Skocz do zawartości
Forum

klara85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez klara85

  1. Natka Twój Oskar to ideał:) A jeśli chodzi o pokarm to z dwojga złego lepiej za dużo niż za mało. Ja mam tak akurat dla mojej niuni. Ona jest jest małym żarłokiem. Nadrabia niską masę urodzeniową. Właśnie Fara co u Ciebie, taką cisza... Wszystko w porządku? Spokojnej nocy dla wszystkich Mam.
  2. Natka to masz sporo pokarmu. Ja jestem trzeci dzień na antybiotyku i dziś już jestem jak nowonarodzona. Ale wczoraj miałam tragiczny dzień. Młodą chyba bolał brzuszek, bo płakała prawie cały czas. Uśpiłam ją dopiero po 22 , ale na koniec to ja już płakałam z nerwów i bezsilności, źe nie wiem co jej dolega. Dzisiaj podałam jej espumisan i śpi jak aniołek. Mamy, które macie w domu dwójkę dzieci albo więcej, jak Wy to robicie, że ogarniacie całe towarzystwo? Naprawdę Was podziwiam!
  3. Paulina - przyjęły dzidzię z dużym zaciekawieniem i cierpliwością. Jest mi ich szkoda bo nie mam dla nich tyle czasu, ile bym chciała, choć robimy z mężem wszystko, żeby nie poczuły się zaniedbane.
  4. Paulina u mnie to samo. Dzisiaj od 13 mała rządzi. Spała raz przez 5 minut. Najgorsze że jest wtedy nieodkładalna. Myślę o zakupie chusty, bo w domu armagedon, a jedną ręką trudno coś ogarnąć. Natka mam pytanie czy podczas tego zapalenia miałaś mniej pokarmu i po jakim czasie ból ustąpił?
  5. Ewwa ja tak samo jak Paulina karmię przez kapturki, młoda miala problemy ze złapaniem sutka i piekliła się strasznie. Ja na laktację piłam femaltiker. W sobotę młoda mi tak pobudziła laktację, bo jadła co godzinę lub pół, a w nocy dała sobie na wstrzymanie, że zrobił mi się zastój i zapalenie. Jestem na antybiotyku. Jeśli chodzi o zasypianie to też przyjmę chętnie każdą radę. Dziś była położna, młoda darła się w nieboglosy, a ona położyła ja na brzuszku, włożyła smoczka i młoda przespala dwie godziny. Podobno spokój i opanowanie działają cuda.
  6. Kuleczka ja karmię piersią i nie podaję nic poza tym. Fara jak nastrój u Ciebie, pewnie już bardzo zmęczona tym czekaniem?? U mnie połóg całkiem znośnie, myślałam że będzie gorzej. Wczoraj się trochę przeforsowałam na spacerze i dzisiaj dokucza mi rana po cc. Dziewczyny, które miały cc w przeszłości, napiszcie czy stosowałyscie jakieś maści lub plastry na bliznę i z jakim efektem i kiedy wrocilyscie do pełnej sprawności. Ja przed ciążą dużo cwiczylam i już mi tego brakuje.
  7. U mnie mloda od soboty wisi na cycku cały czas. w niedzielę nie znalazłam nawet pół godziny, żeby podjechać na drugą turę wyborów u mnie w mieście. Mówimy na nią z mężem: mały laktatorek. Trzeba to przeczekać, myślę że niedługo się ustabilizuje. Z tego wszystkiego mój mąż zaczął łapać depresję poporodową ;)
  8. Mamalastminute my tak samo jak Wy od czwartku w szpitalu. Malutka ze względu na przeboje w ciąży miala kompleksowe badania i Mam nadzieję ze dzisiaj wyjdziemy. I Wam życzę szybkiego powrotu do domu.
  9. Mimi u mnie czop zabarwiony krwią odszedł dobę przed rozpoczęciem porodu. A jeśli chodzi o laktator, to u mnie na odwrót- uratował mi psychikę. Wydawało mi się że w ogóle nie mam pokarmu, a w trzeci dzień po porodzie odciągnęłam 30 ml i bardzo mnie to uspokoiło.
  10. Dziewczyny dziękuję wszystkim za życzenia i gratulacje. I ja Wam gratuluję Mamaufi i Mamalastminute. U mnie się zaczęło o 2 w nocy skurczami co 5 minut. O 5 pojechaliśmy do szpitala. Do 11 miałam pełne rozwarcie, także jak na pierwszy poród to dobrze szło. Okazało się jednak, że glówka bardzo powoli schodzi. Po dwóch godzinach partych lekarz stwierdził że czas na cesarkę. Okazało się że coś był o z pępowiną i tak nie zeszła by niżej. Jak się urodziła i mi ją pokazali to płakałam jak bóbr. Ja się czuję bardzo dobrze. Położna jak mnie stawiała do pionu to się pytała czy mnie cokolwiek boli, bo wstaję tak energicznie. Oliwka ładnie ssie, ale ja na razie miałam trochę siary i teraz cisza. Dzisiaj pierwszą noc jest ze mną i trochę ją dokarmiłam mm bo się boję, żeby dużo nie straciła. Jest taka mała i lekarze chcą nas dłużej zostawić, żeby poobserwować jak przyrasta. Dawajcie znać co u Was. Mam nadzieję że to forum nie wygaśnie. Dziewczyny nierozpakowane jak nastrój? Trzymam za Was kciuki.
