Skocz do zawartości
Forum

k@chna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez k@chna

  1. Zoska imponujące wyniki centymetrowe, wagowo też ładnie

    Monica jakoś przegapiłam twoje pytanie odnośnie mleka; Wojtek pije/je co 3-4godz. kaszki i słoiczki, dłuższa przerwa w nocy zjada około 20.30 i do rana śpi; czystego mleka nie pije wcale :(

    Anusia mój Piotrek miał taki moment że też nie przybierał na wadze, wyniki były nienajgorsze; co do syropów czy leków na apetyt nie polecałabym, są pediatrzy którzy uważają że można dziecko uzależnić od takiego leku; wierzę że Kinga zacznie przybierać i nic jej nie będzie;
    Piotrek podobnie jak lamponinka napisała jadł jedynie co chciał, szaleństwo było z zakupami wszystko musiało być w domu: paróweczki, jajeczka, bułeczki itp itd

    Ulka kurcze długo siedzisz w tej pracy, nie miało być po 8 godz? Biedne dzieciaki Kacperek pewnie tęskni

    dziewczyny ja mam inny problem Wojtek mimo 35st upałów nie chce pić wcale, kurcze ani woda, herbatka, soczki nic zupełnie, martwię się żeby się nie odwodnił, nie upomina się częściej jedzenia; czy któraś z Was ma podobny problem?
    wklejam kilka zdjęć urlopowych

    1. z rodzeństwem w podróży
    2. Piotrkowska w Łodzi
    3. na zaporze w Solinie
    4. urlopowicz
    5. miniatury w Myczkowcach

  2. Lamponinko piękne zdjęcia, widać że wycieczka udana a Gabi słodziutka panienka

    Ulka super, gdzie te wczasy chwal się koniecznie

    Mag super że Ł. wyrzucił cię na to spotkanie, pewnie poznałaś tych ludzi na necie? Ja mam kilka takich netowych przyjaźni, u jednych znajomych siedzę właśnie w Bieszczadach a za dwa tygodnie oni przyjadą do nas;
    zdjęcia super a ty szczuplak na buzi

    Zosiasamosia gratuluję ząbków Mikusiowi

    Madusia dzięki za wieści od Agi, niech leży w szpitalu i się dobrze leczy, wiem że jej łatwo nie jest ale dla maluszka najważniejsze

    Marmi piękne obrazki, warto pomyśleć o tych wydawnictwach

    Italko spóźnione ale szczere sto lat

    Martaolivia i wam gratuluję ząbków, piękne będziecie mieli nosidło, ja kiedyś próbowałam ale jakoś mi nie idzie

    Kejranko mam tako jumpera jak ty i faktycznie też mam nerwa na spacerówkę, sama w sobie mogłaby być gdyby nie te pasy; Wojtek musi w niej jeździć bo w gondoli się nie mieści a w te upały żal go upychać

    my się lenimy w Bieszczadach, zdjęć z chrzcin nie ma jeszcze, jutro postaram się wrzucić coś z wakacyjnych

  3. widać że weekend, cisza spokój i do nadrobienia niewiele

    my po chrzcinach, pogoda dopisała, Wojtek spokojny, goście dziś odjechali tylko jedzenia na tydzień zostało :D
    zdjęcia wstawię jak mi oddadzą, nie zawracałam sobie głowy swoim aparatem, mieliśmy fotografa który robił wszędzie i wszystko

  4. u nas w zasadzie tak "moda" się zrobiła na chrzciny w sobotę, wygodne jak się ma gości przyjezdnych spieszyć się nie muszą; u mnie dodatkowo wieczorkiem kolacja rodzinna z okazji mojej obrony czyli dwa w jednym;
    co do ciuszków wiecznie je odkładam, wiecznie wyciągam większe i wiecznie dokupuję bo oprzeć się nie umiem :D

    aga piękny avatarek

    mag oj idź ty do tego księdza bo jak ma pomysły w stylu nauki przed chrztem to 1 sierpnia niekoniecznie dasz radę

    margaretka tak bym zrozumiała jak napisałaś że jak maluch skończy 6m-cy karmienie piersią złe

  5. Marmi masz rację, leżaczek Wojtka jest ukochanym miejscem starszego brata – Piotrek żyć bez tego krzesełka nie może, tylko czeka aż mały zwolni mu miejsce;
    super te ubranka, co jedno to piękniejsze, zwariować i zbankrutować można

    Margaretka nie wiem jak jest z jedzeniem samemu przygotowanym, ale na słoiczkach napisane jest że trzeba przechowywać otworzony słoiczek w lodówce i spożyć w ciągu 48godz;
    jak Piotruś był malutki tez gotowałam zupki i trzymałam w lodówce, myślę że nic nie powinno się stać;
    ja mam chrzciny teraz w sobotę, jestem daleko w polu, tyle pracy przede mną że szok ...

