Skocz do zawartości
Forum

Monikacz

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monikacz

  1. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    MaZos gratulacje, odpoczywajcie w miarę możliwości. Mam nadzieje, ze zaczęłaś dobra passę na forum :) Ja już nie wiem co robić żeby zacząć rodzic, ech. Koleżanka nawet podpowiedziała, ze w medycynie chińskiej czy innej orientalnej, polecają masaż kostek, tylko ze ja swoich już nie widzę takie mam stopy spuchnięte
  2. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    MamaRadzia, na razie skierowania na cc nie dostałam, jeśli nie urodzę na dniach to za tydzień w poniedziałek mam wizytę i jak będzie miał ponad 4,5 kilo to wtedy na pewno cesarka. W tej chwili decyzja zapadnie na porodówce. Ale generalnie Pani Doktor twierdzi, ze mam warunki do tego żeby urodzić naturalnie... także oby miała racje i oby jak najszybciej. Mam tez nadzieje, ze błąd pomiarów będzie na minus i jak urodzę okaże się ze niecałe 4kg.
  3. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Bożka gratulacje, dużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy:) My dzisiaj po wizycie, w niedziele zaczynam 40 tydzień, szyjka zamknięta, a Mały, chociaż nie wiem czy jeszcze tak pisać o moim Synku, ma już 4360...generalnie przybiera na tej końcówce bardzo... Mam nadzieje, ze coś się ruszy w weekend, badanie miało w tym pomóc- nie było zbyt przyjemnie. Pozdrawiam
  4. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Katia, jak pisałam to nie było jeszcze Twojej wiadomości...masakra, szkoda słów na takie traktowanie.
  5. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej, z tymi teściowymi to trochę zazdroszczę dobrych relacji, ja moja teściowa toleruje tylko ze względu na dobre wychowanie... ugoszczę w święta i urodziny męża, i tyle. Kontakt właściwie żaden, a hitem jest to, ze kazała Mężowi dzwonić jak tylko się coś zacznie i przyjedzie na porodówkę! Nawet jak powiedziałam ze i tak nikogo oprócz męża nie wpuszcza, to stwierdziła ze będzie i koniec. To ja na to, ze wyślemy zdjęcie jak mały już będzie na świecie od razu wielkie oburzenie, ze to jej wnuk... ręce opadają. Na szczęście mąż podziela moje zdanie i nie będą nawet wiedzieć ze rodzę. Ech... u mnie się na razie nic szczególnie do porodu nie szykuje...trochę krzyż pobolewa i brzuch twardnieje i tyle. W piątek wizyta to zobaczymy jak sytuacja i czy mój synuś trochę przystopował ze wzrostem. Powiem Wam szczerze, ze forum to pierwsza rzecz jaką rano sprawdzam, czy kolejna z sierpnioweczek nie urodziła :) buziaki
  6. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Zakochana gratuluje serdecznie, wszystkiego najlepszego dla Was :)
  7. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Cześć Dziewczyny, ja to mam jednak mistrza w wymyślaniu sobie problemów i stresowaniu się bez sensu...cukrzycy nie mam, na ketony w moczu polecam zjeść coś przed spaniem i pic dużo wody ( jakby któraś z Was miała z tym problem). Od wczoraj pojawiły się u mnie bóle w dole pleców, promieniujące do brzucha w dół, tak ze mi nogi drętwiały, miałam wrażenie ze nie są moje Mam nadzieje, ze to już jakaś zapowiedź, bo w poniedziałek zaczynam 39 tydzień i nie obraziłbym się gdyby Synuś już zechciał wyjść. W każdym razie dokończyłam dzisiaj jego „kącik”, zrobiłam porządek w dokumentacji medycznej, żeby mieć wszystko pod ręka i grzecznie czekam. Trzymajcie się wszystkie dzielnie, zwłaszcza w szpitalu. Pamietam jak moja siostra się stresowała jak leżała na patologii w 34 tyg, ale dostała leki i urodziła w 39 :) Pozdrawiam
  8. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Cześć, całkowicie Was rozumiem z tymi zmianami nastroju, sama mam jakieś doły nie wiadomo dlaczego. Odkąd się dowiedziałam ile mały już wazy to się najpierw wystraszyłam a później zaczęłam się doszukiwać przyczyny- cukrzyca. no i zrobiłam sobie krzywą mimo, ze lekarka uznała to za zbyteczne. Dzisiaj odebrałam wyniki na czczo 77,7/ po 1h 164,7/ i po 2h 140,6...niby dla ciężarnych w normie, ale zrobiłam tez badanie moczu i wyszły ketony ++++ takie oznaczenie...także ja już nie wiem, możne miała któraś z Was podobne wyniki i ketony? Czekam na odpowiedz mojej lekarki, ale oczywiście już sobie wkręcam i czytam o tych ketonach... Trzymajcie się dzielnie Dziewczyny zwłaszcza przebywające w szpitalu i wszystkie pozostałe:)
  9. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Dziewczyny, ja to się generalnie mało odzywam, ale czytam na bieżąco:) dzisiaj to muszę Wam napisać, bo jestem po wizycie...37 plus 1 a wiecie ile mój Syn już ma...3870. Niby nie mam cukrzycy, ale jutro chyba zrobię sobie krzywą, bo powiem Wam ze jestem lekko skołowana...wiem, ze to plus minus pół kilo przy tej wadze, ale takiego przyrostu wagi się nie spodziewałam...
