Skocz do zawartości
Forum

PannaNikt

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PannaNikt

  1. Hej, dziewczyny czy Waszym maluchom zdarza się marudzić/płakać przez większość dnia bez wyraźnego powodu ? Wiki dała nam dziś tak popalić że psychicznie ledwo żyje. To nasze pierwsze dziecko a ja wcześniej nigdy nie garnęłam się do opieki nad innymi dziećmi więc wszystko jest dla mnie nowe i czasem przerażające. Wiki w nocy ładnie spała, z przerwami na jedzenie do godziny 10, pomiędzy 10 a 14 trochę spała i się bawiła..koło 14 obudziła się z płaczem bo bolał ja brzuszek, puściła pierdka i było ok :) ale potem już była masakra..nie spała i płakała właściwie do ok 22. Jakby ciało było zmęczone a mózg nie pozwalał jej spać. Nie był to taki krzyk jak przy kolce ale jak się rozkręciła to prawie z nią płakałam. Wydaje mi że nic ja nie bolało bo dawała się uspokoić, w przerwach od płaczu bawiła się sama i że mną dłużej lub krócej ale zawsze w którymś momencie zaczynała płakać. A jak płakała to momentami nic nie pomagało..wszystko co zrobiłam to większy krzyk...cyc nie, bujaczek nie, noszenie nie..potem np w bujsczku się bawiła że mna i tak w kółko. Nie mogłam jej uśpić, próbowałam wszystkiego. Co robicie w takich momentach ? Macie jakieś sprawdzone sposoby na wyciszenie dziecka ? To pierwszy taki dzień a ja już mam poczucie że sobie nie radzę :(
  2. Cebulka, Wit C spróbuj. Ja kupiłam cebion, na gazik, owijałam wokół patyczka i dokładnie języczek wycierałam (a właściwe mąż to robił bo ja płakałam z nią jak miałam jej tak głęboko go wepchnąć ). Ale udało się pozbyć , a o Wit C tutaj przeczytałam : https://www.hafija.pl/2012/01/pytanie-o-plesniawki.html Pytanie o pleśniawki | Hafija.pl
  3. Szoti, fajny skład ma ta śmietanka do kąpieli, nie znałam jej. Ja na razie wszystko z emolium dermocare kupuje, emulsje do kąpieli też. Połasiłam się na szampon z musteli i teraz mąż musi nim myć głowę..ale nie narzeka, nawet mu odpowiada :) Cebulka, my na pleśniawki na receptę coś dostaliśmy: nestyna/nystyna..jakoś tak. Ja poza tym języczek jej Wit C w płynie wycierałam i sobie brodawki. Zeszły i poki co spokój. Raz na jakiś czas przemywamy jej język Wit C tak profilaktycznie :)
  4. Dziewczyny, spóźnione życzenia z okazji Dnia Matki :) Zaglądam do Was co jakiś czas ale dopiero teraz mam chwilę żeby coś napisać. Czekam w kolejce do lekarza który ma mega opóźnienie. Podziwiam kobiety których partnerzy pracują a one same są w domu z dziećmi.. poważnie... Ja mam męża który pracuje w domu i może pojechać po zakupy czy chwilę ogarnąć młodą..blisko mamę której jak dziś mogę młodą zostawić i jechać coś załatwić..a i tak mam wrażenie że nie mam czasu na nic i nic nie ogarniam. Nie wiedziałam że niemowlę jest tak absorbujące. Mój maluch dziś skończył 11 tygodni :) Łatwo nie jest bo to nasze pierwsze dziecko i oboje niewiele wiemy o dzieciach. Młoda nie ma póki co kolek, nie ulewa. Co nie znaczy że nie drze się czasami z innych powodów. Ale i tak mamy chyba odrobinę łatwiej..oby tak zostało ;). Żeby nie było że jest super i idealnie to mamy podejrzenie uczulenia na mleko krowie. Żadnych objawów brzusznych typu bóle ale miala wysypkę i zauważyłam odrobinę czerwonego w kupie. W drugim badaniu na krew utajona w kale wyszła obecność krwi. Pediatra kazała mi na dwa tygodnie odstawić wszystko co zawiera mleko i powtórzyć badanie. Mamy też wizytę u gastroenterologa w połowie czerwca. Wysypka prawie zniknęła ale nie wiem czy to na pewno od diety bo już wcześniej stopniowo schodziła..kupa wygląda ok, żadnych brązowych czy czerwonych śladów. Wczoraj zaniosłam próbkę do badania i zobaczymy. Hmmm jaki kolor mają kupki waszych pociech ? Moja robi na zmianę żółte i zielone. Odkąd nie pije mleka mam wrażenie że zielonych jest mniej . Pediatra mówi że zielone to też norma i nie ma co się przejmować. Generalnie młoda jak nie krzyczy jest mega pocieszna i slodka :) Łapie już z nami kontakt..reaguje na różne rzeczy, widać że poznaje ludzi i otoczenie. Kupiliście już szampon dla dzieci ? Moja ma już całkiem sporą ilość włosów i chciałam zaczac jej myć głowę szamponem..naczytałam się że ten z mustela jest najlepszy..kupiłam od razu 500 ml, zaplacilam prawie 40 zł i przy pierwszym myciu Wiki wpadła w taki płacz że nie mogłam jej pół wieczoru uspokoić. Obejrzałam, poczytałam..powachalam i odkryłam że chodziło o zapach..jest tak intensywny że nawet jak ja sobie umyłam nim głowę to prawie zwymiotowała. Zrezygnowałam na razie z szamponu a dwie kolejne kąpiele widziałam że młoda się spina jak zaczynam główki dotykać. Cale szczęście ostatnio już było ok.
