Skocz do zawartości
Forum

Akuku88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Akuku88

  1. Witajcie mamusie :-) U nas roczek za tydzień :-) wagi 10.5kg. Nie chodzimy jeszcze i nie próbujemy nawet. Drepranie bokiem przy meblach, reszta na czworakach. Z jedzeniem jest Oki, dużo i chętnie, kuchnia dorosła już praktycznie pluss cycek, też nie mało :-) szczególnie nocą! Ale odstawić nie planujemy. Za to wracam do pracy lada dzień i cała drze :-( Zębów 6 sztuk w paszczy. A bidon jak najbardziej się sprawdził:-) Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka, bo znów parszywy sezon ruszył...
  2. A wodę popija z łyżeczki, lubi, do każdego posiłku dostaje. Ćwiczymy picie z bidonu, ale na razie tylko gryzie rurkę. Butelkę czasem mu daje ale też za nic w świecie nie chce z niej ciągnąć.
  3. Och, jednak się tu coś zadzialo :-) też dawno nie zaglądałam. Współczuję chorób, my też przeziebieni wkolko od kad starszak w przedszkolu. Janek ma już 9miesiecy. Prawie 10kg. Je wszystko co dostanie pod paszczze, plus cycus. Żeby są 2,i kolejne 2 w natarciu. Raczkowac zaczął 2 tyg temu, próbuje też wstawać przy kanapie :-) przed nami też szczepienie. Pozdrawiamy wszystkie mamusie i dzidziusie :-)
  4. mamalastminute, trzymam więc kciuki za pomyślne konsultacje. Trudno się nie martwić ale nie ma sensu na zaś. Oby wszystko było dobrze! Klara85, tak byliśmy już i u neurologa i u fizjoterapeuty. Jest wszytsko ok, to odginanie to taka ekspresja ciała, robi to tylko w trakcie ekscytacji sufitem lub tym co jest akurat za nim :-) fizjoterapeuta powiedział że troszkę jest leniwy i zalecił kilka ćwiczeń takich mobilizujacych, generalnie turlanki i wysoki podpór na rękach. Więc się uspokoiłam. Rozszerzamy właśnie dietę, pierwsze próby 2szytsko było na brodzie, ale dziś już ładnie zupke wpalaszowal. Jak zupełnie stabilnie usiądzie to będzie łatwiej bo wiecej dostanie w rękę i do zabawy :-) a jak u Was z jedzeniem?
  5. My się trochę pochorowalosmy się ale już wychodzimy na prostą. Starszak od listopada w przedszkolu i ciągniemy infekcje za infekcja. Klara85, mogłabyś napisać co Cie niepokoilo z tym napięciem i na co zwrócił uwagę fizjoterapeuta? Zastanawiam się nad wizyta właśnie. Tzn już się umówiłam. Mały wydaje się ok, ale zaczął mi się tak odginac trochę do tyłu jak leży na plecach, jakby mostek. Moja pediatra mówi żeby to jednak sprawdzić. Pozdrawiam z pochmurnej Lubelszczyzny:-)
  6. Pozostaje czekać, jeszcze chyba mają czas na akrobacje:-) Mamalastminute, czemu macie konsultacje neurochirurgiczna? My też będziemy się szczepić w następnym tyg, na razie bez powikłań było. Jak u Was z drzemkam i w dzień? Mój wytrzymuje tylko 2h bez snu, więc wychodzi nam po 3 drzemki codziennie, a jak na nogach od 5-6 jestesmy (ostatnio czesto) to i 4 drzemki się zmieszczą w ciągu dnia. Co do spotkania to chyba trudno było by zebrać się z różnych zakątków Polski. A właśnie, skąd jesteście?
  7. Ale cicho :-) chyba każdy poczuł wiosnę i zaganiany... Jak Wasze maluszki dziewczęta? U nas spokojnie, Jasiek domaga się nieustannej uwagi, noszenia i zabawiania :-) wesoły ludek z niego. Jak z mobilności Waszych pociech? Mój leniuszek klusek nadal głównie leżący. Przewroty go wciąż nie interesują i już się zaczynam zastanawiać czy nie czzas gdzieś go pokazać. Jak jest u Was?
