Skocz do zawartości
Forum

margaretka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez margaretka

  1. Właśnie zjadłam kilka kanapek z pomidorem i grubo pokrojoną cebulą, troche mnie przepaliło w gardle czułam się jak smok zionący ogniem , ból przeszedł zobaczymy na jak długo. Gorączki nie mam , tylko czuję się troche osłabiona,; polecam cebulę :)
  2. W ulotce nie ma nic takiego że nie można brać w czasie ciąży , wziełam tylko jedną pastylkę więc nic mi się nie stanie :) ale czuję że jestem osłabiona.teraz cały czas leżę pod kocem.na szczęście nie mam gorączki.
  3. Widzisz ja musiałam się zarazić albo w przychodni albo od córki mojej sąsiadki, która robi wszystko żeby pozbyć się dziecka z domu, wczoraj przyszła do nas z katarem, kaszlem i kichaniem. głupio mi było ją wygonić więc siedziała dwie godziny. i teraz już nie wiem od kogo się zaraziłam. miałam wielką nadzieję że ominą mnie choroby w ciąży , ( w pierwszej ciąży miałam zapalenie płuc i dostałam tak silne leki że aż mną trzęsło, więc nie wspominam tego najlepiej) i teraz się boję że moge znowu trafić do szpitala. :-....((((
  4. Hej dziewczyny! dopadło mnie! moj mąż ma angine, mała też chora byłam z nią dzisiaj w przychodni, godzine czekałam pełno dzieci kaszlących (mogłyby chociaż usta zakryć) wróciałam do domu .Po 2 godzinach zaczęło mnie pobolewać gardło, wzięłam cholinex i teraz tak mocno mnie boli że ledwo śline przełykam. Myślałam że ominą mnie choroby, jednak myliłam się, jestem załamana i fatalnie się czuję.
  5. Sernik wyszedł dobry w smaku, ale był baaaardzo puszysty , taki nadmuchany, może do jutra troche opadnie i bedzie lepszy :) nastepnym razem zrobię szarlotkę, a te ciasto tygrysek lub zebra to co to za ciasto? może jakiś link? żeby zobaczyć oco chodzi :)
  6. Hej! ja z tego wszystkiego postanowiłam pierwszy raz upiec sernik, wzięłam przepis od babci. i chodzę wściekła bo ten przepis jest jakis durnowaty, bo inaczej tego nazwać nie można, wkurzyłam się tym że ciasto trzeba podzielić na 2 czesci i zamrozić a potem zetrzeć na tarce. tak też uczyniłam, lecz po wyjęciu z zamrażalnika po kilku chwilach ciasto się rozmrażało i nie dało się go dalej ścierać. starłam ile się dało i do pieca.... zobaczymy co z tego wyjdzie....
  7. K@chna bardzo chętnie , mój maluszek będzie miał jakoś około 5 ciu miesięcy a twóje maleństwo chyba 6 mc więc będą mieli "o czym pogadać". Fajnie że mieszkasz tak blisko morza, też bym tak chciała. Lamponinka, ja też się niedawno przeprowadzałam jakoś w połowie września, normalne obrócenie świata do góry nogami, my akurat przeprowadziliśmy się w jeden dzień ale to rozpakowywanie segregowanie trwało długo. Już miałam dosyć, chciałam żeby to wszystko samo się zrobiło, najgorsze było to że niektóre rzeczy jak np. papiery , dokumenty czy zabawki miałam nie posegregowane, i musiałam to segregować pózniej aż wstyd się przyznać hihi
  8. niedługo moja córcia kończy 4 latka i nie wiem co mamy jej kupić , ten sam problem ma babcia. Chodzi oto że córka ma całą kolekcję kucyków, (chyba ze 25 szt.) Lalek Barbie ma chyba z 15, ma wózek dla lalki i tak się zastanawiam czy nie kupic jej np lalki bobasa. już sama nie wiem a może wy macie jakieś fajne pomysły??
  9. k@chna jedziemy do Kołobrzegu :) może się spotkamy gdzieś na plaży , a z jakiej jesteś miejscowości??
  10. tak ale ja nie moge patrzeć na pogodę bo moj mąż ma urlop raz w roku i jest to urlop wyznaczany duzo wcześniej, pozatym nawet jak deszcz pada tez mozna spedzić czas. to jest taki ośrodek w ktorym trzeba tak wczesnie rezerwować miejsca bo w czerwcu to najwyżej bede mogła sobie rozbic namiot na plaży hhehehehe
  11. tak planuję wakacje wcześniej dlatego że moj mąż musi już teraz wyznaczyć sobie termin urlopu, i jedziemy jednocześnie do ośrodka w ktorym jest sanatorium i terminy trzeba rezerwować styczeń luty, wiec ja wiem juz teraz co będę robić na wakacje:)
  12. Witajcie:) Po raz pierwszy przespałam całą noc, bo od dłuższego czasu budziłam się po 4 mały tak kopał że nie mogłam spać, zaraz potem robiłam sięgłodna ale nim zasnełam już musiałam wstać by zaprowadzić niunię do przedszkola, wczoraj oglądałam na allegro leżaczki, podoba mi się ten FISHER PRICE LEZACZEK BUJACZEK 2w1 0-18 KG+GRATIS (810085364) - Aukcje internetowe Allegro chcem kupić jakiś taki w miare dobry bo w sierpniu jedziemy na dwa tygodnie nad morze , więc myślę że przyda mi sie czy na plażę wziąć czy coś, a co Wy o tym myślicie??
