Iguana13

PannaEm Mika ja też bardzo mocno trzymam za Was kciuki! Pomyliłam się w podanych wynikach: Białko C mam w normie, a własnie dostałam wynik Białka wolnego S i jest poniżej normy 57,30% (norma 64-126). Czyli coś jest na rzeczy... p/c antykardiolipinowe IgG i IgM dostałam też i jest w normie

bejbus bardzo Ci dziękuję za informację. Na razie zrobiłam: p/c. p. beta-2-glikoproteinie IgG i IgM (wynik w normie) p/c antykardiolipinowe IgG i IgM Antykoagulant toczniowy W drugiej kolejności miałam zrobić poniższe ale nie chciałam czekać i też już zrobiłam : Wolne białko S (w normie) Bialko C APCR Czekam na wyniki, potem jak nic tu nie wyjdzie to mutacje miałam robić. W mojej rodzinie jestem pierwsza osobą która straciła Ciąże i to trzy, więc dziedziczne to nie jest ale może ze mną jednak rzeczywiście coś jest z tymi mutacjami. Moze rzeczywistości masz rację i to coś jest nie tak. Jeszcze raz dziękuję!

PannaEm dziękuję :)

Magalena3 zmieniłam lekarza i to dwukrotnie, pierwszy zajmujący się wczesnymi poronieniami zlecił badanie rezerwy jajnikowej (wynik dobry) i tarczycy (wyniki też dobre tsh spadło po letrox) i kazał się pojawić ok 5 dnia cyklu po czym olał mnie zupełnie i nie miał dla mnie czasu więc tylko straciłam pieniądze, a dwa tyg temu poszłam do innego lekarza który jest ordynatorem w jednym ze szpitali i który prowadził moja jedyna donoszona ciąże i on jako pierwszy powiedział że jego zdaniem to problem Hematologiczny bo u mnie ginekologicznie jest w porządku i mąż też ma dobre wyniki. I stąd ten Hematolog i sterta badań. Najgorzej że wszystko prywatnie i pochłania to ogromne kwoty, same badania w tym tyg 560zl a to jeszcze nie koniec. Jak nic nie wyjdzie to ja jestem skłonna już dać spokój i pogodzić się z tym ale mąż twierdzi że za daleko to zaszło i nie możemy odpuszczac. A następne w kolejce to badania genetyczne.

Patunia87 bardzo ładna beta! Mininka trzymaj się! I zdrowia dla taty! Robiłam w tym tyg badania na które skierowała mnie Hematolog i wczoraj pojawiły się pierwsze wyniki i są w normie (reszta powinna być w przyszłym tyg), z jednej strony się cieszę a z drugiej gdyby coś wyszło nie tak to może w końcu znalazłabym powód tych strat, a tak boję się że dalej będziemy stali w miejscu.

Patunia87 trzymam mocno kciuki za betę!

Dziękuję za przyjęcie :) pAleksandra piękna kreseczka, na ciemnienie ma jeszcze czas :) Dziewczyny miałyście tak, że test owu przez 7 dni był pozytywny? Używam cały czas tych samych testów i pierwszy raz tak miałam, wczoraj już nie sprawdzałam bo to chyba bez sensu, a owu miałam chyba po 2 dniach od pozytywnego bo strasznie klucie w jajnikach czułam.

Ale się tu kreseczki posypały :) Gratuluję wszystkim i trzymam kciuki za rosnące bety! Z chęcią bym do Was wróciła, mam nadzieję, że mnie przygarniecie :)

Patunia serdeczne gratulacje! Trzymam mocno za Ciebie kciuki! Dawno się nie udzielałam ale czytam Was na bieżąco i kibicuję każdej z Was!

U nas to 8 cykl starań, w tym czasie 1 ciąża zakończona łyżeczkowaniem w 10tyg. i 2 ciąże biochemiczne.

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa :) Plus tego taki że po negatywnym teście i mojej sugestii, że dobrze by było gdybyśmy mieli jego wyniki na tą wizytę za 2tyg, mąż się w końcu zebrał i umówił na sobotę na badanie nasienia. Wiecie może ile się czeka na wyniki?

pAleksandra dzisiaj, już nawet brzuch zaczyna mnie cmic więc pewnie lada chwila @ się pojawi.

Ja już po teście, 1 kreska więc czekam na @. Nawet rozczarowana nie jestem, teraz tylko czekam na tą wizytę we wrześniu i bardzo liczę na to że ona coś wyjaśni i w końcu uda mi się zajść i utrzymać ciąże.

Orbitoczywiście że widać! Gratulacje! Ale wysyp kreseczek :)

Cobra serdeczne gratulacje! Piękny maluszek! Ja testuje we wtorek ale coś czuję, że nic z tego nie będzie.

Domka piękna beta! Serdeczne gratulacje :)

Gratulacje dziewczyny!!!

