Sasanka88
Użytkownik-
Postów
182 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Sasanka88
-
Witam, Wiem, że był założony podobny wątek jednak niestety forum zamilkło. Może w nowym wątku zgłoszą się grudniowe mamusie i spędzimy razem te trzy miesiące do porodu a może i nieco po 🙂 Do grudnia już całkiem niedaleko, na kiedy macie terminy, jak się czujecie obecnie czy imiona bobasków już wybrane, która to Wasza ciąża ? Może uda się reaktywować grudniowe mamy na tym portalu 🙂
-
Super dziewczyny może się czegoś dowiemy i zaczniemy lepiej wysypiać 🙂 Także dziś o 21 chwila dla mam - oby Maluchy pozwoliły 😉
-
MaKlar udanego odpoczynku na świeżym powietrzu 🙂 u nas pewnie nieco lepiej niż w stolicy, ale też rewelacji nie ma. Czasem sprawdzam na onet jakość powietrza w moim mieście i gdy jest zła w danym dniu to rezygnuję ze spaceru. Daję znać o jutrzejszym darmowym webinarze - o jakże nam bliskim temacie " Jak się wyspać z niemowlakiem" godzina 21 może ktorejś się uda oglądąc. Ja się nastawiam, że czegoś się dowiem nowego - to taka wideokonferencja a autorka mega ciekawie (jak dla mnie) zawsze przedstawia tematy napewno się spodoba 😉 tutaj wrzucam link do zapisu https://szkolenia.wymagajace.pl/spanie a tematy poruszane będą: dlaczego to, co dzieje się za dnia jest równie ważne jak to, co dzieje się wieczorem? co warto sprawdzić, gdy dziecko często się budzi? czy zmiana rodzaju mleka i wprowadzenie pokarmów stałych poprawi jego sen? co przeszkadza niemowlakom w dobrym śnie? jaką rolę w regulacji snu pełnią emocje i stres? jak Ty możesz sobie pomóc? Jak ktoś nie da rady to przyjdzie mail z linkiem do odtworzenia webinaru do wieczora niedzieli także jest też opcja powtorki w innym czasie 😉 Dobrej nocy 😉 u nas dziś zasneła Już o 21, ale budziła się z płaczem dwa razy - na szczeście cyc dał radę i śpi... dziś dzień bez kupki i może z tym ma problem. Dawałam dziś dwa razy espumisan, ale nie poszło, jutro pomyślę o czopku tylko najpierw musze kupić takiego dla maluszka.
-
bławatek jak bedziesz miała kiedyś chwilkę to sobie oglądnij filmik https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://m.youtube.com/watch%3Fv%3DTwQXYOct6Mw&ved=2ahUKEwjhhp6kv4bnAhXXSRUIHY0OAoQQtwIwDXoECAcQAQ&usg=AOvVaw1BHyClVKEILMeGLyOSiAuy&cshid=1579121906114 - od czego zacząć odstawienie od piersi oraz poczytaj art https://www.wymagajace.pl/jak-zadbac-o-piersi-przy-odstawianiu/ - jak zadbać o piersi przy odstawianiu. Mam nadzieję, że się przydadzą 🙂 MamaRadzia dzięki za odp o kaszce 😉
-
No faktycznie jakiś typowy troll się nam pojawił, także popieram, żeby więcej nie komentować, bo tej osobie tylko o to chodzi... wogóle to długo jakoś udawało się, że takie osobistości do nas nie zaglądały. A mam pytanie, bo powoli muszę myśleć o kupnie łóżeczka ( do tej pory nadal korzystamy z dostawki) - czy któraś ma łóżeczko z płozami do bujania i się sprawdza ? MamaRadzia - jakiej kaszki konkretnie używasz do rozrobienia w swoim mleku? Pewnie za miesiąc na początek spróbuję zacząć od takiego "dania". Ja trochę zielona jestem jeszcze w tych kaszko- kleikowych tematach, ale może ogarnę 😉 Jaka jest róznica w tych nabiałowych rzeczach typu kaszka i kleik, sa jakieś ryżowe albo jak kasza manna jedne mają w sobie mm a są jakieś bez? Np.taka zwykła kasza manna też jest ok do zdobienia w swoim mleku?
-
Beza nasza waga (ur 3kg) miesiac temu 5940g a ile teraz to nie mam pojęcia może za tydzień przy okazji bioderek podejdę ją zważyć.
