-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez k@chna
-
-
ewik gratuluję pierwszego ząbka Kubulkowi
esterko dość szybko rosną pazurki Wojtkowi, obcinamy raz w tygodniu
u nas dziś przeszła nawałnica, trochę miałam stracha bo w czasie jak szło coś a'la tornado siedzieliśmy w aucie w korku a w około pełno drzew, latały nam nad głowami, gałązki waliły w dach a autem bujało jak na morzu szok normalnie
jak któraś ma ochotę podaję link do lokalnej gazety gdzie są zdjęcia jak już przeszło nad miastem
Po nawałnicy w Koszalinie - Zdjęcia Internautów cz. 2 - zdjęcia, foto - od 1 - 17 Lipca 2010 -
ulka czyli właściciela nie interesuje czy będzie 1 czy 8 osób a 450zł kasuje?
-
ulka super to miejsce, powiedz jakie ceny? bo w zakładce cennik pusto
-
j.anna ja też się stosuję opisów na słoiczkach
lamponinko no z plastrem byłby problem, uderzenie przyjęłam na prawą pierś i ona boli jakby od środka, nie wiem jak miałabym przyklejać ten plaster? leki biorę tylko na noc, pozwalają mi się przespać, w dzień ból nie jest tak dokuczliwy jak w nocy; jeżeli nie będzie poprawy prześwietlenie i usg za tydzień - zresztą cała diagnostyka na początku sierpnia taka poporodowa;
ulka no to gratulacje, jedną nogą już na wczasach
-
angela odpukać Wojtek śpi calutką noc, zasypia koło 21 i do rana spokój
-
angela piękna waga, czaruś z niego
w dzień mi to mało dokucza, jak się gwałtownie ruszę czy wezmę małego na ręce; w nocy jednak dużo gorzej nie mogę leżeć ani na boku ani na brzuchu, zmiana pozycji mocno obciąża i boli
-
hej
marmi upał wielki więc Wojtek jak każdy trochę marudny, a jak się okazuje i zęby w międzyczasie się pojawiły - moje dzieci dolne zęby znoszą spokojnie te górne gorączkują więc i Wojtek pewnie podobnie, zresztą i czas pojawienia się pierwszych zębów jak u rodzeństwa w 6m-cu życia;
kejranko szybciutko przed upałem się uporałaś z lekarzami, super, a serduchem się nie martw na pewno będzie dobrze
aga no to musiał się mąż zdziwić a tego wyjazdu na sthila zazdroszczę, też bym pojechała, ale za daleko i za ciepło
nie wiem czy pisałam ale w zeszłym tygodniu jak byliśmy w aquaparku mąż zjeżdżając z Wojtkiem ze zjeżdżalni uderzył mnie kolanami w klatkę piersiową, na szczęście z przewagą na prawą pierś bo gdyby na lewą mógłby uszodzić mięsień sercowy; myślałam że ból przejdzie sam, ale nie dawł mi już spać, wczoraj byłam u lekarza mam leki przeciwbólowe na tramalu i paracetamolu - wzięłam pierwszą na noc i normalnie byłam na haju, szok ...
