Skocz do zawartości
Forum

kaśka27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaśka27

  1. Ala w końcu zasnęła. W sumie to nerw trwa od wczoraj. Pojeździliśmy ze znajomymi po marketach Ikea, Leroy Merlin, Obi w poszukiwaniu materiałów do wykończenia mieszkania (niedługo odbieramy mieszkanie i będzie trzeba wykończyć). No i zaczęły się zgrzyty, mam inny gust niż mój M. On np chce do kuchni białe szafki z ciemnym blatem i cokołem (białe szafki przy dziecku w kuchni 8m^2) (mi z kolei podobają się średnio brązowe). Poza tym m chce wykończyć mieszkanie na najtaniej, bo nie wiadomo jak długo w nim pomieszkamy (mieszkanie jest na parterze, obok klatki wejściowej i wyjazdu z garażu). Zgadzam się z nim żeby wykończyć niedużymi kosztami, ale nie chcę tandety czy niepraktycznych rozwiązań i żadne racjonalne argumenty nie docierają do niego.:duren: :duren: :duren: M stwierdził, że jak będzie się źle mieszkało to sprzeda mieszkanie po roku i znajdziemy coś do wynajęcia w jakiejś fajnej okolicy I jak ja tu mam nie osiwieć
  2. cześć dziewczyny. Nastukałyście tyle że szok nadrobię później. Mam dziś fatalny nastrój - jestem tak zła, że szkoda gadać i jeszcze Alicja daje w kość. Jednak nie będę wam tu smęcić. Ide myć zaraze i moż waśnie w końcu to wtedy sobie posiedzę. Widziałam super zdjęcia maluchów - taki słodkie że tylko schrupać je
  3. Zmykam spać, bo jutro wyprawa do Ikei i jeszcze goście będą więc dzień pełen wrażeń :) Kolorowych snów
  4. Dziecie śpi więc mam chwilę dla siebie i mogę trochę z wami poskrobać :) MADA brawo dla raczkującego Kajetanka Aniolek , fajnie że humorek ci się poprawił Ann wszystkiego njlepszego dla Szymuli na kolejne miesiączki Olimpijka dosłownie laleczka, pięknie wygląda w kreacji na chrzciny..
  5. Witam dziewczyny. M wyszedł z mała na dwór a ja w ciągu godziny sprzątnęłam na glanc cały domek. Takiej werwy do sprzątania dawno nie miałam No i zdążyłam usiąść do kompa a M wrócił :( zajrzę później
  6. Będę już znikać, bo m zaraz wróci z roboty i będzie się pieklił o forum a nie mam już siły na spieranie się z nim, więc czego oczy nie widzą tego sercu nie żal dobranoc kochane
  7. Agnieszka31Kasiu- tez sie nad tym zastanawialam, ale malz byl na swieta chory i raczej on ja zarazil, ale jak bedzie sie powtarzalo to pojde z nia do lekarza, moze na kurz a moze na nasze zwierzaki jest uczulona, oby nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dzisiaj kolo plotu lis mi biegal, mam nadzieje ze moja kotka go nie spotka!!!a jakie zajace kicaja, szok!!! też mam nadzieję, że to nie alergia. Całus od ciotki
  8. w każdym razie życzę zdróweczka Alusi i przesyłam dużego buziaczka
  9. Agnieszka31Kasiu- z Alka nie jest zle, meczy ja katar a jak na zlosc na wieczor kaszel wiec sie budzi misiek co jakis czas, ale 2 tygodnie temu to samo bylo czyli normalka. jakies takie zakatarzone dziecko mi sie trafilo, hihi a może to katarek jakiś alergiczny??
  10. Aniołek Łysegoja mam już tylko o 8 lat młodszą sis.. miałam brata ale zmarł... tragedia... ale czasu się już nie wróci... nie wyobrazam sobie życia bez mojej sis teraz bo kocham ja strasznie strasznie... ja mam tylko dwóch młodszych braci, z najmłodszym można konie kraść, a drugi czasami strasznie mnie wkurza (jednak Alcie kocha mocno i dla niej jest super, więc nie narzekam na niego :))
  11. ..::VeAnN::..No i z romantycznej kapieli z olejkami, swiecami, winem, platkami roz... nici ! M dopiero z 20minut temu wyszedl z pracy, a ze ma do przejechania do domu ponad 300km to nocuje w hotelu :( (dobrze, ze nie jedzie zmeczony, spiacy i po ciemku) wiec troche mi smutno... a jutro wieczorem prawdopodobnie mamy gosci, a w niedziele wracaja wspollokatorzy wiec jedna wielka lipa wrrrrrrrrrrrrr może o pomoc w pozbyciu się gości poprosisz Julkę, żeby pomarudziła trochę a jak goście sobie pójdą poszła szybciutko ziuziu chacha .... przepraszam wiem, że jestem wredna
  12. Aniołek Łysegomama dzwoniła mówi że głupia jestem i sobie nie poradzę jeśli pójdę na swoje... a ja wiem że sobie dam radę... Aniłku jesteś super mamą i dasz sobie radę na bank .... moja matka też mi powtarzała, że jak wróce do Warszawy (po porodzie pojechałam do niej i siedziałam tam 4 m-ce) to się zasram z robotą i tylko patrzeć jak wrócę do niej prosząc o pomoc .... a ja jakoś sobie radzę i jeszcze znajduję chwilę żeby posiedzieć na forum .... czasami jest ciężko ze wszystkim się wyrobić, ale czego nie zrobie dziś to zrobię następnego dnia, albo później : Śmiech:
  13. ala0000Annno w sumie dbam o parenting hmmm, nie ma to jak oddanie się temu co się robi...