-
A tak liczy się skończone miesiące także to bedzie luty 😉 Ja również mam nadzieję, że Mała będzie lepiej cycusiować jak już dostanie oprócz piersi coś stałego a nie okaże się, że jest poprostu niejadkiem. U nas w dzień tak samo muszę wyczuć moment, żeby wogóle zjadła - czesto jest spiąca i już nie chce się przystawić a uspic to ją jest naprawde cud... także jak już się za którymś razem uda, że złapie to tylko 2 minuty i się rozgląda a też czesto puszczam szumisia i musi być cisza w otoczeniu. Nadrabia ok 16stej jak spi mi na poduszce gdy się rozbudza daję jedną pierś a nawet i drugą. Potem po kąpieli ok 19.30 często nie chce jeść, bo jest zła po ubieraniu i smarowaniu o zje ok 22... ale też jak już spiąca. Także podobnie mają nasze Królewny ;) jeszcze miesiąc i może się im odmieni. A też podejrzewam zęby, dwa razy już posmarowałam mascią w ostatnich dniach i jakby się lekko uspokajała a dziś to już daliśmy nawet espumisan na brzuszek, bo taka płacząca to nigdy nie była - kupkę robi rzadziej, więc moze to brzuch... ehh szkoda, że maluchy mowić nie potrafią byloby łatwiej a tak wróżenie z fusów o co może chodzić ;)
-
Patrycja moja ma jakiś kryzys od 3 dni a dziś to już wogóle ciagle jej nic nie pasuje... zgina się jak ją noszę i nie chce jeść... dziś w dzień jadla raz jedna pierś raz druga... i to podstępem jak już śpiąca była. Nie chce leżeć na plecach a brzuch tak samo nie ma szans... nie wiem o co chodzi 😞 usypia tylko na rękach a jak odkładam to płacz i tak siedzę z nią na fotelu i śpi na poduszce. Także dziś chyba jeden z gorszych dni. Tylko na rękach, bo zaraz marudzi jak ją gdzieś odkładam. U nas było łapanie się za kolanka a od 3 dni łapie właśnie stopy (za 3 dni kończy 5m) Inome a jak u Was z karmieniem w dzień już jest ok i je ładnie? U nas kiepsko właśnie w dzień nadal ( jakoś 2 tyg temu było calkiem ok) za to noc co ok 2 h... Jednak myślisz wcześniej rozszerzyć dietę niż po 6m? Ja juz mam chwile zwątpienia - moze jej to moje mleko nie smakuje... skoro przystawiam i płacz i ciagle muszę kombinować żeby zjadła. Wiem, ze kazda kropla z piersi jest cenna, ale juz sama nie wiem o co chodzi, ile można wszystko zwalać na refuks. Też planuję - z lekkim opóźnieniem - notowac w kalendarzu rozne wydarzenia z życia malutkiej typu kiedy pierwszy raz coś potrafiła zrobić czy kiedy cos nowego zjadła. Dziś przyszedł planer więc muszę sie zmobilizować i zapisywać- fajnie tak przy kolejnym dziecku będzie sobie porównać 😉 i pasuje w koncu album zaczać uzupełniać, bo jeszcze nie ruszony ehh. Dziś siadam z mezem i wybieram fotki do wywołania - nawet z sesji ciażowej nic nie wywołane. A i niedlugo dzień babci i dziadka to zrobimy pamiatkowy album ze zdjeciami wnuczki i bedziemy sukcesywnie dokładać im zdjecia. Jak coś to przypominam własnie o dniu babci i dziadka, zeby na spokojnie o prezencie pomysleć 😉
-
Ok dzięki wielkie skakanka. Muszę coś zamówić, bo to już przegięcie, żeby Mała spała w tym rożku ;)
-
Czyli grubość 2,5 tog jest na temp 21-23 st w pokoju. skakanka ten podlinkowany całkiem fajnie wygląda i ma odpinane od góry szelki co jest raczej na plus a masz rozmiar 0-6 miesiąca i jest jeszcze zapas w dlugosci? Czy jest już na styk?
