Skocz do zawartości
Forum

Pandaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pandaa

  1. To są badania o bardzo wysokiej wiarygodności i tak teraz sobie myślę, że badanie które tez wykaże wysokie ryzyko to chyba wtedy już coś widać na USG że jest nie tak? W pierwszej ciąży nie musiałam robić żadnych dodatkowych badań bo na USG wszystko było widać co jest nie tak... W każdym razie mocno trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :) Dziewczyny które biorą luteinę to macie też uczucie że macie ciągle mokro? ;) I tak jakby po jakimś czasie reszta tej tabletki wylatywała. Brałam co prawda 3 lata temu ale już nie pamiętam jak to było... Coś mi się przypomina że chyba tak może być nie?
  2. Dziewczyny oprócz amniopunkcji można też zrobić nieinwazyjne badanie z tym że już na własny koszt. One ok 2 tys kosztują. Amniopunkcja mimo, że mało przyjemna to jednak nic aż tak strasznego :)
  3. W drugiej ciąży jak złapało mnie mega przeziębienie to lekarz mnie uspokajał że dziecko jest dobrze schowane i chronione i kaszel mu nie straszny. Ogólnie to ponoć leczone przeziębienie trwa tydzień a nieleczone siedem dni ;) Grunt to dużo pić i nawilża gardło i to nie koniecznie jakimiś tabletkami, mietuski czy inne cuksy do ssania też są dobre :) Też męczy mnie kaszel, teraz głównie z rana no i czekam cierpliwie aż minie. Na wirusa to nie ma rady trzeba przeczekać :) Dużo wietrzyć nie przegrzewać się, spać w chłodnym pokoju i takie tam :) Co do syropu z cebuli to czytałam że to bardziej efekt placebo... Ja osobiście nie znoszę ble także jak ktoś ma takie same odczucia jak ja to nie ma się co męczyć. No i czosnej jest ok tylko ja też nie za bardzo mogę bo potem umieram na niestrawność. Mój żelazny żołądek w ciąży zrobił się mniej żelazny... Powiem wam że taka głupia pogoda że wszyscy kaszlą :/ Dużo zdrówka dla was :)
  4. A dlaczego nie do końca bezpieczne? Lepiej mieć jedno za dużo niż za mało. Tutaj wrzucam linka na ten temat :) https://mamaginekolog.pl/czy-usg-jest-bezpieczne-w-ciazy/ A ja biorę duphaston od jutra luteinę bo w 9 tc wylądowałam w szpitalu z plamieniami. Ale nie wiem czy to nie taki mój urok - w dwóch poprzednich ciążach też brałam.
  5. To ja już po badaniu. Z dzieckiem ponoć jest wszystko dobrze :) tylko jak poprosiłam o receptę na duphaston to lekarz stwierdził że on tego nie uważa i przepisał mi luteinę dopochwowo i teraz nie wiem czy tak mogę nagle zmienić ten lek... Pan doktor twierdzi że tak...
  6. To ja powiem tak, ciągle ostatnio coś mnie ciągnie albo boli. A plecy to już masakra. Im bliżej tego dzisiejszego badania tym bardziej się denerwuje. Już znowu mi niedobrze. Najchętniej bym poszła spać.