na dzień już się nie odważyłam wziąźć -
Mag Wojtek też ma mniejszy apetyt, ale my dorośli niewiele jemy a co maluszki;
Wojtek dzielnie znosi upały, w domu wiatrak cały czas chodzi ale biedy aż się lepi od ciepła, aaa i dziś wypatrzyłam ząbki, idą dwa naraz tyle co przez skórę się przebić zostało
śpijcie dobrze dziewczynki
-
ulka spokojnie wyjdziecie, rano i wieczorem, a w dzień w domku
-
agus31 cieszę się że profesor zajmię się Wami a z mężem nie szalej za bardzo
magdusia fajny wyjazd tylko we dwoje, kurcze też bym pojechała ale nie mam jak :( może na jesień się uda jak trochę dzieci mniej będzie - bawcie się dobrze
marmi to fajnie że Zosia i Ty zarazem w lepszym nastroju i że mleczka więcej
kejranko no to już z górki, tak się bałaś, teraz tylko pakowanie i w drogę, będzie dobrze
-
lamponinko świetnie Gabi sobie radzi, a jaka skupiona na ciężkiej pracy
anusia no piękna "kruszynka"
ulka no to chociaż jedna osoba zadowolona z takiego obrotu sprawy ;) szefową się nie przejmuj, jedź na urlop i baw się dobrze
-
ewik mój antywirus też wyłapuje tyego konia ale pisze że jest bez znaczenia
marmi jaka wyrodna matka, ja karmię Wojtka od dawna sztucznym mlekiem to co powinnam iść się powiesić? no spokojnie i tak przyjdzie kiedyś moment rozstania się z cycochem
lamponinko Wojtek nie tknie samego mleka w tym problem dodatkowy, na mleku modyfikowanym kaszka owszem ale samo mleko pluje;
zamieniłam karmienia dzienne na słoiczki właśnie ze względu na zawartość wody; dziś w nocy się ochłodziło i spał zdecydowanie spokojniej;aga31 życia w zdrowiu, szczęściu i miłości kochana;
uważaj na siebie i czekam na wieści powizytowezoska fajny basen, a historia kuzynki pouczająca; kurcze jak można zniszczyć matkę i dziecko, ja byłam na dobrej drodze do tego samego gdyby nie zdrowy rozsądek położnej;
ja podaję Wojtkowi kaszki dostosowane do jego wieku z bobovity; mam smoczek z krzyżykiem do kaszek; -
ulka nie martw się może za jakiś czas jak Kacper podrośnie znajdziesz opiekunkę? albo żłobek?
-
esterko ależ Dawid pięknie stoi, szok normalnie; papuśny chłopczyk słodziak kochany;
ooo o samotności dopiero co pisałyśmy, może to syndrom młodych mam? jakby nie było jesteśmy lekko uwiązane w domu, rytm dnia malca zdominował nasze życia?
życzę znalezienia kogoś do porozmawianiamonica gratulacje dla Emily, jak ten czas pędzi to już pół roczku; kąpiel w oceanie bezcenna nie wszystkim się spełnia
magduska kurcze marzę żeby choć o 22 ochłodziło się odrobinę, u nas w nocy 28st bez wiatru
kingusia Wojtkowi też upały dokuczają, źle śp w nocy, strasznie się poci a pić nadal nie chce
ulka zdrówka dla babci, mam nadzieję że to nic poważnego; a z drugiej strony jak los płata nam figle teraz spędzisz czas z synkiem
marmi no w szoku jestem, dobrze że nic się nikomu nie stało; a tym pełnotłustym mlekiem to mało nie padłam jak przeczytałam, dziwne podejście
ledwo dziś żyję, krzyże mnie bolą aż promieniuje na biodra i kolana; wiem że to przed @ ale dokuczliwość koszmarna, a jeszcze te upały;
-
marmi Zosia jest w okresie większej aktywności ruchowej i spala więcej, to że nie przytyła w 2 tygodnie nic jeszcze nie znaczy bilans robi się na podstawie trochę dłuższych okresów;
ja nie karmię piersią, moja kuzynka jednak która tylko pierś i nic więcej, kaszki robiła właśnie na swoim mleku, pierwszy posiłek stały podała jak mały skończył pół roczku; skończyła karmić właśnie w okolicach 7-8 miesiąca -
marmi za 30st dałabym dziś wiele, u mnie o 18 było 38 na termometrze w cieniu, wyszłam z Wojtkiem na spacer między 19 a 20 powiedzmy że coś wiało ...