-
To ja też podpinam się pod powyższe pytanie ;) My nadal używamy rożka... jakoś tak się przyzwyczailiśmy, bo przy ulewaniu pozwalał na ułożenie w pozycji na boku i jakby blokował przed obróceniem na plecy, ale jest już jednak za duża na rożek i pasuje, żeby spała na tych plecach... także już od jakiegoś czasu kminię jaki rodzaj śpoworka byłby najwygodniejszy dla malucha, który jest odkładany do karmienia czy to do dostawki czy do lóżeczka. Pewnie dla mam spiących w jednym łóżku i karmiących na leżąco nie ma to jakiejś różnicy, ale jakie spiworki się Wam sprawdzają przy zabieraniu do karmienia nocnego i karmieniu w pozycji siedzącej - bierzecie dziecko w śpiworku czy go odsuwacie/odpinacie i po karmieniu spowrotem w niego pakujecie? U nas jakoś udaje się, że kupka w nocy już nię rzadko pojawia, więc unikamy przewijania nocą, bo jak trzeba zmienić pieluszkę to nie ma już wyjścia i trzeba będzie wyciągnać malucha - chociaż używaliśmy pierwsze 3 tyg spiworka to odsuwaliśmy tylko dół i zmienialismy pampera hmm... i sprawdzał się taki z zamkiem na obwodzie, ale jest oczywiście już za mały ;) Ja myślę nad jakimś z marki gro company.
-
U nas bączki bezzapachowe póki co ;) gorzej z kupką to już jest co poczuć. Co do mycia zębów to ja nie doświadczona, ale wszędzie powiadają, że od pierwszego myć pastą ( w ostatnim poście wrzucałam zestawienie past z podziałem na kategorie wiekowe i odpowiednie składy - pewnie zakupię jedną z 2 polecanych) - my narazie nadal gazikiem jamę ustną myjemy wieczorem, ale to postępowanie dla bezzębnych ;) w sumie kupiłam już taką szczoteczkę gumową na palec podobno przydaje się, gdy rosną ząbki, żeby pomasować dziąsła jesli Maluch wogóle lubi takie masaże, bo nie każdy da się dotykać ;) A i Gryzak małpka faktycznie jest całkiem ok i podpasował naszej Małej. Wklejam wywiad z dentystą o higienie jamy ustnej niemowlaków z mojej ulubionej strony https://www.wymagajace.pl/jak-dbac-o-zeby-niemowlaka-wywiad-z-dentystka-ortodontka/ Ale może doświadczone mamy opiszą nam jakie miały sposoby na pierwsze "szczotkowania" czy zwykła szczteczka z włosiem czy może nawet elektryczna hmm.. też co do past smakowych to podobno lepiej nie szaleć z tymi o smaku coli czy innych atrakcyjnych smakach, żeby dziecko kiedyś nauczyło się ją wypluwać, bo jak będzie taka "smakowita" to może być z tym problem - ale to tylko wyczytałam ;) Co do fluoru w paście to faktycznie pewnie dla mnie jednak jest konieczny - póki co wrócę do pasty z nim w składzie, bo coś te moje zęby mi się nie podobają ;)
-
To gratulacje dla pierwszych Ząbkowiczów ;) U nas Mała jest ostatnio niespokojna po niecałej godz od drzemki znowu marudzi i ciężko ją zająć, chce na ręce i w zdenerwowaniu wklada całe piąstki w buzię, albo cokolwiek co ma pod ręką, strasznie nerwowo wierzga i się pręży takie małe adhd ;) może to też ząbkowe objawy tyle, że też nlw buziaku nic nie wygląda mi inaczej. Właśnie trafiłam na zestawienie past do zębów i powinno się stosowac już od 1 ząbka także może się przyda artykuł https://matkaaptekarka.pl/pasty-do-zebow-dla-dzieci/?fbclid=IwAR0JsXUxXQkOYpDGIgGD3e6DocVDxR68urNQbJSgu77c8ZBmk-hO7zO4Dt0 ja sama podczas ciaży chciałam być eko i zdrowo wiec kupilam pastę bez fluoru a teraz (może to przypadek albo sprawka samej ciąży) bolą mnie zęby, gdy jem coś słodkiego i muszę isć do dentysty sprawdzić czy coś się nie pusje... chyba ten fluor jednak nie jest taki straszny i wrócę sama do niego i pewnie zgodnie z wytycznymi Małej kiedyś też będę myć z fluorem. Polecam w wolnej chwili poczytać :)
-
