
Czekolad
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Czekolad
-
Magdess miałam skurcze w ciągu dnia, ale już nie były regularne. W nocy miałam przez godzinę co 10 min i ucichło. Wcześniej tez miałam skurcze, ale najczęściej co godzinę. Trzeba. Ierpliwie czekać i nie szaleć :). Bo jak będziemy mieć ciśnienie to nic z tego nie będzie :). A u Ciebie jakieś objawy?
-
Magdness nie mam dzieci. Ciąża 2, ale to będzie nasze pierwsze wyczekane :). Tez mam nadzieje, ze jeszcze się rozkręci :).
-
FasolkaSophie gratuluje:). Ja już się cieszyłam, ze poród się zaczął:). Od 5 skurcze co 30 min, od ok 9:00 co 10, 12 min.. od 10:00 cisza.
-
Magdness i MamaRobercika ja już tez powoli świruje. 29 mam się pojawić w szpitalu i tez nie chce tego wywoływania. Niech się zacznie samo. Ja tez teraz cały czas siedzę sama i naprawdę wydaje mi się, ze jeszcze trochę i oszaleje:).
-
Babeczqa85 Gratuluje tak szybkiego porodu ;). Dużo zdrowia dla synka. Trzymamy kciuki za Was, będzie dobrze.
-
Magdness ja miałam wczoraj to samo, brzuch pobolewa cały dzień jak na okres, leżakowanie, mała na wieczór strasznie się wierciła, miałam wrażenie, ze chce stamtąd wyjść- tak nisko ją czułam. A dzisiaj tez jakiś dzień bez mocy się zapowiada. Jeszcze trochę musimy powalczyć i zobaczymy te nasze kruszyny :).
-
Aga785 Babeczqa85 Gratuluje dziewczyny :). Już nas malutko zostało do rozpakowania. Chyba będę ostatnia .
-
Myszka83 gratuluje :).
-
Ja tez trzymam kciuki. Powodzenia dziewczyny :).
-
Gratulacje dla rozpakowanych :). Powodzenia dziewczyny, jutro będziemy witać maluszki:). U mnie obiecujące objawy się wyciszyły i nadal czekamy :).
-
Ja tez się wczoraj ogarnelam- istna rzeź była i tez wole nie sprawdzać;). Dzisiaj od 5 rano mam skurcze co godzinę i przy tym parcie na 2 i lekkie bóle krzyżowe. Może się coś rozbuja przez cały dzień :).
-
Dratewkas powodzenia :). Ja w końcu po wizycie w szpitalu, ktg ok, skurcze się piszą- 100 pojawiła się 3 razy, nie wiem czy to mocny skurcz, czy nie;). Z Malutką wszystko dobrze:). Znowu mierzyli mi miednice, jedna położna powiedziała, ze jest w jednym miejscu przewężenie jak na takiego dzidziusia, moja prowadząca stwierdziła, ze od ostatniego pomiaru trochę się poszerzyła i ja już nic nie wiem. Nasza kluseczka według dzisiejszego usg wazy 3700...
-
Aniola gratulacje :). Duży chłopak:).
-
Aniola powodzenia!:) Ja jutro idę na ktg i ponowne pomiary:). Co do ciuszków na początek przygotowałam 50, ale mała wazy już prawie 3,5kg, wiec przygotowałam 56:). Dzisiaj wybrałam się na spacer i myłam okna, trzeba ja jakoś mobilizować ;), termin na 20:).
-
Cześć. Ja tez mam ciężką noc za sobą. Mało co spałam, miałam skurcze, maleńka się wierciła. I ten wiatr na zewnątrz. Jeszcze trochę musimy wytrzymać. Ja wczoraj miałam wizytę, szyjka króciutka, ale jeszcze zamknięta, malutka bardzo nisko ułożona. W piątek mam ktg i mamy podjąć decyzje czy SN czy cesarka. Tez już jesteście zwarte i gotowe do porodu?:)
-
RudaRudziutka dużo zdrowia dla Mikołaja i dla Ciebie. Życzę Wam szybkiego powrotu do domu.
-
Cześć dziewczyny:). Ja się gole co 3 dni mniej więcej, jest ciężko, ale myślałam, ze będzie gorzej z tym goleniem:). Co do nocy, to jest coraz gorzej. Budzę się co godzinę, co dwie. Mam skurcze, ale tylko pare w nocy. Malutka czuje bardzo, bardzo nisko. Jutro wizyta. Jestem jak zombie dzisiaj.
-
Moniss90 spróbuj przed snem wypić szklankę mleka:).
-
Mama nikolki gratuluje, piękna dziewczyna :).
-
Agata magda ja robiłam, na podstawie tego przepisu https://masterchef.tvn.pl/michal-muskala-ravioli-nadziewane-pasta-z-dyni-ricotty-szpinaku-i-mozzarelli-z-parmezanem,65407,n.html . Semolinę zastąpiłam zwykła mąka, bo nie miałam. No i oczywiście trzeba przynajmniej podwoić ilość składników:). Robiłam pierwszy raz i na pewno nie wyszło mi tak, jakbym chciała :))).
-
Ja tez mam turbo ochotę na słodkie, pochłaniam każdą ilość. W ogóle cały czas chce mi się jeść. Jeszcze trochę musimy wytrwać :).
-
Anielica i Sofik gratuluje Wam dziewczyny:).
-
Mama nikolki współczuje, ja miałam rwę kulszową w piątym miesiącu, ale szybko minęła. Mam nadzieje, ze już wkrótce urodzisz i wszystkie;) dolegliwości miną.
-
Co do plany porodu, to nie są roszczenia, tylko w standardach jest podawany. U mnie np przy dokumentach na stronie szpitala jest podany. Oczywiście wiem, ze może być bardzo różnie z jego respektowaniem, ale dobrze wiedzieć czego możemy wymagać i dobrze, żeby mąż się mu przyjrzał:), zawsze to raźniej jak dwie osoby coś na ten temat wiedza ;). Jak chcecie sobie zobaczyć po prostu jak to wyglada, to macie kreator planu porodu na stronie: rodzić po ludzku:). Ja się cudów nie spodziewam :). Tak jak piszecie: zależy na kogo się trafi.
-
I ucięło mój elaborat ;). W każdym razie pisałam, ze ciekawe czy ktoś w ogóle bierze na poważnie taki plan porodu. I ze zaraz idę gotować i z utęsknieniem czekam na towarzystwo, Bo okrutnie dłużą mi się te dni.