babeczqa85

My nadal używamy 2 z dada i w sumie dada od samego początku jedziemy. Jestem z nich zadowolona! A ubranka 62 raczej teraz zakładamy. Systematycznie odkładam te za małe. Zawsze kupuje rozmiar większe ciuszki tak jakby wyprzedzeniem kompletuje

Hej U nas super noc:) 6h przespal Borys później mleko i 3h. U nas wieje strasznie ale i tak jesteśmy na spacerze. My rozmiar 62 zakladamyz:) Jutro szczepienie więc będziemy znać wage:)

Więc tak najpierw były pojedyncze krostki na polikach, później już na całej buzce czerwone A poza tymi skora była cała szorstka i obsypana taka jakby kaszka...później przeszło na szyję i brzuch cały...W tym czasie te na polikach zrobiły się takie jakby liszaje. Poza krostkami ulewal dlugi po odbiciu i w zasadzie za kazdym razem...osad na jezyku bialy. Teraz niema krostek, niejest taki nerwowy bo być może go to swedziało,nie ulewa .

Cześć. Jejq w weekend brak czasu totalnie na neta. Jednak trochę się działo. Przeszliśmy w zupełności na nutramigen. Skóra już prawie prawie bez krostek. Borys spi w łóżeczku i jedna pobudka w nocy na mleko. W dzień Co prawda z tym spaniem różnie, ale na spacerze zawsze śpi.

Hej. My dzisiaj do chirurga uderzamy na konsultacje w sprawie wędzidełka. Ma za krotkie.

U mnie od wczoraj lekkie plamienia A dzisiaj z rana okres tzn tak mi się wydaje..Ale jakiś skapy

A ja się tak zdenerwowalam że chyba ciśnienie 200 mam. Dałam małego wodę do popicia, ale wcześniej wlzykan do niej herbatkę koperkowa na 2 sekundy żeby tylko lekki posmak miała...I wziął może z 2 lub 3 małe łyczki i się zaczęła masakra...dobre 20 minut..dusił się lapal powietrze...krztusil.nawet zwymiotowal...maskra dziewczyny....masakra...potem wypił z butli nutramigen i od razu to zwrócił.. na koniec dałam piers wypił i zasnal... Chyba nie podam już nigdy wody...:(

Jejq fatalny dzień...mały nie spał od 12 do 20 nosz niemoge już...Masakra jakaś...na całe szczęście nie płakał...Ale ile można...Dostał o 20 butle i zasnal...sam z siebie w łóżeczku!!!!!!!

Hej dziewczyny. Które z Was przechodziły z kp na mm...brałyście cos na zanik laktacji...ale prócz tabletek. ??

Hej. U nas dzisiaj nocka spoko. Nie wiem od czego to zależy .co druga przespana A później niekoniecznie i tak wkolko. Z zasypianiem niemamy póki co problemu. Ogarnęłam szkraba hahah Po nutramigenie kupa inna ale cała noc spoko tylko rano poszła jedna i solidna My dzisiaj mamy 2 wizytę bioderka Poza tym ok. Macie jakieś sposoby na zanikanie laktacji ale bez tabletek?????

Ja niewiem ale ja nie jestem wstanie nie trzymać małego na odbicie i go od razu odkładać! Bo ulewa sam na siebie nawet .Ale nie zawsze się rozbudza!

Ahoj dziewczyny!. U nas kiepska noc. Co 1 h lub max 1,5 h pobudka...chciał ewidentnie spać przy cycku. Ja rano wstałam z bólem glowy ale bliżej karku..i nagle mi cos naciagneło i boli mnie aż cały bark. Skręcic głowa niemoge na lewo...nie mówiąc juz o wykonywaniu jakis gwałtowniejszych ruchów. Teraz od 6.30 Borys odsypia noc...mam nadzieje ze pospi do 9 ..cyc i wychodze z chaty hahaha !

:)

Pierwsze ziewniecie-niore na ręce tyle i śpiewam A jak dłużej to trwa już musi być ze zakolysze 2 lub 3 razy. Odkładam do wózka. Jak odkładam do łóżeczka to się budzi i gada do karuzeli

Mogę jeszcze powiedzieć, że usypianie po tych 2 miesiącach mam ogarnięte, tzn jego tempo szybko bez płaczu nadal trzymam się "ziewnięć- książkowo"...ale śpi w wózku..więc teraz zakładam sobie takie cel: Borys = sen/drzemka = łóżeczko!!!

