-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
zoska kingusia to trzymam kciuki żeby za bardzo nie bolało i czekam na dalsze relacje ;) ja skakałam na piłce i łaziłam w tą i z powrotem po szpitalu jak mi się skurcze zaczęły monica ale Emily już duża - śliczna dziewczynka lamponinko o tyyyyle przydatnych rzeczy codziennie piszesz kachna gratuluję pierwszej pogawędki a moja mała dziś cały dzień marudna uspokaja się na chwilkę a potem znowu marudzenie - postękuje, pręży się i tylko by przy cycochu najlepiej była... no i kupka zielona znowu i ze śluzem... tą kupę położna widziała i powiedziała, że ok no ale ja się oczywiście zamartwiam, że coś może być nie tak....
-
anulka ale śliczności, jaka gładziutka skórka - jak laleczka ten twój Piotruś wygląda co do stękania i prężenia to moja dziś i wczoraj też ma taki dzień, że jest marudna
-
lamponinko wow!!! ale śniegu !! samochód całkiem zasypany a z tym wykluczaniem to dwa tygodnie? bo ja myślałam, że to od razu wychodzi.. no to będziemy czekać zoska to super, że boli ja na porodówce to się czułam jak masochistka - miałam straaaszną radochę jak zaczęło boleć
-
zoska oj to jeszcze mocniej kciuki trzymam tak, że aż sine już są a brad pitt taaaaki apetyczny na tym zdjęciu j.anna super, że Arturek już zdrowy życzę wam, żeby choróbsko już nie wróciło. lamponinko bidulo, mam nadzieję, że macie prąd. nieźle taki atak zimy. oby szybko przestało padać angela kicia, mag jesteście najlepszymi mamami na świecie i to czy karmicie piersią czy butelką wcale tego nie zmienia martita my dostaliśmy listę terminów szczepień i tego będziemy się trzymać margaretko u nas też zimno -8 stopni niunia ma znowu zielone kupki a ja powoli wykluczam produkty z mojej diety - niedługo będę mogła jeść tylko suchy chleb ;) kręgosłup już duuuuużo lepiej więc na szczęście obędzie się bez ortopedy buziaki !
-
mag oj kopa w dupsko powinni wszyscy dostać, że cię bidulkę tak męczą tak jak dziewczyny piszą - nie słuchaj a jak coś nie pasuje to niech sami zrobią ;) kachna to mam nadzieję, że krosteczki przejdą bez sterydowej maści - trzymam kciuki kicia gratulacje!! Kubusiu witaj na świecie lamponinko do masażu zaprzęgłam wczoraj męża i nie chcę zapeszać ale czuję się coraz lepiej ;) jeszcze dziś znowu poćwiczę i masażyk i może jutro już w ogóle będzie super ;) a mojej zosi się po bokach też włoski wycierają - ciekawe czy będzie blondyneczką ja też się urodziłam z czarnymi włosami a potem byłam blondynką zoska szkoda, że tak daleko mieszkasz - zaciągnęłabym cię do siebie trochę byś Zosiulę ponosiła - tobie by czas szybciej mijał a mi by kręgosłup odpoczął może byś też zaczęła rodzić od łażenia w kółko po mieszkaniu ulka to widzę, że u ciebie tak zimno jak u nas martita kurcze co do kupek to ja mam małą obsesję... wszystko było ok do niedawna ale jakieś 3 dni temu mała zaczęła mieć zielonkawe, dziś już są znowu żółciutkie ale za to pojawił się w nich śluz i to dosyć spora ilość :/ wypytam dziś położnej co z tym zrobić...