  7. ~Ol66 z tą toksoplazmoza to prędzej się zarazisz od nieumytych owoców niż od kota no chyba że ktoś grzebie w kocich odchodach potem nie myje rąk i je sobie śniadanko ;) Córka od początku prawie była z dwoma kotami teraz niestety został jeden no i u rodziców. Hania go uwielbia :) bawi się z nim, głaszcze go ale wie że kot może udrapnąć albo ugryźć bo zabawa nie zawsze mu się podoba. Oczywiście najczęściej jak mu się nie podoba to sobie idzie i tyle. J
  8. ~Bajka29 nam wszyscy mówili że mamy pozbyć się kota bo nam zje/udusi/nie wiem co jeszcze dziecko. Mieliśmy tego dość... Rodzina nas serio przekonywała... Po prostu masakra. Mówiliśmy im że w sumie kot był pierwszy więc jak coś to dziecko oddamy, bo już nie było co mówić na te głupoty. Kot kocha córkę ona kocha go :) Ani razu nie chciał jej zrobić krzywdy wręcz przeciwnie pilnował jej. A co do alergii to nie można odsuwać dziecka od potencjalnych alergenów tak samo jest z kp i późniejszym jedzeniem bo to może przynieść odwrotny skutek. Wręcz jest udowodnione że jak mam je te wszystkie orzechy i inne czekolady itp alergeny to jest mniejsze ryzyko alergii u dziecka tak samo chyba to działa ze zwierzętami :) po prostu trzeba obserwować i tyle. A dla dziecka to lepiej jak się wychowuje ze zwierzętami :)
  9. Dzień dobry :) Cieszę się, z dobrych wyników badań prenatalnych :) Dzisiaj nasza kolej, ale dopiero wieczorem. Już teraz ciężko mi zebrać myśli i nie stresować się. Tak sobie zaplanowałam ten dzień żeby nie myśleć.... No i boję się, że to u nas jednak ciut za wcześnie bo dopiero 12+1 a biorąc pod uwagę że w szpitalu było jakoś -4 dni to nie wiem czy da radę dzisiaj to zrobić... No ale jakby co to nic straconego bo za tydzień mam wizytę już u niemieckiego lekarza i daje mu ostatnia szanse, jak nie zrobi mi żadnych badan ani nie założy karty ciąży to go zmienię... Niby taki dobry lekarz ale ja jakoś tego nie czuje... Chociaż może teraz jak już skończyłam 12 tydzień to weźmie te ciaze trochę na poważnie. Miłego dnia :)
  10. fifka881708 w poprzedniej ciąży tak miałam. Nie było mi nic, jedynie ból piersi i tyle. Za to teraz jakby nadrabiam ;)
  11. Emilaw Dzisiaj u mnie dokładnie 10+3. Dobrze słyszeć, że mimo plamień bywa wszystko dobrze :) Prenatalne mam 8.01 i oczywiście już odliczam, ale myślę, że będąc tutaj w domu to czas mi szybciej leci :) Odważyłam się stanąć na wadze i mam 2 kg na minusie, do tego ledwo co spodnie dopinam :)
  12. Dzień dobry :) ja w sobotę wyszłam ze szpitala. Te święta były dla mnie psychicznie strasznie trudne, bardzo się boję o maleństwo tym bardziej, że co chwilę mam jakieś delikatne plamienia. Biorę duphaston i aspargin no i staram się myśleć pozytywnie. Widzę że jak dużo leżę to jest mi lepiej. Będzie to trudne teraz bo mój mąż właśnie wyjeżdża, ale wraca w sobotę. A co do reakcji to moja teściowa znając sytuacje, wiedząc, ze dopiero co wyszłam ze szpitala powiedziała mi tylko, że mam zadzwonić jak będę wiedziała czy chłopiec czy dziewczynka... także no są rzeczy ważne i wazniejsze ;)
  13. Fekate w poprzedniej ciąży miałam robione usg i pappa w tym samym dniu, a potem odebrałam wyniki i omówił je ze mną mój lekarz.
  14. Martus w teorii tak powinno być, ze kazda z nas powinna zrobić to badanie i trochę się dziwię, ze Twoją Pani doktor Cię o tym nie poinformowała...
  15. To też może być miło :) Niektóre z dziewczyn to się na żywo tez spotykały :)
  16. W poprzedniej ciąży też byłam na takim forum jak te, było nas koło 20, później przenioslysmy się na fb i było naprawę miło i sympatycznie :) Do dzisiaj czasami piszemy. Zrobilysmy sobie grupę zamkniętą i nie dodawalysmy nikogo z zewnątrz :) Także jak sie nie jest anonimowym to
  17. Zostaje na obserwacji do jutra. Póki co jest ok. Dostaje duphaston i nie mam plamień. Czuję się dobrze. Dzięki ze pytacie :) A odnośnie badań prenatalnych to zdarza się, ze przychodnie które robią to prywatnie mają podpisane też umowy z nfz tylko na te badania. Tylko trzeba podzwonic może akurat. A tam to zazwyczaj i tata może być i są mili. Naprawdę współczuje sytuacji :/ tak nie powinno być...
