
joilko07
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joilko07
-
Gratulacje kolejnej mamie! super wieści :) oby tak dalej ! o no to będzie trzecia ksieżniczka hehe To jeszcze czekamy na relacje Karolki :)
-
Ojoasia super gratulacje ! i szok że już lekarz powiedział na 90 % płeć. Mój powiedział że na tym etapie płeć nawet stwierdzona to pewność na 66% a dopiero w 20tygodniu tak na 90-95% :) ale w takim razie oby u was juz tak zostało i się tylko potwierdzało na kolejnych wizytach ! Co do imion to u nas jest pomysł na męskie z uwagi na fajną historię z tym związaną. Otóż trochę się już staraliśmy o dziecko i jadąc na urlop (przymusowo wypoczynkowy po pracy bo się zwalniałam i zaraz po urlopie zaczynałam pracę w nowym miejscu- moim obecnym) odwiedziliśmy Wadowice i muzeum Jana Pawła II- po prostu było po drodze, nie było to planem tylko spontanicznymi odwiedzinami :) no i odjeżdżając już w dalszą podróż weszliśmy jeszcze do kościoła i tam chwilkę się pomodliłam do JP II o ciąże ;) po powrocie z urlopu 3 tyg. później gdy dowiedziałam się o ciąży i powiedzieliśmy babci - okazało się że ona nasze małżeństwo oddaje w opiekę JP II (każdą parę w rodzinie oddaje komuś innemu), no i dodatkowo okazało się że termin mam na 2.04 - data śmierci JP II. No więc będzie Jan a jako że mój mąż myślał na początku że będzie Karol (od Karola Wojtyły) to będzie Jan Karol :) Z dziewczynką nie mamy pomysłu ale ogólnie nad imionami jeszcze nie myślimy - dopóki nie znamy płci więc będziemy się zastanawiać po stwierdzeniu płci :) A jesli będzie chłopiec no to los sam zdecydował ;) tak o historia :)
-
Ojoasia dzięki za linka, mój ginekolog też mówił że raczej lepiej zrobić jeśli zależy mi na wiarygodnym wyniku :) może jednak się zdecyduje na ten test :) Cobra bardzo mi przykro. Na szczęście masz trójkę dzieciaczków więc są powody do radości ;*
-
Ojoasia- ja mam termin na 2.04 :) dzisiaj 2 dzień 13 tygodnia :) Mam 26 lat, to moja pierwsza ciąża :) właśnie ze względu na mój wiek jak i brak chorób genetycznych w rodzinie - nie wykonam testu PAPPA :) Ogólnie prowadzę ciąże na NFZ ale u bardzo dobrego lekarza (kolejki straszne do niego, wczoraj miałam na 19 wizyte a weszłam o 20:40). Nie stresuj się bo to nic dobrego nie przynosi, na pewno jest wszstko dobrze! kiedy masz badania? Mój lekarz jest na liście którą podesłała jedna z dziewczyn tutaj także zrobił mi też te genetyczne i wziął duzo mnie pieniędzy niż wziąłby lekarz prywatny, także jestem zadowolona. Jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to nie wiedziałam czy szef mi da umowę więc wolałam iść na NFZ żeby nie płacić bo nie byłam pewna czy będzie mnie stać ;p wyszło lepiej niż mogłam sobie wymarzyć. Tak, lekarz badał narządy, serduszko, przepływy, liczył rączki, nóżki, widział pęcherz, żołądek, zmierzył wielkość główki, długość kości udowej i ogólnie jak to on nazwał- oceniał anatomię dużą (widocznie na bardziej szczegółową jest za wcześnie). Badanie było przez brzuch, lekarz wszystko dokładnie mi opisywał i dostanę też wyniki na maila. Przezierność ocenił 3 razy (dla pewności), powiedział że on musi się z każdego zdjęcia spowiadać przed jakąś komisją (chyba tą federalną dzięki której jest na tej liście 717 lekarzy w PL). No do następnej wizyty mam kawałek, ale właśnie myślę sobie ze nie powinno się aż tak często robić USG chyba, poza tym skoro jest ok to może wytrzymam a gdyby coś się działo pójdę prywatnie do niego albo zadzwonię i zapytam- przyjmuje też w Łodzi i tam można do niego podjechać gdyby coś się działo :). Jeśli chodzi o zwolnienie lekarskie to w tym ośrodku jest drugi gin który też wystawia zwolnienia więc nie mam problemu. Planuje iść na zwolnienie od listopada. :)