-
dzień dobry :) kachna ale Wojtuś już urósł - słodki chłopak lamponinko a z Gabi to niezła elegantka - śliczna dziewczynka z niej rośnie. no i zdjęcie z Kubusiem super ciekawe czy twoja siostra da się namówić na dzieciaczka monico oj zazdroszczę ci tej wiosny - u nas dziś -11 !!! niestety w taką pogodę mogę sobie wybić z głowy spacerki :( kingusia, zoska dalej trzymam kciuki - się naczekacie bidulki... myślami jestem cały czas z wami - ale to już naprawdę niedługo u mnie trochę gorzej bo strasznie mnie kręgosłup boli. szyja mi się zablokowała i ciągnie aż po nadgarstki i kolana. ćwiczę delikatnie żeby to jakoś rozruszać ale coś nie pomaga - jak nie przejdzie będę niestety musiała iść do ortopedy (noszenie Zosiulki też raczej nie pomaga....) trzymajcie kciuki, żeby samo przeszło ;) Zosia grzeczna jak aniołeczek - dziś miała tylko jedną pobudkę na jedzonko o 2 i właśnie się budzi rośnie jak na drożdżach - już niektóre ubranka za malutkie się robią. a tu jej zdjęcia z 5 marca
-
Kejranka dziewczyny ja mam takie pytanie, chodzi mi o te "niby" rozpuszczalne szwy :((( u mnie to już 2,5 tyg po porodzie a ja je ciągle mam :(( po rance niema już śladu a te głupie szwy jeszcze się nierozpuściły i tylko mnie wkurzają, czy u was też tak długo się trzymały i po jakim czasie mam się spodziewać że się rozpuszczą??? u mnie też jeszcze są
-
zoska ja w nocy przed porodem zaczęłam brudzić tak brzydko na brązowo-krwawo a od 9 miałam już skurcze więc trzymam kciuki ;) a moja niunia spała dziś 6 godzin bez przerwy - od 22 do 4!
-
melduję się i ja :) krzyk ciszy Nadia słodziutka angela witaj z powrotem!! lamponinko moja mała od samego początku śpi u siebie w kołysce i w łóżeczku spać z nią się boję, żeby jej czasem przez sen nie ugnieść biduli ;) kingusia a ty jesteś na odwyku od internetu?? teraz jak ciebie nie ma to takie pustki, że hoho ;) zoska a jak pogoda w gdyni?? bo u nas zaśnieżyło i tak sobie przypomniałam, ze jak zdawałam w zeszłym roku na prawko pod koniec marca to akurat spadła cała masa śniegu i całe centrum było zablokowane u nas trochę marudnie ale to chyba przez zmianę pogody. mała powolutku przybiera na wadze - waży już 3,77 kg. wczoraj miała swoja pierwszą imprezę urodzinową ;) dostała wielkiego Puchatka - dużo większy od niej więc będzie musiał poczekać aż dorośnie ;) a dziś znowu jesteśmy same bo misiek pojechał na narty
-
dzień dobry luiza, krzyk ciszy piękne maleństwa! magduska gratuluję pępuszka i życzę udanego spaceru! zoska cieszę się, że sms cię nie wyprowadził z równowagi ;) ja też się na Zosiulę naczekałam więc mogę śmiało napisać - WIEM CO CZUJESZ kciuki cały czas mocno zaciskam i za ciebie i za Kingusię żeby rach ciach się rozkręciło ;) anulka ja tez już wchodzę w moje dżinsy sprzed ciąży ;) trochę tylko jeszcze brzucho u mnie wystaje ale z tym się rozprawiam ćwiczeniami ;) czekam na zdjęcia Piotrusia lamponinko też mam nadzieję, że jak już sobie wszystkie poukładamy lepiej dzień to forum znowu ruszy pełną parą mag nie martw się na pewno niedługo wrócisz do formy kejranko super, że Wiki lepiej - oby tak dalej! u nas nocka trochę gorsza niż zazwyczaj bo Zosiula coś się budziła często do 2. potem zasnęła i spała do 6.30 teraz leży i mi się przygląda
-