  10. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Dziewczyny, ja to się generalnie mało odzywam, ale czytam na bieżąco
  11. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Dziewczyny, jak tak czytam wasze posty to czuje, że to naprawdę coraz bliżej. Co do spania to ja zasypiam praktycznie na siedząco lekko na boku, inaczej zgaga nie pozwala mi zasnąć, nie mówiąc już o tym, że mam taki ogień, ze zdarza mi się wymiotować. Jak ścierpne i zmieniam pozycje przez sen to zgaga mnie budzi... ale cóż dam rade. W szpitalu, w którym zamierzam rodzic fotograf przychodzi z gazety i jak się wyrazi zgodę to dzieciaczek będzie w gazecie a za dodatkowa opata 50 zł robi więcej zdjęć i przysyła wywołane. Dzisiaj miałam ostatnie zajęcia ze szkoły rodzenia i właśnie położna mówiła, ze w szpitalu trzeba będzie podać do jakiej przychodni należymy my i dzieciaczek, i jeśli wiemy, jaka mamy położna środowiskowa. Pozdrawiam
  12. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Cześć, ja również jestem po wizycie, u mnie 35tydz 1dzien i mały ma 2850, ułożony główką w dół i dość nisko. Ogólnie wszystko dobrze, tylko wyniki takie sobie. Mam białko w moczu i leukocyty, dostalam leki i pojutrze powtarzam wyniki. Muszę mierzyć ciśnienie dwa razy dziennie. Profilaktycznie i tak mierzyłam codziennie i jest ok, więc nie panikuje. Moje bóle podbrzusza już na tym etapie i w tym ułożeniu małego nie są niepokojące. Bożka, trzymaj się tam dzielnie. Obyśmy wszystkie donosiły nasze Dzieciaczki :) A jeśli chodzi o pranie, to wszystko wypralam w samych płatkach mydlanych z extra płukaniem. Temp zależnie od metek, ale raczej 40st.
  13. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Dziewczyny, witaj Olcia. Ruchy rzeczywiście wyglądają już inaczej, takie właśnie rozciąganie i jak tylko zjem lub wypije coś słodkiego to Mały ma czkawke. Jestem po spotkaniu w szkole rodzenia na temat porodu fizjologiczngo i odziwo nawet mnie uspokoiły. Dzisiaj dokonczylismy z Mężem zakupy wyprawkowe, mamy chyba wszystko - no dobra, czy wszystko to wyjdzie w praniu :) Ubranka mam poprane i czekają na moją mamę, która jutro przyjedzie i poprasuje, sama się zaoferowała i mam od niej zakaz stania przy żelazku. Nie przyjedzie sama tylko z siostrą, która się zaoferowała, że umyje okna. Wiem mam dobrze:) Torbę do szpitala spakowałam. A jeśli chodzi o zgage, to mam już jej serdecznie dosyć. Zgage mam nawet po popiciu letroxu rano. Zasypiam na siedząco i jak przez sen zmienię pozycje to budzi mnie ogień...ale dam radę. Trochę pomaga woda z lodem, albo same kostki lodu...