-
Karolka musiałabyś dowiedzieć się jak jest w szpitalu w którym chcesz rodzić. W niektórych publicznych szpitalach jest taka możliwość po prostu (w jednym ze szpitali który ja biorę pod uwagę coś takiego jest) :) No dziewczyny ja po badaniach. Szczęśliwa bardzo. Z mężem widzieliśmy nasze dziecko, ma 5,5cm. Termin identyczny jak z okresu także szok :d lekarz raz powiedział że wygląda mu to na chłopca a raz że dziewczynka więc zalecił poczekać jeszcze z tą informacją do 20 tc. Serduszko biło, wszystko w normie, maluch kopał na USG a lekarz zachęcał męża żeby nagrywał badanie więc mam filmik nawet i mogę sobie go teraz oglądać następna wizyta dopiero 6.11 także poczekam sobie, no ale potem powinno być już co miesiąc :) na badaniach genetycznych wszystko w normie więc na 75% nie ma chorób genetycznych, jeśli chciałabym mieć większą gwarancję mogłabym zrobić test PAPPA ale nie zdecyduje się :) taka informacja mi wystarcza. Cudownie było zobaczyć małego człowieczka po ostatnim razie kiedy był on tylko małą kropką na USG (zarodek) :) Teraz trzymam kciuki za was. PS. dla tych które są ciekawe wrażeń z badań- polecam prenatalne z uwagi na dużo dokładniejsze badanie, dłuższe USG, obszerniejszy opis lekarza. Moje wrażenia bardzo pozytywne :)
-
Farasza Dzięki za rade, właśnie dwie moje koleżanki też miały położną na wyłączność i czuły się bezpieczniej z kimś kto wie co się dzieje. Co do Twoich opowieści porodowych - nie ukrywam że nie wczytywałam się bo zwyczajnie staram się unikać takich smutnych czy pełnych ciężkich przeżyć historii (po to by bliżej porodu nie panikować ;p). Więc kompletnie się nie przejmuj, ktoś inny dzięki takim historią czuje się lepiej bo jest bardziej świadomy, także dziel się swoimi przeżyciami :)
-
Ja rodzę pierwszy raz i bardzo nie lubie wczytywać się w te złe historie porodowe- bo i tak i tak mnie to czeka i nie chce niepotrzebnie panikować, przecież dziecko urodzić i tak musze ;p Ale czytałam o jednej porodówce że jest możiwość właśnie prywatnej położnej (700zł) i jakiejś sali o podwyższonym standardzie ( piewsza noc za 200zł każda kolejna 99zł chyba). Zastanawiam się nad tym, bo prowadzę ciąże na NFZ więc pieniędzy teraz ie wydaje na lekarza więc mogłabym pozwolić sobie na taki wydatek związany z porodem. No ale nie wiem na ile to ma przełożenie na jakość porodu i opieki. No ale mówi się że jak ktoś zobaczy pieniążek to od razu inaczej podchodzi do człowieka więc może i tu by tak było?
-
ojoasia czyli zaraz będziesz wiedzieć już wszystko i skończysz ten najmniej pewny okres. Ja czuje po sobie ze 1 trymestr się kończy- mam NIECO więcej energii, znowu zaczęłam lubić słodycze, no i ogólnie chyba czuję się lepiej :) no ale ja jutro zaczynam 13 tydzień chociaż czytałam że 1 trymestr trwa do 13 tc a nie do 12.. Też się boje czy będzie wszystko dobrze a moje ostatnie badanie było 10 sierpnia więc sobie wyobraź ! byłam wtedy w 7 tygodniu (6t 4d). U mnie brzuch już widać, oczywiście w ciuchach mniej bo noszę raczej luźne- nie chce żeby mnie coś uwierało. No ale ogólnie widać i zaczynam się zastanawiać co założę na chrzest mojej chrześnicy 14 października bo wtedy to już na pewno będę miała problem z sukienkami ;p pomimo obaw staram się myśleć pozytywnie - nic mi ani dzieciątku nie da stres, nic pozytywnego... Ostatnio w sobote miałam pierwsze wymioty- zjadłam coś tłustego więc nie dałam rady przetrawić. Ale dosłownie zwymiotowałam i jak nowo narodzona ^^ także cieszę się z każdego dnia i staram się nie panikować :)
-
Cześć Yasmine :) A miałaś jeszcze jakieś USG potem ? :) która to Twoja ciąża?
