
iwa1987
Użytkownik-
Postów
1 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez iwa1987
-
Rysia dobre podejście. A będziesz robić zastrzyk z ovitrelle ? Madzia teraz to już pójdzie z górki :) Po kolei będzie szło :) I tego się trzymajmy :)
-
Miaaa gratuluje super :) A przypomnij jak możesz historię starań:)
-
Madzia twarda sztuka jesteś. Ja już czekam jak bedzis 26 dc i zrobić test. Chyba że bedzis jak w zeszłym cyklu że czułam że @ blisko to już nie robiłam. A co do fajek to na pewno jak już będziesz pewna że jest ciąża to odpuscisz. Będę trzymać kciuki. Wiem że to ciężki nawyk. Rysia dzisiejszy test mocny więc myślę że pęknięcie będzie dziś. Tym bardziej że wczorajsza kreska też jest mocna. A nawet jeżeli byłoby jutro to i tak trafiliście z działaniem. Plemniki żyją sporo czasu w organizmie kobiety więc spokojnje.
-
Madzia dawaj nam znać jak wygląda sytuacja. Rysia A u Ciebie jak testy? Temp?
-
Ann faktycznie ten cykl Ci oszalał. Madzia ja bym nie wytrzymała Ale rozumiem. Wiem co znaczy kolejne rozczarowanie. Rysia to owu tak czy inaczej blisko. U mnie też nie wiem czy z temp ok. Dzień po owu było 37. Następnego dnia pół stopnia w górę i następnego też pół w górę. A dziś spadło o 1 stopień. Czyli 37. Wrzucę wykres. Zobaczę co będzie jutro. Rysia dzialajcie. :d
-
Oj tak gorąca kąpiel to jest. Już mi brakuje tego Rysia wrzuć testy i temp. :)
-
Nass czyli moje kombinowanie było dobre. Dziekuje za odpowiedz. Więc dobrze że sobie dziś odpuściłem Lezakowanie i grzanie w wannie. Co uwielbiam Ale jak mozs pomóc to sobie odpuszczę :) A jak u Ciebie sytuacja ?
-
Madzia A testowalas znowu? A co do mierzenia tempki to trzymam kciuki abyś nie musiała mierzyć i nie przyjdzie @. Dziewczyny nie wiem może głupie pytanie. Ale Was mogę zapytać. Najwyżej wyjdę na nieogarnięta :p Jak to z kapielami gorącymi? W dni okoloowulacyjne to spokojnie biorę gorące kąpiele. Ale czy tak po owacji można? Wiem że w ciąży nie można. Ale w połowie cyklu czy to może zaszkodzić zagniezdzeniu ? Już od dawna mnie to nurtuje i w końcu myślę sobie zapytam.
-
He he mój też lubi stringi. Znaczy na mnie. Czasem się śmieje że mu kupię dla niego czerwone No to rozumiem że na piątek już masz przygotowany wabik A co do witamin to mi dziś przyszły moje też 240 zł.
-
A Rysia A sen zajebisty. Dobry znak
-
Rysia prawda drogie te wszystkie nasze witaminy. Ale co zrobić. Musimy jakoś dawać radę. Ann te apki czasem robię psikusa Tobie też ładnie namieszala. Rano temp 37.00 może nawet 37.05. Więc póki co jest ok. Dziękuję dziewczyny za wsparcie. :*
-
Dziękuję Rysia :* Trzymam kciuki za Ciebie. A u Ciebie patrząc na test to widać że blisko do owu Ale jeszcze nie. Więc faktycznie na weekend się ładnie zapowiada.
-
Dziękuje dziewczyny :) Dam znać na pewno. Byłam na monitoringu owulacja potwierdzona, że była. Kiedy gin nie powiedział, bo tego nie wie. Ale powiedział, że była. Nie ma innych niepękniętych pęcherzyków. Luteinę przepisał bo mi się kończy. Było serduszkowanie i dzisiaj Rysia to czekamy na bieżąco info. Madzie czekamy razem z Tobą, aby nie przyszła :)
-
Tak myślę patrząc na te temp to chyba szalu nie ma. Tylko dwie kreski dziś więcej niż wczoraj. I nie jest to moja najwyższa temp. No nic zobaczymy co z tego wyjdzie. Czyli Rysia od dziś testujesz to też czekamy na informację o sytuacji.
-
Dokładnie Ann jak pisze Rysia ale pamiętam z wykresu ze staranka były więc szanse są. Rysia tak że 2 lata temu miałam okres że jedno za drugim jedno się nie zagoilo już kolejne. Ale potem zmieniłam lekarza i po prostu kazał brać od najpierw duża dawka A potem profilaktycznie. I było kawał czasu ok. Ja wiem że u mnie to przez słońce tym razem. W niedzielę siedziałam w ogrodzie i wystawialam pyszczek i za duża nagła zmiana temp i mało spałam stres i gotowe. Wydaje mi się że wczoraj był test pozytywny. Dziś już dużo bladszy Coś czułam w jajnikach to może była dziś owu. Ale oczywiście staranka jutro będą. Zobaczę jutro temp czy potwierdzi. Miejmy nadzieję że Twój ładnie bierze witaminki:) A jak u Ciebie sytuacja Rysia ?
