-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez PaTi
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
PaTi odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Dziekuje za zyczonka dla zuzki:):) A tak wogóle to musze zmienic suwaczek bo mała miała urodzinki 6 marca :):) miśka22 witaj w klubie ja tez taka jakas rozgrażniona jestem,chyba @ dostane :/ miejmy nadzieje że jutro bedzie lepszy dzień :):) Przyznam szczerze że kiedys pisałam na forum "noworodek"fajnie było bo mogłam opisac swoje smutki i radości.Niestety znalazłam jedna fałszywą koleżanke(przyjaciołke)z którą się spotykałam na kawusi z dziecmi do zoo jexdzilismy,nawet sylwestra spedzilismy z nią i jej męzem...okazali sie bardzo fałszywi i gdy tylko moj maz załatwił jej męzowi wyjazd za granice,to nas obgadała tak ze myslałam ze serce mi pęknie :( Od tamtego czasu minał ponad rok,niGdzie na żadnym forum nie pisałam,bo miałam wrażenie ze mnie szpiegują,zreszta pisząc to teraz tez tak mysle(jej maz jest informatykiem i pewnie jest w stanie mnie odnaleźć:( ale sru niech sobie czytaja,mam to gdzies:( Może przez to że siedze sama w domu z nikim nie mam kontaku,jestem w takim podłym nastroju,dawniej mi zazdroszczono optymizmu a dzis...sama nie wiem co się ze mna dzieje :( karina dużo zdrówka dla Martynki i oczywiście dla ciebie!!! Moja zuzka jest troszkę przeziębiona,lekki katarek... w zasadzie juz przechodzi na szczeście,bo za tydzień mamy testy alergiczne,nie moge jej podawac żadnych lekarstw,póki co syrop z cebuli pomógł:):) rekine21 dziękuje za słowa otuchy :):) monia38 wspólczuje tej niemiłej przygody :( na szczeście samochód sie znalazł!!! Zazdroszcze że nie mieszkasz z teściami :):) edzia 10 lat,to kupe czasu:) podaj mi ten lek na optymizm:):) Pewnie sami mieszkacie,co?? Moje marzenie to własnie zamieszkac sam na sam z męzusiem i córcią:):) Ale niestety to niemozliwe,juz jest postanowione syn i synowa zostają. Duzo zdróweczka dla dzieci!!!!!!! SIedze w wyrku z lapkiem na kolanach,juz mi nogi ścierpły,zmykam spac :):) Pozdrawiam wszystkich PA PA -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
PaTi odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
witam dziewczyny:):) PRZEDE WSZYSTKIM DZIEKUJE ZA MIŁE PRZYWITANIE U nas niedziela zleciała szybciutko.Rano wspolne sniadanko,potem spacer po parku,powrót do domciu,przyszykowałam obiad a po obiadku pojechalismy do mojej ulubionej szwagierki :):)Powrót po 21,córcia zasneła w aucie,przebudziła sie gdy ja wyciągałam i ponownie zasneła z nami w wyrku o 22 U mnie to generalnie tesciowa jest superrrrr,zawsze mi pomaga i naprawde szanuje ją z całego serca,nigdy mi się w nic nie wtrąca....Jedyna jej wada,to taka że nie umie odmawiać.Gdy zajmuje się Zuzą to nie powie dość!!,tylko robi to na co mała ma ochote a teśc z kolei widzac to,robi głupie uwagi mówiąc to gdzies po bokach że my sie małą nie zajmujemy,albo głośno do góry(zebyśmy my to na dole słyszeli) mówi do tesciowej"ela ty kiedys padniesz na pysk"no holender czy ja jestem wrózką i mam sie domyślac że tesciowa jest zmęczona??:/ A mąz z kolei pomaga owszem...najpierw zrobi głupia mine,powie że bryńcze z nudów,ale pomoże CZASEM.Najbardziej mnie to wkurza ze sam niczego sie nie domysli,wszystko trzeba mówić czy u was tez tak jest>? M dzis stwierdził że we mnie jest taki diabeł,że kiedys byłam taka spokojna i wogóle a teraz to taka zadziora ze mnie...No kurde bo jak ja widzę ze on po obiedzie kładzie sie na kanapie a ja musze zmywac,to mnie szlak trafia.... Troszke chyba jestem nabuzowana przed @ wrrr Sory musiałam sie wypisac(czyt.wygadac) :):) Nie wiem może za bardzo sie wszystkim przejmuje,kiedys rzeczywiscie nie brałam pod uwage takich docinek,ale po 6 latach to się pogłębia,czasem jest mi źle sama ze sobą :( Dobra nie smęce wiecej :):) Jutro bedzie lepiej !!!(mam nadzieje) Mam zamiar posprzatac autko,ma być ponoc piekna pogoda :):) -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
