Skocz do zawartości
Forum

iwonek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iwonek

  1. Monika, faktycznie bałwan z ordynatora! Ja bym mu chyba powiedziała, że w takim razie wychodzę..... oby teraz się udało;)
  2. Milly, super:) ja tez nie wyobrażam sobie bez niego - podawał wode, pomagał wstawać, masował.... a w czasie skurczu (miałam też te z krzyża) trzymał ciepłe dłonie na plecach:) Było tak, że położna co jakiś czass zaglądała, a my sobie spokojnie razem rodzilismy:) Wiedzieliśmy co i jak po szkole rodzenia. Dla niego właśnie SR była bardzo potrzebna Mój mąz nawet nie bierze pod uwage opcji, że mogłoby go nie byc przy porodzie, kombinujemy opieke dla Tymka na ten czas;) ezelka, oby się udało sn;) Monika, pewnie za pierwszym razem tez by w końcu uległ;) ale najważniejsze, że teraz będzie:)
  3. JustinaSama juz nie wiem, moze faktycznie powinnam go zmusic, bo przeciez ja tez sie boje, a nie jest to tylko moje dziecko. Dopiero dzis pierwszy raz o tym rozmawialismy. Chcialabym zeby tam byl. Hehe, to jestem przekonana już, że urodzicie razem, powolutku go przekonuj :)
  4. Justina, mój J też się bał, ale teraz dziękuje mi za to , że byl tam razem ze mną. To są takie emocje jakich się nie spodziewacie nawet... I naprawdę dobrze być razem. Urodzi się jego dziecko, będzie widział pierwsze sekundy życia jego dziecka... Niech sam sobie nie odbiera możliwości bycia wtedy przy Was:) A jak mu będzie źle, to zawsze może wyjśc;)
  5. JustinaMysle ze ma do tego prawo zeby sie troche bac. Nie powiedzial ze go na pewno nie bedzie tylko ze ma obawy. Dziekuje za rady, mamy jeszcze troche czasu na podjecie decyzji Justina, jasne że ma prawo:) Ale wiesz, ja chyba zołza jestem I wyszłabym na korytarz i siła wciągnęła Ale super,że ty kochana żonka jesteś i sie w jego odczucia wczuwasz
  6. Kate, podziwiam:) ale w poprzedniej ciązy do 9 miesiąca pracowałam;) Ja nie wiem jak dałam radę Wyśpij sie
  7. Katebtg, ja sobie nie wyobrażam teściowej przy porodzie. Mogła by się nasłuchać i jeszcze oberwać w nerwach ;)Justina, przy samym porodzie NIE MUSI być, ale naprawdę fajnie by Tobie i jemu było jakby wiedział i widział co się dzieje, czasem taki ktoś bliski stojący obok dużo wcześniej może zobaczyć, że coś się dzieje. Zareagować. Ze mną dzień później rodziła moja sąsiadka, jej mąż, mdlał na korytarzu w szpitalu, bo i tacy "odważni" mężczyźni są ;) A wyobraź sobie, że położna go zagadała, zaczęła mu tłumaczyć, że żona go potrzebuje, że może jej po wodę pójść i poszedł i dał facet radę być do samego końca. Najważniejsze jest to, że ktoś może cię pomasować jak potrzebujesz, ścisnąć za rękę, podać wodę do picia, pomóc wziąć prysznic, bo w tym moim szpitalu można było brać prysznic w czasie porodu. Naprawdę taki ktoś niezmiernie pomaga. Dokładnie KAte :) Zresztą, dobrze, żeby był na sali, bo może się upomnieć o coś, ja byłam tak skoncentrowana na sobie i bólu, że na wszystko bym się zgodziła, ale J czuwał:) On wiedział wszystko, czego ja chcę, bo rozmawialiśmy wcześniej i on podejmował decyzje;) Nooo, może są tez mężczyźni, których nie rozumiem, może rzeczywiście nie dali by rady;)
