Justi2019
Użytkownik-
Postów
62 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Justi2019
-
Hej dziewczyny ja wczoraj leżałam i ledwo żyłam dziś mój mąż " zdycha " , wziął nawet wolne na jutro bo się źle czuje , wsadził sobie chusteczkę zwiniętą do nosa wygląda jak z tamponem w nosie hehe . Jutro miałam jechac do siostry na 3 dni ale co usłyszałam od męża : " a kto mi zrobi obiad" . Masakra jakaś , zwykle przeziębienie a zachowuje się jakby umierał :) nie wiem czy wasi faceci też się tak zachowują mając katar? Zmieniając temat zamówiłam sobie poduszkę rogal i właśnie dziś dotarła. Po prostu super się na niej leży :)
-
Kurcze ja jeszcze nie miałam robionego USG piersi i chyba trzeba w końcu się wybrać . W rodzinie prababcia zmarła na raka piersi więc jest ryzyko
-
Dziewczyny mówiłam wam że żadnych mdłości u mnie ani nie było i wiecie co dziś pierwszy raz wymiotowałam i wydaje mi się że to nie przez ciążę tylko się zatrułam , byłam wczoraj u rodzinki męża , siostrzenica 18 urodziny miała . Powiem szczerze że zjadłam obiad , 4 kawałki szarlotki ( szwagierka pyszną szarlotkę robi nigdy nie jadłam lepszej) i wypiłam literatkę soku chyba pomarańczowy był ale smak dziwny więc więcej nie piłam , potem piłam wodę nie gazowaną która wzięłam dla córci. Bo u nich w domu tylko lekko gazowana której nie cierpię. Dziś od rana mi niedobrze nic nie zjadłam przed południem zwymiotowałam właśnie tym sokiem i niczym więcej. Eh i lepiej mi się zrobiło , obiad zrobiłam i myślałam że już spokój i znowu mnie ciągnie ale niema czym , mówię wam coś okropnego , nie wie czy ten sok na tym gorącu sfermentował czy co ale czuję jego posmak w ustach nawet mycie zębów nie pomaga. Mąż na szczęście niunią się zajął i przychodzi co chwilę pyta jak się czuje także widzę że się przejął. Hehe a najlepsze to przyszedł po godzinie i mówi że Ada zrobiła kupę i czy przyjdę na chwilę . Niemożliwy jest :) ja leżę w sypialni przed wiatrakiem bo tylko to pomaga
-
Julla tak jak piszesz to może być trzydniówka, a może miał ostatnio jakieś szczepienie?
-
Cytologię mam mieć pobieraną 20 sierpnia zobaczymy czy nie będzie żadnej infekcji. W poprzedniej ciąży była idealna
-
Ja się trochę uspokoiłam jednak to nie z tej strony było zabarwienie czerwone bo dziś to samo przy grubszej sprawie , nie jem więcej buraków bo zawału dostanę . Ale fakt faktem wczoraj się popłakałam mężowi prosto na klatę hehe ale wyglaskal mnie :p
-
Uff... przynajmniej nie tylko ja z łokcia daje hehe . Dziewczyny przestraszyłam się strasznie , idę do łazienki z grubszą sprawą i przy wycieraniu zauważyłam brudny śluz przynajmniej tak mi się wydawało ale wiecie wycieralam się od dołu do góry jeśli wiecie o co chodzi i wydaje mi się że to buraczki jednak były hehe ( w kale były ) ale jak to zobaczyłam to się popłakałam bo zdażyło mi się dziś podnieść małą parę razy , byliśmy u rodziny męża , których córcia nie widziała od 3 miesięcy i poprostu zaczęła płakać noi coz z automatu dziecko na ręce i uspokajanie , i teraz się martwię czy to napewno były buraczki masakra jakaś przepraszam że wam takie rzeczy pisze ale musiałam się wygadać . Teraz byłam dwa razy i nic na papierze i już nie wiem
-
