Skocz do zawartości
Forum

a5ial

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez a5ial

  1. nie no szaleństwo o tej porze takie tłumy tutaj ;p hehe mąż wrócił z zakupami więc brać by się za życie... ide robić calzone
  2. noooo faktycznie worek bez dna.... mi to się podoba jedna aranżacja pokoju na poddaszu , tyle że okna będą inaczej
  3. na jaką plaże hehhe za daleko do plaży, w taką pogodę to szkoda z domu wychodzić co też uskuteczniam dzisiaj no to może jednak to spotkanie coś szybciej niż w kwietniu... ja będę mieć remoncik maj/czerwiec.. kuchnię nową będziemy robić, lazienkę, dach zmieniać, poddasze mieszkalne... uff boje się myśleć o tym... ale to nie w krk
  4. gdzie mam wpaść ??? wpaść mówisz... ja jestem zaaa.... dosłownie i w przenośni ehehheheheh
  5. szkoda że zima tak szybko poszła... tak fajnie było... mroźno , śnieżnie a teraz plucha i wszyscy chorzy bleee
  6. no to tak jak w krakowie... to ty vanila od poniedziałku już u siebie?
  7. już się poprawiłam, dopisałam do przepisu kuraka, żeby po całym wątku potem nie szukać :]
  8. no nie strzelaj mi tu fochów heheh ja się wcale tych groźych min nie boję...
  9. właśnie znalazłam ...heheh w krk... tylko od 17:00 a ja do 18:00 pracuję, ale jak już będę na l4 to się skuszę :] The Culinary Institute in Cracow
  10. najchętniej to bym się zapisała na jakiś kurs gotowania, żeby się nauczyć robić bardziej wyszukane i odpowiedznio doprawione dania, ale w krk nie ma :(
  11. kakunia już się poprawiam, podany przeze mnie przepis jest dla 2 osób, na 2 duże calzone, to tak składniki: 1 opakowanie ciasta na pizze 1 x papryka czerwona 1 x cebula 10-15 dkg pieczarek ok 20 dkg sera mozzarella (ja kupuję na wagę) przyprawa do kurczaka po węgiersku, gyrosa,oregano, bazylia z kamisu i kucharek do potraw, ząbek czosku i chyba tyle... NO OKAZAŁO SIĘ ŻE NIE TYLE.... JESZCZE PIERŚ Z KURCZAKA
  12. alpri wierzę w ciebie, poprostu lata praktyki heheh ja mojemu miśkowi urozmaicam posiłki już od około 4 lat conajmiej... a sałatka z kuraka.... sałata lodowa, 1 papryka, 2 małe pomidory, mała puszka kukurydzy, mały ogóras, no i cały cyc z kuraka lub połowa, warzywa myję, kroję na kawałki, kuraka smażę z przyporawami jak w poście wcześniej, układam sałatka lodowa, papryka, ogórek, pomidor, a to kurak ciepły, na to sos czosnkowy (1 śmietana 12% mała, wyciśnięty do niej ząbek czosnku, szczypta solli, łyżka majonezu babuni light) i na to kukurudza;p smacznego
  13. kakunia z obiadowych ... hmm co mogę polecić... hm.... calzone... tylko ide na łatwiznę trochę bo kupuję ciasto na pizze z knorra - w pudelku, 1/2 piersi z kuraka, 1 cebulę, 10-15 dkg pieczarek, 20 dkg mozarelli. Ciasto robię zgodnie z przepisem, cebulę kroję w listki podsmażam, paprykę z paski takie krótsze, pieczarki w plasterki i to wszystko duszę, dodaję obowiązkowo trochę oregano i bazylii, następie pierś z kurczaka kroję w kostkę i wrzucam do miseczki gdzie jest wyciśnięty 1 ząbekl czosnku, pół łyżeczki np. kucharka, na oko przyprawy do kuraka po węgiersku z kamisu i na oko przyprawy do gyrosa z tej samej firmy, smaże kuraka osobo na oleju, wrzucam do cebuli i reszty ekipy, duszę chwilę i dodaję sos ten co jest w pudełku zrobioy zgodnie z przepisem z opakowania. Zarobione ciasto dzielę na 1/2, jak wyrośie rozciągam, daję do środka farsz i pokrojoną w kostkę mozarelle, formuję pieroga, piekę ok 25 min, tak jak jest napisane na pudełku i ot voila calzone... robię dzisiaj to wrzucę wieczorem fotkę :]