  14. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    A jeszcze Wam pokażę jakie skarpetki dostałam
  15. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej, widzę, ze zmiany nastroju i gorsze dni zdarzają się nie tylko mi. U mnie już 35 tydzień. Coraz częściej pobolewa mnie brzuch, ale nie jakoś niepokojąco, z upierdliwych dolegliwości to zgagę mam niemiłosierną, a ostatnio codziennie nad ranem budzi mnie ból miednicy, jakby kości miały się zaraz rozejść... Byłam dzisiaj na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia, szału nie było, nie dowiedziałam się niczego nowego, ale było o fizjologii ciąży, wiec większość mam już za sobą. Na szczęście położna zaczęła od tego, że w dzisiejszych czasach z tak szerokim dostępem do informacji nie zaskoczy pewnie nas niczym, dlatego skupiła się na praktycznych aspektach np. co powinno nas zaniepokoić i kiedy zgłosić się do położnej, kiedy do lekarza, a kiedy od razu na IP. Dzisiaj przyszła paczka z koszula porodowa od mamyginekolog (baaardzooo fajna) wiec jutro spakuje torbę. Oprócz tej koszuli zamówiłam dwie koszule z bonprixa w bardzo dobrej cenie i naprawdę są ok. Z drobiazgów, które kupiłam przez internet i polecam serdecznie ( przetestowane już na 3-miesięcznym dziecku) to gryzaki z mombella oraz moim zdaniem hit komplet bambusowy do wózka: cieniusieńka, zupełnie płaska poduszeczka i otulacz z tiny star- idealny na upały, nie zmienia się w praniu. W zeszły piątek urodziła moja koleżanka, męczyła się biedna prawie dobę...a ostatecznie cesarka :( Na szczęście wszystko z dzieckiem i z nią dobrze. Kurcze tak czytam, jak Wasze maleństwa są ułożone i ciekawa jestem czy mój Synuś nie zmienił przypadkiem pozycji. Praktycznie od 16 tyg, co usg leżał główka w dół, a jak jest teraz okaże się w poniedziałek na wizycie. Pozdrawiam
  16. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Cześć Dziewczyny, jak fajnie, że cały czas przybywa Sierpnióweczek. Evaeva, super wieści, bardzo się cieszę i trzymam kciuki. Widzę, że na większość Maluszków już czekają super wózki. Mnie się ogólnie podobają chyba wszystkie, jak widzę wózki na ulicy to się oglądam sama zdecydowałam się na adamex reggio premium, szaro/szary i jeszcze z 4 tyg. na niego poczekam. Jeśli chodzi o fotelik to zdecydowaliśmy się (w tym wypadku zdanie męża też się liczyło) na zestaw z bazą be safe. Ech największe wydatki za nami. Łóżeczko i komoda czekają na skręcenie. Ubranka i pieluszki czekają na komodę, żebym mogła je wyprać, wyprasowac i poukładać. Chociaż awaryjny zestaw do szpitala jest gotowy. Nie martwcie się Dziewczyny małą wagą dzieci, może łatwo mi mówić, bo mój Syn w drugą stronę "przegina", ale dopóki lekarz się nie niepokoi i jest stały przyrost, to najważniejsze. My dzisiaj po wizycie, 31 tydz 5 dzień a Dominik ma już ponad 2100. Nie ma za kim być drobny, bo ja wysoka i nigdy nie najszczuplejsza, a mąż prawie 2m wzrostu...jakos Go chyba urodzę... W ogóle nie chciał się pokazać, ale każda próba ujęcia buźki na 3d utwierdzala mnie w przekonaniu, że urodzi się drugi tatuś. Pozdrawiam i buziaki
  17. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Dziewczyny, jak zwykle pisze po dłuższej przerwie, ale trochę się u mnie działo, nic związanego z ciąża więc nie będę spamować. Mogę się wypowiedzieć na temat zusu. Jestem na zwolnieniu od dłuższego czasu, sama oplacalam sobie składkę, bo prowadzę działalność jednoosobową. Kontrolę miała moja Pani Doktor i musiała wysłać dokumentację. Mówiła, że w ostatnim czasie to standard i, że absolutnie nie mam się martwić. Moja księgowa również mnie uprzedzala, że kontrolę ciężarnych to norma, zwłaszcza tych prowadzących działalność, ale ze nie mam się przejmować. Co prawda czeka mnie pewnie kontrola w domu, ale w ostatnim czasie takie kontrolę miały moje dwie koleżanki, nie było ich w domu. Jedna powiedziała, że była poprostu u