-
Cobra przykro mi. Są jeszcze małe nadzieje że w środę się odezwiesz z dobrymi nowinami i za to trzymam kciuki. Mamuśka ja też mam wieczorne mdłości tylko także spokojnie. A ja jutro prenatalne. I w ogóle druga moja wizyta więc naczekałam się bardzo a czytając wasze historie też zaczęłam się bać, no ale czekać trzeba i wierzyć że jest wszystko ok. :) dzisiaj po pracy jadę od razu do alergologa i pulmunologa. Także mam nadzieję że czegoś się dowiem i doradzi mi co robić.. ;) No i odliczam odliczam odliczam :)
-
Karolka słabo że nie masz opcji powrotu ale wiesz? ja myślę że nikt nie wie co będzie za te 1,5 roku (okres ciąży i macierzyńskiego) albo i więcej, ja też nie wiem czy tu wrócę, może zajdę w 2 ciąże? może w ogóle mąż zacznie tak zarabiać że będę w domu zajmować się dziećmi ? najważniejsze że masz zabezpieczenie na czas L4 i macierzyńskiego - to bardzo dużo, mieć to bezpieczeństwo finansowe. Ja się obawiałam że nie da mi umowy i będę liczyć na becikowe po porodzie, ale do porodu musiałabym jakoś z mężem radzić sobie z 1 pensji - a przy kredycie to nie łatwe :)
-
Z tym moim szefem to dłuższa historia i byście dopiero mogły zachwalać, ale na prawdę ułożyło mi się to wszystko cudowne. Szef powiedział mi przy rozmowie o ciąży, że w każdej chwili mogę iść na zwolnienie, że on to rozgranicza, sam ma dzieci i rozumie. Powiedział że jak się źle czuje czy coś to mogę wyjść wczesniej z pracy albo przyjść później o_O no generalnie mówił sameeeee szokujące zdania i w zyciu bym nie pomyślała że tacy ludzie jeszcze są na tym świecie. Od razu sam bez żadnej prośby z mojej strony dał mi umowę o pracę, powiedział że teraz moje bezpieczeństwo jest najważniejsze żebym się nie stresowała bo mam w brzuchu dzidziusia :O no człowiek Anioł :) Gdybym mogła nie pracować i zajmować się domem - bardzo chętnie bym to zrobiła, podziwiam osoby które tak żyją - to duże poświęcenie i dużo pracy :) odnalazłabym się w tej roli, ale pieniążki musimy z mężem zarabiać obydwoje. :) m.onika super że u Ciebie wszystko ok i maluszek rośnie :) ja czekam na moje badanie - jeszcze 4 dni <3 <br /> cobra a co u Ciebie z tą drugą betą???
-
No to ja przytyłam 3kg, według BMI i kalendarza tycia- powinnam przytyć 2,5 więc wydaje mi się że nie ma powodów do paniki ;p zaczęłam też stosować krem na rozstępy bo czuje że brzuch rośnie - zaczyna być go widać ;p zazdroszcze wam zwolnienia- mi już się troche nie chce, ale czuję się zobowiązana bo zmieniłam pracę na nową i pracując w nowym miejscu - 2 tyg. później dowiedziałam się że jestem w ciąży, do tego miałam umowę zlecenie a szef jak się dowiedział o ciąży dał mi umowę na stałe więc zachował się bardzo w porządku i czuję się po prostu zobowiązana popracować trochę. Dlatego wytrzymam do końca października- chyba że lekarz powie że mam iść na zwolnienie, wtedy oczywiście od razu idę. Ale póki co czuję się na prawdę ok, senność, sikanie w nocy i lekkie mdłości - są do przeżycia i nie wpływają negatywnie na moją pracę a szef zapewnił że mogę zawsze wyjść wcześniej jak się będę gorzej czuła więc... na zwolnienie jeszcze poczekam hehe ;p
-
Cobra koniecznie dzisiaj daj znać jak będzie wynik. Ja coraz poważniej myślę o zwolnieniu lekarskim. Raczej wezmę od listopada jeśli będzie wszystko dobrze, ale tak mi się czasami już nie chce wstawać do pracy że masakra ;p Są tu jeszcze pracujące czy wszystkie jesteśmy na zwolnieniu? :) No i pytałam ale nie odpisałyście- jak u was z przyrostem wagi? dużo już przytyłyście?
