Witam :)
niebede sie rozpisywac, ale chce powiedziec ze ja rowniez mam mojego Aniołka...Pawełek urodził sie w 32 tyg i zmarł w trakcie porodu :( rodzilam ze swiadomoscia ze go strace :( teraz znow jestem w ciazy dokladnie w 32 tyg jak narazie wszystko jest ok ale strach mnie nieopuszcza. jednak wieze ze moj aniołek niepozwoli na nic zlego dlatego żyje w nadziei ze tym razem sie uda :)