Agunia

stysiapysiaHeh, kto jest moderatorem tego wątku , fajnie by było na tej pierwszej stronie gdzie jesteśmy wypisane podopiswać termn porodu każdej z nas nie???? Stysiu myślę,że to byłby fajny pomysł :)

stysiapysiaDziewczyny czy Wy teraz "odwiedzacie" dentyste??? mnie strasznie boli ząb, aż głowa tez i ja nie wiem czy mam iść ... mama mi nie kaze, bo coś się może stać dziecku heh ... co ja mam robić??? Stysiu do dentysty naturalnie,że można chodzić,nawet trzeba. Tylko żeby znieczulenia nie brać,poza tym można leczyć,bo ząbki po ciąży mogą się troszkę posypać,dlatego warto zadbać już w czasie ciąży. Tym bardziej jeśli odczuwasz ból,przejdz się i porozmawiaj z dentystą i powiedz że masz obawy,zobaczysz co Ci odpowie.Pozdrawiam :)

RedberryAgunia-nie martw się Kochana-jesteśmy z Tobą Kaszaaaa-przed Rybami Wodnik! Redberry dziękuję za miłe słowa,kiedy się wie,że nie jest się samemu od razu jest lepiej,dziękuję....

KaszaaaaaaAgunia Ja dzisiaj też mam jakiegoś doła,po tym jak w nocy zlapał mnie ten ból z tyłu pleców,pisalam o tym we wcześniejszych postach. Też dostalam jakiegos lęku czy to dziecku nie zaszkodzi i od razu się nakręcilam jak nie wiem co....No i miewam te myśli posępne,ale to pewnie i wina hormonow i jesien idzie wielkimi krokami....Pozdrawiam.Aga ja myśle,że to przez pozycje.Mnie też już boli kręgosłup a w sobote jak się obudziłam to mało co zawału nie dostałam bo pomimo,że byłam przykryta to brzuch miałam strasznie zimny .Przeczytałam w necie ,żeby o spaniu na plecach zapomnieć bo już uciska i żle krew krąży.Dobrze,że wieczorem dostałam sygnal os swojej kruszynki bo bym nie dżwigneła tego doła chyba . Dziś mam mega ból głowy.A na kropelki to już się uodpornił chyba organizm bo coraz mniej pomagają. Dowiedziałam się,że nie jestem już jedyną ciężarną w pracy Co prawda to narazie wielka tajemnica więc ja też niby nie wiem :) Dziękuję Ci Kaszaa,bardzo mnie uspokoilaś.Ja dzisiaj tak fatalnie się czuję że coś okropnego,na domiar złego dostalam migreny....Boże co się dzieje,miałam aurę w oczach i w pewnym momencie tak zle widzialam,że musialam się położyć.Poleżalam i jest lepiej,tylko głowa boli.....Co ja tą dzidzię wymęczę...Mam dołka,mąż się martwi.A ja martwię się że mój skarbek jeszcze nie dał znać o sobie. Ja tak kocham to maleństwo i nie chcę żeby mu coś się stało. Pozdrawiam i przepraszam za takiego smutnego posta :(

SzarotkaDzien dobry marcowki!Ja jak to zwykle zawsze cos:) dopiero od wczoraj mam sprawny komputer w domu wiec teraz bede mogla cos wiecej posrobac a w pracy niewiele czasu na cokolwiek..ech... takie mnie jakies posepne nastroje nachodza ostatnio..ni wiem skad sie to bierze i czy to tylko wynik burzy hormonow..wczoraj wieczorem znow miaolam atak paniki zse cos bedzie nie tak i tak jak by cos mnie paralizowalo..martwie sie bardzo o malenstwo, po tym co sie staolo mam gdzies w glebi takie poczucie strachu ktore jakos tlumi mi szczscie..ze zawsze moze cos byc nie tak, a ja nawet nie bede wiedziala:((( I wiem doskonale ze to w niczym nie pomaga, tylko szkodzi ojemu malenstwu moje posepne myslenie, ale taka jestem czesto zmartwiona ta ciaza i w strasznym niepokoju...W srode mam wizyte w szpitalu ze specjalista od diagnostyki prenatalnej zeby zie upewnic ze nic nie zagraza malenstwu po tym co sie stalo, moze to mnie jakos uspokoi.. A jak wasze nastroje? ja wlasnie tak spadam raz na dol, po czym pne sie do gory i tak w kolko az zwarioac mozna, z sama soba trudno mi ostatnio wytrzymac...juz nie mowiac o moim mezczyznie z ktorym przez ostatnie 2 miesiace to prawie nieustanne klotnie bo wszytko mnie irytuje...czy z wami tez jest az tak drastycznie???:) Witaj Szarotko. Ja dzisiaj też mam jakiegoś doła,po tym jak w nocy zlapał mnie ten ból z tyłu pleców,pisalam o tym we wcześniejszych postach. Też dostalam jakiegos lęku czy to dziecku nie zaszkodzi i od razu się nakręcilam jak nie wiem co....No i miewam te myśli posępne,ale to pewnie i wina hormonow i jesien idzie wielkimi krokami....Pozdrawiam.