Madlen to faktycznie dziwnie że mierzy po wszystkich badaniach , u mnie zawsze na początku i tak też było w dwóch poprzednich ciążach. Chocovanilla masz rację z tą wagą bo jak mąż był szczuplutki to żadnego chrapania nie było , a od kad przytył i to naprawdę sporoooo to chrapie i dla mnie to jest masakra a jak na dodatek popije to już wogole nie ma spania i go muszę wyprosić do salonu bo nie śpię całą noc
-
Czy tylko ja nie mogę spać? I to kurcze nie przez ciążę tylko przez niedźwiedzia który śpi koło mnie i jakąś orgie urządził sobie. Tak chrapie że chyba cały dom słyszy , na szczescie córcia ma twardy sen i tatuś budzi tylko mamusie. Wogole to się dziwię że nie ma sińców jeszcze od tego mojego szturchania co parę sekund , ale to i tak nic nie daje i jest tylko za chwilę dużo głośniej eh mówię wam masakra jakaś
-
Hej dziewczyny ja od czwartku na wsi u rodziców , dziś skończone żniwa także cieszę się że się udało że siostra z bratem przyjechali pomóc . Witam nową przyszłą mamusie z bliźniakami :) czyżby to trzecia? U mnie dziewczyny chyba hormony dają znać , dziś uniosłam się na 6 letnią siostrzenicę która uderzyła drewnianą częścią hamaka moją 15 miesięczną córeczka , wiem że nie chciała ale wystraszyłam się i podniosłam głos żeby uważała eh normalnie takie mam ostatnio nerwy że lepiej nie dochodzić masakra jakaś. U mnie mimo że 13 tydzień dopiero to jestem pewna na 100 % że czuje ruchy maleństwa w brzuchu , jak dotykam brzucha to jeszcze nie czuje za to w środku czuje od 2 dni jak się przekręca i kopie w spojenie łonowe , nie wiem czy to przez to nisko ułożone łożysko ale uczucie nie jest przyjemne. Za każdym razem jak zapomnę i córkę wezmę na ręce to boje się że zaraz jakiegoś krwotoku dostanę i od razu lecę do łazienki sprawdzić eh takie mam schizy :(
-
Cerrie mam nadzieje że u Ciebie i dzieciaczków wszystko dobrze. Może to faktycznie od hemoroidów krew się pojawiła. A może goliłas się i zaciełaś? Trzymam kciuki żeby wszystko było ok
-
U mnie 1,5 kg spadło od poprzedniej wizyty ale brzucha póki co nie widać , jedynie piżamę zmieniłam z koszulki i szortów na koszulę nocną bo szorty mnie ściskały
-
Madlen to samo mi mówił wtedy lekarz ale mam nadzieję że teraz też po ciąży minie i nie będzie śladu. Ale uczucie jest takie beznadziejne jak bym cudzą rękę trzymała
-
Kasia_maj super że wszystko ok :) śliczne zdjęcie . Niestety mój ginekolog ma naprawdę chyba bardzo stary ten sprzęt do USG bo moje zdjęcia są naprawdę lipne w porównaniu do waszych. A to Kasiu Twoje jest takie wyraźne no super poprostu :)
-
Ja znów miałam problem w poprzedniej ciąży, drętwiała mi prawa ręka od palców do nadgarstka , w nocy najczęściej budzil mnie ból i poprostu jej nie czułam. Byłam wtedy u specjalisty ale niestety nie mógł mi nic przepisać żadnych leków bo ciąża , powiedział że potrzebna jest operacja nie groźna ale żebym się zgłosiła po ciąży , oczywiście się nie zgłosiłam bo wszystko minęło , ale niestety w tej ciąży drętwieje mi cała dłoń prawa zwariować idzie i to też tylko nocą ( nie czuje jej przez 5 min )
-
Cześć dziewczyny u mnie taki dzień do kitu, najchętniej to bym poszła spać ale nie ma jak , jak tylko zobaczy mój łobuz że mama znikła to ucieka siostrze i bedzie się tyle dobijała do drzwi póki jej nie otworze . A z noszeniem staram się nie nosić ale niestety zapominam też i kurcze niekiedy nie da się nie podnieść , choćby z łóżeczka rano wyciągnąć , mam nadzieję że mimo wszystko wszystko będzie dobrze . Dziewczyny czy tylko ja nie znam płci maleństwa ?