mamy, bo źle się czuję i boi się być dłużej sama w domu. Druga napisała, że była w tym czasie u lekarza, nie musiała udowadniać, tylko poprosili jeszcze o zaświadczenie z przewidywanym terminem porodu. Obie miały już później spokój. Ja od czasu kontroli dzwoniłam już dwa razy do zusu, żeby zgłosić, że przez kilka dni będę pod innym adresem i na razie nie było problemu. Zobaczymy, zostały mi równo dwa miesiące. Aaaa polecam założyć sobie konto pue czy jakoś tak w Zusie. Ja zalogowałam się prze konto bankowe. Tam macie wgląd w swoje zwolnienia, info kiedy zapadła decyzja o zatwierdzeniu zwolnienia i termin przelewu. Oprócz tego wszelkie dane o składach i inne. Pozdrawiam
  18. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej dziewczyny. Jestem po poniedziałkowej wizycie u lekarza i wszystko ok, Pani doktor na bóle brzuch poleciła nospe i magnez...czyli standard. Trochę ją zmartwiły bóle nadbrzusza, ze to możne trzustka, albo nerki, ale zbadała brzuch i wtedy nic nie bolało i było po temacie. Jakby się nasiliło miałam przyjść. Na szczęście tak, jak Wam pisałam byłam wczoraj u fizjoterapeutki...i powiem tak: MAGIA. Okazało się, że mam zblokowana, napiętą przeponę, zwłaszcza z jednaj strony. Fizjoterapeutka zanim zaczęła cokolwiek robić przeprowadziła ze mną dokładny wywiad i zbadała mi brzuch, miednice i plecy. Manualnie "rozmasowała" (choć ciężko to nazwać masażem, wkładała mi prawie całą dłoń pod żebra) rozluźniła mi tak mięśnie, ze nagle mogłam normalnie oddychać, w sensie głębiej i czułam jak napięcie ustępuje. Zadała mi ćwiczenia w domu na rozciąganie przepony i mam założony tejp, czuje się o niebo lepiej, a co najlepsze- od wczoraj nie mam już takiej zgagi! a przecież nawet przez to wymiotowałam. Po zabiegu nawet brzuch zmienił kształt. Oprócz tego nauczyła mnie poprawnie kłaść się do łózka i wstawać, a nawet wychodzić z wanny. Ćwiczyłam u niej mięśnie kegla i tez mi tam ponaciskała i nagle czuje ze ćwiczę a nie tylko próbuje. Mam nadzieje, ze uda mi się jeszcze chociaż raz przed porodem do niej zapisać (terminy mimo ze prywatnie są odległe i trzeba polować), ustawia wtedy miednice, "uczy przeć", pracuje z brzuchem. Jednym słowem SZOK , przynajmniej dla mnie. także jeśli w okolicy macie fizjoterapeute uroginekologicznego, który zajmuje się ciężarnymi polecam się wybrać. U mnie koszt tej wizyty to 100 zł. Polecam, bo nawet człowiek nie miał świadomości, jak może pomóc. A tak z rzeczy bardziej przyziemnych, zamówiliśmy w końcu wózek, niestety 6 tyg oczekiwania....Jak wybraliśmy fotelik z bazą, to musiałam ruszyć konto oszczędnościowe...Łóżeczko i komodę zamówiłam ze sklepu Krakwitt. Jak przyjdą mebelki to wystawię recenzje:)
  19. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej, mnie też męczą bóle brzucha, zarówno na dole, jak i przepona... i takie napinanie, stawianie się. Zgaga masakryczna, zwłaszcza w nocy. Na szczęście dzisiaj mam wizytę u lekarz prowadzącej, zobaczymy co powie. 23 mam wizytę u fizjoterapeutki, wiem, że jest specjalistką w tym kierunku, zarówno w opiece nad ciężarną jak i po porodzie, też jestem ciekawa jak pomoże. A jeśli chodzi o wizyty to mam je rozpisane w karcie ciąży tak: dzisiaj wizyta w 29 tygodniu, następna w 32, kolejna 35 i 38 tydzień, a następnie w 40 tygodniu z ktg i dalej co 2/3 dzień z ktg.
  20. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Moja prowadząca też zawsze pokazuje wszystko po kolei, ale nie aż tak dokładnie. Oprócz tego mam takie skrzywienie zawodowe i świadomość, że badanie usg jest badaniem subiektywnym, więc dobrze jak inny lekarz, spojrzy na dzidziusia. Ale ja jestem przewrażliwiona, więc trzeba brać na mnie poprawkę. A wizyta 300 zł. A Doniu tak rośnie, bo nie ma za kim być drobny :) i tak na szczęście nie pobił swojego kuzyna, który w tym samym czasie, dosłownie 1 dzień różnicy, i u tego samego lekarza, miał już 1900...
