amdaMój Gabriel to też wielki krzykacz! Chyba każdy by stracił przy tym cierpliwość, bo czasami drze się o byle co i bez powodu...
A najgorzej jak mu coś nie wychodzi, nie udaje się...Wtedy to istna masakra - potrafi wrzeszczeć, rzucić zabawką i zbić się jednocześnie po głowie. Ostatnio mu to weszło w nawyk - bije się po głowie - czasami mówi nawet mama i pokazuje żebym zobaczyła...
Próbuję nie reagować, czasami rękę przytrzymuje, ale to z marnym skutkiem... Tak chyba mają wszystkie dzieci.