  14. kakunia a ty co nie klikasz.... ja tutaj pierwszy raz dostępa all day long i nikogo nie ma prawie...a potem są fochy że nie klikam
  15. waniliowa najważniejsze że jest postęp hehheheh :] ja od dziecka mamie w kuchni pomagałam w pieczeniu więc teraz sama udoskonalam swój warsztat :] ostatnio kolejny poziom wtajemniczenia opanowałam... robię pierogi bez niczyjej pomocy i jestem z nich dumna...heheh i każde danie teraz trochę urozmaicam... np. jajecznica z papryką, cebulką i kiełbaską :] a;e to trzeba lubieć... z reguły jak idziemy gdzieś z miśkiem do jakiejś restauracji popatruję i sama próbuję zrobić.. więc poszerzyło mi się menu o sałatkę grecką i sałatkę z kurakiem
  16. teraz net jest kopalnią wiedzy ... więc przepisów tysiące są... ostatnio chałkę piekłam...
  17. wanilia dasz rade.... eheheh mi za pierwszym razem średnio wyszło bo mleko skodensowane gotowałam za długo...ale teraz moża kupić ugotowane więc po problemie... zresztą nie koniecznie to musi być o smaku krówki, moze być czekoladowe i też będzie pycha... apropos szaleństw w kuchni... od kiedy mam swojego miśka to lubię go czasem czymś nowym uraczyć... a jak są imprezki to tak miło jak ktoś chwali moje wypieki... więc tak nauczyłam się robić lasage pyszną, spagetii, calzone, różne zapiekanki no i ciacha... tofik i wztka najbardziej smakują, robiłam też kiedyś "piersi murzynki wg przepisu własnego zmodyfikowanego" i też wyszło... a tak no to standardowo w domu na święta piekę... a teściowa siedzi i patrzy i pyta co chwilę czy pomóc... już babkę mam jedną za sobą :]
  18. już kiedyś podawałam ten przepis na tym forum w dziale kulinarnym, ale mnie jedna laska zbeształa że margaryna jest w przepisie... ło jeju ale mi się dostało... odniosłam wrażenie że jej przepisy są najlepsze i więcej tam nie pisałam bo i po co... wg mnie w kuchni każdy pzrepis trzeba wypróbbować i po swojemu później robić... a ten mam od kucharki, która piecze a wesela
  19. mówisz i masz, oto przepis: TOFFIK 2 duże opakowania Krakersów, mleko zagęszczone słodzone krówka, gotowane, budyń śmietankowy, 1/2 szklanki cukru zwykłego, cukier waniliowy, kostka margaryny - polecam bielską, 1 l mleka, szklanka mąki, jajko, 0.5 l śmietany 30% 3 łyżki żelatyny Z litra mleka odlać szklankę a resztę zagotować z margaryną. W szklance mleka roztrzepać mąkę, budyń, jajko, cukier zwykły, cukier waniliowy i wlać na gotujące się mleko. Formę wyłożyć krakersami, na to dać przestudzony krem, następnie kolejną warstwę krakersów, mleko zagęszczone ugotowane, krakersy, śmietana ubita z żelatyną (żelatynę rozpuścić w odrobinie mleka i wody). Na wierzch posypać tartą czekoladą. Ja osobiście nie lubię żelatyny więc bitą śmietanę robię jak do WZ tylko z 1/2. Więc jedna duża śmietana 30% lub więcej (śmietana do deserów), 1/2 cukru waniliowego, 1/2 szkl. cukru pudru, 1 ŚNIEŻKA - Gelwe. Śmietanę ubijam z c. pudrem i waniliowym, jak sztywnieje dodaję Śnieżkę... ot i cała filozofia. Robię to ciacho w tortownicy i wychodzi takie wysokie jak i ona
  20. kiedyś piekłam ślimaczka afrykańskiego... pycha ciasto... biszkopty robione trochę inaczej.... no cudo ... ale i tak najchętniej na imprezach znika albo tofik albo wztka
  21. ja właśnie też nie robiłam, raz jadłam i mi posmakowało.... a że lubię w kuchni zaszaleć... tak mnie naszło żeby zrobić...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...