Olusiu gratulacje z okazji ślubu !!!! Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :)

Olusiamoj brzuszek niechce rosnac:( Olusiu nie martw się napewno urośnie :)) Z pewnością jest troszkę zaookrąglony,ale wcale nie musi być duży,u niektorych kobiet prawie wcale nie widać że są w ciązy a u innych brzuszki sa troszke większe. Myślę,że nie masz powodu do niepokoju,brzuszek z pewnością wkrótce będzie bardziej widoczny.Pozdrowionka.

stysiapysiaJa wtedy byłam też dobrej myśli...ale los okazał się inny....mam nadzieje ze teraz będzie super dobrze:) Dziękuję Ci Stysiu. Mam nadzieje,że dzisiaj będzie dobrze no i będę uważnie obsrewować co się będzie działo. Trzymam kciuki żeby tym razem u Ciebie wszystko się udało. Tak będzie z pewnością :)

Wiecie co dziewczyny w nocy coś mi się złego przytrafiło.Dostalam jakiegos bólu z tylu pleców po prawej stronie.Zerwałam się na równe nogi i tak się przestraszyłam,że zaczęłam się cała trząśc jak galareta.Nie wiem co to było,po chwili przeszło.Obudziłam się z tym bólem w momencie kiedy leżalam na plecach i jakoś tak wykrzywiona na łózku,jak myślicie może to być od tego?? Jestem w 15 tygodniu...czy to możliwe że już może przeszkadzać spanie na plecach? W pierwszej ciąży mialam kolkę nerkową i w sumie trochę się boję czy to nie to ale wtedy mialam pożniej bo w 7 miesiącu,a teraz nie mam pojęcia. Wizytę u gina mam w piątek.

Olusiamam znowu strach o dziecko:( Witaj Olusiu. Co się dzieje? Skąd ten strach ?

ataCześć dziewczyny! Nie było mnie tu przez weekend, więc dziś otwieram nasze konwersacje. W piątek, kiedy przyszli goście, miałam niezłą jazdę- potworny ból głowy, dreszcze, mdłości, no i wieczór skończył się w objęciach klopika W sobotę do południa dochodziłam do siebie, ale nie zrezygnowałam z zaplanowanego babskiego grilla. Nie żałuję- było supcio. Dawno się tak nie uśmiałam. A wczoraj wybyłam na działkę do znajomych i spędziłam fantastyczny czas. A jak tam Wasze samopoczucie w tak piękny dzień? Kasza i Agunia - jak się dzisiaj czujecie? Witaj Ata. Dziękuję za troskę :) Dzisiaj kaszle nadal i mam katar,ale nadal leczę się domowymi sposobami.Może jakoś mi to minie,mam nadzieje. Cieszę się,że grill się udał,zawsze to miło czas spędziłaś i pogadałaś sobie,super. Pozdrowionka

stokrotka_87cześć dziewczyny wpadłam na chwilkę podczytać co pisałyście i zaraz uciekam na Skazanego na Śmierć... Roniu-zdjęcie rzeczywiśćie fantastico !! heh świetny pomysł.. a chusta... zaczepista.. dziewczyny fajnie macie z kwiatami.. ja niestety nie mam tak romantycznego męża... i od wielkiego święta dostaje kwiatki... ostatnie dostałam za urodzenie synka.... eeeee za niedługo mamy 2 rocznice ślubu.. może jakąś różyczkę dostanę.. Witaj Ata. Dziękuję za troskę,dzisiaj kaszle nadal i katar mam ale nadal leczę sie domowymi sposobami.Może jakoś mi to minie. Cieszę się,że grill się udał ,zawsze to jakaś odskocznia i miłe spotkanie. Pozdrawiam

