-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez k@chna
-
hej też zajrzałam zobaczyć co z dziewczynami, miejmy nadzieję że poukładało się - może się zaraz odezwą bo wizyty są około 9-10 rano
-
J.anna super piłeczka, ale z tego co czytam nazwanie zdjęcia pamiątkowym było jakby przepowiednią, trzymaj się mocno Magdusia kciuki zaciskam Agnieszko bardzo mi przykro, nie wiem co napisać, trzymam nieustająco kciuki za wasz czas Kejranko dasz radę – podadzą leki i się powinno uspokoić, trzymaj się dzielnie Zoska pięknie masz opisane usg, wszystko jasne i klarowne; co do położenia mój synek mimo dużej wagi odwrócił się pośladkami w dół w 36tc w co lekarz nie mógł uwierzyć – więc nie mam teorii w tym temacie Marmi spokojnej podróży, odezwij się jak dojedziesz na miejsce No to czas się nam skurczył w chwil kilka, wszystkie zaraz się grzecznie spakujemy do szpitala i czekać będziemy; ja mam wizytę za tydzień i mam nadzieję że wszystko dobrze; Maluch się mocno rozpycha, blizna mi drętwieje, brzuch się napina, ciasno mu troszkę
-
magdusia trzymam kciuki za ciebie i Bartusia, niech jak najdłużej w brzuszku siedzi kingusia zdrowiej kejranko ważne że lepiej mag oby za 9 dni dzidziul się ujawnił święta całkiem znośne gdyby nie to siedzenie przy stole, ja już się nie nadaję za wysoka ciąża i bardzo mnie męczy - odchorowałam to troszkę twardnieniem brzuszka; dziś juz wypoczęta, więcej poleguję ale za dużo się na da bo jak pisałam teściowa u mnie się gości i nie wiem do kiedy ....
-
kejranko najlepsze życzenia rocznicowe a co do objawów pomyślałam dokładnie jak lampninka o jakimś zatruciu ciążowym, zajrzyj do jakiejś dyżurującej przychodni nawet żeby zmierzyć ciśnienie - lepszego samopoczucia życzę
-
kingusia zdrowiej kochana mag faktycznie święta mało sympatyczne, radość dzieci z prezentów jest niesamowita u nas też było szaleństwo monica my zawsze zaczynamy kolację u mojej babci ok 19 i ja lubię ta porę, jest naprawdę super; dziś też błogie obżarstwo z tą różnicą że wszyscy goście byli u mnie; mam tyle jedzenia i ciast w domu że powinnam zaprosić wszystkich bezdomnych z pobliskiego dworca pkp
-
hej lutóweczki ewik uważaj na siebie życzę wam moje drogie i waszym rodzinom spokojnych radosnych i rodzinnych świąt mnóstwa prezentów i spełnienia marzeń; Abyśmy po świętach miło potrawy wspominali a nie na bolące brzuszki narzekali no i niech nasi mali lokatorzy brzuszkowi grzecznie dojrzewają pod naszymi serduszkami
-
hej ja w przerwie kuchennej j.anna cudny chomiś na zdjęciach mag ja też wczoraj miałam przeboje, mdłości i biegunka, ale odpokać przesżło ulcia nie smuć się że pozapominałyśmy o wizycie, najważniejsze że syneczek zdrowy magduśka dmuchaj na zimne, leż całe święta niech się rodzinka wykazuje kejranko szkoda że się pokłóciliście ale czas świąt to dobry czas na godzenie się anulka czytałam właśnie o tej cieśni, kurcze u mnie pasuje na 1st bo po za bólem samego nadgarstka w nocy szczególnie co nie pozwala spać dochodzi drętwienie palców, piszą o wit B12; przez święta i tak nic nie wymyślę a 4 stycznia mam wizytę najwyżej zajrzę do neurologa? udanej wizyty jutro kingusia nie chcę cię straszyć w żadnym razie ale po tym usg z 21tc nie masz potwierdzenia co do płci? pomyłki niestety się zdarzają
-
j.anna ja do swojej teściowej nie miałam nic, owszem dzięki niej mam męża ale dzieki niemu samemu takiego jaki jest, moja teściowa jest typem kobiety która wszystko robi za synka, młodszy brat mojego męża 22lata nie u ie sam zrobić kanapki; z takich teściowych tworzą się niedojrzali do życia rodzinnego mężczyźni; mój mąż tylko dzięki temu że wyjechał z domu w wieku 19lat na studia wyrywając się ze "szponów" mamusi do mojego miasta jest jaki jest; mój stosunek do teściowej się nie zmienił, to ona ma focha na moją ciążę i naszą życiową decyzję; czy mimo to powinnam ją wielbić?