  5. Aaaaa jeszcze widziałam że o krwawieniu po porodzie rozmawiałyście. Dziś rano też się zastanawiałam jak długo będę jeszcze w podpaskach i wkładkach pomykać. Wyczytałam że macica może oczyszczać się nawet 6 tygodni, przez cały okres trwania połogu. To co z nas leci to odchody poporodowe :)
  6. Jakich podgrzewaczy i sterylizatorów do butelek używacie ? Jakieś sprawdzone i godne polecenia ? Moja młoda zaczeła marudzić przy cycku i coraz częściej odciągam pokarm i daje jej w butelce. Zauważyłam że jak odciągne wcześniej i nie podgrzeje dobrze mleka (w nocy np jak ona ryczeć i się spieszę) to mniej chętnie je. Jak mleko ma idealnie 37 stopni to je aż miło :)
  7. Dziewczyny, W ostatnich dniach nie miałam czasu tu zaglądać. Gratuluję wszystkim które urodziły w ostatnich dniach :) U nas jutro mała będzie miała równo 4 tygodnie i zaczynają się schody i ciężkie noce. Przez pierwsze dwa tygodnie myślałam że mam szczęście i trafiło mi się wyjątkowo spokojne dziecko..spała po 4-5 h, karmienie cyckiem bez problemu.. idealnie. Od 3 tygodnie zaczęła się zabawa i średnio przespane noce ;) trądzik niemowlęcy na całej buzi.. ramionach, pleśniawki na języku..co za tym idzie płacz przy karmieniu itd. Trądzik pediatra kazała przemywać rumiankiem i woda z emolientem. Przynosi to poprawę lekką ale w miejsce zinkających krostek pojawiają się nowe w innym miejscu. Lekarz mówi że trzeba przeczekać. Ma któryś z Waszych mluchow trądzik niemowlęcy ? Całe szczęście to trądzik a nie jakieś uczulenie..najbardziej bałam się że będę musiała kombinować ze swoją dietą. Moja kuzynka zmaga się u swojego synka z uczuleniem..właściwie od urodzenia a ma już 6 mc. Lekarze nie są w stanie dokładnie określić na co jest uczulony. Był moment że nie z diety usunęła tyle produktów że prawie nic jeść nie mogła. Zmieniała proszki, ubranka..w końcu lekarze kazali jej przejść na mm ale młody nie chce tego pić. Aktualnie Anka jakieś specjalne mleko musi mu w aptece kupować i ma nie jest glutenu. Ale dalej nie jest idealnie. W czwartek pediatra zauważyła że młoda ma pleśniawki na języku. Ja myślałam że to osad po mleku. Możliwe że przez nie tak marudzi przy cycku. Jak ściągam pokarm i daje jej z butelki jest lepiej. Widocznie butelka wymaga mniej wysyłki i mniej ją boli. Dostaliśmy lek na receptę do smarowania i juz jest trochę lepiej. Kupiłam też wit C w płynie bo po leki warto nią przecierać dziecku język. Któraś z Was pisała że maluch marudzi i płacze przy cycku (na telefonie nie mam jak wrócić do przeczytanych postów). Warto sprawdzić czy to nie przez pleśniawki. Strasznie łatwo dziecko je łapie..oblizywanie smoczki przez rodzica itd i pleśniawki gotowe. Moja zaczęła którego dnia marudzić, płakać przy jedzeniu. Wtedy zaczęły się pewnie rozwijać i sprawiały jej ból. Ja mam jeszcze problem z nadmiarem jedzenia..tzn mam wrażenie że pokarm za szybko leci i młoda nie daje rady przełykać i się denerwuje. Jak odciągne trochę przed karmieniem jest zazwyczaj ok. Chociaż prawy cycek nadal jest problematyczny..nawet jeśli odciągne nie chcę z niego pić. Ostatnio więcej odciągam pokarmu niż karmię cyckiem i bardzo mnie bolą sutki. Nie są popękane ani pokaleczone ale bolą. Używacie czegoś na sutki ? Jakieś kremy przynoszące ulgę? :)
  8. Edzia, rana już dużo lepiej , chociaż ostatnio w panice dzwoniłam do położnej że chyba kawałek szwu mi zostawiła..podczas mycia zauważyłam że kawałek czegoś jakby szwu że mnie wystaje. Nawet zaczęłam to ciągać bo pomyślałam że to kawałek szwu..ale zaczęło boleć jak tak ciągałam. Okazało się że to szew wewnętrzny jakiś wylazł :/ mam tego nie ruszać. Ale generalnie mogę już w miarę swobodnie siedzieć. Drażni mnie tylko to że cały czas w podpaskach muszę śmigać bo cały czas krew/śluz z krwią że mnie leci. Położna powiedziała ze to też jeszcze trochę potrwa. Sesja noworodkowa rewelacja :) chociaż łatwo nie było bo młoda spać nie chciala a pani fotograf miała plan też na zdjęcia śpiącego dziecka. Jak dla mnie te z otwartymi oczkami i tak były lepsze :) Jak dostanę zdjęcia pochwalę się jakimś My w komplecie wykupiliśmy sesje ciążowa i noworodkową. Młoda od dwóch dni ma wysypkę na policzkach. Położna powiedziała że to trądzik noworodkowy i żeby smarować buzię maścią clotrimazolum...że polecają ja lekarze i jest bezpieczna. Miałam wątpliwości czy takiego malucha takimi specyfikami smarować ale dzisiaj zaczęła rączki pchać na policzki jakby ją swędziało i posmarowałam. Miałyście do czynienia z tą maścią ?
