cafe82

czesc mamuski co tutaj taka cisza od rana,hmmm? my juz od kilku godzin na noogach wiec dla mnie to srodek dnia ale wazne,ze juz u siebie coprawda zamierzam sie dzis lenic na maxa ale naprawde nie ma jak w domu

andziamagda_79Ale Was sie fajnei czyta! Normalnie z jaka radoscia mysle o kolejnym potomku Do usług. A tak serio to nie bierzcie na serio tego co ja wypisuje, ja się po prostu nie nadaje do tego wszystkiego jak ty sie nie nadajesz,to nie wiem co ja mam powiedziec!!!

andziacafe82andziaAni troche, potrzebowałabym przynajmniej tygodnia bez dwóch szkodników, to może byłaby szansa za regenerację nerwów mialam nadzieje,ze my matki blizniakow jakos szybciej regenerujemy sily i cierpliowsc Moje sa niestety mocno nadszarpane. I wiem, że to brzmi strasznie, ale ja przed pójściem spac rycze z myślą o kolejnym dniu, rano pragnę, żeby już był wieczór i tak w kółko niedlugo do ciebie dolacze ... kuzwa jakie to przykre,niee? ale damy rade....ty ciesz sie,e jestes juz dalej niz blizej a ja ciesze sie,bo wiem co mnie czeka

andziacafe82andzia odetchnelas troszke? Ani troche, potrzebowałabym przynajmniej tygodnia bez dwóch szkodników, to może byłaby szansa za regenerację nerwów mialam nadzieje,ze my matki blizniakow jakos szybciej regenerujemy sily i cierpliowsc

a my juz u siebie nie ma jak w domu K niestety musial jechac do klienta a jutro cale przedpoludnie tez w pracy ale niedziela i poniedz wolne no nie do konca,bo tesciowa zaprosila nas na obiad i brata K tez....nie wiem co to za akcja ale nie chcialam odmawiac ze wzgl na K

andzia niestety nie dotrwalam do CISZY...ale koniecznie musze obejrzec

dzien dobry kobitki andzia odetchnelas troszke?dobrze,ze jednak wszystko dobrze...a z rehabilitacja przyznam masakra...K bedzie musial jakos moze pozniej jezdzic do pracy? anielinka jak tradycjonalisci to zrob jakies miecho...schabowe,mielone,kurol....moze rosol? na pewno cos wymyslisz jak amelka? magda T widze coraz lepsza...nic sie nie przejmuj,wazne,ze w domu misiek je

dzieki kobitki zobaczymy,na razie mam to gdzies no ale marzy mi sie moja panienska,przeddzieciata waga:) moze sie uda?

AnnDKochane dziękuję za miłe słowa Jeszcze nie mieszkamy u siebie, kolejne podejście z przeprowadzką w ten weekend. Zobaczymy czy się uda. Za dużo wydatków na raz i nie wiadomo za co się złapać. Całe szczęście, że dla naszej Niuni mamy już prawie wszystko. Łóżeczko kupi nam moja mama (kocham ją za to), bo reszta dziadków ma nas gdzieś. Przynajmniej póki co cisza. I zostają jeszcze kosmetyki oraz wózek. Najgorzej z tym wózkiem, tysiąc złotych to nie mało :/ Ale damy radę. Wierzę w to, choć i tak się zamartwiam. Przy okazji mam pytanie. Bratowa zaoferowała się, że pożyczy nam wanienkę po swojej córci. Mam dylemat czy brać, bo były w niej kąpane dwie dzidzie. Czy tak można? Może nasza Oliwcia powinna mieć swoją nową wanienkę? Proszę doradźcie. nie widze zadnych przeciwskazan no chyba,ze jest bardzo zniszczona a ty wolalabys nowa

ann a tak sobie myslalam dzis o tobie mieszkacie juz u siebie? mam nadzieje,ze to jakies przejsciowe problemy,ktore szybciutko mina...sil a lozeczko bardzo ladne kurcze tez sie musze porozgladac na razie musi wystarczyc to po olku ale pewnie w lutym przeniesiemy chlopakow do oddzielnych lozeczek a ja jeszcze nawet sie nie orientowalam