stysiapysiastokrotka_87eee ja robiłam tylko TOXO WRS glukoze,morfologie i mocz i w sumie na razie to wszystko..ale za pewne później dostanę skierowanie na resztę tych badań... bo wiem że w pierwszej ciąży też jakoś w połowie te badania mo robił a teraz lecę na mam talent bo się nie długo zaczyna i wtedy lulku dobranoc dziewczyny ! Jeju , ja zwariuje ..co ja jeszcze mam za badania zrobić ...na żółtaczke , na różyczke ??? co jeszcze ? ... dziewczyny sorki,ale zaczęłam się bbbardzo bać o mojego Franka, ze jak nie zrobie wszystkiego co sie da to znów nie przytule mojego dziecka :( Stysiu nie zamartwiaj się tak bardzo,wszystko będzie dobrze.A z lekarzami tak niestety jest....taka nasza polska rzeczywistość. W sumie na takie badanie możesz się sama umówić prywatnie,popytaj kogoś kto robił lub wie,gdzie można zrobić usg prenatalne.Na takim usg powinnaś się wszystkiego dowiedzieć i tam zmierzą tą przeziorność. Życzę Ci powodzonka i główka do góry. Buziaczki :)

Kaszaa u kobiet w ciąży może wystąpić osłabienie naczyń krwionośnych i to jest wina hormonów,z pewnością minie a katar to jeszcze nasila. Trzymaj się :)

A i jeszcze coś.Jeśli chodzi o badanie na przezierność karkową,to ja od swojego gina dostałam namiary gdzie mam się umówić na usg prenatalne i tak zrobiłam,tam specjalistycznym sprzętem zostało wszystko dokładnie zbadane i narazie jest ok. A swojego skarbka widziałam w obrazie 4D cóż za radość..... Na te badania powinien kierować każdy lekarz,jeśli sam nie może tego zrobić w swoim gabinecie i ważne jest aby pierwsze zrobić właśnie do 13 tygodnia ciąży,bo wtedy jest najbardziej wiarygodny widok. Potem robi się jeszcze w 22 tygodniu,ale w tym już nie jest tak dobrze widoczne. Buziaczki dla Wszystkich.

Witam Was dziewczyny. U mnie choroby ciąg dalszy ale jestem twarda i leczę się sama :) Antybiotyk leży w apteczce,może jednak się uda :)) Jeśli chodzi o adapter do pasów to myślę o tym poważnie,a to dlatego że mialam niedawno jedną nieprzyjemną sytuację i silne hamowanie w samochodzie (sarna nam wyskoczyła ) i poczulam jak pas nieprzyjemnie zacisnął mi się na brzuchu.Więc myślę,że nie ma nad czym się zastanawiać. Kasza życzę Ci abyś szybko wyleczyła ten katar,ja coś o tym wiem miewam bardzo często,tym razem udało mi się go załagodzic zakraplaniem soli fizjologicznej Tetrisal.Bardzo dobra,przynajmniej dla mnie pomogło,łatwiej jest nos oczyścić i naturalnie się nawilża,a otrivin owszem jest ok ale nie w ciąży. Pozdrawiam Wszystkie mamusie.