  9. Dziewczyny, ile dni od porodu jeszcze krawiłyście ? Ja jestem już ponad tydzień po porodzie i nadal z cienką podpaską śmigam bo niewiele ale nadal ze mnie leci. Szycie w kroczu położna każe wietrzyć a nie ma jak bo bez bielizny boje się położyć. Używałyście na ranę żelu Mucovagin ?Niby żel dopochwowy ale można używać też zewnętrznie. Ja mam wrażenie że bardziej mi pomaga niż okłady z Rivanolu. Poza tym octenisept i suszenie suszarką. Używacie jeszcze czegoś innego, skutecznego ? :)
  10. Edzia , Tabletki przeciwbólowe nie pomagają..poza szyciem mam tam jednego wielkiego siniaka i mam wrażenie że to dlatego tak boli. Czasem jest ok, zero bólu a wystarczy że źle usiądę i boli przez dłuższy czas. BędęMamą, ja do ostatniej chwili żadnych oznak zbliżającego się porodu nie miałam. Nie zauważyłam żeby czop mi odszedł, żadnych mocnych skórczy..nic. Aż któregoś dnia o 5.30 rano poczułam że robi mi się mokro..nawet pomyślałam że się posikałam przez sen w pierwszej chwili. Zaczęły mi się dość intensywnie sączyć wody. Chwilę potem skorcze..co 10 min. Wody sączyły mi się jeszcze długo w szpitalu. Jak koło 8 pojechałam do szpitala nadal wody się lały a skorcze co 8 min. Z racji dodatniego Gbs zatrzymali mnie już na miejscu, w innym przypadku pewnie kazali by mi jeszcze czekać w domu. I chyba tak bym wolała bo może wtedy obeszło by się bez oksytocyny :/ ale nie miałam wyjścia przez ten Gbs. A urodziłam dopiero o 18.30.
  11. Wiki to wyjątkowo ugodowy noworodek i oby tak zostało ;) tłumaczę siebie że to rekompensata za ciężki poród. Karmię ja koło godziny 23, potem budzi się między 2-3, a potem już rano koło 7-8. W dzień przesypia zazwyczaj 3 h, czasem nawet 4. Jak śpi 4 nie jest fajnie bo potem je łapczywie i ma czkawkę, ulewa. Zazwyczaj odbija się jej bez problemu, ale nie zawsze. Ja mam problem z przełożeniem jej do pozycji do odbijania, boje się że źle ja złapie i coś zrobię. Ale z dnia dzień mam coraz więcej wprawy :) Krocze mi też dokucza mocno. W niedzielę była położna i zdjęła mi szwy. Na początku była ulga a teraz boli chyba mocniej. Szczególnie że okazało się że pomiędzy jednymi szwami trochę źle mnie zszyli..zamiast dociągnąć skore do skóry za mocno mi ściągnęli i skóra naszła na skórę i to się tak łatwo nie zrośnie. Położna kazała robić okłady z tego żółtego płynu, octanisept, suszarka i ma być ok. W piątek mieliśmy mieć sesje noworodkowa ale przełożyłam na poniedziałek bo boje się że nie będę mogła się skupić na zdjęciach z powodu bólu. Z dnia na dzień jest odrobinę lepiej ale boli czasem okropnie.
  12. 3 próba. Nie wiem dlaczego ucina mi moje posty :/. Przez całą ciąże zaglądałam na forum i czytałam Wasze posty ale dopiero dziś zmobilizowałam się aby się zarejestrować i przedstawić :) 12.03.19 urodziłam córeczkę - Wiktorię. Z usg miałam termin na 9 a z okresu na 15. Rodziłam naturalnie w UCK w Gdańsku. Poród nie był łatwy. We wtorek urodziłam a w piatek puścili nas do domu. Pierwsze dni w domu mijają nam całkiem spokojnie..oby tak zostało :)
  13. Napisałam dluuugi post z którego zostało tylko: Hej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...