PaTi odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Cześć dziewczyny Czy moge się do was dołączyć?? U mnie to jest tak. W 2004 roku zaszłam w ciaże i tak sobie zaczełam siedzieć w domciu do końca lipca 2008 roku...Dziś córcia ma 4 latka chodzi do przedszkola a ja siedze od stycznia znów w domu:)pracowałam od lipca 2008-do 10 stycznia)Był okres taki że szukałam na gwałt pracy,ale szczerze powiedziawszy nic nie moge znaleźc w godzinach od 8-16 badz od 7-15 na takie godziny moge sobie pozwolić...Mąż wraca o różnych godzinach do domu,wiec kicha... Gdy pracowałam od lipca-stycznia to córką zajmowała się teściowa,czasem moja mama,,,,ale kiedys podsłuchałam jak tesc miał pretensje że dzieckiem się nie interesujemy:/(jak to usłyszałam to łzy mi ciurkiem poleciały :( Jak siedziałam 4 lata w domu,to teśc z kolei miał pretensje że do pracy nie chodze,normalnie szlak mnie trafia(to są uroki mieszkania z teściami:( Na dzień dzisiejszy mam czasem wyrzuty sumienia,że maz pracuje a ja siedze bezczynnie w domu:(codziennie wstaje o 6.30 małą przez 8 zaprowadzam do przedszkola i potem do godziny 14-15 siedzę w domu...owszem zrobię obiadek,posprzątam,ale i tak mam wyrzuty sumienia:( W styczniu był taki okres że płakałam z byle powodu,denerwowałam się,poprostu nic mnie nie cieszyło... Czasem,gdy poprosze męza żeby cos w kuchni zrobił,to mnie poprostu zmierzy i zrobi głupia mine,która daje mi do zrozumienia"dziewczyno siedzisz w chacie i nie miałas czasu pozmywac!!" owszem od rana pozmywane mam,ale o godzinie 17/18 mąż wraca na obiad i wiadomo że znowu jest zmywanie...o godzinie 19 kapie córcie,czytam bajke,usypiam,wychodze z pokoju ide do kuchni zmywac,potem kapiel i koputer a MAZ OD CZASU OBIADU TV(ON PRACUJE ON ODPOCZYWA,NO KU...JA OD RANA TEZ JESTEM WYPOCZETA,ALE OD TEJ 14 DO 20 PADAM NA PYSK,BO JESTEM NA PEŁNYCH OBROTACH.ALE ON TEGO NIE ROZUMIE:( Ale się napisałam :) Pozdrawiam -
witam was po długiej przerwie... Ostatnio pisałam ze straciłam prace i jestem w domu...troche czułam sie nie potrzebna przez to zdarzenie :( ale dziś jest juz ok,doszłam psychicznie do siebie:):) Narazie pracy nie szukam,zaczynam od 1 kwietnia kurs kosmetyczny,potem wizaż i na końcu fitness(każdy bedzie trwac po 2 miesiące-więc przez poł roku bede mieć zajęcie :):) Córcia smiga do przedszkola,sa juz postepy bo nie płacze.Owszem rano czasem jest duskusia-"dlaczego musze chodzić do przedszkola?"ale nie ma płaczu-wielki pluss:):)
-
tutaj jest corcia z nasza mała LADY :):) a tutaj jest moja mała pszczołka :):):)
-
cześć dziewczyny!!!!!! Melduje sie po dłuższej nie obecności :/ Z praca to jest tak ,ze do dnia dzisiejszego siedzę w domku,narazie nie szukam pracy. U nas była choroba....corka dostała uczulenia straszne na łapkach i do tego gardło znow zawalone,myśleliśmy że to od psa ktorego jej kupiliśmy,ale uczulenie zeszło,tylko troszkę kaszelek został,ale od wczoraj mała do przedszkola juz chodzi. Nie wiem co jest grane,czy to alergia czy co,na testy chciałam skierowanie to lekarz tak jakby mnie nie słyszał...i teraz nie wiem co dalej,czy jakis dietetyk,dermatolog,czy coś?Ale uczulenia i tak już nie ma więc nie wiem sama i jeszcze do tego te ciągłe zapalenia gardła...:( A dzis corcia ma balik w przedszkolu i jest pszczółką :):)
-
witam wróciłam dziś z córka od lekarza... Mała nie moze jeść cytrusow,orzechów,jajek,nabiału :( na zmienione miejsca na rączkach mam smarowac kremem z witaminą A To co ja mam jej teraz dawac do jedzenia,zuza bardzo lubi mleko a nie może:( jaka uwielbia i też nici z tego :( Nie wiem tylko dlaczego lekarz nie dał mi skierowania na testy a prosiłam!!Pani dr.powiedziała ze spokojnie to się jeszcze zrobi:(kurde nie weim co mam robić Prosze o rady....czy mam sama jechac do alergologa,czy jak?
