Skocz do zawartości
Forum

Paucia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Paucia

  1. Blondi kino to możecie sobie w domu zrobić :) Ja jakoś ostatnio nie przepadam za kinami :P Jakoś dużo tam ludzi hehe Kinga z kolacją świetny pomysł, może i ja coś takie zrobię. Tylko u nas ten minus że nie mieszkamy razem :/
  2. Blondi22oj ja też uwielbiam takie jedzenie. O juz na walentynki jest umówione że po pracy przywiezie do domu pizze bo niestety cały dzień bedzie. A ja w ciąży przed porodem ważyłam 84kg;/ No i jak tu schudnąć To widzę Wy już walentynki macie zaplanowane. Ciekawe co my będziemy robić. Pewnie jak zwykle będę musiała coś wymyślić Bo ten mój to romantyków nie należy :P
  3. KinqaPauciaKinga chciałabym już tyle ważyć Ale co no wstyd się przyznać trochę się zaniedbałam, pod względem wagowym. Ale to też trochę R wina bo tu mnie na mc donald, tutaj pizze zamówi no i później dupeczka rośnie hehehe , skąd ja to znam! mój S. też ciągle by jadł jakieś fast foody, czy nawet zwykłe obiady ile sobie nakłada to trudno i mi się oprzeć i w ogóle nie jeść masakra tyję i tyję, a od stycznia wybieram się na fitness i dojść tam nie mogę Hehe wiesz mój R niby też na diecie jest bo uroił sobie coś że za gruby jest. Ale wiadomo że chęć zjedzenia jakiegoś wieśmaka jest silniejsza A ja muszę się przyznać że akurat mc donald to kocham i trudno mi się oprzeć gdy proponuje mi żebyśmy sobie pojechali coś zjeść. No ale od paru dni nic nie proponuje więc teraz może będę silniejsza i następnym razem odmówię.
  4. Kinga chciałabym już tyle ważyć Ale co no wstyd się przyznać trochę się zaniedbałam, pod względem wagowym. Ale to też trochę R wina bo tu mnie na mc donald, tutaj pizze zamówi no i później dupeczka rośnie
  5. Paucia

    Termin - kwiecień 2010

    Marcysia to kurcze z niego dopiero jest wielki chłop :)
  6. A ile przytyłyście w ciąży bo ja 20 kilo. Po ciąży spadło mi 10, ale później znowu przytyłam 10 eh...
  7. Barbara i ja też to muszę powiedzieć. Rany jaka Ty chuda jesteś. Ja ważyłam przed ciążą 65 i to była dla mnie idealna waga. No a teraz to też się nie wypowiem.
  8. No przynajmniej był grzeczny w momencie porodu :) Bo i w terminie i szybciutko się urodził
  9. O no właśnie o tym wątku myślałam
  10. KinqaPauciaJa to rodziłam 2 tygodnie po terminie bo żadnej akcji porodowej nie było. Poród więc miałam wywoływany. O 10 rano dostałam kroplówkę z oxy o 12 zaczęły się skurcze. Do 15 były znośnie. Później darłam się tak że pewnie 3/4 szpitala mnie słyszało O 21 przebili mi wody i zaraz dostałam znieczulenie, ale taką mniejszą dawkę bo to wszystko po cichaczu było ponieważ znieczulenie w tym szpitalu było płatne a ja nie miałam go wykupionego. Więc położna się nade mną zlitowała chyba Później jeszcze jedno znieczulenie tylko tym razem jeszcze mniejsze. No i o 3 w nocy przyszedł znowu lekarz zbadał mnie i też własnie miałam 7cm i też już wtedy zdecydowali że na cc mnie biorą bo to strasznie słabo idzie. Ale cieszę się z tego bo takiego 4kilowego klocuszka naturalnie urodzić to ja nie wiem szef bo sam tyłek bym chyba miała no na pewno u mnie tak samo, więc wiem o czym mówisz ;) ale tak prosto i się szybko pisze, ale jak się cofnąć do tego czasu to się tak wszystko dłuuuuuuuużylo, że hej ;) No masz rację ciągnęło się cholernie. Aż strach sobie o tym przypominać Blondi to Twój Kubusiek całkowicie w terminie :) Grzeczny chłopczyk z niego :) I poza tym krótki poród miałaś. Ale mówisz że na szczęście urodziłaś sn. Ja tam np cieszę się że miałam cc. Jak bym drugi raz rodziła to też bym chciała cc. JA to pewnie bym wcześniej urodziło, ale żeby w tej Warszawie Cię na patologie przyjęli to jakaś masakra. A że mi nic konkretnego się nie działo to przyjęli mnie 26 i to też akurat trafiłam bo się miejsca w jednym szpitalu na patologi zwolniły. Tak to pewnie do tej pory bym w ciąży chodziła
  11. megimeyhej dziewczyny bo ja jestem zdesperowana chcialabym karmic ta mloda ma 3,5 miesiaca butla a ona nawet nie mysli ciagnac butle. masakara jak ktos mi powie nie dawaj butli bo sie przyzwyczai do latwiejszego, moja Maja chociaz jej daje to nawte niechce. A ja mam dosc karmienia piersia. nigdzie wyjsc ciagle niewiem czy najedzona i co najgorsze zasypianie przy cycku. Zla jestem ze sie w szpitalu posluchalam i nie dokarmiamy i dopajamy, i teraz mam ze mloda niechce. niewiem jak mam ja przekonac zeby chcoclaiaz kilka karmien miala butla nim wroce do pracy i calkowicie ja odstawie. Może nie chce bo nie umie po prostu z butelki pić. Spróbuj ją jakoś do niej przyzwyczaić. Może najpierw dawaj jej piciu z butli a później jak zacznie łapać o co chodzi to zacznij dawać jej mleczko.
  12. UllaPucia witamy i ja praktycznie też na mieszanym karmieniu a od 4 miesiąca jedynie butla... No moją to w szpitalu już dokarmiali bo 400 gram jej praktycznie spadło więc my od samiuśkiego początku. W domu jeszcze próbowałam, bo tata strasznie mnie na to naciskał. Ale i tak wyszło na moje. Niestety później mała dostała skazy białkowej i przez pół roku byłyśmy na nutramingenie. Ohydne mleko No ale po pół roku na szczeście jej przeszło i wróciłyśmy do bebiko. Teraz to już tylko rano je mleczko :) Dziękuję za miłe przyjęcie :)
  13. To ja chyba wiem o co Ci chodzi Kiedyś zakładałam wątek jak jeszcze właśnie w ciąży byłam I to może z tamtego wątku mnie kojarzysz
  14. Ja to rodziłam 2 tygodnie po terminie bo żadnej akcji porodowej nie było. Poród więc miałam wywoływany. O 10 rano dostałam kroplówkę z oxy o 12 zaczęły się skurcze. Do 15 były znośnie. Później darłam się tak że pewnie 3/4 szpitala mnie słyszało O 21 przebili mi wody i zaraz dostałam znieczulenie, ale taką mniejszą dawkę bo to wszystko po cichaczu było ponieważ znieczulenie w tym szpitalu było płatne a ja nie miałam go wykupionego. Więc położna się nade mną zlitowała chyba Później jeszcze jedno znieczulenie tylko tym razem jeszcze mniejsze. No i o 3 w nocy przyszedł znowu lekarz zbadał mnie i też własnie miałam 7cm i też już wtedy zdecydowali że na cc mnie biorą bo to strasznie słabo idzie. Ale cieszę się z tego bo takiego 4kilowego klocuszka naturalnie urodzić to ja nie wiem szef bo sam tyłek bym chyba miała
  15. To ja się do was dopinam bo z Warszawki jestem
  16. KinqaPauciaKinqaa jaki masz? i ile wzrostu? No ja mam 171cm a rozmiar buta 41 Za to R nie dużo wyższy ode mnie bo 177cm ma. nooo ja 170 i 40 rozmiar więc "łaczę się w bólu" mój partner ma 190 wzrostu a no i mój tata ma 193 cm (dziadek Nelki) ;) No Ty chociaż możesz szpilki przy swoim chłopie założyć A ja już nie bardzo :( A kocham w szpilkach chodzić.
  17. Kinga tam widziałam że wcześniej pisałaś że miałaś cesarkę. Ja też miałam, ale wcześniej kurcze 15 godzin ze skurczami się męczyłam :/ A jak to u Ciebie było? Od razu Cię na stół wzięli?
  18. KinqaPauciaNo spora spora, ona to pewnie we mnie pójdzie. Bo ja też wysoka jestem. Mam nadzieję że chociaż rozmiaru buta po mnie nie odziedziczy a jaki masz? i ile wzrostu? No ja mam 171cm a rozmiar buta 41 Za to R nie dużo wyższy ode mnie bo 177cm ma.
  19. Paucia