Ulka 31 dziewczyny, ktore karmia piersia, mam pytanie jakie diety stosujecie i wogóle co jecie, bo już mi sie te zwykłe zupki i kąpot jabłkowy zbrzydły, dzisiaj pierwszy raz zjadłam serek waniliowy ciekawa jestem reakcji ula ja jem w sumie wszystko (smażonego raczej nigdy specjalnie nie jadłam więc u mnie ten problem odpada ;) staram się mieć jak najbardziej zróżnicowaną dietę, żeby małej i sobie dostarczyć niezbędnych witamin ogólnie nie mamy problemu z kolkami, kupka jest w każdej pieluszce tylko wczoraj coś miała zielonkawą kupkę wieczorem, zastanawiam się od czego.... mag Emilek prześliczny mam nadzieję, że bóle głowy przeszły i życzę szybkiego zagojenia piersi - żeby karmienie było przyjemnością krzyk ciszy oj zazdroszczę takiego porodu ;) cieszę się, że już po wszystkim i że mała Nadia jest już z wami w domku pisałam do zoski bo coś się dziś nie odzywa ale niestety nie jest na porodówce tylko u rodziców ;) u nas bez zmian, mała w nocy grzeczniutka w dzień trochę marudna więc ją noszę, przytulam i z nią rozmawiam :) trochę posypia więc mam czas na ogarnięcie siebie i mieszkanka - ogólnie nie jest tak źle tylko na internet w tym wszystkim czasu zostaje malutko ;) teraz właśnie zasnęła więc lecę odkurzyć
-
monica głowa do góry na pewno z serduszkiem Emily wszystko będzie ok ! u nas trochę marudnie ale może być ;) Zosiula wisi na cycochu i co ją położę do łóżeczka to marudzi - ale w nocy śpi ładnie więc w dzień niech pomarudzi ;)
-
kingusia czekam na wieści kachna zaciskam kciuki, żeby z bioderkami było wszystko ok :) margaretko mam nadzieję, że pępowinka sama odpadnie zoska może pobiegaj po schodach?? ja w szpitalu łaziłam 4 piętra w tą i z powrotem ;) moja niunia marudna ale to chyba dlatego, że nie chce sama w łóżeczku leżeć więc ją na rękach noszę ;) muszę sobie nosidełko kupić bo mi kręgosłup wysiądzie no i zabieram się w końcu za robienie kartek - musimy powysyłać zawiadomienia, że nasz mały szkrabek się już urodził
-
zoska u mnie skurcze w podbrzuszu bolały i ciągnęły po wewnętrznej stronie ud aż do kolan prawie - w plecach o dziwo nic nie bolało. a czop ci już odchodził czy nic a nic? kejranko kurcze nie mogę się napatrzeć na tą twoją Hanię - śliczna jak laleczka jest. szkoda tylko, że taki z niej diabełek ;) mam nadzieję, że dokarmianie mleczkiem pomoże
-
zosia samosia gratuluję odpadnięcia pępuszka anusiaelblag zuzanka przepiękna zoska, kingusia wiecie co mój gin mi powiedział jak tak do niego przychodziłam przeterminowana i marudziłam, że się wszyscy głupio pytają? żebym następnym razem podała wszystkim termin co najmniej dwa tygodnie późniejszy niunia właśnie wisi na cycochu i wcina śniadanko misiek dziś już poszedł do pracy więc same będziemy urzędować - mam nadzieję, że damy radę
-
mag super, że już w domku jesteście oby bóle głowy szybko przeszły krzyk ciszy gratulacje!! Nadia witaj po tej stronie brzuszka zoska daj znać co tam na ktg może jakieś skurczyki już się szykują u nas nocka w miarę. do północy moje dziecię zasnąć nie chciało ale potem grzecznie lulała najpierw do 5 a potem do 10. mnie coś podwozie boli, szwy strasznie ciągną - stać nie mogę więc ciągle leżę albo siedzę - mam nadzieję, że szybko przejdzie ;) kingusia, zoska won na porodówkę ;)
-
anulka poród bajka - tylko pozazdrościć Piotrusiu witaj na świecie! zoska dzięki za ćwiczenia, zaraz się zabieram za gimnastykę bo mi tak ból krocza daje w kość, że hoho ;) a co do porodu to nie martw się na pewno rozpoznasz - tego się raczej z niczym nie da pomylić ;) kingusia życzę ci, żeby samo się rozkręciło bo wywoływanie wcale nie należy do przyjemności ;) no i super, że u Kornelki wszystko ok moja mała grzeczniutka - w nocy się budzi co 3-4 godziny w dzień je co 2. trochę jej skórka zaczęła schodzić z nóżek i się zastanawiam co z tym zrobić.