-
Bejbus rozumiem Cię doskonale , ja nie mam żadnej znajomej w okolicy a taka co mieszka 22 km ode mnie pracuje i sama ma dwóch chłopców ( 3 i 8 lat) także nawet jak by chciała to nie ma jak pomóc, rodzice by pomogli ale teraz żniwa i na wsi zawsze mają co robić , tylko zimą mają więcej czasu. A z teściową bym nie zostawiła dziecka , ma już swoje lata , jest po lekkim udarze niby jest z nią wszystko ok ale ostatnio jak ja odwiedziliśmy bez mojej zgody i wiedzy poszła z dzieckiem na spacer na ruchliwą ulice niby tylko dwa domy dalej ale nic nie powiedziała nikomu ( mąż widział że idzie na spacer ale nie zareagował) noi oczywiście zapłakana wróciła moja niunia , bo gdzie to do obcych ludzi zabierać dziecko eh masakra jakaś
-
Bejbus to Ty masz jeszcze lepiej masakra jakaś jeśli lekarz kazał Ci leżeć to poproś może jakaś znajoma żeby przychodziła pobawić się z synkiem? Ja szczerze mówiąc nie mam kogo poprosić . Tak jak piszesz dobrze że córka starsza ma wakacje to teraz trochę mnie odciąży ale wiesz jak to jest , Adusia całymi dniami była ze mną , córka w szkole , potem lekcje i jakiś relaks po lekcjach , noi niestety Ada nie chce za bardzo być noszona przez siostrę tylko wyciąga ręce do mnie. Mam nadzieję że to przejściowe bo naprawdę się boje jakiegoś krwotoku :(
-
Madlen teraz to mi strachu napedzilas ja mam 12+5 , jak bym zobaczyła krew u mnie to bym zawału dostała. Fajnie że u Ciebie wszystko w porzadku i badania pappa ok. Mój lekarz powiedział że nie ma sensu robić i wydawać pieniądze , że jego zdaniem wszystko jest w porzadku. Teraz tylko martwię się tym łożyskiem . Znalazłam nawet artykuł o tym : Nieprawidłowe ułożenie łożyska w ciąży - łożysko przodujące Łożysko w ciąży może być umiejscowione na przedniej lub tylnej ścianie, w górnej części macicy. Niebezpieczne jest tak zwane☠łożysko przodujące, czyli sytuacja, kiedy wykształci się ono w dolnym odcinku macicy, pokrywając - częściowo lub całkowicie - wewnętrzne ujście szyjki macicy. Łożysko przodujące lekarze diagnozują często przed 20. tygodniem ciąży. Wówczas nie jest to jeszcze patologia - tak umiejscowione łożysko nazywa się nisko położonym. Dlaczego tak się dzieje? Łożysko na tym etapie ciąży zajmuje dużo miejsca, a macica jest mała. Stąd jego niskie położenie. Najczęściej jednak, na kolejnych etapach ciąży, przesuwa się ono samoistnie do góry - w miarę jak macica rozciąga się i rośnie jej dolna część. Takie niskie, nieprawidłowo ułożenie łożyska wymaga czujności - zarówno mamy, jak i lekarza. Stan ciężarnej należy kontrolować podczas każdej wizyty. Podstawową metodą rozpoznania nieprawidłowego ułożenia łożyska (jakim jest łożysko przodujące) jest badanie ultrasonograficzne. Niewskazane jest badanie wewnętrzne narządu rodnego. O łożysku przodującym można mówić dopiero po 20. tygodniu ciąży, gdy umiejscawia się ono w dolnej części macicy i zasłania (częściowo lub całkowicie) jej ujście. Jeśli łożysko pozostanie w tej pozycji do końca ciąży, nie przemieści się ku górze,☠poród☠zostanie rozwiązany przez cesarskie cięcie. Łożysko przodujące ma tylko złe położenie - funkcjonuje normalnie,☠dziecko☠rośnie prawidłowo. Zagrożeniem wynikającym z takiego patologicznego ułożenia łożyska jest ryzyko wystąpienia obfitego krwotoku. Ciężarna, która ma łożysko przodujące, musi unikać wysiłku fizycznego oraz współżycia w ciąży. Czasem wymagana jest hospitalizacja. Także to co mi lekarz powiedział zgadza się z tym co jest tu napisane, do tej pory nie miałam problemu żadnego z łożyskiem i mam nadzieję że tak jak lekarz mówił i tak jak jest tu napisane , łożysko z czasem pójdzie ku górze bo jak nie to cesarka , a ja nie chcę cesarki. Wierzę że za miesiąc mi powie że już się podnioslo. Ważne że dla płodu to nic groźnego . Tylko muszę się oszczędzać i jak to lekarz powiedział : " tymczasowy rozwód z mężem " .
-
Hej dziewczyny 5 tygodni czekania w stresie na wizytę i wreszcie już po . Lekarz wszystko mierzy itp. mówi że wszystko ok ale... ( ja już najczerniejszy scenariusz w głowie) a on mówi że łożysko mam na dole , mam przestać pracować , nosić, wypisze mi zwolnienie. Pytam czy mogę nosić 11 kg córkę , on do mnie że w żadnym wypadku , i że miał na myśli że zakupów nawet mam nie nosić. Także dziewczyny nie wiem czy dotrzymam tą ciążę bo mojej Adusi nie da się nie nosić . Mówi mi że najlepiej jak bym pojechała do rodziny żeby pomogli przy dziecku. Ja na to że u rodziców teraz żniwa i że oni potrzebują pomocy , a on odrzekł " na pewno nie od Pani" . Także nie wiem czy dobrze zrobiłam pomagając ostatnio eh. Mówił mi żeby się tym łożyskiem nie przejmować że wraz z wzrostem ciąży łożysko pójdzie do góry ale ja i tak będę myślała przez miesiąc znów czy wszystko ok . Czy któraś z was ma łożysko na dole ? Miałam pytać o dodatkowe badania ale mnie ubiegl i mówi że dodatkowych badań nie będzie zlecał bo jak dla niego wszystko jest książkowo . Także cieszę się mimo wszystko. Tak jak myślałam płeć dopiero poznam 20 sierpnia , bo powiedział że nie chce nikogo w błąd wprowadzać , że jest za wcześnie. Zlecił mi tylko tą krzywą cukrową ze względu że w poprzedniej ciąży miałam cukrzycę ciążową i że nie będziemy czekać do 20 tygodnia. Widziałam jak maluszek ruszał rączkami , pływał sobie , lekarz śmiał się że już do mnie macha, słyszałam bicie serduszka, cudowne uczucie :) Karrera85 zdrówka dla męża , mam nadzieję że szybko do was wróci do domku :) daj znać jak u Ciebie prenatalne :) I jak córka zareagowała na widok maluszka na USG?