Anella ja mam duphaston z ostatniej ciąży. Brałam na podtrzymanie od pozytywnego testu a po 5 dniach poronilam. Mam wrażenie że za późno go zaczęłam brać i dlatego teraz postanowiłam wziąć szybciej do dnia @.

Dziękuję za odpowiedzi :) Anella śliczny brzuszek :) Misia trzymam kciuki! Patunia dzięki za namiar na forum poronienie. Podczytuje go teraz i wydaje mi się że po pierwszym poronieniu się tam chwilę udzielalam a potem jakoś nie mogłam go znaleźć . U mnie jakby są lekkie objawy jak ostatnio tzn pobolewaja mnie piersi i jakby skurcze podbrzusza. Ostatnio było tak samo i poronilam dlatego nie nastawiam się optymistycznie. Ale zaczęłam na własną rękę brać Duphaston do dnia @ i jak test będzie negatywny to odstawie.

Anella piękne zdjęcie :) Domka ja powinnam za tydzień mieć @ więc pewnie termin byłby na maj. Mi też maj jest szczególnie bliski bo 14 maja urodziłam moją córeczkę :) Termin miałam na 3 maja ale jej się nie spieszyło :) Mam pytanie o duphaston. Czy któraś z was miała go przepisanego aby brać go po owu do terminu @ aby wspomóc zagnieżdżenie? Wczytalam że niektórzy lekarze tak zalecają w przypadku wczesnych poronien. Co o tym myślicie? I jeszcze chciałam zapytać czy badanie progesteronu w 22 dniu cyklu da mi odpowiedź czy nie mam za niskiego progesteronu do utrzymania ciąży czy w innym dniu powinno się zrobić to badanie? Tak po za tym to na, wrzesień umówiłam się do lekarza który zajmuje się przypadkami wczesnych poronien więc jak się teraz nie uda to mam nadzieję że on nam pomoże.

Dzięki dziewczyny za opinie. Może ja odpisałam to wszystko bardzo "szorstko" bo trochę mnie to poruszylo, ale lekarz oczywiście nic mi nie kazał tylko tłumaczył że jego zdaniem te leki które biorę mogą mieć wpływ na utrzymanie ciąży (nawet sprawdzał w necie co to za leki) . Ja byłam nie dawno u gastrologa i odpowiedziałam mu tą wizytę i on na tej podstawie zasugerował żebym przynajmniej w 2 fazie cyklu je odstawila. Miałam do tego lekarza pełne zaufanie bo zawsze dokładnie bada, wszystko omawia, poświęca każdej pacjentce tyle czasu ile potrzebuje, pamięta pacjentki, zawsze można do niego napisać jak coś się dzieje, a tu nagle słyszę że beta poniżej 25 to w sumie nie ciąża... Wybilo mnie to kompletnie. Nie wiem może on nie czuje się dobrze w temacie wczesnych poronień? Chyba damy sobie na razie trochę czasu bo przyznaje że psychicznie czuje się fatalnie po tych poronieniach, jakby życie ze mnie uszlo, ciągle chce mi się płakać a szczególnie jak widzę kobiety z brzuszkami... Chyba sobie jeszcze z tym nie poradziłam. Mąż oczywiście powiedzial że zrobi badanie. W sobotę wyjeżdżamy na moje kochane Mazury, kupiłam kilka lekkich książek i chyba czas trochę odpocząć od tego wszystkiego bo inaczej zwariuje.

Pena super wieści :)

Mika trzymam kciuki! Ja byłam dziś na wizycie i mam po niej mieszane uczucia. Lekarz stwierdził ze beta poniżej 25 w sumie nie oznacza ciąży... I w związku z tym mam za sobą jedno poronienie a nie trzy. Zakazał mi robić betę i mam się do niego odezwać jak zobaczę 2 kreski na c teście. Jak mu powiedziałam, że robiłam test i były 2 kreski to się zaczął platac.... Tak jakby on ciąż biochemicznych nie uznawał. Moim zdaniem ostatnio rzeczywiście gdyby nie beta to bym sie nie zorientowała że to ciąża bo mialam normalne krwawienie, ale poprzednim razem tak krwawilam że skrzepami że w życiu bym tego za miesiączke nie wzięła. Po za tym dostałam coś na obniżenie tsh bo mam trochę za wysokie i niestety muszę odstawić moje leki na jelita bo lekarz stwierdził że skoro w ciąży ich nie wolno brać to mogą też miec wpływ na utrzymanie ciąży. Zalecił też badanie nasienia męża, a ja mam na razie nie robić więcej badań bo szkoda kasy, a jego zdaniem skoro w kwietniu byłam w ciąży to teraz też powinno się udać bo wszystko jest ze mną w porządku. Sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony ufam mu bo to bardzo dobry lekarz a z drugiej jego podejście... Może naprawdę powinnam wyluzowac i nie sprawdzać co chwilę czy to ciąża czy nie tylko zdać się na los...

Karolcia gratulacje!!! Zdrówka dla Was!

Agula serdeczne gratulacje!!! Teraz na pewno wszystko będzie dobrze :)