    Termin - kwiecień 2010

    W całej Polsce zimno jak cholerka. My dzisiaj w domu siedzimy bo nawet nie ma co na dworze robić. Dziewczyny powiedzcie mi ile te Wasze maluchy mają wzrostu? Bo ja wczoraj byłam u koleżanki. Ona ma córeczkę co jest od Dagmary o 4 miesiące młodsza. A jak Daga przy niej stanęła to prawie całą głowę jest od niej wyższa. Czy Wasze dzieciaki też takie duże czy to moja taka wyrośnięta?
  20. No spora spora, ona to pewnie we mnie pójdzie. Bo ja też wysoka jestem. Mam nadzieję że chociaż rozmiaru buta po mnie nie odziedziczy
  21. Hmm przejrzałam pierwsze 20 stron i nie widziałam żadnego mojego postu :)
  22. KinqaPauciaI wcześniej nie widziałam tego wątku :) Więc chętnie się dołączam Mój rocznik 90 Wczoraj obchodziłam swoje 22 urodziny pamiętam cię jak pisałaś tu wcześniej Tak? A to musiało być dawno temu
  23. No to widzę że te Wasze maluchy też takie sporawe :) Dagmara ma coś koło 90cm i waży ze 12 kg. Jak ją sama mierzyłam to wyszło mi 89cm no ale to może być taka trochę mylna miara bo wiadomo jak to z dzieckiem. Rusza się i wygina a mierzyłam jązwykłym centymetrem. Co do kolejnych dzieci to ja też na razie nie planuję :) Tak sobie też właśnie myślę że za jakieś 5-6 lat, ale nie wcześniej, dlatego się zabezpieczamy cały czas Coś chciałam jeszcze napisać i zapomniałam :P
  24. Witam Ja od samego początku chciałam karmić małą butlą. Nie ukrywam że to trochę dla własnych korzyści, bo strasznie bałam się że od karmienia będę miała "obwisłe piersi". Oczywiście presja ze strony rodziców i w szpitalu ze strony położnych. Przystawiałam małą do cyca, ale w ogóle nie miałam pokarmu. W domu też jeszcze trochę próbowałam dawać cyca bo mój tata strasznie na to nalegał, ale pokarmu dalej nie było. Także my od samego początku jesteśmy na butli :)
  25. I wcześniej nie widziałam tego wątku :) Więc chętnie się dołączam Mój rocznik 90 Wczoraj obchodziłam swoje 22 urodziny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...