  11. Dziewczyny dziękuję wszystkim za życzenia i gratulacje. I ja Wam gratuluję Mamaufi i Mamalastminute. U mnie się zaczęło o 2 w nocy skurczami co 5 minut. O 5 pojechaliśmy do szpitala. Do 11 miałam pełne rozwarcie, także jak na pierwszy poród to dobrze szło. Okazało się jednak, że glówka bardzo powoli schodzi. Po dwóch godzinach partych lekarz stwierdził że czas na cesarkę. Okazało się że coś był o z pępowiną i tak nie zeszła by niżej. Jak się urodziła i mi ją pokazali to płakałam jak bóbr. Ja się czuję bardzo dobrze. Położna jak mnie stawiała do pionu to się pytała czy mnie cokolwiek boli, bo wstaję tak energicznie. Oliwka ładnie ssie, ale ja na razie miałam trochę stary i teraz cisza. Dzisiaj pierwszą noc jest ze mną i trochę ją dokarmiłam mm bo się boję, żeby dużo nie straciła. Jest taka mała i lekarze chcą nas dłużej zostawić, żeby poobserwować jak przyrasta. Dawajcie znać co u Was. Mam nadzieję że to forum nie wygaśnie. Dziewczyny nierozpakowane jak nastrój? Trzymam za Was kciuki.
  12. Dziewczyny ja już po cc. Oliwka filigranowa 2550g. 10 punktów. Jest śliczna.
  13. Mamaufi serdecznie Ci gratuluję!! Napisz jak poród w domu narodzin? Jestem bardzo ciekawa.
  14. Ewwa trzymaj się! Dużo siły Ci życzę o zdrowia dla maluszka. Macie już wyniki bilirubiny? JustynaD jesteście już w domu? Mamalastminute jak nastrój dzisiaj i samopoczucie? Mi dzisiaj w nocy zaczął odchodzić czop podbarwiony krwią. Zobaczymy, czy coś się rozkręci. Dziewczyny po jakim czasie od odejścia czopa urodziłyście?
  15. Mimi to pewnie będzie kawał chłopa. A imię jakie? Mamalastminute też mam gbs +, ale mój lekarz stwierdził, że pierworódki rodzą po kilkanaście godzin, więc mam się nie stresować i do szpitala nie spieszyć. Czasem to mnie denerwuje to jego lekkie podejście do wszystkiego.
  16. U mnie dziewczynka, nie jest duża, więc brzuch mi nie ciąży i tę końcówkę znoszę bardzo dobrze. Dużo spaceruję, spotykam się ze znajomymi, póki mam na to czas. U Ciebie pierwsze dziecko ? Synek czy córka?
  17. Mimi mamy termin na ten sam dzień: ) U mnie też się na razie nie zapowiada..
  18. Mamalastminute ja też się rodziłam ręką i moja mama wspomina poród traumatycznie. Oby w tym przypadku karma do mnie nie wróciła. Mam nadzieję, że córcia Cię oszczędzi. Paulina jak Twój pies zareagował na synka?
  19. Mamalastminute trzymam kciuki za szybki poród! Jest stres? Czy przy trzecim dziecku to już spokojniej się do tego podchodzi?
  20. Fara u mnie też cisza. Dwa tygodnie temu miałam skurcze przepowiadające, a teraz nic. Raczej nie spodziewam się, żebym w najbliższym czasie urodziła, chociaż kto wie, pełnia się zbliża: )
  21. Ewwa, Madziula gratulacje:-) No to zostało nas pięć w dwupaku. Inessa jak u Ciebie, dawno się nie odzywałaś??
  22. Faktycznie nierozpakowanych mamuś już zostało naprawdę niewiele : Ewwa, Farra, Inessa, Mamalastminute, Mamaufi i ja. Dajcie znać jeśli kogoś pominęłam lub przeoczyłam to, że dzidziuś jest już na świecie. Udanego weekendu dla wszystkich!
  23. Edynka, Justyna gratulacje !! Mamaufi, Mamalastminute termin mam z miesiączki na 26 a z prenatalnych na 31. Lekarz stwierdził, że lepiej się zgłosić wcześniej niż przenosić. W sumie jest mi to nawet na rękę, bo odebrałam dzisiaj wyniki płytek krwi i w ciągu trzech tygodni spadły o 50 tyś. Oznaczałam i komputerowo i ręcznie na cytrynian, wynik 82 tyś. Martwię się, że jeszcze będą spadać, dlatego chciałabym jak najszybciej urodzić.
  24. Ja już po wizycie. KTG bez skurczów. Szyjka dalej z minimalnym rozwarciem na opuszek. Mam jeszcze jedną wizytę za tydzień i jeśli nie urodzę, to 2 listopada mam się zgłosić do szpitala. Młoda będzie raczej filigranowa. Dzisiaj ważyła 2900. Dziewczyny dajcie znać jak po KTG. Pozdrawiam wszystkie mamusie :)
  25. JustynaD ja też dzisiaj o 8 ma wizytę i KTG, ale u mnie na razie cisza. Jeszcze trochę czasu do terminu. Daj znać jak wynik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...