Mama Radzia bardzo fajny artykuł - muszę sobie go zapisać , dobrze opisane co i jak po kolei podawać. Ja póki co i poczekam na skonczenie 6mm, ale będę pod koniec obserować i może faktycznie zaczniemy "smakowanie" to wyjdzie jeszcze w praniu ;) Podklejam urywek o tym, żeby podawać najpierw warzywka a dopiero potem owoce, jakby któraś nie miała czasu przeczytać calości i nie pośpieszyła się z owocami :) "Zaczynamy od warzyw i to warzywa podajemy przez 2 tygodnie, a dopiero potem wprowadzamy owoce. Udowodniono, że dzieci, którym najpierw wprowadzono do diety warzywa, rzadziej jedzą wybiórczo i chętniej jedzą warzywa, mając kilka lat. Wybiórczość żywieniowa pojawia się najczęściej między 2 a 5 rokiem życia i jest często również wynikiem preferencji smakowych, a z preferencją smaku słodkiego przychodzimy na świat. Warto więc poczekać." skakanka może faktycznie jednak jesli znajdę wogóle chwilę to pocztam ten poradnik - przekonałaś mnie :) Anna ja byłam zdaje sie ok 8 tyg po porodzie na kontroli - rutynowe badanie usg, pobranie do cytologii a o ranie komentarz " że widać, że ladnie się goi" bez jakiś tam głębszych oględzin. Ja w sumie byłam pod kontrolą urofizjo więc wiedziałam, że ranę mam pod opieką, ale spodziewałam się większej kontroli tego obszaru po cc :) Nie wiem jak u Was taka wizyta wyglądała - może coś bardziej wnikliwego.
-
Co do książek to sama mam nadal nietkniętą słynną Język Niemowląt Tracy Hogg - dość dużo niegatywnych opini zasłyszałam i odpuściłam a Dobry Sen Maluszka też różnie recenzowany, ale to jak ze wszystkim nie każdemu podpasuje. Ostatnio mam "fazę" na stronę wymagające.pl i jej autorkę Magdaleną Komstę - linkowałam kiedyś webinary które prowadzi akurat jeden ciekawy "Mity i fakty o śnie niemowląt" ominełam bezpłatny i teraz mam dużą ochotę na zakup, bo czuję, że gdzieś popełniamy błąd z tym spaniem naszej Królewny... obecnie ciągle nie zanosi się, żeby chciała z własnej woli spać a jest po 23... link do webinaru jakby któraś miała ochotę https://szkolenia.wymagajace.pl/faktymity/submit/b7b2cd0327fdeaf67a9c
-
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, ale mnie właśnie dopadł kryzys macierzyński :) Ostatnio byli u nas znajomi z dziećmi i jak człowiek już któryś raz słyszy jak to począki macierzyństwa były łatwe i przyjemne - przespane noce, brak refluksu, kolek to myśli, że chyba coś z nim nie tak. To samo rodzina od strony mojego męża - 4 dzieci i nie bardzo wiedzą co nam poradzić na różne tematy, bo u nich nic z tych rzeczy nie przerobili. No, ale racja, że trzeba przeczekać i ... niedługo zaczniemy okres ząbkowania - ;) Ale, już się ogarniam i nie narzekam w końcu Nowy Rok i nowe pokłady energii trzeba w sobie odnaleźć :) Co do karmienia - to u nas w dzień czasem Mała strajkuje od 7 do 13stej i płacz przy próbie cyca, ale to zależy od dnia. Też już sama nie wiem kiedy jest głodna, znudzona itp.nadal staram się ją przystawiać, gdy po drzemce się całkiem nie obudziła, wtedy je spokojnie. Wogóle u nas jakby wrócił mocniejszy refluks... teraz przebieram Małą kilka razy dziennie i siebie przy okazji, bo mi się dostaje rykoszetem ;) Jeśli chodzi o karmienie w nocy to też ostatnio zaczęła się wybudzać częściej, ale na szczęście zasypia przy piersi i odkładamy do dostawki. Karmię na siedząco na poduszce do karmienia i jakoś staram się nie zasypiać. Tyle, że tragedii nie ma bo karmienie jest ok 12, 2:30, 4:30 i 6:40 Wrzucam poniżej screena z informacją, która mi wyskoczyła z aplikacji o 5 miesięcznym dziecku i karmieniu w nocy ;) także chyba to całkiem normalne zachowanie z tymi częstymi pobudkami przy kp. U mnie też mężu jest obecnie w domu także można coś odespać i jest duże ułatwienie w noszeniu na rękach. Malutka też strasznie ciągle się ciągnie do siedzenia, że trudno się ją nosi, bo wbija łokcie w piersi przy noszeniu w pozycji fasolki a pionizować narazie jej nie chcę. Tak jak Zakochana czasem jak siedzę półleżąco na kanapie to daję ją na sobie coś na wzór pozycji z fotelika sam. Jeśli chodzi o leżenie na brzuszku to ciagle się obraca po czym zaczyna pływać i złość ;) trzeba nadal czasem trzymać rączki od tyłu, żeby się nie rozjeżdżały, pupę dzwiga do góry i przebiera nogami jakby chciała gdzieś iść ;) Także u nas ten brzuszek jeszcze taki sobie.
