-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez annulkaa
-
hej Lutóweczki:) Kejranka, co za frajerzy, naprawde mi przykro..;( naprawde czasami to juz zwatpienie czlowieka dopada jak slyszy co sie dzieje... j.anna, czekamy na wiesci i zdjecie synusia:) milej i przespanej nocki zycze:)
-
Witam w niedziele:) Magduska, Kejranka i Mag349, bardzo wam wspolczuje tych nieprzespanych nocy;( to strasznie meczace... ja dzis tylko raz o 3 pobudka na siku bo mi maly naciskal na pecherz:) zycze zeby Wam ise lepiej spalo kicia28, ja tez czytam wszystko co dziewczyny tu pisza bo maja doswiadczenie i dobrze takich Mam posluchac:) dzieki Lamponika i Adrianaaa i Miranda i Krzyk ciszy:) pochwale sie ze wczoraj zakupilam przez internet duzo potrzebnych rzeczy dla malucha i do szpitala wiec wreszcie cos ruszylo z tym moim pakowaniem:) caluje
-
to fakt Marmi, taki wybor ze juz nieewiadomo;) ostatnio z kolei mowi sie ze wlasnie nie gryczany nie kokosowy, a lateksowy jest najlepszy.. i badz tu czlowieku madry.
-
Lamponinka wiem ze to bezbolesne, u nas na szkole rodzenia przyszla babka z Polskiego Banku komórek macierzystych i troche o tym opowiadala i dala nawet cale gazety z informacjami na ten temat;) Problem oczywisce w tym ze troche to wszystko drogie, my jestesmy startujacym malzenstwem z kredytem na 40 lat i majatku sie nie jeszce dorobilismy ;) wiadomo tez, ze zdrowie jest bezcenne. nie chce sobie nigdy wypom8inac ze poskapilam... jesli chodzi o cel, to nie mamy na szczescie nikogo w rodzinie kto by potrzebowal, chodzi o zabezpieczenie dla synka. hmm, mam duze watpliwosci. czytalam duzo o tym, niewiele chorob mozna tym leczyc, tylko do pewnej wagi dziecka, poza tym wiadomo ze nie chce sie myslec ze dziecku moze sie cokolwiek stac... co do cesarki, to nie wiem czy mozna wtedy pobrac, babka na spotkaniu nic o ttym nie mowila ani w gazecie nie bylo;(
-
dzieki Lamponinka za odpowiedz:) moj maz mnie przekonuje ze koniecznie musimy, ale ja sie waham... Margaretka, milo bylo przeczytac to co napisalas:) musialas byc naprawde dzielna, a mimo wszystko jestes szczesliwa ze tak a nie inaczej jest. dzieki ze to napisalas:) co ma byc to bedzie)
-
o rety Mag, tak mi przykro;(;(;( bardzo Ci wspolczuje, z calego serca...;(
-
Mag349, Kingusia, ja bardzo podobne mialam mysli..zaszlam w ciaze w podrozy poslubnej(nie chcielismy sie zabezpieczac::), a chcialam sie nacieszyc mezem i malzenstwem prznajmniej ze 2 lata..:) to bardzo egoistyczne z mojej strony myslec, ze mogloby to wszystko byc pozniej...;( zwlaszcza ze prawda jest taka, ze przeciez moglam sie tego spodziewac:) kocham malego Piotrusia i z jednej strony nie moge sie doczekac, z drugiej wiem, ze bedzie trudno i ze to tez jest sprawdzian dla zwiazku..ktory tak naprawde trwa tyle co zycie Piotrusia w brzuchu:) trzeba pozytywnie myslec, na pewno latwo nie bedzie, ale na pewno tez to najcudowniejszy cud jaki moze sie zdarzyc:) Kejranka, fajnie ze jestes w domku:) ksiadz dzisiaj?:), i dobrze, bedzie przed porodem mieszkanko poblogoslawione:) u nas jeszce nie bylo:) Magudska, tylko nie przeforsuj sie zbytnio przy tych przygotowaniach. nie wiem czy ktos zauwazyl moje pytanie na temat krwi pępowinowej, wiec sie powtórze:) myslalyscie o tym? caluje wszystkie lutowki:)
-
hej Lutoweczki, ja tez witam sie w Nowym Roku:) ale u nas nasypalo sniegu... i ciagle sypie:) i wody nie ma w moim blokku:):) margaretka moim zdaniem tez wcale nie widac 14kg, bardzo ladny brzuszek:) dziewczyny, co sadzicie o pobieraniu krwi pepowinowej? myslalyscie o tym?