-
anusiaelblag gratulacje!!! italy, kachna biedne te wasze maluszki :( oby kolki szybko przeszły j.anna dużo zdrówka dla Arturka! oby szybko zwalczył choróbsko. myślami jestem z wami kejranko super że u was lepiej. kochana Hania już jest grzeczniejsza zoska a co to za ćwiczenia?? może byś mi podesłała?? ulka trzymam kciuki, żeby pilot przyszedł monica my też dziś na spacerek pójdziemy - położna mi powiedziała, że jeśli nie ma mgły to można tak szybko wychodzić.
-
MonicaItalyJa dalej walcze z niuni zaparciami...juz nie wiem co robic.... biedactwo tak sie prezy....O biedactwo malutkie, mam nadzieje ze jej przejdzie szybciutko. Italy moja Emily tez czesto sie prezy zaraz po jedzeniu, steka, kweka, pryka glosno, wtedy podnoszej jej nozki do gory i czesto wtedy robi kupke. Zauwazylam ze jak wycieram jej husteczkami pupcie to w tym momencie jak nacisne kupa wylatuje, juz nie raz mnie osrala:) Sorki za takie szczegoly. hihi moja też właśnie przy wycieraniu chusteczkami na mnie srajtoli ;) a brzuch u mnie tak samo taka galareta ;) ale jak tylko minie to 6 tygodni to się zabiorę za ćwiczenia
-
mag śliczny kluseczek moja mała właśnie skończyła jeść wcześniej mnie obsrajtoliła jak ją przebierałam tata już wraca więc może na jakiś spacerek skoczymy a i ważyłam się dziś rano - zostały mi jeszcze tylko 3kg z ciąży - 10 kg już zeszło
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
hej mieszanki!! przepraszam, że nie odpiszę wszystkim ale trochę zabiegana teraz jestem poród był okropny i z komplikacjami, ale na szczęście jak już położyli mi niunię na brzuszku to cały ból poszedł w niepamięć. wywoływanie zajęło im 3 dni ale obyło się na szczęście bez cesarki teraz pomimo okropnej ilości szwów, nacięcia i popękania mogę już siedzieć i prawie nie boli Zosia jest przesłodka i grzeczna jak aniołek :) w dzień wisi na cycu a w nocy grzecznie śpi (potrafi nawet 6 godzin przespać!). załączam wam zdjęcie mojej księżniczki z przedwczoraj i zmykam bo muszę mieszkanko ogarnąć Buziaki!!!! -
hej hej luiza gratulacje!!!!! kingusia, zoska, krzyk ciszy przesyłam wam trochę porodowych fluidów - może się coś rozkręci lamponinko no to biedna twoja siostra, mam nadzieję, że już jest u Ciebie w domku :) u nas nocka rewelacyjnie. dziunia zasnęła ok północy i obudziła nas o 5, zasnęła znowu o 6 i spała do 10 mały aniołek teraz też śpi, trochę ją wystawiłam na słoneczko bo położna kazała tak robić, żeby żółtaczka się lepiej rozeszła. a ja ogarniam mieszkanko. misio pojechał mamę moją odwieźć na samolot aż do monachium więc wróci dopiero ok 16 - dziś urzędujemy pierwszy raz same..
-
zoskaInfo od mag :) "Dziś rano Emilkowi zaczęło spadać tętno. Urodził się po 7 przez cc. Waga 3750g i ma 57cm. Tyle wiem. Ja jestem jednym wielkim bólem, ale mój Klusek jest zdrowy. Buziaki ! " Gratulacje!!!!!
-
właśnie rozmawiam z Angelą. u nich wszystko ok. siedzi w domku. Sebastian grzeczniutki - tylko je i śpi a tu jego zdjęcie
-
ItalyMarmiItalya wiesz juz mniej wiecej kiedy bedziesz??? możliwe, że na wielkanoc, zobaczymy co położna na ten pomysł powie i czy nie stwierdzi, że to jeszcze za wcześnie dla małej na takie podróże. a ty do kiedy zostajesz w Polsce?? ja planuje do czerwca.... e do czerwca to ja tam na pewno zawitam lamponinko ciekawe jak długo będzie taka grzeczna to moja Zosia szkoda, że u ciebie tak brzydko. może po południu się wypogodzi i będziecie mogły wyjść. u nas wczoraj było pięknie więc byłyśmy na tarasie no i dziś wielki dzień - właśnie nam przy przebieraniu pępowinka odpadła