  13. Dzień Dobry Piątkowo, ale tydzień zleciał szybciutko, wszędzie mówią o tych zachorowaniach, aż się boję w tym roku nie byłam jeszcze chora i nie zamierzam być, a moja córcia wyzdrowiała z przeziębienia poszła do przedszkola i ma lekki katar...... już nie wiem co robić żeby się ustrzec grypy, chyba przez weekend będę mieć w dmu szpital wzmacniający odporność
  14. Hej Dziewczyny! dziś miałam robiony ten test na glukoze, ledwo to wypiłam, pozniej czekałam na pobranie krwi, to byłam tak zestresowana że się cała spociłam :) nie wiem czemu pobieranie krwi jest dla mnie takim stresem, nie boli mnie bo pielęgniarka pobiera tak że nic nie czuć , a ja mimo wszystko tak się boję że przed samym pobraniem rozbolała mnie ręka. Ale przeżyłam
  15. to tak dodam "odpukać w nie malowane"
  16. Ja też kąpałam moją Nikole, bez gąbek tylko na pieluszce tetrowej. Ja wogóle nie używam gąbek jakoś mnie obrzydza, Wiecie co ciesze się że do Was dołączyłam , jakoś szybciej mi lecą tygodnie ciąży, jak patrze na mój suwaczek. Miła atmosfera tu panuje, jak sobie tu zajrze i popisze z Wami to mam lepsze samopoczucie i nastrój. DZIĘKUJE!!!
  17. Mag, lista dotarła do mnie. Dzięki:) Ja mam na imię Beata. Angela wózeczek ładny , ale jako spacerówka wygląda jak by był z kosmosu :) może teraz taka moda, jako głęboki podoba mi się , a cena myślę że nie jest to dużo bo ostatnio byłam w sklepie gdzie taka cena była jedną z najtańszych.... Ja wózeczek mam po swojej córeczce, więc nie kupuję. :)
  18. Martynaa zgadzam się z tym co mówisz, ważne że kobieta nie porzuca swojego dziecka wychowuje je z partnerem a ślub to najzwyklejsza formolność i nikt tu nic nie "powinien"
  19. k@chna znając moją przyjaciółkę to ona dążyła by do jakiegoś romansu, zawsze mówiła że zazdrości mi mojego faceta, zresztą nie wiem czemu ją nazywam przyjaciółką jak ona żywiła się moim kosztem. ale szybciutko ukróciłam te telefony, i spotkania. taka osoba nie jest warta przyjazni. Dobranoc Lutóweczki!
  20. j.anna co do dzisiejszych rozmów w toku, też oglądałam i dotarło do mnie że w zasadzie ja sama zapobiegłam takiej sytuacji. był u mnie taki czas że moja najlepsza przyjaciółka przeprowadziła się do innej miejscowości, nie widziałyśmy się ponad poł roku, przyjechałam do niej z mężem, na dwa dni, myślałam że jest poprostu dla mojego męża bardzo miła tymczasem po powrocie do domu dzwoniła do niego zawsze wtedy kiedy miał służby 24godzinne w pracy (wtedy miał co trzy dni) gadała przez godzine czasu i mówiła tak "jak cie beata zostawi, to przyjedz do mnie, będziemy sami..." tego typu teksty. Dodam że moja przyjaciółka nie należała do świętych, potrafiła być z dwoma facetami na raz... pewnego dnia zadzwoniła do mnie co tam słychać itd. mowię jej że sama w domu jestem, bo moj na służbie, ona na to że zadzwoni do niego . przez połtora godziny nie mogłam się do męża dodzwonić, a on głupi zamiast ją spławić to nie wiedział co ma jej powiedzieć. gdy wkoncu dodzwoniłam się do niego zrobiłam taką awanturę z płaczem itd. powiedziałam że ma jej napisać sms że to co ona robi jest przesadą żeby dała sobie spokój. Od tamtej pory nie odzywam się do niej , ona twierdzi że ja mam himery, że nie zrobiła mi nic. Aha, bo to było przed naszym ślubem, miała być naszym świadkiem, była tak bezczelna że mówiła mi że będzie lepiej ode mnie wyglądać i takie tam, zachowywała się jakby to był jej ślub z moim facetem. W efekcie świadkiem na ślubie była siostra mojego męża a jej kazałam zniknąć z mojego życia. w tej historii było jeszcze wiecej do opowiadania, ale kto to by pisał i czytał :)
  21. Przypomniałą mi się jeszcze jedna historia. W sumie tragicznie zakończona, koleżanka, w wieku 21 lat zaszła w ciąże ze swoim chłopakiem, wywodziła się z bardzo religijnej rodziny więc zaczeli planować ślub, tak się stało że zaraz przed ślubem kiedy była w 5 miesiącu ciąży dziecko zmarło. Niewiadomo dlaczego, może ze stresu przed ślubem- tak skomentowała to koleżanka, która do dziś choć minęło troche czasu ma depresję.
  22. Hej, ja dziś zaspałam bo od 5 rano maluszek mnie tak kopał, a właściwie wierzgał rączkami i nóżkami po brzuchu, tak jakby chciał rysować. Dziwne uczusie zasnelam o 6.30 i miałąm zaraz wstawać ale zaspałam do 7.50.....
  23. Hej ! Mi na zgage pomaga Rennie. Rzadko mam zgage, najczęściej jest tak, położę się i czuję to co przedchwilą wypiłam w gardle, i po tym mam zgage a tak to nie :) oststnio też miałam okropny sen, że jechałam windą z nieboszczykiem w trumnie, który ożył i powoli wstawał, miał całą zieloną twarz, takie jakiś obcięty na grzybka blondyn. do nikogo nie podobny, i zaraz się obudziłam....
  24. cieszy mnie to że lubicie własnoręcznie robione pierogi bo już myślałam że faktycznie tylko ja na tym świecie sama robię i się ośmieszam :). zajrzę jutro życzę spokojnej nocy i kolorowych snów :) Dobranoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...