-
Karola91 mam nadzieję że wszystko ok już u Ciebie. Rób sobie przerwy podczas jazdy i spaceruj parę minut.
-
Cerrie u mnie w rodzinie też prawie same kobietki :) rodzice męża mają 2 wnuczki a moi rodzice mają 3 wnuczki i 1 wnuka . We wrześniu bratowa też rodzi i ma być dziewczynka , noi u mnie nie wiadomo. Także kobiety rządzą hehe :) Jeśli chodzi o poduszkę to też zamierzam kupić , w poprzedniej ciąży tak mi ciężko było znaleźć miejsce wygodne na łóżku że tragedia , mam nadzieję że poduszka pomoże . Chocovanilla super że plamienia okazały się niegroźne i badanie wyszło ok . Ja w poprzedniej ciąży miałam cukrzycę ciążową mimo że nigdy nie miałam na czczo powyżej 85 , tylko podczas krzywej wynik po 2 godzinach miałam za wysoki noi teraz mam duże prawdopodobieństwo że znów będę miała , zobaczymy jak lekarz zlecił krzywą cukrową . Wczoraj po badaniach na czczo miałam 83 cukier. Czasami sobie z ciekawości sprawdzę jak po jedzeniu ile mam , póki co było ok ale sprawdzam po 2 godzinach od posiłku a w ciąży cukrzycowej sprawdzalam po godzinie i też inne normy są. Powtórz cukier na czczo może poprostu na noc zjadłaś coś słodkiego lub owoca po 18 i już rano cukier skoczy
-
Madlen 85 w załączniku badania które zlecił mi lekarz. Zazdroszczę jeziora i przebywania wśród natury. Ja od 8 lat mieszkam w bloku , a wychowałam się na wsi i szczerze powiem że brakuje mi tego, w bloku czuje że się duszę :( i dlatego tak często jak tylko to możliwe jeżdżę na wieś . Dziś plany nie wypaliły z lumpeksem ale za to przywołałam myślami rodziców przyjechali na zakupy i od razu zabrali nas na wieś ;) także bardzo się cieszę . Żniwa dziś zaczęliśmy , źle się czuje z tym że nie mogę pomóc , strasznie żal mi było mamy że musi sama odgarnąć 4 zbiorniki zboża no ale cóż zrobić , za rok się zrehabilituję ;) Gośka5285 wyniki masz ok, też dziś robiłam nie miałam zleconych tych wszystkich co Ty ale wyniki u mnie też ok. Teraz tylko do poniedziałku zobaczyć dzidziusia i usłyszeć mam nadzieję że wszystko jest w porządku. Madlen życzę przespanych nocy bo jak się dzidzia urodzi to może być różnie. Choć moje obie córy ładnie przesypiały całe noce , drugą raz w nocy budziłam bo piersi by eksplodowały i też wydawało mi się że mało przybierała na wadze mimo że doktorka mówiła że w normie ale ja i tak swoje myslalam. Kto dziś miał wizytę?
-
Madlen spać nie mogłaś? :) Cieszę się że wszystko z dzidzią wporzadku i że będziesz miała parkę. Tak mi się marzy też żeby się udało i był teraz chłopiec ale znając moje szczęście trzecia córa będzie . Ja już po badaniach , 170 zł zostawiłam w laboratorium nie wiem czy to dużo czy mało. Wieczorem będę miała wyniki. Dziś piękny dzień się zapowiada , zamierzam skoczyć z małą pobuszować po lumpeksie . Zobaczymy co z tych moich planów wyjdzie :) A najchętniej to bym pojechała na wieś powdychać świeżego powietrza i córcia by się wyszalała :) Mamusie miłego dnia życzę i dajcie znać po wizytach co u waszych maluszków :)
-
Sówka niestety wizyta dopiero w poniedziałek. Jutro idę badania zrobić. Daj znać jutro jak u Ciebie po wizycie :)