-
ja tez zycze wszystkim Lutóweczkom, a i moze Styczniowkom;)(byle poznym styczniem:)) wszystkiego o czym marzycie, radosci i szczescia, ciepla i MILOSCI zeby Wasze pociechy byly silne i zdrowe, najszczesliwsze na swiecie:)i Wy tak samo:) i anestezjologa jak bedzie potrzebny;) buziaki
-
Witajcie Dziewczyny:) Ulka 31, masz sliczna coreczke. Pewnie po Mamie:) ja jestem straszznie ciekawa jak moj synek bedzie wygladal... a jeszce bardziej jak coreczka, ale na to mam nadzieje przyjdzie czas:) ja tez juz troche czuje ten przedporodowy zamet, zaczelam wczoraj kolekjonowac rzeczy na torbe do szpitala, ale jakos malo to ogarnelam... siostra cioteczna mojego meza wczoraj urodzila!!! miala cesarke po paru godzinach porodu naturalnego, podobno strasznie sie meczyla a anestezjologa nie bylo co by jej pomogl, i podobno mieli jej ulzyc ta CC.. kurcze, to troche straszne, ze to taki wysilek ze najzwyczajniej swiecie moze po porstu zabraknac sil... czytalam wcoraj o babce ktora miala lyzeczkowanie macicy po porodzie bo nie miala juz sily urodzic lozyska... wiem ze nie powinnam czytac takich rzeczy, ale slowo honoru ze nie czytam, to jakos niechcacy wpadlo przed moje oczy:) Kejranka, wracaj na Sylwka do domku:):) j.anna, czekamy az odzyskasz sily i podzielisz sie doswiadczeniami:) Magduska, super ze w domku jestes, odpoczywaj:) ladne brzuszki dziewczyny macie:):)moj jakos nie chce w pileczke sie formowac:) u mnie tez lekarz stwierdzil ze juz nisko dos c glowka jest, nawet pytal czy nie mam skurczy, ale mowie ze nie wiec w sumie ok. a wizyte dopiero mam 12 stycznia i tez pewnie bede miala pobierany wymaz pozdrawiam Lutoweczki
-
j.anna jak cudnie!!! ze Malenstwo zdrowe i silne!!GRATULUJE SERDECZNIE!! szybciutko wracajcie do domku:) jejku, Ty bedziesz juz miala niemowle a nie noworodka jak nasze male poprzychodza na swiat:) juz bedziesz doswiadczona Mamusia:) Kejranka, zdrowka i sily i obys szybko mogla wrocic do domciu i spokojnie czekac na termin:) a zdaje sie ze Italy ma tez dzis wizyte? co tam slychac? Magduska, zdrowka i sily
-
Marmi, spokojnego lotu mysle ze dziewczyny napisza jak beda mogly i cos beda wiedzialy. trzymmy kciuki i modlimy sie witam porannie/poludniowo. piekne sloneczko. a dziewczyny takiego stracha maja;(
-
Kejranka, trzymaj sie mocno
-
Kejranka no co Ty?? nie denerwuj sie!!! Twoja niunia tez juz duza! a moze jeszce zatrzymaja akcje, chyba poki wody nie odchodza mozna dac leki na zatrzymanie akcji porodowej... trzymam kciuki wszystko bedzie dobrzE!!!! trzymaj sie kochana
-
rety... cale szcescie ze Arturek juz ma 34 tygodnie i 2 dni.. to duzo.. mowi sie ze od 36 tyg ciaza jest donoszona wiec silny chlopak na pewno da radE!!!silna badz Aniu
-
hej, z tego co slyszalam to dopiero po porodzie piersi sie powiekszaja znaaaacznie:) ale moze niech doswiadczone mamy sie wypowiedza:) ja kupuje dopiero po porodzie, no moze jeden kupie przed
-
j.anna, pewnie ze lec do szpitala, lepiej sie upewnic! trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze. Kingusia zdrowka zycze
-
Hej Lutoweczki po świetach!! juz nadrobilam co tam pisalyscie przez ostatnie pare dni:) super Kingusia ze wkleilas liste bo nie moglam jej znalezc, a baaaardzo mi sie przyda(jeszce raz podziekowania dla Lamponinki:), bo, wyobrazcie sobie, troche wstyd...ale ja nie mam jescze po prostu najnormalniej w swiecie nic (oprocz nosidelka na wyjscie ze szpitala-od znajomych:).. to przez ten remont;( ale postanowilismy z meżem ze teraz po swietach i na pocatku stycznia wszstko zalatwimy dla maluszka:) Zoska, fajnie ze masz usg:) pochwal sie potem jak tam malenstwo:) ja bylam na usg 24.12, wssytko w normie u mojego maluszka, wazy ok.1700 g, a na porod lekarz szacuje raczej 3kg niz 3,5 :) no i z usg wynika ze jest o ok.tydzien mlodszy niz wg OM, ale tak bylo od poczatku, pewnie dlatego ze pozniej owulacje mialam:):) u nas slicznie pada:) Agnieszko, mi tez przykro;( Magduska, trzymam kciuki, zeby jeszce te pare tygodni Bartus posiedzial grzecznie!! caluje i milego dnia
-
Wszystkim Lutoweczkom, wszystkiego naj naj naj w te Święta, Świąt pięknych i radosnych, z kruszynką pod sercem, z ciepłem domowym i wzajemną miłością... Życzę Wam również samych pomyślności w Nowym Roku, i oczywiście tej największej pociechy zdrowej i silnej i w terminie urodzonej:):) Caluje