-
Są staranka. Mimo wszystko wczoraj, dziś i mam nadzieję że nie będzie to koniec. Również robię testy owo i temp. Ale teraz po cyklu Ann to już chyba nic nie wiem jak to działa Rysia biorę tabsy przeciwwirusowe to mam nadzieję że szybko się doleczy Już dawno nie miałam tego paskusztwa. Co jakiś czas brałam profilaktycznie te tabsy Ale ostatnio całkiem zapomniałam. No trudno Dobrze że mojego to nie odstraszylo:) Ann badaj temp. Zobaczymy Trzymam kciuki
-
Ann ja tak słabo się na tym jeszcze znam. Ale wydaje mi się że owulacji jeszcze nie było. Może być dzisiaj. Ale mogę się mylić. U mnie 10 dc. Opryszczka mi na ustach wyskoczyła więc jakie to teraz będą starania. Mój jest przewrazliwiony jak mam zimno. Nie jest tym zarazonym. Wiadomo o buzi buzi nie ma mowy. Ale na same starania to chyba nie ma znaczenia znaczy przeciwwskazań. Szkoda tylko bo kupiłam sobie specjalnie na ten cykl nowa bieliznę. Więc może tak być że nie będzie starań ;(
-
W końcu mam chwilę. Nass niestety wiele polskich kobiet tak wychowuje synów. Nie wiem czy w Stanach jest tak samo. Ja mam 4 braci i to co wiem to to, że moja mama ich tak nie wychowała. Aczkolwiek wszyscy są wg mnie mnie pantoflarzami (więc też skrajność ) Też masz się z tymi tesciami. Faceci chodzą z kobietami do gin. I to tylko w filmach. Mój chodzi. Na początku nie chciał. Ale się zmieniło. Nass żeby teściowa była przy porodzie chcieli? Jeżeli tak to już trochę przegięcie. Ważna chwial i trudna może A Tu teściowa. Nigdy w życiu. Facet musi próbować chociaż wspierać. Mi też czasem tego brakuje. Najbardziej takiego zwykłego z jego strony przytulania mnie. Jego matka nie raz mówiła że pierwszego syna nosiła za malucha i przy drugim powiedziała sobie że nie będzie bo potem tylko chce przytulać się. I ja uważam że to wszystko przez to. I teraz tego nie lubi. A ja niestety jestem taki przytulas i tego nie brakuje. Ale też nie zmienię tego od tak. Małymi kroczkami. Może u Ciebie też chodzi o małe kroczki. Jest takie taki coś jak filozofia Kaizen. Chodzi właśnie o dążenie do celu małymi kroczkami. A co do Świąt to U mnie 3 ciastem. Sałatka bigos i różne pieczone miecha i jajka faszerowane. Ann mam nadzieję że szukasz bo testy faktycznie super Rysia A Ty clo bierzesz już? Dziękuję za życzenia i Wam również życzę spełnienia dzięki tych Świąt. Zdrowych szczęśliwych spokojnych Świąt Kochane. :*
-
Nass tutaj możesz napisać Nam wszystko. Więc pisz co Cię martwi smuci. Razem raźniej . A mam taki pytanie? Ma Rodzeństwo Twój mąż? Może trochę jak to się mówi w Polsce mamisynek ? Mój mial takie zadatki czasem na to. Ale widzę że jest teraz dużo dużo lepiej. Znaczy u nas to jest tak że to matka chciałaby aby był na każde jej kiwniecie. Teraz że nie chodzi z Tobą to może mieć wytłumaczenie bo siedzi z synem. Ale jakby chciał to mógłby synka zabrać do Babci. Może spróbuje z Nim porozmawiać czy Go teraz potrzebujesz. Rysia ale masz fajnie. Eh u nas jak zwykle zlot na święta. A co do gotowania to się okaże. Jutro mam wolne i będzie pieczenie ciast. A Nass A Co Ty robisz? A w Stanach są jakieś inne zwyczaje niż w Polsce?