-
Cobra to dobre wieści choć nadal niepewność... ale serduszko biło. Trzeba czekać. Najgorsze że te terminy wydają się takie odległe.. dobrze że w piątek beta- może ona coś powie/ uspokoi :) a tak czy siak trzeba czekać do środy.. Aagata bardzo współczuję przeżyć, nikomu takich nie życzę, super że udało się teraz i trzymamy kciuki żeby było wszystko ok! USG genetyczne mam w najbliższy wtorek czyli jeszcze chwilkę poczekam ale już bliziutko (czekam od mojej pierwszej wizyty czyli od 10.08 ;o). Mam nadzieję że wszystko ok będzie, ale wiadomo człowiek się martwi troszke. Mnie ostatnio nasiliły się ataki duszności. W poniedziałek idę do pulmunologa i alergologa jednocześnie - może mi coś poradzi... w dzieciństwie miałam podejrzenie astmy i boję się że teraz mi się to nasili a taki wieczny kaszel i napinanie brzucha podczas tych ataków bardzo mnie stresuje... Ale byłam u lekarza rodzinnego po skierowanie do alergologa to potraktował mnie jakbym była okropna że w ogóle chce podjąć leczenie w ciąży bo przecież w ciąży nic się nie bierze... otóż lekarz był w błędzie bo nieleczona astma może doprowadzić do niedotlenienia dziecka a nawet poronienia więc lekarz kompletnie oderwany od rzeczywistości - na szczęście skierowanie dał. Mam nadzieję że w poniedziałek uda mi się coś dowiedzieć jak sobie radzić i lekarz doradzi jakieś leki które we wtorek skonsultuję z ginekologiem :)
-
Izabelap myślę że dla WSZYSTKICH z nas najważniejsze żeby dziecko było zdrowe ;) a nie dla większości ;p Po prostu niektórym jest zupełnie bez różnicy płeć a inne mają małe preferencje :) Cześć Karolina - chyba mamy podobny czas ciąży, ja mam termin na 02.04 a jestem dzisiaj w 11 tygodniu i 2 dniu :) ciekawa jestem czy na kolejnym USG termin się potwierdzi czy wyjdzie jakiś inny bo ten temin 02,04 jest z wyliczeń od okresu :) Ja też rodzę pierwszy raz, to moja pierwsza ciąża ale staram się nie panikować. No i co dziwne - mam wrażenie że zaczęły mi się mdłości wieczorne. Zupełnie nie tak jak wszyscy piszą - są wieczorami, i właściwie przy końcówce 1 trymestru ;p Wczoraj też pierwszy raz od pierwszej wizyty się zważyłam. Jest +3kg. Jak u was z tym?
-
Ja dzisiaj zaczęłam 12 tydzień :O . A za tydzień równiutko - wizyta... nie mogę się doczekać :) . Ale dzięki Wam jakoś mi lepiej się czeka bo czytam co u Was :) Cobra- czekamy i trzymamy kciuki. Nie będę pisać żebyś nie stresowała się - bo pewnie się nie da, ale postaraj się za dużo nie myśleć bo to na pewno nie działa na plus. Co do płci- ja jakoś bardziej czuję że to będzie chłopak (takie jakieś uczucie, ale nie wiem na ile to przeczucie a na ile preferencja) - i oczywiście że najważniejsze żeby zdrowe ;) nikt chyba tego nie kwestionuje ... ale wydaje mi się że nie ma nic złego w tym jeśli jest jakaś taka chętka na jakąś płeć, co wcale nie znaczy że jeśli bedzie inna to się ją będzie kochać mniej :)
-
Cobra a ja myślałam że masz wizyte w sobote nie wiem czemu... czekamy w takim razie na wieści ! i trzymamy kciuki :)
-
Ana28 witaj :) gratulacje że się udało i teraz tylko się cieszyć i dbać o siebie :) Z tego co wiem to prenatalne to po prostu dłużej trwające badanie USG w którym po prostu dokładnie bada się rozwój dziecka i przezierność i właśnie coś jeszcze co potem analizuje się z danymi statystycznymi w oparciu o wiek matki i w ten sposób wylicza się prawdopodobieństwo wystąpienia chorób genetycznych. Nie jest to jednak gwarancja nie wystąpienia lub wystąpienia wady. A jedynie prawdopodobieństwo obliczane według jakiegoś algorytmu.
