szły :)) ale obeszło sie bez wiekszych bólów ;)

łahahahhahaha jakie bobo ? ja mówie o starym szoku D permamentny chyba mam bo zakrecona jestem jak makowiec na swięta :)) rechabilitacja daje rezultaty , niestety wolno to idzie ... Julka nosi kołnierz ...nie pytajcie nawet jak go znosi w te upały ... ale bedzie dobrze ... nieststy we wrzesniu napewno sie nie skonczy ... Gosia kiedy wielki dzien ? chyba cos w sierpniu ? ale nie pamietam dokładnie kiedy Andzia ale fajowskie te Twoje tłiksiki :)))

mła:********** kofane :)) jak si epozbieram w sobie to napiszem , bo teraz to nic sensownego nie skleje :P szok poporodowy , same rozumiecie DD

AMELCIA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KJUJEWNO !!

Witam , witam :)) 100 lat mnie nie było widze ze zmian od groma i maluchy porosły jak na drożdżach :)) a i u Was kobitki rewolucje w zyciu :)) ide ponadrabiać choć ociupinkę posty :) Pozdrawiam Was gorąco :))

noo Andzia , wierze ze masz non stop ogień , upilnowca jedno jest ciezko a co dopiero 2 ciekawskich panienek :)) ja pamietam jak moi bracia byli mali , co krok to szok był ....teraz to sie tylko smiejemy z tych opowiesci ale ogólnie jak se przypomne to makabra ... np . jak sie zamkneli w łazience i robili banki z cilitu kamien i rdza .... ale kiedys Ci to kochana wynagrodza ... marne pocieszenie jak narazie co ??? :)) Anielinka witanko , ale sliczna ta Twoja Amelcia :))) a kasa tak sie nie przejmuje , ale szkoda ze se poszalec nie mozna ...

papapap Cafe miłego :) a Julka oki , nadal jezdzimy na rehabilitacje .... i z biodrem jeszcze sie okazło ze na 100% nie jest okej , lekarz zalecił wielogodzinne lezenie na brzuchu .... pfffffffffff jakona na brzuchu sek i kula sie tylko po całym pokoju i zadek podnosi do góry .... teraz jak zaeczła siadac to brak szans nalezenie na brzuchu , a na wielooogodzinne to wogóle ... poza tym to fajna babka z niej , non stop uchichana , spi piknie , je super i wogóle sam miod wychowawczy :))

PEPCO

widziałam jeszcze ze rozmawiacie na temat ciuszków ^^ u nas ostatnio odkryłam nowo otwarty sklep PEPCO , naparwde maja niedrogie rzeczy i do tego masa promocji , a w sklepie jest wszystko , dla dziecka , mamy , taty do domu i ceny naprawde kuszace ^^ za sandałki Julkow tylko 14 zł :) bodziaki po 4 zł było w promocji , zobaczcie strone moze Wam sie na cus przyda i moze jest i u Was ten sklep

gosiammmA do tego boję się ciąży!!!! Matko z Kubą to jakoś to było, a teraz wiem, że o wiele bardziej będę się wszystkim denerwować. A jak znów mi się skapnie kolkowy dzidziol to depresja murowana! mysle ze nerwy sa napewno bo sie wie co i jak juz , ale Gosia pociesz sie ze znasz juz " instrukce obsługi " dzidziolów :)) ja uwazam ze przy 2 - m dzieckujuz jest łatwiej i człowiej jakos tak na luzie podchodzi i juz tak bardzo sie wszystkim nie przejmuje :)

cafe82anouk julcia widze ma juz 4 zebolki...powiedz....trze nimi?moj od kilku dni strasznie....zanim mu do konca wyrosna bedzie mial starte:) trzec nie trze , ale wsadza wsio do dzioba , memla i buczy przy tym ałałałąlaą gaggagaga łałałaląłą :))

cafe82Anoukdobryyyyyyyyyyyyy :)) doczłapałam sie z kawą do Was :))noooooooooooo andzia cie wywołała babo planujemy 17 sie spotkac....dacie rade?? jeny ja to bardzooooo chętnie , ale tym razem napewno nie dam rady bo troche daleko ... 400 kilosów .... no i z kasa w tym miesiacu tez lipton , juz płacimy karta kredytową .... musielismi zappłacić za Oc i Ac a ze jestesmy swiezymi kierowcami to 2000 nas to wyniosło ... ale nastepnym razem nie ma bata :))

polatała troche po wczesniejszych postach , ale znów nie do nadrobienia , tyle tego jest :)) Cafe gratuluje zebolków , rosna Olkowi w błyskawicznym tempie :)) u nas wyłaza po 2 co 3 miesiace :)) Gosia poka poka swoje projekty :)) uwielbiam takie slubne pierdołki :)) swój slub sama zorganizowałam do A do Z i naprawde miałam w tym mega frajde :)) jeszcze po slubie zapitalałam do schroniska , bo zamiast kwiatów goscie mieli przyniesc karme dla zwierzaków ;) taki miałam poryty pomysł , najbardziej smiać mi sie chciało jak nasi znajomi poprzychodzili do kosciaoła z 10 kilowymi worami suchej karmy DDD Andzia Ty to sie zawsze masz kobito , trzymam kciuki zeby Zosio-Marysiowy sen wrócił do normy , no i pewnie teraz too czy masz naookoło głowy jak panienki "biegają " Veronica oby to faktycznie była tylko 3 dniówka :) u nas 3 dniówka była piecio dniowa , wiec sił duzooo , bedzie dobrze :) Beatka wspólczuje Ci bardzo , bo przygotowania dokomunii to katorga podobno , i nie wiem jak jest u Was ale u nas zawsze kobity sie zala ze nic nie mozna do konca sprawniei szybko zorganizowąc bo inne baby maja własne pomysły i zawsze jest jakiś problem , oby juz było po ....ale napewno wszystko fajnie wypadnie :) Madzia oby to był juz faktycznie zebol i zeby wszystko wróciło do normy :)

dobryyyyyyyyyyyyy :)) doczłapałam sie z kawą do Was :))

Nawzajem Anielinko miłego i szerokiej droga DD

powitac , powitac Veronica :) powiadasz ze zachciewajki i młdłosci ? hmmmm chyba bym nie wytrzymała i zaraz pobiegła po test .... ale moze to poprostu juz przewrazliwienie i kazdy objaw do jednego sie sprowadza , takie ze tak powiem zboczenie matkowe :)) heju Anielinko :)) a no polecam ,polecam ten fotelik bo testuje go juz i jest naprawde niezły :) no i zapomniałam dodac ze w srodku jest gruby plastik a nie styropian :)

aaa i jeszcze co do tego fotelika to on ma opcje póllezaca wiec jak dziecko zasnie mozna je połozyć , podobno w tych do 36 kilo nie ma takiej opcji ( ta baba w tej hurtowni tak mówiła ) dla mnie to tez było wazne bo czesto robimy z Julką i po 300 km i tak na siedzaco to masakra dla dziecka .

a z kulasem to pojecia nie mam ... kiedys miałam ta kostke fest skreconą i teraz jak tylko krzywo stane to zaraz balon ...tyle ze tym razem rano sie poprostu obudziłam z balonem u nogi .... moze mje stary w nocy pokopał ...no kurda nie mam pomysłu co sie stać mogło ..