dziabdolhej mewy jak sie czujesz,faktycznie grypa sie rozszalala,mam nadzieje ze cie minie,zdrowia kochana,czesc martek ,co slychac,jak zaczelyscie nowy rok.rozebralam choinke,wczoraj juz latal ksiadz,pozegnanie ze swietami na dobre,aby patrzec jak wielknoc zawita.pogoda jesienna ,pada i wieje nad morzem,bloto i plucha,sztorm za sztormem.milego popoludnia,pa My Sylwka spędzaliśmy w domu.
Szymek nie dal się namówić na drzemkę w ciągu dnia, wiec padł o 22, ale kazał się obudzić o północy i tak zrobiłam, wiec fajerwerki obejrzał.