cafe82

udanej niedzieli

andzia musze jeszcze raz podziekowac za przepis na 3 bita!! no jest zarabisty! szybki,prosty...a jaki szal robi! wczoraj machnelam w trakcie kapieli chlopakow,K byl posikany ale serio zanim wykapalismy cala trojke to plak byl gotowy!

zrobilam obiad olek sie bawi chlopcy leza wczoraj padlam nawet nie wiem kiedy polazilismy bite 2 godziny,4 markety zaliczylismy chlopakom od K brata nic nie kupilismy...damy kase,trudno...ale naprawde nic ciekawego nie bylo starszy jasiu z kaski sie ucieszy...chodzi juz do pierwszej klasy,bedzie mial na jakies pierdolki a dla antosia(3 latka) chcialam kupic jakas bluze np ale tam tylko bylo 5-10-15 wiec bez szalu ale troche odetchnelismy olas mial nas tylko dla siebie balam sie sikowej wpadki ale ladnie zawolal - wiec zwiedzilam tescowy kibel

witam niedzielnie vercia u mnie podobnie jak u andzi,19 i nunu a z drzemkami roznie...ale coraz czesciej nie spi w dzien andzia co do bajek,to naprawde dziwne,wiesz...serio...widocznie swietnie potrafisz zorganizowac im zajecie!brawo! a pobily sie tak na serio??matko....co mnie czeka magda i uwazam,ze fajne te wasze rodzinne soboty!misiek z dziadkami sobie pobedzie,ty troche odpocszniesz...fajnie! a jak michal?

andziaJa te z robie właśnie listę zakupów, chłoapaki po basenie wjadą do jakiegoś marketu. Masakra Samo żarcie jest kurna tak drogie, że kosmos. Jeszcze ta moja dieta, czyli osobne produkty, osobne jedzenie, porażka. no szkoda gadac...a jak dojdzie jeszcze jakas chemia to juz w ogole czary...kilkaset zlotych idzie,tylko sie kurde pytam,na co???

niedlugo lece na pociag kurde jakas jestem roizbita! a mialam juz nie medzic

zrobilam liste zakupow....ja pierdziele az boje sie jechac wiecie co,co za kuzwa kraj,zeby zapieprzac i ledwo ledwo dawac rade

andzia szkoda,ze K w pracy:( ze sklepem decyzji jeszcze nie podjelismy ale nie damy rady,K nie moze ciagle przekladac swoich spraw-bo to nasze glowne zrodlo utrzymania! a T niezla...dobrze,ominie was imieninowa kawa

normalnie jesien sie zrobila,brrrrr a ja juz popralam zimowe kurtki lenia mam taaaaaaaaaaaakiego andzia zmierzysz mi dlugosc tej kurtki,i rekaw,pliis

jutro jedziemy do K brata-nie mamy nic dla dzieciakow wiec poprosilam mame,czy by nie przyszla do chlopakow na 2-3godzinki po poludniu a my pojedziemy do kalisza i cos tak znajdziemy zgodzila sie,fajnie,bo nie chce ich targac po marketach

magda jak misiek?

hej wlasnie jade do pracy vercia ło matko...no ciebie sie tutaj juz nie spodziewalam,szczerze mowiac sil dla ciebie i pokaz nam marceliniego goska zazdroszcze,ze problem przedszkolowy macie juz z glowy a u nas kicha prawdopodobnie zamykamy sklep bedziemy cos myslec tu na miejscu i wszsytko znow od poczatku

witam wieczorkiem magda pamietaj szkoda,ze misiek nie mowil o dwoch braciszkach np moooocno trzymam za was kciuki zdrowka dla niego-pewnie jakis wirus,zobaczysz,ze za dzien dwa bedzie juz ok mei i mi tygodniami plynie czas kasioleqq hej zgubo jakas kuzwa padnieta jestem przepraszam

anielinka wszsytkiego naj naj dla Ł! fajnie,ze w towarem sie wszsytko wyjasnilo starsze chlopaki jeszcze spia mlodsi sie wierca,raz jeden raz drugi wstawilam pranie przed 7 chcemy jechac a ja nic jeszcze nie przygotowalam ale najpierw kawka

andziacafe82zwolnilismy nasza pracownice roku! i jestesmy w kropce musze poszukac kogos na juz!Kurcze, oby udało się kogos sensownego znaleźć. Dziwna ta laska, praca fajna, a ona taka olewuska jej sprawa jutro musimy jechac cala piatka ale nie zamierzam dluzej tolerowac jej kuzwa lenistwa

zwolnilismy nasza pracownice roku! i jestesmy w kropce musze poszukac kogos na juz!