    Anulka ja cię toleruję i jak najbardziej nie mam zamiaru przestać

    byliśmy dzisiaj z Wojtem na szczepieniu, waży dokładnie 7700g a zastrzyk zniósł dzielnie :D
    ale pamiętacie jak pytałam o jąderka? jednak mamina intuicja coś ma w sobie, lewe jąderko nie zeszło po prostu a prawego nie czuć nigdzie wclae, lekarz go nie mógł znaleźć;
    za dwa trzy tygodnie mamy iść do chirurga dziecięcego, wiem że do roku się czeka, ale młody kończy już 5m-cy lepiej mieć rękę na pulsie

  6. ależ się czuję zauważona :D

    wiem wiem jest nas dużo, szybko piszemy, sporo do nadrobienia trudno spamiętać, czasami temat minie a my przychodzimy

    Marmi przykro mi że nie uda się wyjechać

    Aga fajna kareta

    Zoska fajnie że dobrze się czujesz i są efekty, oby się to nie odwróciło

    Mag delikatnie mówiąc nieźle cię wystawili, u nas usg i badanie w jednym gabinecie na jednej wizycie, a u ciebie widzę marnowanie czasu mamy i "olewanie" zdrowia dziecka

    Martaolivia cieszę się że podobnie jak ja uznałaś zdjęcie za małą prowokację bo bałam się że na lekką wariatkę wyszłam ;)

    w załączniku Wojtek w swojej furze, jest fajnie wyprofilowana ale dla niego jeszcze chwilkę musi zaczekać

  7. pisanie na tym forum wydaje mi się czasami mijanie z celem, myślałam zawsze że piszemy po to aby sobie doradzać pokazywać itd
    dziwnym trafem zaczęło się wytykanie błędów i ocenianie

    piszecie że nie można wychować dziecka książkowo, że nie powinno się podawać tego czy tamtego, że powinnam się w ciąży odżywiać tak czy inaczej ...

    często zastanawiam się czy komentować że jedne z was sterylizują butelki, inne werandują dzieci przed pierwszym spacerem, kolejne nie uznają smoczka itd itp
    nie chcę się wymądrzać ale wiem że bez tego wszystkiego a z własną intuicją można, nie dajcie się zwariować ;)

    ps. po za tym podobnie jak Marmi mam wrażenie że nikt mnie nie czyta

  8. dzień dobry :D

    margaretko sto lat w zdrówku, szczęściu i miłości

    pisząc to mam wrażenie że nie będzie dobrze ale co mi tam ;)
    siedzę na nowym komputerze i nie mogę wam wkleić zdjęcia, ale założę się że widząc roczne dziecko z butelką piwa w ustach zrobiłybyście tu podobną dyskusję jak nad czekoladą i Esterką;
    nie pomyślała żadna z was że to do zdjęcia, że Dawid może i liznął czekoladę a nie jadł jej, umorusano mu buźkę?
    Esterka jest dorosłą kobietą i wierzę że wie co podawać dziecku, pełen szacunek za karmienie piersią, myślicie że nie jest na tyle rozumna?

    pomyślcie te które mają starsze dzieci nigdy nie zrobiłyście z dzieckiem czegoś zaskakującego, albo dziecko nie wywinęło wam numeru który was zaskoczył? np moja córka zasnęła pod stołem, mam zdjęcie czy to znaczy że zła ze mnie matka?

    krzyk ciszy lubię twoje posty :) masz rację dziecko nie jest własnością, ma swoją autonomię i pełnię praw do życia :)

    marge dziękuję, gromadka odpukać zdrowa ale mega absorbująca, jakby nie było jest ich 8; Arturkowi zdrówka życzę

    Wojtuś drzemie, dziś przyszedł kolejny prezent na chrzciny, wypasiony jeździk potem odpychanka, jak zmontuję pochwalę się zdjęciami
    nocka spokojna