-
Cześć dziewczyny w poniedziałek :) Co do mówienia o ciąży- jestem zdania że nie ma co robić z tego tajemnicy, nie ma w tym nic złego, to tylko radość, nie widzę powodów dla których miałabym to ukrywać tak jakbym się wstydziła. Może nie krzyczę na prawo i lewo że jestem w ciąży, ale całą rodzina, praca i osoby z którymi obcuje- wiedzą. A co do badań - mój lekarz jest na tej liście i mam badania za tydzień (będę wtedy w 1 dniu 13-go tygodnia) - jak będę po to się podziele :)
-
Ale wieści dobre! Frasza - Bliźniaki to super sprawa- to zrozumiałe że czujesz obawy ale jak już ochłoniesz zobaczysz jaka będzie radość. Wszystko będzie cudownie, zobaczysz. Madzia SUPER- kamień z serca i można się radować:) Ja wczoraj rozmawiałam z położną i powiedziała że moje wyniki ok, a 18-go września zrobią mi od razu genetyczne. Powiedziała, że mąż może być ze mną- zastanawiam się czy go brać, to będzie 1 dzień 13-go tygodnia, nie mam pewności czy badanie będzie dopochwowe jeszcze czy przez brzuszek- miałyście swoich facetów na USG dopochwowym? jak to znoszą? ;p że ktoś obcy wkłada wam coś między nogi? ^^ sorry za bezpośredniość :)
-
Może to dobry znak Cobra :) Prześpij się jeśli masz taką możliwość. Ja po pracy mam właśnie takie plany- SPAAAAĆ ! :)
-
A co do tego głupiego przesądu to ja słyszałam o pechu dla KTÓREGOŚ z dzieci, a nie dla tego nieurodzonego ;) więc może dlatego ta historia z odwołaniem chrzestnej na 2 tyg przed ;p
-
Ale mnie nie było, a tu tyle się działo ! Cobra, MadziaB- bardzo Wam współczuję samego stresu, trzymam mocno kciuki i na prawdę wierzę że będzie dobrze. Ja w gruncie rzeczy nie planuje robić PAPPA itd, ale genetyczne tak- chociaż są osoby które wiedzieć nie chcą... Płeć chcę znać- to moja pierwsza ciąża, nie wytrzymałabym bez tej wiedzy Ja do wizyty jeszcze 2 tygodnie muszę poczekać, a tak bardzo chciałabym zobaczyć już maleństwo :) No ale pewnie szybko zleci :)
-
~Mlodamamita Widzę, że nie tylko ja się męczę z mdłościami i wymiotami. Mi niestety nic nie pomaga, jedynie raz na 4 dni wieczorem przejdzie i przyjdzie ochota zjeść chociaż suchą bułkę,bo tak to nic. Taki nasz urok, a odbiegając od tematu, wierzycie na temat zabobonów o tym, że ciężarną nie powinna być matką chrzestna ? Mam być za tydzień, tylko dlatego, że nie mają kogo inne wziąć, dowiedziałam się o tym jak jeszcze nie byłam w ciąży.. Ja słyszałam o tym zabobonie ale nie wierzę w te przesądy. Z tymże u mnie to siostra poprosiła żebym była chrzestną, no i stwierdziłam że to byłoby głupie odmówić. Będę chrzestną w październiku czyli brzuszek pewnie już będzie widać ;p chwilę się zastanawiałam czy odmówić bo siostra prosiła mnie jeszcze zanim o ciąży wiedziałam (podobnie jak Ty), no ale uznałam że nie widzę w tym żadnego zagrożenia. Cobra- to nie jest forum zrzeszające wierzących czy nie wiec niby czemu miałoby nam to przeszkadzać ! :) łączy nas to co przeżywamy i nie ma znaczenia w co lub kogo która wierzy :) Mili - ja póki co biorę kwas foliowy bo skończy mi się jego ważność w październiku więc wezmę do końca września (akurat mam 30 tabletek) a potem przechodzę na suplement jakiś (ale nie pamiętam nazwy w każdym razie w składzie jest witamina D i jod - boję się kruchości zębów więc chce suplementować coś na kości ;p )