andziaNapisałam na boku... jezu niezla historia!

andziaW niedziele chłopaki mieli jechac na te targi ze znajomym i synkiem w Stasia wieku. I własnie jego mama zadzwoniła, że Szymon ma znowu zap. ucha, chyba z 20-te w sowim życiu, jest po wycięciu migdałów i kilka miesięcy był spokój, a teraz znowu wlasnie po chorobie chlopakow zaczelam doceniac,ze olek do tej pory nie choruje! baardzo wspolczuje rodzicom,ktorych dzieci choruja co miesiac,naprawde!

andzia nocki lepsze troche na szczescie kolo 18-19 zasypiaja razem,w nocy roznie ale nie krzykow ani placzu wiec nie marudze najgorzej w dzien,bo jeden spi,drugi czuwa...z jedzeniem tez roznie-chociaz staram sie,zeby wszsytko robili o jednej porze..to oni i tak swoje a ja poza opieka nad mlodymi mam jeszcze olka,w domu robie naprawde tylko to,co musze no i jeszcze sklepowe sprawy-no musze to robic w domu ja pierdziele,zdaje sobie sprawe,ze bedzie corax gorzej-nie wiem jak ja dam rade

od 9 mecze sie z chlopakami-no sa rozregulowani na maxa! raz jeden cos,raz drugi andzia poradzisz cos? jak tak bedzie to nic nie zrobie!o olku juz nie wspomne!

andziacafe82andziaSłuchajcie dzisiejszy dialog, żałuje, ze nie mogę Wam pokazać filmów, ale z tego aparatu są w jakimś dziwnym formacie, którego nie można otworzyć na kompie. Kłótnia o jakas koparę: Z: Marysia mam CIę dosyć, oddaj mi tą koparę M. Nie Z. kopara jest moja M. rycząc już: moja, dawaj Z. Masz problem? Masz problem? I tu przepychanka, maryśka zaczyna ryczeć, a Z: no tak, znowu masz focha nie no sa agentki!ciekawe po kim Najlepsze, a może i nie najlepsze jest to, że w ich dialogach wciaż słysze swoje własne teksty. Ostatnio przed spacerem M. ociągała się z zakładaniem butów, więc Z. mówi: liczę, raz, siedem, osiem-nie idziesz, nie założyłaś butów, zostajesz w domu. Albo Maryśka wyrywa Zośce puzzle a ta do niej: czy ja mogę mieć chwilę spokoju?

andziaSłuchajcie dzisiejszy dialog, żałuje, ze nie mogę Wam pokazać filmów, ale z tego aparatu są w jakimś dziwnym formacie, którego nie można otworzyć na kompie. Kłótnia o jakas koparę: Z: Marysia mam CIę dosyć, oddaj mi tą koparę M. Nie Z. kopara jest moja M. rycząc już: moja, dawaj Z. Masz problem? Masz problem? I tu przepychanka, maryśka zaczyna ryczeć, a Z: no tak, znowu masz focha nie no sa agentki!ciekawe po kim

andzia gratuluje!i podziwiam za silna wole!brawo ja nie wytrzymalam i mam 2 kilo mniej jeszcze 10 i bede laska

magda_79Zapisalam Michała od jutra na rytmike, zajecia sa 2 razy w tyg. Takie niby przygotowanie do p-kola. Najpierw z rodzicami, a potem rodzice wychodza. Te dzieci juz tam chodza jakis czas, ale ja musze gdzies z Michałem chodzic. Po ostatniej wzizycie u aurelci jest zalamana jego zachowaniem, jak dziki, ciagle u mnie na kolanach. Tylko jest maly problem, bo zajecia sie zaczynaja o 16.15, a ja 15.30 koncze prace i przez pol miasta musze przejechac po Michała. super! musze cos dla olka poszukac a ile cos takiego kosztuje?ciekawe ile u nas chca...wiem,ze z klubie malucha sa zajecia dla dzieciakow,tylko ciagle mi tam nie po drodze a tez by sie przydalo,zeby troche z dziecmi poprzebywal-chociaz jak idziemy na plac zabaw to daje sobie fajnie rade