  9. esterko witaj :D Dawidek duży chłopczyk super wygląda, najbardziej podoba mi się czekoladowy :D

    lowusiam każdy ma swoje zdanie, powiem że gdyby Wojtek okazał się być dziewczynką miałby przekute uszka już albo lada dzień; na pewno wiesz że kosmetyczki miewają nawet dwa pistolety i cały zabieg trwa 3sek - jeżeli planujesz przekuć uszka swojej Księżniczce to dobry moment wg mnie

    lamponinko zdrówka życzę

    aga31 zaraz wyślę ci mój numer

  10. lowusiam super że się odezwałaś, kochana Karolcia :D

    zoska pełen szacunek, trzymaj się dzielnie

    aga31 cieszą twoje posty, kurcze już półmetek prawie ależ ten czas pędzi

    Wojtek je kaszki i słoiczki z napisami po 4m-cu kocha chłopak jeść; kaszka waniliowa nie bardzo mu jednak podchodzi;
    z piciem problem bo po czystym jabłku lub mieszanym z winogronem ma luźniejsze kupki, teraz próbujemy marchewkowo-jabłkowo-bananowy

    a i dostałam z HIPPA paczkę dla 4miesięczniaka, jak wypełniłam ankietę w szpitalu to przysyłają :D

  11. hej widać że weekend był, nie trzeba w zasadzie nadrabiać zaległości ;)

    wszystkim maluszkom sto lat w kolejnych miesiącach życia

    lamponinko tobie życia w szceściu, zdrowiu i miłości kochana

    Zosia samosia chyba źle się wyraziłam, nie sugeruję że Ty jesteś w związku dla Mikołajka ale że taki układ często gubi; masz rację że związek należy cały czas pielęgnować; ja wypracowałam w ciągu iluś tam lat aby mąż mógł wracać do domu jak najwcześniej, przy poprzednich dzieciach też wiecznie sama; teraz odpukać ma super pracę jedynie na dwie zmiany 6-14 lub 14-22 wszystkie weekendy i święta wolne – bardzo doceniam taki układ, ale wiem co znaczy wiecznie sama

    co do jedzenia my butelkowi więc też mamy już pierwsze zupki i deserki wypróbowane, Wojtek lubi nowe smaki i całkiem nieźle idzie mu to jedzenie
    inny mam natomiast problem: w czasie upałów odmawia picia, toleruje jedynie mleko i kaszę, deserki i zupki ale ani wody ani herbatki pić nie chce; upały chwilowo ustały ale wyraźnie zmniejszył ilość wydalanego moczu w czasie ciepła, wypacał ciałkiem

  12. zosia samosia basenik bajerancki, a Miki jaki zachwycony :D
    co do utrzymywania związku tylko ze względu na dziecko to przestrzegam że nie jest gwarancją sukcesu na przyszłość; myślę że ciężko jest zawsze jak na świecie pojawia się pierwsze dziecko, sporo nas kosztuje dopracować związek już trójki a nie dwójki ludzików ...
    życzę porozumienia

    lamponinko gratulacje dla córek, u nas końcówka wystawiania ocen, dziś ostatnie wpisy czekam niecierpliwie na córę

  13. Aga cieszę się że dobrze się czujesz i życzę szybkich kopniaczków - ehhh cudowne uczucie ....

    to co napisałaś że syn nie chce widywać ojca i że za dużo pamięta też pokazuje że dziecko ma prawo wyboru, ale on jest duży i umie wyrazić swoje emocje;

    anusia i dopiero teraz doszłaś do sedna sprawy ... piszesz że Kiga się go boi, pytanie dlaczego? nie odbierz tego jako oskarżenia broń Boże ale jeżeli rozmawiasz ze swoim obecnym partnetrem o sytuacji, albo mała jest świadkiem takich akcji jak ta z policją to nie dziwne że tak reaguje;
    ona nie reaguje na niego ale na sytuacje, wiem że nie musi tak być ale takie przypuszczenie jest możliwe