ewik nie martw się, Wojtek nawet nie myśli o siedzeniu, przekręca się na brzuszek dopiero od kilku dni, ale nie potrafi wyciągnąć spod siebie ręki, nie umie spać jak inne dzieci na boczku, stopy owszem znajduje czasami w buźce;
moja najstarsza córa była gabarytów twojego Kubusia, nie umiała nic na czas, wszystko z opóźnieniem, nawet wymagała rehabilitacji, usiadła w wieku blisko 9m-cy bo jej brzuszek przeszkadzał potem wyrosła i wyszczuplała, nie ma śladu po opóźnieniu u Kubusia będzie tak samo - kocha chłopczyk jeść -
j.anna u mnie też mimo klimy Wojtek upocony, jak jechaliśmy na urlop co dwie godziny go przebierałam i suszyłam wkład do fotelika;
my dziś nie zdecydowaliśmy się na wyjście z domu, nawet wiatr zapomniał wiać ;)
-
hej
no właśnie jakbym miała gwarancję tego co kupuję gotowałabym sama zupki małemu, a tak słoiczek daje mi pewność; co do smaku uważam że ma czas na solenie czy inne przyprawy;
upał dziś u nas niesamowity
gdzie dziewczyny nad morze się wybieracie? do jakich miejscowości? -
kinguś ja jestem jednak zwolennikiem gotowych słoiczków, masz pewność z jakiego źródła są, jak sama gotujesz nie masz gwarancji co do jarzyn czy mięsa, nasze dzieci za małe na takie eksperymenty;
jak Kornelka uzna że słoiczki jej smakują to zje, 2 dni dla mnie żadna różnica moim zdaniem 4m-ce czy 5m-cy to umowna data od której można podać słoiczekkejranka no spacerówki w naszych wózkach wyjątkowo nie trafione, one fajne dla dużego dziecka, kiedy zimą zapakowane, będzie dużo miejsca teraz koszmar; mój mąż nawet mocno nie marudzi jak mówię że chcę lekką małą spacerówkę na lato no ale u mnie się jeszcze wykorzysta
-
magduśka super wózeczek, graco powinnien ci posłużyć
lamponinko ja właśnie nie do końca rozumiem z tym glutenem, na wszystkich produktach dla Wojtka napisane jest bezglutenowy, lekarz niby kazał dodawać łyżeczkę manny do posiłku no ale ona też bezglutenowa ... więc doszłam do wniosku że tyle dzieci wychowałam na starych zasadach że i Wojtkowi nic nie zmienię - je słoiki i kaszki dostosowane do swojego wieku;
a czy te mamy które podają słoiczki zaobserwowały jakieś zmiany u maluszków, nietolerancję?
ja np podałam małemu marchewkę z królikiem i się chłopak namęczył, ulewał dość mocno, kupa rzadsza - nie spotkałam się jeszcze z nietolerancją na mięsko ale skoro mu było źle więcej nie dostanie;na zewnątrz jakiś koszmar jeżeli chodzi o temperaturę, Wojtka może wyprowadzę wieczorkiem, bo teraz mi żal oddechu złapać nie można;
-
lamponinko gratuluję Gabi pozycji siedzącej, nam jeszcze troszkę brakuje i życzę udanego wypoczynku w towarzystwie siostry
Italy teściowej komentować nie będę bo szkoda słów; pięknie wyglądaliście chrzcinowo, mała jak księżniczka
marmi przyjaciół znalazłam na necie na forum, oni tak jak my prowadzą pogotowie rodzinne tylko że 850km od nas; najpierw forum potem gg potem telefony i decyzja o spotkaniu - najlepsza w życiu
marmi z tą samotnością strasznie głupio mi się było wam przyznać, ale mieszkam w mieście gdzie jest 100tys mieszkańców i też czuję się samotna; dziwne ale prawdziwe - jest tak jak piszesz; życzę znalezienia bratniej duszyagus31 zakop dołki, nie smuć się; ciężko ci z pewnością i pewnie gdzieś w środku martwisz się o maluszka, wszystko będzie dobrze, leż, leń się i tyj z rozsądkiem
j.anna miło czytać że radzicie sobie z Arturkiem, co do partnera trudny czas ale wiesz że sama musisz podjąć decyzję, żana z nas nie zrobi tego za ciebie; trzymaj się i zglądaj czasem do nas; Artuś duży chłopczyk i chyba do ciebie podobny
magdusia wow ale siostra pracę złapała, wcale się nie dziwię że dumna z niej jesteś
kejranko no to wybiła godzina zero, będzie dobrze, jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego zadomowicie się i Wika nie będzie musiała tak z marszu wchodzić w nowe życie, trzymam za was kciuki
ulka ależ Kacper śliczny jaki chłopczyk fajny, taką ma urodę fiu fiu
monica ależ Emily laleczka i opalona pięknie, a może taką ma karnację?