-
Witam serdecznie!! Mam problem.... Tydzien temu kupiliśmy coreczce małego szczeniaczka spaniela...Corka od dwoch dni tylko na dłoniach ma jakies dziwne uczulenie,wieczorem podaje jej calcium i rano juz tego nie ma,ale wieczorem to się znow pojawia:(Czy to może być uczulenie na sierść psa??Dodam jeszcze że 2 miesiace temu przez kilka dni miała na raczkach i w ugięciach i na nozkach w ugięciach takie czerwone suche plamy i lekarz przepisał tylko maść,po czym plamy zeszły! Nie che teraz małej targac do lekarza,bo u nas jest dużo chorych dzieci na grype a wejście i dla zdrowych i dla chorych jest jedno :(Więc proszę o rady:) czy musze jej zrobić jakieś testy??czy wystarczy maść??
-
Witam serdecznie!! Mam problem.... Tydzien temu kupiliśmy coreczce małego szczeniaczka spaniela...Corka od dwoch dni tylko na dłoniach ma jakies dziwne uczulenie,wieczorem podaje jej calcium i rano juz tego nie ma,ale wieczorem to się znow pojawia:(Czy to może być uczulenie na sierść psa??Dodam jeszcze że 2 miesiace temu przez kilka dni miała na raczkach i w ugięciach i na nozkach w ugięciach takie czerwone suche plamy i lekarz przepisał tylko maść,po czym plamy zeszły! Nie che teraz małóej targac do lekarza,bo u nas jest dużo chorych dzieci na grype a wejście i dla zdrowych i dla chorych jest jedno :(Więc proszę o rady:) Jezeli jej to wyjdzie dziś wieczorem,to jutro pojade z nią do prywatnego pediatry. Pozdrawiam
-
dziubula umowa zlecienie...wiem że nie na czarno(tak mi się napisało heh),ale nie są składki liczone tak jak trzeba :/ Wogóle nie ma już o czym mówic,nie chce tam pracować,zbyt wiele negatywnych opinii się naczytałam,no i zarobki mnie troszke przeraziły...więcej na paliwo bym straciła...eh gra nie warta świeczki niezapominajka podbiłam....postaram się żeby podbijać codziennie:) Coś mi dziś to sprzątanie nie idzie:/
-
witam z rana:):) Córcia w przedszkolu...oczywiście był płacz,pani siłą mi ją odrywała :( karola dzięki za info...ciekawy artykuł,wole jednak szukać pracy gdzie indziej :) ann na jakim filmie byłas w kinie?? J asię czaje na polski"ile waży koń trojański?"Słyszałam rózne opinie na temat tego filmu:/ Ostatnio bylismy na "to nie tak jak myslisz kotku"ale pokręcony film,ale troszkę sie pośmialiśmy :):):) zmykam ogarnąc chałupe:)
-
Jestemmmmmmmm Juz pisze.... Więc tak,wyjechałam z domu godzine przed rozmową,droga była prosta więc pomyslałam sobie że dotrę na czas.10 km od domu patrze do torebki,a ja nie mam dokumentów(prawa jazdy,dowodu,pieniedzy za miejsce parkingowe),wiec się cofałam wrrr dobrze że głowy nie zapomniałam :)A w samym centrum dosłownie 1 km od tego miesjsca gdzie miała byc rozmowa,zaczął się korek,już na 100%wiedziałam ze się spóźnie,kurde ....zadzwoniłam do tego pana kierownika z przeprosinami,ze to rozmowa o prace i ze nie wypada mi się spoxniać,ale to nie z mojej winy itp,itd:/On mi mowił spokojnie spokojnie niech się pani nie denerwuje...więc na miejsce dotarłam punk 11 i zaczął się kocioł BRAK MIEJSCA PARKINGOWEGO wjechałam w jakos uliczke,wyjechałam w dziwnym miejcsu...kurka wodna do męza