  21. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Cobra, moje polowkowe w szpitalu było ok, lekarz bardzo miły i mówił tylko, że wszystko dobrze, ale nic nie widziałam. A poniżej sypialnia, w końcu "nasza" a nie z zabudową po poprzednich właścicielach mieszkania. Na przeciwko łóżka będzie kącik Małego, ale dopiero zamowie łóżeczko i komodę :)
  22. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Dziewczyny, jak zwykle odzywam się po dłuższym czasie, ale nie miałam kiedy nawet skupić się na pisaniu ( czytałam co jakiś czas, co tam u Was słychać :) ). W ogóle już nie pamiętam, która z Was wstawiała zdjęcie sypialni po remoncie, ale mnie natchnęła na kolor i mąż miał zapewnione atrakcje w majówkę, i remontował. Z bieżących tematów, podobno normy tsh w ciąży są dość niskie i ostatnio ginekolog tłumaczył koleżance, że niedawno był na międzynarodowej konferencji i z najnowszych badań wynika, że pewnie je podniosą. Ja biorę letrox od czasu starań o dziecko, bo wyszła wtedy u mnie niedoczynność, obecnie tsh 1,5 i biore 75 letroxu cały czas. Cyśka, może po prostu inny lek, w sensie innej firmy, by już lepiej na Ciebie podziałał. A co do białka w moczu, też miałam ślad, co drugie badanie praktycznie. Moja Gin stwierdziła, ze jeśli ciśnienie jest ok, to nie mamy się czym przejmować. Teraz za, to mam ketony w moczu...powtórzę jeszcze raz badanie przed wizytą. Dzisiaj byłam u innego lekarza na usg, super specjalista w mega nowoczesnym gabinecie z super sprzętem ( nie prowadzę u niego ciąży ze względu na cenę i długie terminy). Mój synuś- Dominik rośnie jak na drożdżach, 1530 gram 28+3 :) Dzisiaj mi doktor wszystko pokazywał, nawet naczynia odchodzące od serca, zastawki, mózg, w ogóle wszystko wszystko SZOK no i zdrowy maluszek oczywiście :) Pozdrawiam i życzę wam samych dobrych wyników, buziaki
  23. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    W trakcie publikowania postu, wyskoczył jakiś błąd dlatego pierwsza wiadomość ucieta i druga częściowo powtórzona.
  24. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej, przeziębienie dopadło i mnie, na szczęście mąż ma cały tydzień wolny i mimo, że sam zasmarkany, stał się całkiem dobrą pielęgniarką:) Jesli chodzi o poduszkę do spania, to jeśli któraś z Was przymierza się jeszcze do zakupu, radzę wziąć pod uwagę swój wzrost... Ja jestem dość wysoka 174...i pierwsza poduszka, która kupiłam w kształcie c, była dla mnie za krótka. Dostałam później dłuższą i dużo droższa, ale niebo a ziemia. Mam z firmy poofi i naprawdę polecam. Jeśli chodzi o ból między zebrami, czy też pod, to doświadczyłam czegoś takiego dwa dni temu w nocy. Bolało mnie pod żebrami, tak na około, nie wiedziałam czy to żołądek, czy nerki czy co, generalnie jakby mnie ktoś pasem ściskał... Jak opowiedziałam koleżance to stwierdziła, że miała coś takiego w ciąży i, że to przepona zablokowana czy coś w tym stylu.w każdym razie przepona... Idę pod koniec maja do fizjoterapeutki ( prywatnie miesiąc czekania, taka dobra) to dowiem się co robić jak następnym razem mi się to przytrafi, to napisze:) Musiałam sobie dopiero obczaić czym jest kokon, więc na razie nie wiem czy coś takiego kupie na razie skupiam się na remoncie, biuro męża musimy upchnąć w sypialni, żeby Synuś miał swój pokój. Miłego dnia
  25. Monikacz

    Sierpnióweczki 2019

    Hej, przeziębienie dopadło i mnie, na szczęście mąż ma cały tydzień wolny i mimo, że sam zasmarkany, stał się całkiem dobrą pielęgniarką:) Jesli chodzi o poduszkę do spania, to jeśli któraś z Was przymierza się jeszcze do zakupu, radzę wziąć pod uwagę swój wzrost... Ja jestem dość wysoka 174...i pierwsza poduszka, która kupiłam w kształcie c, była dla mnie za krótka. Dostałam później dłuższą i dużo droższa, ale niebo a ziemia. Mam z firmy poofi i naprawdę polecam. Jeśli chodzi o ból między zebrami, czy też pod, to doświadczyłam czegoś takiego dwa dni temu w nocy. Bolało mnie pod żebrami, tak na około, nie wiedziałam czy to żołądek, czy nerki czy co, generalnie jakby mnie ktoś pasem ściskał... Jak opowiedziałam koleżance to stwierdziła, że miała coś takiego w ciąży i, że to przepona zablokowana czy coś w tym stylu.w każdym razie przepona... Idę pod koniec maja do fizjoterapeutki ( prywatnie miesiąc czekania, taka dobra) to dowiem się co robić jak następnym razem mi się to przytrafi, to napisze:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...