a my wróciliśmy do domku, szkoda że tak szybko ale cieszę się z tego co mam;
wczoraj spędziliśmy pół dnia w aquaparku we Wrocławiu bajka normalnie, Wojtek zachwycony -
angela strasznie smutno było wyjeżdżać, byłam u wspaniałych znajomych, okolica piękna, zero pracy telefonów i obowiązków - żal wracać do domu;
Wojtek to super gość, nic mu nie przeszkadza, jest radosny i mało wymagający, ważne żeby brzuszek nakarmić i pogadać z nim :)spokojnej nocy
-
marmi mam peugota807 ale on razem z citroenem i fiatem mają bliźniacze modele więc możliwe że na zdjęciach wygląda jak citroen;
co do picia właśnie ze względu na mniejszą ilość siuśków pilnuję dziecia i pić chcę dawaćmag super Emilo na fotce, pełna uroku taka ciemna
angela a widzisz właśnie dopiero spostrzegłam że ty Przemyśla, planowaliśmy wycieczkę do twojego miasta ale padło na Myczkowce
ewik wiesz co ja też używam maści rozgrzewających i dodatkowo kropelek olbais na poduszkę dla lepszego oddychania, zaskoczyła mnie opinia twojego lekarza
aga31 cieszę się że jesteś w domku i że wszystko u was w porządeczku a dzidzia rozrabiaka mała
margaretko zdrówka dla męża, najważniejsze że jest pod fachową opieką wszystko będzie dobrze
ulcia biedulko ty nasza, odpoczynku życzę nad morzem i pięknej pogody
kingus Kornelka słodka dziewuszka a jaka duża
madzia zadroszczę nowego wózka, ja lubiłam moje TAKO jko głęboki, jako spacerówka mocno mnie drażni - zastanawiam się czy by nie kupić innego
dziś szaleliśmy po Wrocławiu, jutro basen pierwszy raz w życiu Wojtka ciekawe jak mu się spodoba?
-
lamponinko butelkę z uchwytami i niekapek już wypróbowałam, pięknie chwyta ale pić nie chce;
on czystego mleka nie pije bo też już nie chce więc tylko kasza, obiadki i deserki - może faktycznie nie jest tak źle;mag moim marzeniem jest dożyć takiej spokojnej starości, super że ludzie potrafią tak ze sobą współgrać
kejranko nie chcę się znowu denerwować, bo mój urlop wisiał kilka razy na włosku właśnie ze względu na opiękę nad dziećmi; są z nimi moja mama babcia i wynajęta płatna opiekunka;
magduśka gratuluję sprzedaży wózka; graco uwielbiam za lekkość więc wybór popieram
ewik nie układaj sobie że twoja wina że Kubuś chory każdemu maluchowi może się zdarzyć a ty z pewnością zrobiłaś dla niego wszystko - zdrówka mu życzę
Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe
w Maluchy
Opublikowano
anusiaelblag ja normalnie jak wiem lub widzę że coś się zapowiada w pogodzie też uciekam do domu, ale to przyszło nagle, mieliśmy nawet włączone cb radio nikt nigdzie nawet nie wspominał, to był moment - na drodze gdzie akurat byliśmy trwało wszystko może z minutę - żadnych szans na ucieczkę
italko zdrówka dla Amelki i dla męża, najważniejsze że nic poważnego mu nie jest
esterko tak z Koszalina, widzisz jakoś się wcześniej nie zgadałyśmy, jaki świat mały, dopiero by było gdyby się okazało że i ja ją znam
miłej niedzieli dziewczynki