dzwoniłam zeby mnie wyprowadził z tych uliczek,nakrzyczałam niepotrzebnie na niego,pobeczałam się, ach mowie wam KOSZMARRRRRRRRRRRR Wzięłam sie w garść wyjechałam z tych uliczek... Na rozmowe dotarłam o 11.35(miałam byc o 11:/)Rozmowa przebiegła bardzo mile,tylko troszke się podłamałam,praca jest na umowę zlecenie:(:(w firmie Provident(słyszałyscie coś na ten temat??)Koleżanka moja która ma 2 dzieci bardzo chwali tę pracę,ale ja sobie tego nie wyobrażam pracować tak naprawdę na czarno!!Wiec sama się z myslami bije!!PRZYJĘLI MNIE I DO CZWARTKU MAM MIEĆ WYPEŁNIONY PRZE Z MOICH 2 BYŁYCH PRACODAWCÓW FORMULARZE REFERENCYJNE i dokument z sądu o niekaralności.Nie wiem sama:( A męzul sie nie oddzywa do mnie...Powiedział mi tylko że mam sobie kupic DEPRIM bo chyba mnie dopadła jakas depreha czy cóś :/ Dzis tez przesyłam mega fluidki zdrówka dla choruszkow!!!!!!!!!!!!! Mnie wczoraj garło bolała,ale biorę rutinoskorbin i dzis odpukać jest ok:):)
-
witam wszystkich Jak zwykle troszkę nie nadarzam za wami :/ Wczoraj w przedszkolu mała była dzielna,lecz troszke zawstydzona.W zasadzie to był jej pierwszy występ publiczny,więc nie ma się co dziwić :):)Ale jestem dumna z małej bardzo!!Jej Pani wychowawczyni podeszła i powiedziała że Zuzinka bardzo chętnie się opiekuje taką Patrycją co jest na wózku inwalidzkim,ze ta jej opieka jest taka "dojrzała"jak na dziecko w tym wieku:):)Ale byłam dumna z córci:):):) A dziś był rano znow płacz,kurcze ja nie wiem o co chodzi tej mojej córci ? Dziewczyny za 2 godziny mam rozmowe w sprawie nowej pracy,trzymajcie kciuki!!!:):)Ale mam cykora cholender :/ sekundko ogromne gratulacjeeeeeeee!!!!!!!!!!!
-
hej hej ale mokro na dworze i do tego ślisko jak chole... rano jak zawiozłam małą do przedszkola, jak wysiadałam z auta,nie wiedziałam czego mam się trzymać taka szklanka:/ Zuzka dzis na 11 ma w przedszkolu przedstawianie z okazji dnia babci i dziadka idziemy z tesciową,ja bede fotografować moje dziecię:):)Jestem ciekawa czy jak mnie zobaczy,to nie będzie tak,że przedstawienie bedzie ale bez córci mojej???Trzymajcie kciuki:):) neta trzymam kciuki!!!!Miejmy nadzieje że na kontroli usłyszysz dobrą wiadomość:):) alfik strój gabi piękny JA TAKże zycze wszystkim chorym dużo dużo zdrówka!!!!!!!!! pozdrawiam
-
to znow ja Ann postaram sie pisac rownież o radościach:):) Kurde ta pogoda dzisiejsza mnie przytłacza,na samo dzień dobry pokłóciłam się z M:( ugotowałam dla corci pyszna zupkę(jej ulubioną) a ona poszła do teściowej na obiad...wrrr mam nadzieje że jutro będzie lepszy dzień??!! pa!
-
HEJ BASIA681 Ja zauwazyłam że za bardzo wszyscy jesteśmy ciekawi odnośnie przedszkola i mała o tym wie,dlatego tak się zachowuje...ledwo co wejdzie do domu to babcia, dziadek, M,PYTAJA I JAK KOCHANIE BYŁO W PRZEDSZKOLU A ONA ROBI SMUTNA MINKE I MOWI ŻE BRZYDKO,BO NIKT NIE CHCIAŁ SIĘ ZE MNA BAWIC,a wcale to nie prawda,bo widze przez okno przedszkola ze sie bawi z innymi dziećmi....:/ Dzisiaj corcia nie płakała rano,była tylko mała smutna minka,ale to lajcik w porównaniu z innymi dniami!!!! TAK SIE CIESZĘ!!!!!!!!!!