-
lamponinko gratulacje dla męża zdolniacha co do wazektomii w naszym wypadku wydaje się najrozsądniejsza, ale wiadomo mąż musi też być przkonany nic na siłę j.anna już czekam na fociaki Arturka mag szkoda że się posprzeczaliście, czas świąt jest nerwowym okresem więc nie trudno o emocje; trochę niepoważna sytuacja też takich nie lubię, po za tym skoro ktoś chce mnie zaprosić niech do mnie zadzwoni a nie przez pośredników na zasadzie "jak chce niech będzie" - wrrr u mojej teściowej też takie zwyczaje głupkowate dlatego cieszę się że mieszkamy od niej 160km apropo teściowych moja zaszczyci mnie swoją obecnością w święta no strasznie się cieszę .... nie wiem jak mam z nią rozmawiać, ma muchy w nosie że zaszłam w ciążę i traktuje mnie jak najgorszą .... któraś z was pisała że ma problemy z nadgarstkiem, coś z tym można zrobić?
-
hej anulka łóżeczko 60x120, wanienka na stelażu ze względu na kręgosłup - takie rzeczy mam ja j.anna jak po wizycie? lamponinko wazektomię w Polsce się robi i nie jest nielegalna, wklejam link do informacji Wazektomia - Skuteczna metoda antykoncepcyjna dla mÄĹźczyzn mag aleś się narobiła, podziwiam ja dopiero sprzątanie jutro rozpocznę, powoli do świąt zrobię
-
hej monica super zdjęcia i prezenty, właśnie wczoraj myślałam szkoda że u nas jeszcze się taka zabawa nie przyjęła; jak moja siostra w końcu zajdzie w ciążę zrobię jej imprezkę ps. no i nie napisałam najważniejszego: pięknie wyglądasz moja droga, bardzo ci ciąża służy agnieszko uważaj na was, kurcze podziwiam lekarza za zgodę na seks, ja przy plamieniach miałam całkwity zakaz nawet myślenia o seksie; do dziś podziwiam męża za wytrwałość w abstynencji i zrozumienie moich fochów - trzymam więc kciuki żebyś do końca nie ześwirowała j.anna z mężem wydaje się że jesteśmy maksymalnie dotarci, prawdą jest że mamy lepsze i gorsze dni jak wszyscy ale lata spędzone ze sobą nauczyły nas tolerancji w stosunku do naszych wad; kocham go jak wariatka a on mnie ... bardzo mi pomaga, sprząta, gotuje w weekendy jak jestem na uczelni, a jak trzeba to wsiada w auto i jedzie po mnie te 70km; jak ma na rano zawsze odbiera dzieci ze szkoły i przedszkola, jak ma na popołudnie to wstaje po 6 żeby córunię zawieźć do szkoły; serce by mu pękło żeby jego księżniczka w taki mróz na autobus musiała iść a zaznaczę że przystanek mam pod oknem no ale dość chwalenia bo mi się chłop popsuje co do antykoncepcji to po latach stosowania hormonów w różnej postaci wiem że nie są dla mnie, na prezerwatywy mam uczulenie a po za tym mało dla mnie romantyczne więc pozostaje mi spirala; te nowoczesne mają w sobie hormon odpadają, skończę na jakiejś tradycyjnej; z racji tego że nigdy nie stosowałam, chce założyć jakąś krótkoterminową, roczną może dwuletnią żeby w razie nie fajnych zdarzeń wyciągnąć; ostatnio rozmawialiśmy z mężem o podwiązaniu nasieniowodów u niego - nie jest na nie, ale wiadomo jak facet boi się że coś mu się stanie
-
Kejranko nie przerażona a wzruszona to szybciej, dasz radę z pewnością ulka żywa ale nie pachnie bo to jodła kaukaska więc oszukujemy zapachem leśnym dziś poczułam syndrom wicia gniazda, jak szalona zmieniłam wszystkie zmiany pościeli i ręczników, dzieciaki pokąpałam, nakarmiła a wszystko sama - mąż mnie nie mógł zatrzymać
-
ja lubiłam czkawkę u Wiki podskakiwała na środku brzuszka, teraz mam cały brzuch jakoś nisko i dziwnie odczuwam czkawkę Wojtusia lubię ją jednak bo czuję się spokojna że jest i dobrze się rozwija Kejranko u nas też zawijają w kokoniki ale kaftaniki trzeba mieć bo rączki nie są skrępowane jak kiedyś
-
hej niedzielnie Marmi daj znać jak będziesz w PL, pierwszy raz od lat nie jadę w święta do Trójmiasta, teściowie przyjeżdżają do nas .... Ulka czas pędzi jak szalony, kto wie czy aż te 6 tygodni? Mag jakby komp padł, napisz choć smska co drugi dzień żebyśmy wiedziały że u was wszystko ok u nas szpital każe mieć wszystko, paranoją jest nawet to że jak ci się skończą podpaski to nie dostaniesz nic dopóki rodzina nie dowiezie .... dla maluszka też wszystko musisz dać, tylko dzieci porzucone na oddziale mają przywileje dzielnie walczę świątecznie właśnie piekę pasztaeciki z pieczarkami i kończę z dziećmi lukrować pierniki
-
mag ale wcale nie ma sklepów odzieżowych? gdzie ty kochanie mieszkasz? z kurtkami mam ten sam problem
-