  14. Annkaśka27Annale super, polecam się jesli chodzi o nieswiadome przekonywanie, koniecznie wpadnij do nas to zobaczysz Uliske taka domowa przekonała by mnie na 100% na tak czy może wręcz odwrotnie na TAK, nie nalezy sie zniechecac okresem buntu, kazdy czlowiek i ten maly ma swoje emocje, a co dopiero kobietka nie umie jeszcze tego wyrazic spokojnie (ale i duze nie zawsze potrafia) wiec nerwiki bywaja. A tak normalnie to jest kochającą Siostrą, chętną do pomocy, zorientowaną co skąd przynieść, jak zaradzić w różnych sytuacjach itp (hmmm czyżbym pracowała w promocji? ) w reklamie i marketingu na drugie dziecko na pewno
  15. Annkaśka27Muszę wam się dziewczyny do czegoś przyznać. Jak widziałam dziś nasze brzdące razem i Uliskę wspaniałą starszą siostrzyczkę, pomagającą mamie to zaczynam myśleć o drugim maluchu :Uśmiech: Nie chcę nic mówić, ale może nasze spotkania i dzieciaki przekonają mnie całkowicie do zmiany decyzji i wcześniej niż przypuszczałam będę chciała i starała się o drugie dzieciątko ale super, polecam się jesli chodzi o nieswiadome przekonywanie, koniecznie wpadnij do nas to zobaczysz Uliske taka domowa przekonała by mnie na 100% na tak czy może wręcz odwrotnie
  16. ala0000kaśka27Muszę wam się dziewczyny do czegoś przyznać. Jak widziałam dziś nasze brzdące razem i Uliskę wspaniałą starszą siostrzyczkę, pomagającą mamie to zaczynam myśleć o drugim maluchu :Uśmiech: Nie chcę nic mówić, ale może nasze spotkania i dzieciaki przekonają mnie całkowicie do zmiany decyzji i wcześniej niż przypuszczałam będę chciała i starała się o drugie dzieciątko no no, Kaska, to zmiana z tych pozytywnych :) a może lampka wina tak przy piatkowym wieczorze ? :) moja strona, ja chcę za zdrowie nasze i naszych dzieci też jestem zaskoczona, bo jeszcze miesiąc temu mówiłam, że Ala będzie jedynaczką
  17. ala0000Madalenka, widzę, że w dobrej formie jesteś, dowcipy opowiadasz, ostatnio co zajrzałam to jakaś smutna bywałaś a ja już mam date i miejsce na wakacje, będę nad morzem, juz nie mogę się doczekać. będę w Gdańsku który uwielbiam Ala to może uda ci się spotkać z naszymy Gdańszczankami :)
  18. madalenka..::VeAnN::..moje dziecie wlasnie padlo... a ja nie czuje plecow po calym tygodniu, dawno mnie tak nie bolaly, mam nadzieje, ze to nic powaznego, bola mnie chronicznie od koncowki ciazy czyli ponad pol roku, musze w koncu zapisac sie na wizyte do lekarza tylko nie wiem do jakiego, neurolog, ortopeda czy kto ???? i baaaardzo sie boje bo obawiam sie jakiegos zwyrodnienia (to u nas rodzinne) :( aniolek co sie dzieje ?? Idź koniecznie do lekarza!! moja znajoma zwlekała i od dwóch miesięcy dostaje zastrzyki!! LECISZ DO LEKARZA!!! VeAnN dokładnie jak napisała Madzia idź do lekarza.
  19. Muszę wam się dziewczyny do czegoś przyznać. Jak widziałam dziś nasze brzdące razem i Uliskę wspaniałą starszą siostrzyczkę, pomagającą mamie to zaczynam myśleć o drugim maluchu :Uśmiech: Nie chcę nic mówić, ale może nasze spotkania i dzieciaki przekonają mnie całkowicie do zmiany decyzji i wcześniej niż przypuszczałam będę chciała i starała się o drugie dzieciątko
  20. Aniołku co się dzieje?? skąd to zdenerwowanie??
  21. AnnMoniq dobrze to ujęłaś, żłobek, i natchnęłaś mnie właśnie myślą że jak tak będziemy kontynuować spotkania to potem łatwiej bedzie skorzystać z ew. pomocy w razie potrzeby, spotkanko i jakaś Mama, Mamy mogą wyskoczyć coś załatwić w tym czasie bo inne popatrzą na szkraba - a może za daleko moje myślenie poszło nie wydaje mi się ja się w każdym razie piszę .... do końca września mogę cały czas służyć jako niania
  22. Moja więc trochę samolubnie za zdrówko i przespane nocki
  23. witam popołudniowo. Zuziu, Oliwciu i Bartusiu wszystkiego naj lepszego k8i, Ann, nefretete dziekuję za bardzo miłe spotkanie, już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania .... może następne u mnie??:Uśmiech:
  24. Zmykam już na 1000% Kolorowych snówch dziewczynki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...