  14. witajcie

    anusiaelblag a te widzenia to ojciec miał przyznane przez sąd? o ile dobrze pamiętam i kojarzę to tak; owszem możesz nie wykonać poleceń sądu w uzasadnionych przypadkach, masz jednak obowiązek poinformować o tym sąd i wnieść o ewentualną zmianę ustaleń w kontaktach;
    kojarzę że masz mieć sprawę o uregulowanie kontaktów z babcią;
    ja tylko mogę ci podpowiedzieć że skoro masz takie problemy z respektowaniem przez drugą stronę twoich próśb czy zaleceń poproś sędziego o rzadsze kontakty na początek a także masz do wyboru nadzór osoby z zewnątrz, ustalenie kontaktów w twoim miejscu zamieszkania czy np w ośrodku diagnostycznym przy sądzie, czasami przy ośrodkach pomocy społecznej to zależy jakie zwyczaje panują w miescie;

    krzykciszy zadziwiasz mnie za każdym razem kiedy piszesz; jesteś dojrzała i wspaniale to umiesz przekazać; w życiu nie rzuciłabym się na ciebie za to co napisałaś, uważam podobnie; jestem dzieckiem rodziców którzy "szaleli" nade mną jak anusiaelblag i tata Kingi; jak dorosłam naprawienie relacji nie było łatwe ...

    lamponinko też jako dziecko moczyłam się i mam luki w pamięci, moj tata już nie żyje więc trochę nieładnie źle mówić o zmarłym ale był alkoholikiem w pełnym wydaniu ze wszystkimi mozliwymi dodatkami, żyłam z nim pod jednym dachem i widziałam co robi z mamą i siostrą; ale jak każde dziecko świata co każdy psycholog potwierdzi wybielałam gniazdo to normalny syndrom - dziś żałuję wielu niewypowiedzianych słów, niezamkniętych spraw

    a nie ustawiając się do nikogo i niczego powiem z doświadczenia zawodowego że nawet rodzic pozbawiony praw rodzicielskich ma prawo do kontaktu, chyba że ten kontakt jest dla dziecka szkodliwy; plucie, pyskowanie czy jedzenie tylko słodyczy nie zaliczamy do szkodliwości ...
    100% powodzenia ułożenia kontaktów w powiedzmy jako taką całość to po pierwsze ochłodzenie emocji a po drugie konsekwencja w działaniu;
    sąd nigdy nikogo nie zmusi do niezliczonej ilości kontaktów, po to jest sprawa w sądzie żeby móc wysłuchać wszystkich stron i stworzyć plan dla wszystkich dobry ...

    nie wiem czzy dobrze napisałam i czy kogokolwiek przokonuje, ale tajemnicą nie jest że rodzice którzy rozchodzą się zawsze mają w sobie rozgoryczenie, złość i nie potrafią z dystansem podejść do sprawy

    mój szpital zamknięty, wszyscy przechorowali ...
    ja od wczoraj na lekach na nadciśnienie, trochę mi z tym dziwnie ale wierzę że będzie dobrze

  15. hej
    melduję że żyję chociaż w ciągu ostatniej doby spałam godzinę, w domu na 8 dzieci 6 ma wirusówkę: wymioty i biegunka; na placu boju pozostali tylko moi dwaj synowie, liczę że tak pozostanie i mam nadzieję na dobry sen dzisiejszej nocy ....

    zoska tak mamy identyczną kierownicę i nie ukrywam że twoja mnie tak zafascynowała że poprosiłam kuzynkę i przysłała z UK :D

    przepraszam że nic więcej ale padam na twarz

  16. magduśka piękne zdjęcia, słodziak z Bartusia :D
    tanim sposobem na wysuszenie i łagodzenie świądu oprócz krochmalu jest nadmanganian potasu, kupujesz kryształki w aptece;
    woda jest fioletowa a skóra lekko się zażółca ale fajnie działa;
    gdybyś się zdecydowała pamiętaj że na wannę dosłownie kilka kryształków

  17. Aga gratuluję synka :D miałam tak samo, czucie na córę synek na świecie ....
    nadciśnienie lekko "upierdliwe" w ciąży i potem obrzęki dochodzą ale lekami można ustawić
    dbaj o was, nie denerwuj się wszystko będzie dobrze

    monica a może Emily nie lubi jazdy tyłem do kierunku co w wieku naszych pociech nieuniknione i dlatego się denerwuje

    kingusia a może ten kolega jeszcze wróci, nie smuć się będzie dobrze
    Kornelcia cudna panna

    krzyk ciszy oj się porobiło, kciuki trzymam za powrót do cycusia
    piękna panna z córuni

    ewik oj zazdroszczę tego martini najbardziej haha

    ja dziś wpadłam na szalony pomysł, zabrałam ósemkę dzieci na plac zabaw oddalony od domu jakieś 10min
    patrzyli na mnie na ulicy jak na wariatkę, a na tym placu zabaw łeb mi latał że ledwo ogarniałam
    dzieciaki szczęśliwe, ja mam przepraktykowane, lato nasze :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...