kingusia gratuluję 30tc teraz już z górki agnieszko leż kochana, dasz radę, kcuki za was zaciskam magduś słodziak z twojego synka ... trzymaj się dzielnie jeszcze tylko kilka tygodni, czas szybko zleci mag ja już wcześniej pisałam że brzuszek mi na chłopca wygląda a karteczki super jak zawsze ja dziś spędziłam w centrum hadlowym uwaga 7 godzin, w szoku byłam jak się zorientowałam ile to czasu minęło; kupiłam sobie sukienkę, ale nie ciążową tylko większy rozmiar więc się zmieściłam, małemu bodziaki w C&A bo się oprzeć nie mogłam a do tego drobne końcowe zabawki dla dzieci rodzinne; byłam sama z mamą cudowny dzień i wcale się nie zmęczyłam, z rozpędu ubrałam z synkiem choinkę i teraz odpoczywamy
-
ooo zapomniałam że było "na dobre i na złe" margarertka nie smuć się, wiem że jest ci ciężko ale uważam że gdyby było źle nie pozwoliliby ci zostać w domu tylko na oddziale, dowiedz się najwyżej jak to się ma do twoich bliskich? czy zarażasz? czy jakieś leczenie dla nich? marmi a ten zakaz seksu to w związku z tym niby zakażeniem? mój też dziś na imprezce z kolegami, ale właśnie dzwonił że wraca i czy mam ochotę pogrzeszyć jedzeniem z McD
-
italy śliczny zgrabniusi brzuszeczek, sesja będzie piękna :) aga leż kochana i zapuszczaj korzenie, dla maluszka warto marmi cudna serwetka, oj jak mi się rozmarzyło u nas -10 było rano, zaraz dzieci ubieram i idę trochę wyprowadzić na śnieg
-
aaaaaaaaaaa i właśnie zauważyłam że mam na suwaczku 32
-
hej agusik mam nadzieję że to tylko skurcze przepowiadające, pewnie po nocy jest dużo lepiej; ja wieczorami też odczuwam zmęczenie i bóle w krzyżu monica trzymam kciuki co by do porodu twój gin był, a jak synek się czuje? krzyk ciszy cieszy każdy malutki postęp, oby było ich jak najwięcej co do lekarza, niestety koszty są koszmarne ale czego my mamy nie zrobimy dla swoich maluszków marmi ja poproszę serwetkę szydełkową ... kiedyś coś tam umiałam ale zarzuciłam, teraz trochę tęsknię - może powrócę do szydełka mnie troszkę ciągnie szef po poprzednim cc, momentami zakuje nawet, muszę dopytać lekarza na wizycie żeby sprawdził jej możliwości, bo przy dużych dzieciach niestety lubią puszczać ... co do paznokci to umiem obsługiwać w pełni noworodka, jakoś mi nie przeszkadzają ale to pewnie dlatego że ja mam króciutko zrobione paznokcie; nie mam swoich z prozaicznego powodu, mam koszmarnie miękkie paznokcie i w zasadzie tylko przycięte do zera jakoś tam wyglądają, a malowac sama nie nawidzę brrrrr
-
ja mam żelowe paznokcie, zostawiam do samego porodu i po nim również teraz mam francuski manicure z delikatnym zdobieniem, od stycznia przechodzę na czysty żel żeby było widać płytkę paznokcia, wymagają tego w szpitalu
-
aaa miałam was zapytać w czym występujęcie na święta? kupowałyście sobie coś ładnego brzuszkowego? dostałam pieniążki od teściów na prezent i szukam inspiracji
-
monica cieszę się że dobre wieści lekarzowe, a dla synka zdrówka magdusia bólowi precz lamponinko u mnie w najbliższej okolicy nie ma domu dziecka, wszystko opiera się na rodzinnej opiece zastępczej; każda propozycja to wyciągnięcie dzieci z domu rodzinnego; co roku jest tak że zimą przed świętami trzeba znaleźć miejsce dla dzieci i stąd telefony; a tak szczerze mówiąc obecna ilość dzieci to u mnie "pusto", w najgorętszym roku w analogicznym okresie miałam w domu w sumie ze swoimi 9 dzieci
-
lamponinko mam dwoje dzieci własnych i dwoje w opiece zastępczej 2 i 4 latka; okres przedświąteczny to gorący czas od kilku dni co rusz telefon czy przyjmę kolejne dziecko/dzieci
-
j.anna, lamponinko przepraszam wczoraj jakoś nie zapamiętałam żeby napisać co u Boryska; no więc waży już 2kg niestety jedno płucko z uporem nie chce podjąć pracy więc cały czas stan jest oceniany jako poważny, jestem jednak dobrej myśli a ostatnio się wzruszyłam bo Mamie pierwszy raz pozwolili go wziąźć na ręce i przytulić anulka cieszę się z Tobą z dobrych wieści lekarzowych agusik i ja miewam zgadę, w kryzysie ratuję się mleczkiem italy no powiem wprost zazdroszczę ci sesji, sama o takiej marzę ale za wysoka niestety cena na moje możliwości - kruchutko u nas chwilowo i sesję robi mąż jak go namówię moja dwuletnia podopieczna chyba nie lubi zimy a wraz z nią efektu krótkiego dnia, jest taka rozdrażniona że nie mogę jej okiełznać, położyłam ją spać może lepiej się poczuje