qmpeelaRedberry qmpeelaWitam cieplutko nowe ciężaróweczki :) Ja jak zwykle z doskoku. Padam na pyszczek całkiem i jeszcze mała mi się pochorowała... Hej qmpeela! Dużo zdrówka dla małej! Dziękuje :) Mała w nocy miała prawie 40stopni gorączki o 1 w nocy miałam wycieczkę do miasta po syropek bo okazało się że nie ma Niezapominajka naprawde fajny pomysł z tym SPA. Ja ostatnio jestem zbyt leniwa, balsam lub oliwka i na tym zwykle kończę ;) Rozstępów nowych nie mam, w pierwszej ciąży zrobiły mi się tylko albo aż na piersiach i pośladkach, niestety mimo smarowania mustella. (Mam nadzieje ze nie pomyliłam nazwy). Teraz brzuch piersi i posladki staram sie smarowac oliwka w zelu i masowac i jestem dobrej mysli :) Kurcze tak naprawde to ja tutaj z was dziewczyny mam najpóźniejszy termin bo na 30marca wg miesiączki bo z USG będę mieć wyznaczone dopiero w przyszłym tygodniu :) Qmpelo witaj. Dużo zdrówka dla Twojej córeczki życzę,wiem co to walka z taką gorączką bo nie raz mój synek miał prawie 40 stopni i wtedy tylko zdrowy rozsądek wchodzi w grę i spokój,a z tym trudno bywa....wiadomo jak to matki martwią się zawsze na zapas. Fajnie,że rozstępów nie masz.U mnie po poprzedniej trochę zostało.Teraz się smaruję od początku praktycznie i staram się dbać ale jak będzie potem czas pokaże. Pozdrawiam.

Fajnie,że zupka się udała. Z pewnością wyszła smaczna. Ja to właśnie zjadłam kanapkę z czosnkiem,niestety nadal musze się kurować....:( Choróbska ciąg dalszy. Żeby tylko gorzej nie było,to może jakoś się wyleczę. A jak wieczorek Ci mija?

NiezapominajkaaAguniaWitam Was Wszystkie. Chciałabym dołączyć do przyszłych marcowych mamuś :)) Ja również mam termin na marzec a dokładnie na 16-go marca.Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałych dni oczekiwania na maleństwo.Witam Agunia, ja też mam już synka, akurat 17 marca kończy 5 lat, a ja mam teraz termin na 20 marca:) Zaglądaj do nas jak najczęściej!!!!! Redberrykingusia1991Apropo sprzątania to właśnie odkurzyłam cały dom i umyłam wszystkie podłogi ;P kurcze się namachałam hehe... jeszcze by się przydało zmyć naczynia i posprzątać trochę w kuchni, ale to jak podłoga wyschnie No i prosze jaka presja na forum-wszystkie mają czysto w domu... przestanę tu zaglądać. O nie, nie nie martw się , u mnie sajgon na okragło - jak to Kasia mówiła przy starszym dziecku ciężko coś zrobić, poza tym ten chaos głównie mój prawie 5 latek wprowadza. Witaj Niezapominajko,dziękuję za powitanie :) Widzę,że termin mamy w podobnym czasie,fajnie razem będzie przechodzic przez te niezwykłe chwile. Ja też coś wiem o chaosie w domu,mój synek choć ma 8 lat czasem też rozrabia.Ale już szkoła u niego to są i obowiązki. Buziaczki,będe zaglądać częsciej z pewnością.

Dziewczyny narazie zmykam,muszę wziąśc prysznic,będę wieczorkiem.Papa

Redberry moja rodzinna mi wypisala,ale wolałam nie brać,wypisala mi Zinnat...Narazie leczę się domowymi sposobami. Kiepsko że te wymioty Cię męczą,ja jakoś na szczęscie nie wymiotowalam ale mdliło mnie koszmarnie,całymi dniami i senna byłam okropnie...Ale trochę minęło i jeste lepiej,no oprócz choróbska co się przyczepiło...

Dziękuję Redberry Twoje też jest bardzo ładne :) Jak Twoje samopoczucie ? Pozdrawiam

Jestem cały czas przeziębiona i szczerze mam dość tego kaszlu i kataru. Mam nadzieję,że jakoś mi minie. Wstrzymałam się z antybiotykiem i sama nie wiem czy dobrze czy zle zrobiłam...

Kingusiu nie myśl o smutkach,pomyśl ile miłych,wspaniałych chwil czeka Cię przy maleństwu,jakie to są cudowne chwile,które są tylko nasze i na dlugo zostają w pamięci...Ja tak chcialam mieć drugie,tak tęskniłam za tym niezwykłym okresem w życiu każdej kobiety. Życzę Ci zdrówka i samych przyjemnych chwil oczekiwania.

Hej Kingusiu. Jestem z Bielska Podlaskiego ;) To nic,że jesteś młodziutka,będziesz miała więcej sił przy maluszku a to się bardzo przyda.Buziaczki