-
hej dziewczyny:):) Dziekuje wam bardzo za odpowiedz:) >...staram sie byc konsekwentna,ale czasem jak corcia poprostu ma atak histerii to pękam i daje jej to co chce :/pracuje nad tym każdego dnia!!! Co do owoców,to ona jeszcze nawet nie spróbuje a juz z gory zakłada że to jest nie dobre i ze nie bedzie tego jeść:(Ostatnio własnie tak zrobiła z kiwi a gdy wyłączyłam jej bajeczke,to zjadła kiwi i jeszcze powiedziała mmnnn mama jakie pyszne po czym poprosiła mnie o jeszcze jedno kiwi.... >>A posiłki ma regularne,jemy wszyscy razem przy stole,a gdy małej tylko cos nie pasuje to odchodzi krzycząc że nie bedzie tego jeść,wtedy ja jej mówi to słodyczy tez nie bedzie,przemyśli to chwile i zaraz spowrotem siada i je obiad. gdy wczoraj pojechałam po corcie do przedszkola,to najpierw zaliczyłysmy spacer,potem obiad(zjadła wszystko)a po obiedzie kolorowałysmy i czytałysmy ksiazki,corcia była nie do poznania,ani razu nie była obrażona.....wiem że gdy ja podchodze ze spokojem do niej to i ona jest bardzo grzeczna!!Tak więc bede pracowac nad sobą:) >>I wczoraj nawet nie było ani razu wojnY o:"MAMA WŁĄCZ MI BAJKĘ"TAK JAKBY ZAPOMNIAŁA ŻE ISTNIEJE TELEWIZOR :):):) Jeszcze raz wam dziękuje
-
HEJ DZIEWCZYNY Mam do was KILKA PYTAŃ(rad) odnośnie waszych niespełna 4 latkow:):) >Czy wasze maluszki tez są takie obrażalskie?np.gdy prosze moją małą aby posprzątała swój pokoj,to zawsze mowi ze ją ręka boli ,albo do mnie mówi pomóż mi,albo obraża się i mowi mi przestan mama marudzić...kurcze czasem to nie mam juz sił przez to jej pyskowanie :(:(nie weim czy ja cos żle robie,czy posprzątanie pokoju dla 4 latki to za duzo... > druga rzecz-JEDZENIE.Wiem że źle robię,bo gdy mała nie chce jesc to zawsze ją czymś szantażuje np.nie będzie ogladąc bajki,albo że nie bedzie jest słodyczy.wiem że to jest złe,bo czy zje czy nie to ja i tak włącze jej tą bajke albo dam jej kawałek czekolady,bo inaczej mała byłaby zła i wtedy to wcale z nia sie już bym nie dogadała....Jak wy zachęcacie wasze maluchy do tego by ładnie zjadły obiad?? Oooo albo mam kolejny przykład,mała nienawidzi jeść owoców,ostatnio namawiałam jĄ na kiwi,nie chciała zjeść więc wyłączyłam jej bajkę,po czym przyszła zjeść to kiwi a ja jej spowrotem włączyłam bajkę :/ Nie chce tak robić BY DZIECKO MI POMAGAŁO CZY JADŁO ZA coś :(:( Proszę doradźcie mi jakie wy macie sposoby na maluchy,a może to moja jest tylko taka uparta???? Z góry dziękuje i pozdrawiam bardzo serdecznie
-
cześć dziewczyny Moja córcia do przedszkola chodzi od września 08(w marcu tego roku skończy 4 lata)U nas było wszystko na odwrót pierwsze dni bez płaczu,dopiero później się zaczęło....płacz,płacz,płacz :36_2_18:Trwa to nie będę ukrywaĆ do dnia dzisiejszego...DODAM JESZCZE ŻE CORCIA OD WRZEŚNIA CIĄGLE CHOROWAŁA. W PRZEDSZKOLU BYŁA ZLICZĄC TE WSZYSTKIE MIESIĄCE MOŻE Z JEDEN PEŁY MIESIĄC.Najgorszy jest poniedziałek płacze że nie chce tam iść,bo nikt nie chce się z nią bawić:(Pani mowi że płacz jest tylko rano,bo jak wyjdę to mała po chwili juz zaczyna powolutku dołańczać do innych dzieci i zaczyna sie bawić.Nie wiem dlaczego płacze,jak idę po nią do przedszkola to zawsze kukam przez okno co mała robi - zawsze biega,bawi się,rozmawia,jest taka jak w domu...Moze ja za dużo ją