-
Witam w przeddzen Wigilii:) Kejranka, gratuluje ze tak szybko Ci robota idzie i podziwiam ze Ci sie chce:):) mam nadzieje ze z mezem sie szybciutko pogodzicie K@chna, ja pisalam ze mnie nadgarstki bola i jest cos takiego jak zespol ciesni nadgarstka, ktore moze sie ciezarnym przytrafiac, ale za bardzo nie ma na to rady, po porodzie minie:) mi jak na razie przeszlo prawie, w kazdym razie juz zupelnie nie jest uciazliwe. u nas dzis brzydko, caly czas pada. a ja juz nie moge sie doczekac jutrzejszego USG:):):) pozdrawiam wszystkie Mamy
-
dzieki za sugestie:) z tym stelazem to tez mysle ze przydatny
-
hje Lutowki:) j.anna, jak po wizycie? Kingusia, strasznie wspolczuje tych wszystkich przykrosci ktorych musisz doswiadczac..;( ale nie daj sie! ze wszystkim dasz rade, nie daj sie upodlac... Lamponinko, jak sie czujesz? italy, kiedy sesja?:) moze wkleisz nam jakas fote?:) Agnieszka31, uwazaj na siebie,zycze cierpliwosci!;) Hej dziewczyny, ja dopiero sie zaczynam rozgladac za rzeczami dla mojego Szkraba...zastanawiam sie nad lozeczkiem i wanienka. Jesli chodzi o lozeczjko, to jakie radzicie? takie 60x120 czy wieksze, 70X140, czy takie do przerobienia na tapczanik? a co do wanienki, mniejsza czy wieksza? u nas polozne mowily ze lepiej kupic wieksza bo dziecko powinno 1-1,5 roku kapac sie w tej samej wanience... czy stelaz sie przydaje, czy lepiej wanienke do wanny wlozyc? pozdrawiam wszystkie Mamy:)
-
no to gratulacje Kingusia:) a Ty Lamponinka to sie musialas niezle przemeczyc... dobrze ze z malą wszystko ok i ze wracasz do siebie.pozdrawiam
-
ja rowniez witam z rana:) Agnieszko, trzymaj sie kochana...mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze Italy, rzeczywiscie przepiekny brzyszek masz:) super sprawa z taka sesja... moze ja tez chociaz meza namowie to mi zrobi;), tak jak Kejranka mowila, lepiej w pierwszej ciąży;) j.anna, ja tez mam dzis zajecia, ale ide na tylko jeden z dwoch bloków, bo miedzy nimi mam 2godzinna przerwe i nie chce mi sie czekac, a na jutro jeszce 2 prezentacje musze przygotowac:) a Ty jesli mozesz to radze odpuszczac co sie da, dla mnie takie siedzenie ciagle w jednym miejscu jest strasznie meczace, i potem mnie brzuch boli Monica, ja tez tak mam ze jak szybko chodze(a inaczej nie potrafie...) to mnie brzuch boli. smieje sie ze Maly mnie lapie za flaki bo nie wie co sie dzieje i biedaczek boi sie co tak buja:) dlatego nie chce go stresowac i zwalniam:) Lamponinko, ciesze sie ze na badaniach ok, ja tez jescze zobacze moje malenstwo przed swietami:) i sie wreszcie dowiem ile wazy... ostatnio jak bylam w 27 tyg to bylo 880g.. i tez ostatnio mam straaasznie wysuszona cala skóre, az mi sie jakies uczulenia robia;( a w ogole to dolaczam do grona Mamus z opuchnietymi kostkami.. to strasznie meczace, w dodatku z bolacymi pietami, w ogole to mnie juz wszystko boli oprocz chyba lokci, piersi i glowy:) wczoraj bylam na mojej potencjalnej przyszlej sali porodowej. hmm, bez rewelki...tak malo miejsca, jakos nie widze tam miejsca na porod w pozycji innej niz na fotelu;( buziaki i milego dnia wszystkim
-
Kejranka nie dziwne ze sie martwisz... ale to juz niedlugo bedzie 36 tydzien a kto wie moze nawet przenosisz:) mysl pozytywnie, nie martw sie na pewno wszystko bedzie dobrze:):) Lamponinka, dzieki za pomysl, sprobuje z tymi opaskami:) bo to naprawde upierdliwe...:) a z tymi wynalazkami to faktycznie, po prostu szok czego to ludzie nie wymysla...:) co do banku, to wlasnie niesty tak z tymi instytucjami i nie tylko jest, notorycznie marnuja nasz czas!! wspolczuje ze musisalas niepotrzebnie dralowac. ja wczoraj specjalnie pojechalam na uczelnie zeby wziac wpis bardzo wazny i potrzebny, pojechalam w godzinach konsultacji tego faceta ale on sie oczywiscie nie zjawil, swieta krowa... ze juz nie wspomne ze na maile to w ogole nie odpisuja, bo po co sobie glowe zawracac glupim studentem tez bylam juz na dworze bo musialam wyslac zwolnienie, ale u nas jest ekstra w Warszawie! ciagle pada i jest tak bialo i ladnie!!:) tylko ze te piety mnie bola to ciezko mi chodzic starej bidulce;-) no, to tyle:) biore sie za nauke bo jescze w ten weekend mam zjazd:)