  8. Hej dziewczynki:) Pooolecam bardzo szkołę rodzenia:) Dla mnie niesamowitą pomoca okazała się nauka parcia, bo musiałam przeć pod sam koniec bez skurczów , bo mi zaniknęły. Tymek z główką tuż tuż, a ja przestałam rodzić I może to głupie, ale ważne jest oddychanie podczas porodu, mi trochę łagodziło ból... myślałam tylko o oddychaniu. To ważne np, żeby po skurczu, kiedy dzieciątko dostaje mało tleny, wziąc bardzo głębokie oddechy przeponą, żeby dostarczyć maleństwu tlenu:) hehe, ale się opisałam;) JustinaJa z mezem jestesmy w domu w kazdy weekend, mamy szczescie w tym zakresie, pracujemy w szkole wiec mamy w tym samym czasie wolne.Wlasnie mi moj M powiedzial, ze nie jest pewien czy bedzie ze mna na sali porodowej i boi sie! Zamiast jego zaproponowal tesciowa. Nie wiem czy mam go na namawiac i zmuszac jesli nie czuje sie na silach. Jeszcze jest troche czasu moze sie oswoi z ta mysla Jak zapytałam mojego męża czy będzie ze mną rodził, a on mi odpowiedział, "Że się zastanowi" To ja mu na to - "TAk???? To ja też się zastanowię czy urodzę!!!!!" potem był przeszczęsliwy, że był w tak ważnej dla naszej rodziny chwili, że mógł nosic i przytulać nasze dzieciątko... I teraz wszystkich kolegów namawia, że nie mogą przegapić takiego wydarzenia:) A tak serio, to NIE WYOBRAZAM sobie rodzić sama, zresztą to nasze wspólne dziecko. Dla mnie mąż to osoba na którą można liczyć W KAZDEJ chwili. Szczególnie takiej właśnie :)
  9. hej dziewczynki:) Milly, ezelka, btg, widze ,że i Wy miło spędziłyscie ten wieczór
  10. mamma, super mamcia z Ciebie:) jutro sobie zdjęcia pooglądam;) ale słodki Alanio malusi Dobranoc dziewczynki
  11. ooo, a ja wróciłam Mamma, najlepszego w Twoim Nowym Roku
  12. Tymek wstał, lece dziewczynki...........................
  13. chyba głodna znowu jestem.....................
  14. mammarenkakpościel Kochana to się zmienia w razie jakiejś kłótni, ewentualnie na dzień przed Sylwestrem To ja bym chyba ze zmiana i praniem nie nadazyla padłam i leże pod kompem
  15. renkak, fajny masz avatarek, ja Tymkowi w tamtym roku robiłam zdjęcia w stroju Mikołajka;) A wogóle to chcę wasze Buźki zobaczyć, ja swoją razem z brzuchem wstawiłam Wstawiać mi tu zdjęcia zaraz;)
  16. Jutro im jeszcze raz napiszę ;) hehe;)
  17. ja tez dizś pościel zmieniłam, tylko nie wiem, po kiego grzyba, jak J w pracy
  18. ojoj, suwaczki, właśnei sobie przypomniałam, miałam wciągnąć na pierwszą stronę nowe dziewczyny i zapomnaiąłm.... coś mi przerwało i nie zdążyłam... Dziewczynki piszcie na priv...
  19. mammaIwonek wlasnie spojrzalam na nasze suwaczki - GRATULUJE 18 tc Btg Tobie rowniez....... o jak pieknie, kolejny tydzień przyszedł z Nowym Rokiem;)
  20. mammarenkak a Ty gdzies sie zapodziala ,my tu swietujemy ,a Ty co ???? HMMM Czyzby Mezus zrobil Ci niespodzinke?? hehe, to samo miałam pisać
  21. mammaiwonekmamma, ja zjadłam zapiekanki i zagryzam kinder czekolada, to moje ostatnie słodycze od jutra nic takiego nie jem;)Chyba chcialas napisac Od dzis Nie nie nie, na dziś sobie dyspensy udzieliłam
  22. Braciszek do mnie z zyczeniami zadzwonił:) A Tymek twardziel spi;)
  23. mamma, ja zjadłam zapiekanki i zagryzam kinder czekolada, to moje ostatnie słodycze od jutra nic takiego nie jem;)
  24. mammaU mnie sobie ktos chyba strefy czasowe pomylil ,bo tez fajerwerki na niebie sa hehehe hehe, może Polacy
  25. Szczęśliwego Nowego Roku Dziewczynki Niech nam się zdrowe dzidziolki urodzą!!!! i bezbolesnych porodów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...