  18. Witam się z wami z Polski, ze szpital... miałam dość mocne plamienia i mnie zostawili. Póki co jest ok. Dostałam duphaston. Z dzieckiem jest dobrze. Mam nadzieję, ze będzie dobrze... strasznie się boję. Mało tego moja córka zostaje pierwszy raz sama na noc z dziadkami... :(
  19. My mieliśmy w szkole rodzenia pierwsza pomoc. A i Bajka nie czytaj bo zglupiejesz. Te wszystkie rzeczy kiedy dziecko powinno coś robić sa tak orientacyjnie, a prawda jest taka, ze kazde dziecko ma swoje tempo. Moja dwulatka nie mówi, tzn mówi po swojemu, my się super rozumiemy, Ale no nie mówi... także na szaleje. Wiem ze u niej to może byc trudniejsze, bo ma dwa języki, Ale i tak się martwię i będę rozmawiać z logopeda. Zobaczysz, to wszystko samo przyjdzie. Będziesz wiedziała co zrobić ze swoim dzieckiem, wiem, ze trudno w to uwierzyć, ale tak jest ;) A jak chcecie sobie czytac coś na zaś to polecam może hafije, albo mameginekolog :)
  20. Co do rozbieżności to ja w poprzedniej ciąży miałam co usg to inny termin ;) Także się tym nie stresuj. Bardzo się cieszę, ze wszystko dobrze :) ogólnie to 12 tydzień to chyba jednak trochę wcześnie na poznanie płci. Z córką dowiedziałam się na polowkowym, a znam dziewczyny które do 35 tc nie wiedziały, bo dziecko nie miało ochoty współpracować ;) Ja właśnie próbuje nas spakować i przeraża mnie to, bo wrzuciłam rzeczy córki do walizki i okazało się, ze jest pełna... A gdzie mniejsce dla mnie...
  21. Leżę i staram się nie ruszac póki mi nie przejdzie...
  22. Jest seria dla kobiet w ciąży prenalen czy jakoś tak, ale jeśli mam byc szczera to chyba lepiej się soku z malin napić, ciepłej herbaty z cytryną czy mleka z miodem i masłem, taniej wyjdzie, efekt ten sam ;) jeszcze inhalacje są dozwolone i te wszystkie domowe syropy co ponoc działają tylko jak sie bardzo w to wierzy :)
  23. Dzięki, ze pytacie :) Tak naprawdę to moje plamienie to były dwie cienkie brązowe niteczki więc nawet nie wiem.czy to się jako plamienie kwalifikuje. Bardzo się zestresowałam. I tak myślę teraz, ze albo to lekarz wczoraj, chociaż tylko usg mi robił, albo nie wiem, jestem teraz w czasie w którym gdybym nie była w ciąży, miałabym okres. Póki co jest ok. Lekarz też wczoraj mówił że jest ok. Więc może to się już nie powtórzy. Oby. A i wczoraj jeszcze dość bardzo czułam ciagniecie w pachwinach i takie rozbieranie w podbrzuszu więc może to też przez to.
  24. Dziewczyny bardzo się zestresowałam, mam jakieś takie brązowe delilatne plamnienie, takie niteczki... Co prawda była dzisiaj wizyta, ale robił mi tylko usg. :/ Nie wiem co myśleć czuję stres. I czuję jakvym coś miała w podbrzuszu... nie wiem czy to normalne. Bardzo się boję :(
  25. Bajka pamiętam, ze tak od połowy ciąży to mogłam cały czas wykorzystywać męża, także jeszcze pewnie wszystkie nadrobimy ;) Tez mam kolejną wizyte 15.01 i lekarz też zrobi prenatalne. Tylko zastanawiam się czy nie umówić się i nie zrobić sobie tych badań tez w Polsce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...