Skocz do zawartości
Forum

Bibs

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bibs

  1. Patka mi na Śląsk trochę daleko bo jestem serca Wlkp. co by obejrzeć Twój piękny ogródek :D
    Po wtóre ja od roślin za bardzo specjalistka nie jestem, jedyne pnacze co mi przychodzi do głowy to bluszcz pospolity, tego gada to nic nie zniszczy tylko, że to chyba tylko zielone, nie kwitnie jakoś ładnie. My grilla jak robiliśmy u rodziców to nic temu nie przeszkadzało, tylko że to szybko się rozrasta i nie wiem czy nie zacznie Was wkurzac ;)

    Zlot fajna sprawa tylko ciężko z organizacją, szczególnie jak ktoś ma dzieciary, ja jak taka leżąca bomba mogę w każdej chwili wybuchnąć :p

    Annulla wykres masz super bo temperatura idzie do góry i to najważniejsze :)

  2. Madziak83 kochana bo trawę to tylko położysz z rolki i potem tylko kosisz, no może czasem podlewasz ;) a kwiatki to musisz kupić, zasadzic, podlewać, pielic, nawozic, przycinać, coś zrobić z nimi na zimę etc a mój szanowny nie-mąż twierdzi, że on kwiatami się zajmować nie będzie a ja, jeszcze z 2 dzieci, sobie nie poradzę z tym interesem;) Oczywiście to wszystko jest w takim trochę żartobliwym tonie te nasze przekomarzania bo ogrodeczek będzie malutki i ja nie daruje sobie żeby nie bylo chociaż małego klombiku na kwiatki co by oczy cieszyły, no nie :p!

  3. DoMaRy super wieści! W końcu ruszycie z miejsca.

    Patka mój tak samo, kiedyś był tylko za blokami bo wszędzie blisko i nie musiał się martwić o sprawy "pozamieszkaniowe" jak to ujme, jego rodzina to samo a teraz jak zupełnie przez przypadek trafiła się nam działka i powstał temat budowy domu to niemal codziennie słyszę: jak będzie ten dom...., jaką cisza i spokoj, że zrobi huśtawke dla dzieci, że z piwkiem na tarasie będzie siedział... ;) a ja kosic trawę będę :p no a ja się cieszę razem z nim. Dla mne przeważa fakt że to świetna alternatywa, że dom w mieście bedzie.
    Ja się wychowałam w małej miejscowości pod miastem, wszędzie było daleko i bez samochodu ani rusz, nic się tam nie działo, a jak się wyprowadziłam do miasta to za chiny bym nie wróciła na wieś.

    No ale i oczywiście pewnie co osoba to inne opinie i priorytety :D

  4. Kaśka ale super dzidziuś rośnie, niech się zarażają wszystkie pragnące tych fasolek!

    Madziak83 jestem pełna podziwu dla Twojej wiedzy i determinacji w walce o zdrowie Twojego synka, jak się urodzi drugie dzidzi los na pewno Ci wynagrodzi ten wysiłek i nie będzie więcej powtorki z rozrywki :)

    Czarna ja bym zaznaczyła jednak ta temp. o której zawsze mierzysz.(na chłopski rozum, organizm im bliżej zbliża się dzień powoli budzi się do życia, i zaczyna uaktywniac różne procesy tym samym temp ciała rośnie) Co do tych różnic w godzinach pomiaru to fakt, że się powinno dodać lub odjąć, ale ja tego nigdy nie robiłam (w weekendy wstawalam później niż w tyg, co prawda budzik ustawialam i mierzyłam o godz jak zwykle w tygodniu ale czasem mi się zapomniało). Wykresy zawsze wychodziły ładnie.

  5. magalena3
    Bibs
    Mój ponad 2 letni szkrab na sam widok lekarki, pielęgniarki w ryyyyk, zważyc, zmierzyć, osłuchać, zajrzeć w gardło, ba zbliżyć się nawet nie można a co dopiero zastrzyk.... Pobrania żadnego na razie nie musieliśmy przechodzić na szczęście :)

    Bibs z moją też nie było potrzeby ale jak będzie to nie będzie wyjścia. A moja ostatnio też tak reaguje na lekarza. I dumam że już jak będzie potrzeba z chorobą iść to pójdę do sąsiadki bo ona pediatra. Już kilka razy z nią gadala i trochę się wstydzi ale nie ucieka. A w gabinecie niedawno tak krzycz ala i płakała że w szoku byłam. Ale pogadałyśmy sobie w domu i obiecała że już tak nie będzie robić. Najbliższy w planach na bilans 4latka. Ale do października jeszcze pół roku. Znając życie zleci jak z bicza strzelił.

    Bibs o której masz wizyte? Trzymam kciuki aby było wsio ok. Pochwal się po wizycie koniecznie.

    Do lekarza na 15.20 idę. Dam znać co i jak :)

  6. Zani2407 ja miałam plamienia zaczynające się zaraz po owulacji i trwające aż do miesiączki,progesteron był w normie. Bujałam się z tymi plamieniami cały okres starań o drugie dziecko-prawie rok. W końcu moja lekarka zapisała mi estrofem na odżywienie endometrium i zaszłam w 2 cyklu stosowania :)
    Zastanawialam się jaki wpływ w Twoim przypadku ma karmienie dziecka ale pewnie lekarz ma na to jakaś teorie...

  7. Misia21 przez przypadek doczytałem, że urodziłas wczesniaka w 31 tc. Napisałabym do Ciebie priv ale korzystam z telefonu i nie umiem tego zrobić. Ja jestem właśnie w 31tc z zagrażającym porodem przedwczesnym i leżę w domu. Spojrzałam, że jesteś z Poznania, jak ja. Rodziłas na Polnej? Możesz coś napisać jak Twój maluszek radził sobie po urodzeniu? Będę wdzięczna za odp. PS. Sorry za off top tak wgl.

  8. Z tego co piszesz powinnaś już być po owulacji, plamienie może świadczyć o zagnieżdżeniu a i zaczęły boleć piersi to progesteron rośnie. Dobry znak. Jeśli to rzeczywiście implantacja to za tydzień możesz spróbować zrobić test. Ale ten zapach o którym piszesz skonsultowalabym z ginekologiem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...