wypytuje o to przedszkole,ona wtedy widzi że to jest dla mnie wazne i może sobie mysli ze jak zacznie płakać to ją stamtąd zabiore,ale po co??skoro się bawi ładnie??Sama tego nie moge pojąć...Druga sprawa to taka,że mała nienawidzi wczesnie wstawac,chodzi o 8 spac,ale dla nie pobudka o 7.30 to katastrofa,płacze że chce spać itp itd:(Więc mysle że moze przez to ranne wstawanie jest tak negatywnie nastawiona??!!:( Dziś zaczął się 3 tydzień odkąd mała chodzi cały czas do przedszkola,przyznam z reką na sercu że płaczu jako tako nie było,ale minka smutna była :/ Ale się rozpisałam:) Pozdrawiam wszystkich
-
Całuski dla Pawełka i dla Dominika
-
CZEŚĆ DZIEWCZYNY kurcze nie jestem w stanie nadrobic tylu zaległościMiło was się czyta i zawsze gdy chce coś napisac, Zuza mi w tym przeszkadza...jest małym zbujem zbuntowanym i ciągle teraz tylko słysze mama chodz,bo ja chce....mama zrób to,bo ja chce,itp. wrrrrr mała żaba ;/ A dzisiaj mi sie udało,bo mała zasnęła po 14 i troszkę w sumię z nią pospałam,wstałam prędzej od niej bo trzeba obiadek zrobić :):):) Z tym spaniem to tez mam same hity,zuza wstaje o 9 rano a o 14 nawet po, chce iśc spać i wieczorem potem dzungluje do 24,chyba zaczne ją rano wybudzac koło 8 i wtedy będzie chodzić na popołudniową drzemke o 12 i może uda się wieczorem ją połorzyć o 21. Dziubala dużo zdrówka dla Adasia!!!!!! ann kochane masz dizeciaczki :):) WIDZE ŻE PORUSZAŁYŚCIE TEMAT AUTA...HM U NAS TEZ BYŁY KŁÓTNIE O AUTO,W SUMIE CIĄGLE Są Był juz taki okres ze maż miał auto do pracy a ja do swojej dyspozycji,ale niestety auto zaczęło cos szwankowac i je sprzedał :/Teraz obecnie mamy jeden samochód,ale jestem w miarę cierpliwa bo znów ma kupic drugie.... Ostatnio małżonek skasował auto swojego wspólnika.Wypadek był koszmarny i mężol cudem z tego wyszedł....miał wcząśnienie mózgu i jest do dzisaij poobijany :(Musieliśmy auto oskupić temu wspólnikowi i znów chole.. jesteśmy do tyłu :(:( Ale naważniejsze że męzuś cało z tego wyszedł!!!!!!!!!!! U nas dzisiaj ochłodzenie ale takie że jak słońce wyjdzie jest gorąco a jak zajdzie to az gesia skórka wyłazi :/ Ale się rozpisałam jak nigdy :):):) a tak z ciekawości zapytam są tutaj jakieś mamy z Poznania?? dzisiaj na 17 jest zebranie w przedszkolu....już się nie moge doczekac kiedy Zuzulka pójdzie :):)jeszcze 3 miesiace:):):)
-
Cześc dziewczyny!!! Nie wiem czy już wcześniej pisałamale napisze jeszcze raz :):) Egzaminy wszystkie zdałam mam wreszcie to z głowy:):) Zuza dostała się do przedszkola(hura hura)a ja teraz jestem na etapie szukania pracy :/ Mam do was pytanie....czy szczepiłyście wasze 3 latki na pneumokoki? Ja własnie wczoraj byłam u pediatry i zaleciła mi szczepionkę na pneumokoki prevenar oraz szczepionke na meningokoki neisVac-C i wiem że na 100% zaszczepie małą,ale też zbieram opinie innych rodziców :) pozdrawiam :):)
-
WŁAŚNIE CÓRCIA SIĘ OBUDZIŁA,ZMYKAM JEJ USZYKOWAC SNIADANKO A POTEM MUSIMY SMIGAC DO SKLEPU :):) EGZAMIN MAM O 15.30 JUZ CZUJE SIĘ NERWOWA....DAM RADE:):)(chyba...) POZDRAWIAM WSZYSTKICH :):)
-
Właśnie Córcia Się Obudziła,zmykam Jej Uszykowac Sniadanko A Potem Musimy Smigac Do Sklepu :):) Egzamin Mam O 15.30 Juz Czuje Się Nerwowa....dam Rade:):) Pozdrawiam Wszystkich :):)
-
A teraz kilka fotek:):)