-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Domka 1
-
Dzwoniłam umówić prenatalne a tu zonk :O półtora miesiąca na przód i już terminów nie ma. Człowiek w ciążę nie zdąży zajść i już nie ma miejsca jutro muszę podzwonić w inne miejsca
-
W szpitalu w pierwszej ciąży to ciągle głodna chodziłam takie małe porcje. Nie wspominając już o tym, że jak 3 dni z rzędu cały dzień trzymali mnie na porodówce i nic jeść nie mogłam. Potem cesarka i następnego dnia też nic. Gdyby mama kanapek mi nie zrobiła to bym padła chyba. Nie wiem skąd matki mają mieć siły i pokarm w piersiach
-
Mi lekarz już kazał umawiać prenatalne bo z terminami różnie. 18 października było by idealnie bo prawie 12 tydzień a trzeba zrobić między 11 a 13 Tc
-
Black_cat ja czuję, że urodze 5 tego czarna a czemu nie pójdziesz na l4? :) Karolina ja jestem z Wielkopolski ale do Poznania mam kawałek Paulina aż trudno uwierzyć, że w Polsce taka dobra opieka w ciąży
-
Cześć. Lekarz na wizycie wyliczył że według miesiączki jest to 6 tydzień ciąży i 3 dzień a termin porodu wyznaczył na 3 maja. Nie chcę być mądrzejsza od lekarza ale wydaje mi się że się pomylił. Nie trzeba byc po medycynie żeby obliczyć ile czasu upłynęło od ostatniej miesiączki i ewentualnie wychodzi tyle co na moim suwaczku czyli 6t6d dlatego też termin porodu obstawiałabym na 5-6 maja. Na tym etapie nie jest to tak istotne więc nie będę się wykłocac. Wiek ciąży z usg zgadza się mniej więcej z tymi danymi. Dostałam szereg badań i następna wizyta już za 9 dni. Było już widać serduszko.
-
Jeszcze grupa krwi Ale to już mam
-
Do 10 tygodnia ciąży przysługuje mocz morfologia HIV HCV toksoplazmoza igg igm i różyczka poza tym cytologia. Dzisiaj będę męczyć o to lekarza
-
Ja mam już córkę z maja 2018 Teraz zaczynam się nakręcać że może to ciąża bliźniacza, o matko ta niepewność mnie zabije
-
Dzisiaj wizyta ale późnym popołudniem. Dobra jednak się stresuję
-
Ja to w ciąży mogłabym chodzić przez cały rok na okrągło tylko człowiek czasami nie przewidzi niektórych sytuacji i potem nie wszystko jest tak jak powinno tak jak teraz u mnie. Azu, po 3 miesiącu już się oswoisz z tą myślą i o ile będziesz się dobrze czuła i z dzieckiem będzie wszystko ok to dostrzeżesz pozytywne aspekty ciąży ;)
-
A ja bym wolała żeby czas się zatrzymał, płynął wolniej to prawdopodobnie moja ostatnia ciąża w życiu więc chciałabym się nacieszyć każdym dniem a tu już prawie 7 tydzień leci
-
25.07
-
czarna miło Cię widzieć :) mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
-
Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA
Domka 1 odpowiedział(a) na gooosia271 temat w W oczekiwaniu na bociana
Karolcia, ja też gratuluję :) -
Doris, od pierwszego dnia miesiączki.
-
U mnie też wzdęcia, przez które czuję się jakbym była w 6 miesiącu już. Oprócz tego delikatne mdłości ale bez wymiotów i częste wizyty w toalecie. Wieczorem czasem pobolewa podbrzusze jak się przeciążę w ciągu dnia za dużo i jak mnie córka za mocno wymęczy. Jutro wizyta i żadnych emocji z tym związanych. Mam nadzieję, że po zobaczeniu dziecka na usg radość z ciąży wróci
-
Ancia, codziennie pod rząd nie ma sensu robić bety. Lepiej odczekać 48 godzin. Możesz zrobić dla spokojności drugi i trzeci raz ale w jakimś odstępie czasu np co kilka dni. Ja zrobiłam dwa razy w odstępie tygodnia i więcej już robić nie będę ;)
-
Dziękuję :( ehh byle do tej wizyty...
-
Dziewczyny, wybaczcie że nie odzywam się teraz tyle ale ostatnie wydarzenia, o których napisać nie mogę sprawiły, że kompletnie straciłam radość z ciąży, na którą tyle czekałam, którą zaplanowałam w każdym calu ;( czuję się podle z tego powodu...
-
Azu, jak u lekarza?
-
Hej Daria, ja może nie płaczę ale na pewno jestem drażliwa. W środku się cieszę ale uśmiechnieta jakoś nie chodzę. Muszę żyć normalnie i nie okazywać emocji w otoczeniu, które nic nie wie o ciąży
-
Azu, u mojego narzeczonego na własnej działalności też jest jakoś inaczej i jestem na ubezpieczeniu taty, fajnie jakby mama mogłaby Ci pomóc ale z doświadczenia wiem, że jest z tym różnie ;) Camilla, super wiadomości :)
-
Azu, a narzeczony nie mógłby podpiąć Cię pod swoje ubezpieczenie?
-
Zawsze warto próbować. Umowa o pracę bardzo by Ci się przydała w tej sytuacji. Tylko trochę musiałabyś popracować zanim poszłabys na l4. Musisz poczytać jak to jest potem np z przedłużeniem umowy na okres próbny w ciąży. Nie musisz przecież od razu nikomu mówić. W marketach pracy dużo tylko znowu nie wiadomo czy nie będzie Ci tam za ciężko w ciąży w końcu to praca fizyczna
-
U mnie wie na razie tylko mój facet. Karolina, ja w pierwszej ciąży piłam dużo mocnej kawy i moje dziecko ma jak ja to nazywam niestwierdzone ADHD więc teraz ograniczyłam do dwóch małych słabych kaw choć pewnie to nie ma związku Azu, kiedy skończył mi się macierzyński nie wróciłam do pracy i jestem z dzieckiem w domu. Nie mam zatrudnienia