-
Ja też życzę Wam żeby ten rok był równie wyjatkowy jak ubiegły :* Przespanych nocy oraz spokojnych dni ;) I mnie ostatnio jakiś lekki doł... albo moja Mała jest super wymagajaca, albo my rodzice do niczego. Na drzemki nie jestem jej w stanie uśpić - na piersi nie zaśnie tylko wchodzi w grę lulanie na rękach w płaczu....i tak ok co 3 h historia się powtarza nie ma szans, żeby zasnęła też sama w łóżeczku, tylko jak zaśnie na rękach to odkładam.W Sylwestra zasnęła dokładnie o północy po lulaniu bujaniu w leżaczku i próbach cyca ... także tak się zabawialiśmy. My nadal na piersi, więc rozszerzamy dietę po 6 miesiacach, zresztą mamy co robić przy Małej także nie śpieszy mi się z tym tematem ;) Ostatnio pojawiło się kilka nowości również u nas - Mała łapie rzeczy rączkami - w tym ostatnia zabawa to ściąganie drewnianych ozdob z choinki ;) łapie w końcu zabawki wiszące nad matą, bierze sobie grzechotkę do ręki i uderza nią jak szałona, kopie stópakami w matę... podobno to normalne, ale robi to tak mocno, mam nadzieję, że jej to nie boli, ociera też stópką o stópkę i jak miała na święta skarpetki to je tym sposobem strąca, ale u nas się sprawdzają najcześciej połśpiochy więc nie ma jak :) Ostatnio za waszymi radami ściągamy Małej gaciorki jakoś z godzinę przed kąpielą kładę ją na łóżku lekkim skosem na poduszce i dotyka sobie kolanka przy czym ma mega radość, ociera stópkami i chętniej podnosi nóżki do góry co jest podobno bardzo pożądane w tym okresie szczegolnie, że u nas dość często pręży się nadal w tył w to c... Jeśli ktoraś z Was jeszcze nie próbowała " uwolnić nóżek" to bardzo polecam takie zabawy, przy okazji całowanie stópek itp :)
-
My rownież na wigilii rok temu powiedzieliśmy moim rodzicom, teściowie dowiedzieli się na dzień dziadka i babci ;) test robiłam 2 grudnia w moje 30ste urodziny także dostałam najpiękniejszy prezent jaki sobie mogłam wymarzyć :) Nasza ostatnio naprawdę coś długo zasypia na noc... zaśnie po kapieli na godzinę i gotowa do zabawy a potem znowu markotna koło północy a my już padamy. Ale w brzuchu dokładnie do 1 w nocy potafiła szaleć. Dziś za to spała do 10 oby tak było cały rok z późnym wstawaniem Kochane Wesołych Świąt w gronie ukochanych osób, dużo odpoczynku, cudownych chwil w te pierwsze święta z naszymi Maluszkami napewno będą to wyjątkowe momenty :* P.s. kto znajdzie chwilkę wkleja zdjęcie Świątecznego Bobasa na ktoreś forum ;)
-
W sumie mi się też marzą takie wielkie wigilie ;) kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami to co roku mieliśmy taka właśnie skromną tylko ja z bratem i rodzice. Teraz, gdy wyszłam za mąż to mężu ma większą rodzinę i jest w szerszym gronie, ale nie jakoś duzo większym :)
-
Nie wiem co jest, ale nasza Mała nadal nie śpi ... widać, że spiąca ale nie moze zasnać i płacze. Kiedy Wasze pociechy idą spać na noc w ostatnim czasie? U nas katar był dokładnie 2 tygodnie i dziś chyba już jest poprawa. Miałam umówioną wizytę u lekarza, ale odwołałam, bo chyba przeszło w końcu. My wigilia z rodziną męża, bo mieszkamy z teściami a w drugi dzień swiąt przyjadą moi rodzice z bratem. Prezenty w tym roku tylko dla dzieci mamy przewidziane.