tynia zatem powodzenia ...chociaz i tak wiem swoje ja dietowac zaczne w grudniu...chociaz po cichu licze,ze jakos te 20 kilo same spadna..a pozniej jeszcze z 5 i bedzie suuuper a tymczasem ide robic nalesniki olas z sylwia na spacerze,jak przyjda to na pewno chetnie wciagna

ide robic nalesniki siorka poszla z mlodym na spacer jak przyjda,to na bank chetnie wciagna ale bede zagladac eulalia,ann hop hop...co wam u was???

no olek na szczescie po tatusiu jest wysoki i szczuply ja tez wysoka ale do szczuplej mi brakuje ale na wiosne zamierzam znow byc laska

ja z olkiem waga w ogole sie przejmowalam teraz troche owszem ale jak juz wiem,ze do malenstw nie naleza to odetchnelam

krawatek zobaczysz,ze bedzie dobrze...poza tym teraz dzidziole najwiecej przybieraja...taka moze grochowskiego uroda....i juz

potwierdzam,aventowskie butelki sa niezniszczalne...olek tez 2 lata uzywal a nadal sa w bardzo dobrym stanie,spokojnie posluza blizniakom

mei,tynia hej hej mei no i co z tym gosciem od lusterka?zlapala dziada? co za ludzie! tynia 10kilo??? z czego babo chcesz zrzucic tyle .co??

butelki mam z aventu-licze ,ze chlopaki chwyca te aventowskie a jak nie to bedziemy sie martwic pozniej:) no a poza tym zamierzam karmic ... moze dam radE?

dzisiaj wracam do domu nie moge sie doczekac a w przyszlym tygodniu chce juz naprawde zabrac sie za przygotowania bo jak tak dalej bede tylko gadac to grudzien przyjdzie a ja w polu

eulalia wszsykiego naj naj

nitka czyli co,wszsytko dobrze?suuuuuper....zmieniasz lekarza?czy zostaniesz przy tej lekrace,co sprzetu nie potrafi obslugiwac ???masakra co do fenoterolu...ja mam zaufanie do swojego lekarza,i wierze,ze facet wiec co robi krawatek chlopaki w zeszly poniedz czyli wlasnie w 28/29 mieli po dobre 1.5kg...ale wiesz jak to jest z pomiarami....nie martw sie na zapas,zopbaczysz na nast wizycie co i jak ja ide za tydzien do lekarza,ciekawe ile moje olbrzymki waza:) czekam z niecierpliwoscia na magiczne 2 kilo...ale mysle,ze do grudnia spokojnie kolo 2.5 kg osiagna

no to misiek zrobil akcje...dobrze,ze ty z tych cierpliwych:) a tesciowa niech nie przesadza...chociaz moi rodzice tez wpychaja olkowi na sile...moze nie na sile ale ja jak marudzi to zabieram i finito a oni jak olus nie chce jaja to szynka,jak nie szynka to jeszcze cos innego

magda wszsytko cie ostatnio wkurza,coo? andzia brawo dla dziewczynek....maryska na pewno szybko dogoni zoske...na spacery chodzicie bez pieluchy? kurde od jutra i my sprobujemy...moze mlody sie nauczy??

i ja mowie dzien dobry krawatek no mlody maluski ale jeszcze nadrobi:) lekarz na pewno wie co robi...pewnie teraz czesciej masz wizyty,tak?zeby kontrolowac ile przybiera? nitka a ty jak po wizycie?co powiedzial lekarz?cos innego niz twoja lekarka?

anielinka i jak tam nocka? magda a wy pospaliscie? goska a jak kubulek sie czuje? jak dobrze,ze juz czwartek andzia rodzice jak rodzice,olek i tak chce tylko ze mna......a poza tym moja mama wiecznie cos robi a ojciec ciagle w rozjazdach