-
Bibs też tak myślałam że za niski. Jutro mojego uświadomie że idziemy i koniec. Nass liczyłam po cichu ze inna wiadomość otrzymasz. Ważne aby coś się ruszyło w tym kierunku. Nass faceci czasem nie rozumieją nie wiem z czego to wynika. Mi też kiedyś coś powiedział dawno temu jeszcze na początku starań po kilku cyklach coś co mnie zabolało wtedy bardzo. Coś powiedziałam że nie udaje NAM się zajść i trzeba coś pomyśleć. A On wtedy: Nam ? Tobie się nie udaje. Tak jakbym sobie sama mogła dziecko zrobić.. Nie dziwię się że Ci przykro było. Nass to daj znać jak będziesz mieć wyniki tych badań. Nass A Twój chodzi z Tobą czasem do lekarza? Mój kiedyś nie Ale teraz jak mówię że mam wizytę to sam mówi że pojedzie że mną. A kiedy nie nie chce mi się. Rysia pytałam tak z ciekawości. Jak dawno temu brałam clo to była nawet 3 mm. Więc trzeba uważać przy clo. Mój gin mówił że 7 to jest takie absolutne minimum i lepiej więcej. Czytałam w necie że to jest ok. Ale on mówił że mało. Selen biorę Ale teraz w jakimś zestawie i częściej powinnam brać A nie biorę. Madzia Witaj:)
-
Melduję że jestem i ja. Biorę się za na nadrobienie dzisiejszej porcji wiadomości od Was :)
-
Rysia A jakie endometroim miała s ostatnio przy owulacji? Nass czekamy na Ciebie.
-
Mam niedaleko do lodzi. Pod Łodzią d jest Gameta. Rysia dobrze że kombinujesz. Ja o tej klinice ze pójdziemy to już jakiś czas mu mówię. Chodzę do endokrynologa tam. Aczkolwiek dawno nie była. Bo Mama bierze eutyrox więc zapożyczam na wieczne oddanie:) Słucha i nic nie mówi. Liczy że wcześniej się uda chyba. Wiadomo tam też i Nim się zajmą od razu. Robiliśmy badanis nasienia Ale z tego co mówiła mi koleżanka to oni od razu im kazali zrobić bardziej rozszerzone.
-
Witajcie. Rysia dobrze, że już się cieszysz na samą myśl o tarmoszeniu Ja clo biorę od 2 dnia przez 5 dni. Bibs to trzymajcie się ciepło i spokojnie do końca :) Bibs no przygotowane jesteśmy, ale ja chyba już planuje zapisanie się do kliniki leczenia niepłodności. Clo może powodować problem z endometrium to prawda. Jem mnóstwo rzeczy co wyczytałam co poprawia endometrium. Za bardzo mnie to męczy. Koleżanka poszła i od razu mnóstwo badań, których wcześniej nikt nie zlecił. Choć boję się, że od razu mi powiedzą, ze in vitro. Bibs jaka historia, ale dużo przeszłaś i chyba rozwiązałaś moją kolejną zagadkę. Po laparoskopii mam owualcję tylko z prawego jajnika, gdzie wcześniej miałam praktycznie zawsze w lewym. Jak szłam do szpitala nie wiedziałam nic o torbieli, a po zabiegu okazało się, że usunęli torbiel z jajnika. Ciekawe ja chodzę do tego lekarza co robiła laparoskopię, chyba muszę szybciej iść do tej kliniki. Niby cenię lekarza, ale teraz to już sama nie wiem. Trzymaj się tam cieplutko. I fajnie, że do nas zaglądasz. Bardzo to doceniamy, wiem co piszę :) Nass i jak wizyta? Tak Clo -> clostilbegyt na owulację. Co do progesterony myślałam, gin mówi, że ok ale nie wiem sama. Zrobiłam w 7 dniu od owu i w 8. W 7 było 8 i coś. A w 8 już 2. Więc nie wiem, wydaje mi się, że to może być mało. Inofem też, tak na mnie działał, przemiana materii.
-
Witajcie. Rysia dobrze, że już się cieszysz na samą myśl o tarmoszeniu Ja clo biorę od 2 dnia przez 5 dni. Bibs to trzymajcie się ciepło i spokojnie do końca :) Bibs no przygotowane jesteśmy, ale ja chyba już planuje zapisanie się do kliniki leczenia niepłodności. Clo może powodować problem z endometrium to prawda. Jem mnóstwo rzeczy co wyczytałam co poprawia endometrium. Za bardzo mnie to męczy. Koleżanka poszła i od razu mnóstwo badań, których wcześniej nikt nie zlecił. Choć boję się, że od razu mi powiedzą, ze in vitro. Bibs jaka historia, ale dużo przeszłaś i chyba rozwiązałaś moją kolejną zagadkę. Po laparoskopii mam owualcję tylko z prawego jajnika, gdzie wcześniej miałam praktycznie zawsze w lewym. Jak szłam do szpitala nie wiedziałam nic o torbieli, a po zabiegu okazało się, że usunęli torbiel z jajnika. Ciekawe ja chodzę do tego lekarza co robiła laparoskopię, chyba muszę szybciej iść do tej kliniki. Niby cenię lekarza, ale teraz to już sama nie wiem. Trzymaj się tam cieplutko. I fajnie, że do nas zaglądasz. Bardzo to doceniamy, wiem co piszę :) Nass i jak wizyta? Tak Clo -> clostilbegyt na owulację. Co do progesterony myślałam, gin mówi, że ok ale nie wiem sama. Zrobiłam w 7 dniu od owu i w 8. W 7 było 8 i coś. A w 8 już 2. Więc nie wiem, wydaje mi się, że to może być mało. Inofem też, tak na mnie działał, przemiana materii.