-
Inome również wyrazy współczucia. Dokładnie rok temu zmarła na raka piersi moja ciocia z którą byłam bardzo związana. Straszne to, trzeba się cieszyć każdym dniem i doceniać, że się jest zdrowym.
-
W sumie ja nadal podtrzymuję głowę jak podnoszę bokiem, ale faktycznie chyba już można odpuścić, żeby wzmacniać mięśnie. A jak nosicie Maluchy, nam fizjo pokazywała, że nadal fasolka oraz tak bokiem jak w linku, że ręka moja między nogami oraz krzesełko przodem do świata z nóżkami zgiętymi przy brzuszku.
-
bławatek no co Ty takie tematy to powinny być powtarzane, bo może trafią do wiekszej liczby osób :) Fajnie, że poszliście sobie do fizjo - tak jak Cyśka kiedyś pisała, taka wizyta powinna być obowiązkowa, bo można moim zdaniem dużo z niej skorzystać. Przy pierwszym Maluchu wszystko jes nowe - na kolejne to już będziemy oblatane we wszystkim no może prawie wszystkim ;) Bławatek ogladnij sobie też filmiki pawła zawitkowskiego na youtubie naprawdę polecam. A o tej piłeczce to nie słyszałam - przestuję niebawem na Malutkiej - w rączkach trzymaja taką z materiału, ale w stopach nie próbowałam... hmm ;)
-
W tym art jest filmik o podnoszeniu https://zekspertemodzieciach.pl/jak-prawidlowo-nosic-dziecko/ Ja miałam to szczęście a w sumie może moja Mała ;) że na szkole rodzenia przerabialismy prawidłowe podnoszenie oraz miałam świetną położną środowoskową, która pokazywała nam prawidłowe zasady pielegnacji malucha plus wczesna wizyta u fizjo. Temat o podnoszeniu przewijał się na forum już sporo razy -linki, fotki, filmiki- więc myslałam, że wszystkie z nas to praktykują ;) W sumie ja podnoszę przez boczek, ale ten sposob z ręką miedzy nogami był dla mnie zbyt trudny.
-
Anna trochę bezduszny ten pediatra ;) Kiedyś to była jedna z podstawowych metod usypiania - niech się wypłacze to zaśnie, ale to na dluższą metę nic dobrego nie przyniosi w rozwoju dziecka. Zresztą ja sobie nie wobrażam, żeby takiego maluszka w ten sposób traktować. U nas ostatnio też kryzys w zasypianiu na drzemki i nawet na noc. Kupowałaś chyba nosidło - nie działa na uśpienie Elizki? Sama myślę nad chustą. U nas usypianie to jeden kosmos - musi być szumiś, kołysanka- pozytywka z tel oraz różne warianty towarzyszące np.gdy już bardzo śpiąca i płacze to biorę na ręce siadam w fotelu, przytulam i lekko kołyszę i szumię koło głowy po 5 min zasypia i siedzę z nią jeszcze chwilę potem sobie odkladam na poduszkę do karmienia ktorą mam na kolanach i zjada na śpiocha albo odkładam do kołyski. Ostatnio to nie działa tak dobrze i czasem jeżdzimy w przod i w tył babyhugiem i czasem uda się, że zaśnie. U nas problemem jest to, że nie chce smoczka, więc nie ma jak się wyciszyć i possać - ostatnio podłapałam, że lubi ssać ucho królika przytulanki ... chociaż tyle. Myślę nad tą małpką gryzakiem, która zamawiałyscie - przyszły już? Jak sie sprawują? Tyle, że są czasem dzieci które zasypiają same w łóżeczkach przy karuzelkach - Anna próbowałaś? U nas np.nie ma szans ;) Zresztą ostatnio ją jakby plecki parzą i tylko odłożę, gdy akurat ma atak płaczu to jest jeszcze gorzej.