Hej. U nas dzisiaj 2 miesiące:) jak ten czas leci!. Nocka wmiarę wmiarę mozliwości. takie małe podsumowanie: Czy to nie jest jak syzyfowa praca?? Wstajesz w nocy bo mały się przebudził, zmieniasz pampersa....patrzy Ci w oczy i bach, ulewa tak, że trzeba pajacyk przebrać...przebierasz...robi kupę w nowego pampersa ledwo co założonego. Uf ok udało się...jest zmieniasz pampersa...gdy już chcesz go zapinać ...dalszy ciąg kupy.. ahh Ok. Gdy juz wszystko gotowe,podnosisz wojownika...uuuu ulewa tak że pajacyk jest cały mokry łącznie z piżama moją...bach." hahahah nie śle co...hardkorowo! nie ma że matka może z ulgą prześcielić malca w 3 minuty hahahahhahahaha bo oczy jej się kleją o 3 w nocy"

Mama Robercika - jak go wypuścili to jest ok, dobrze ze wogole pojechał się zbadać. Teraz niektóre rzeczy wychodzą dużo po czasie. Obserwuj męża.

...Ale mi się nic nie chce. Byliśmy na spacerze dwa razy . Pogoda mnie też dobija raz ciepło raz zimno...

Gosia89- narazie Ok, dość placzliwy, mało zjadł i kiepsko z zaśnięciem ale Jak zasnal to śpi póki co.

My po szczepieniu. Płakał ale potem zasnal. Niechce teraz puścić cycka Nam i lekarz i położna mówiły żeby skórkę lekko ściągać bo później może mieć problem i robić to podczas kąpieli raz dwa razy

Ja zaczęłam na drzemki zakładać łapki niedrapki. I już się przede wszytskim nie drapie i niewklada palcy do oczy czy buzi. Więc jest ciut lepiej. Zaraz na szczepieni3 się będziemy szykować. Masakra.bardzuej się boję ni z Borys on jest W zasadzie nieświadomy tego więc póki nie ukluja niema czyn się stresować.

mama Robercika -jestem tego samego zdania co ty ...ze jednak nie wszytsko mozna jesc karmiąc kp...bo jednak uczula. Tak jakmojego , cos musi go uczuclać bo jest wysiany i aż liszaje sie z tego robią na buzi. Nieładnie to wygląda. Jak sie to dłużej zostawi to pózniej jeszcze gorsze mogą byc probolemy i stosowanie maści z antybiotykami...a po co. U nas nadal w kierunku alergii idziemy. Zreszta moze byc to podloze jakies genetyczne, bo i ja alergia i córka miała to samo. Ja na przykład zwykłego mleka niemoge pić bo od razu bóle brzucha mam straszne, i kwas na języku. Dzisiaj szczepienie i prawdopodobnie dowiemy się ze ze zmiana mleka na nutramigen.

Hej.U nas jaknie urok to sraczka...jak nie wysypka to pleśniawki..ehhh nie chce już karmić piersią. Mam dość.

Kawa - u mnie własnie takjest, że pije mleko...niecała godzina i spi kolejne 2 lub 2,5 h...i tak wkołko, budzi się mleko..i zabawa i ptem juz drzemka.!

No ja pytam o ten ser bo dowiedziałam się że najbardziej ma białko...I wtedy być może ta wysypka... Kurczę mi nawet pediatra kazała odstawić mleczne rzeczy i nabiał...Ale wysypka nadal jest...ehhh zobaczyny co dalej....A ja spragniona tylu rzeczy jestem A bym sobie zjadla...ehhh płatki z mlekiem. Odnośnie nosidełka.. kurczę no zdarza się że włozymy małego w domu jak jest naprawdę mega wielki wielki kryzys...Ale to już dawno.. Wsadzamy tylko jak autem mamy jechać gdzieś...zresztą lekarz jak byliśmy na bioderkach odradzal częste w nim sadzenie że względu na późniejsze problemy dzieci z kręgosłupem i...Tak skomentował...co za dużo to nie zdrowo...