  8. Nietrac nadziei, dietę rozszerzam po skończonym 6 miesięcu, nie spieszę się z tym teraz, jak usiądzie spokojnie to zaczniemy szamac :-) Mamalast minute, Jaś wcale taki obrotny też nie jest, raczej też jedynie plecki - boczki. Z pleckow na brzuszek czasem ćwiczę i z moją pomocą, przekrecam mu tylko nóżki to raszte ładnie dociaga, ale sam tego nie robi :-) spokojnie jeszcze mają czas. Obecnie jest fascynacja pchania wszystkiego do buzi i pozerania. Ślina się toczy też w dużych ilościach :-) Też mam co nosić, Jaś 8300 klusek. A po pneumokokach nic się nie działo u nas, jedna porcje mieliśmy jakiś miesiac temu, też brałam te refundowane. PS. Piękne słonko u nas dzisiaj:-) młodzież spała 2.5h w wózku, a jeszcze niedawno, w akompaniamencie wrzaskow mogłam tylko pomarzyć o takim spacerowaniu
  9. Cicho sza ostatnio na naszym forum :-) my też szukamy wiosny, wychodzimy prawie codziennie, a czas leci jak szalony. Jaś już 4.5miesiaca. Jesteśmy po kolejnych szczepieniach właśnie, a ostatnie Rota mamy za tydzień :-) Fajnie już się zrobiło, Maluch łatwiejszy w obsłudze, piszczy z radości, gada i cieszy cała rodzinę, Chociaż dziś akurat słabszy dzień mieliśmy. Nietracnadziei, nocy takich zazdroszczę, my też tylko na piersi, ale tych pobudek jeszcxze jest sporo, na szczęście śpimy razem i te nocne karmienia jakoś nie doskwieraja za bardzo. Bardziej plecy dokuczaja od tego kluska mojego :-) Zeby też obstawiam, jak już nie mam pomysłu czemu marudzi czasami, ale gdzie one tam są to Bozia świeta wie :-)
  10. Ja po prostu zaczynam mniej zrec :-) pora wziąć się za siebie. Mamalastminute, u nas na katar też tylko sól i odciaganie. My nadal bujany się z ropiejacymi oczkami, już 3 razy były krople z antybiotykiem. W tym tyg idę po następne, bo na jakiś czas pomagają, a potem znów nawrót. Po 6miesiecu pojedziemy na konsultacje do okulisty. Eh. Szkoda mi go bo ciągle wygląda jakby był zaplakany. A z nowości u nas to młody polubił smoczek, nareszcie! Normalnie spacerujemy po ludzku, bez wrzaskow :-D
  11. Żeby te kilogramy chciały tak same spadać, jak to wszędzie piszą że jest przy KP, a tu dupa :-P moje stoją w miejscu, a młody ma już prawie 8kg i prawie 4miesiace... Rozmiar 74 już wyrastamy. Hehe, o dziwo mój strszak 74 nosił niektóre ubranka na roczek. Więc sama mam w domu 3centyl i 97centyl.
  12. Klara, u nas było podobnie. Zielona kupa po rotawirusach. Kuleczka, dla mnie kosmos! Broń boże nie zniechęcam, zależy od podejścia, ja mam różnice 2.5roku i padam na twarz wieczorem, późnym wieczorem... I czasem myślę że gdybym to wiedziała to jeszcze byśmy poczekali. Chociaż w głębi duszy cieszę się że sa blisko siebie i będą się kiedyś bawić :-) porostu jest mi ciężko.
  13. Wina emotek, bo pisze z nowego telefonu. No więc, już ostatni raz napisze bez emotek. U nas też łapki w paszczy, nerwowo je wpycha i gryzie. Ale po dziaslach nic nie widzę więc do ząbków jeszcze chyba daleko. Dobrej nocy :-)
  14. Kurde znów mi ucielo, chociaż już mniej
  15. ucielo mi posta. 3H to nie skazanie, niektórzy mają dużo częściej. Po kilku dniach piersi się napewno dostosuja. Ja przy dłuższym nocnym spania budzę się w morzu mleka i z piersiami jak Pamela, ale u nas takie promocyjne spanie rzadko
  16. https://www.hafija.pl/2013/10/zatkany-kanalik-domowe-sposoby.html Polecam lekturę;-) i w ogóle całego bloga!
  17. Klara85, ja szczepie na rota, właśnie dzis, starszego szczepilam i było ok, teraz też się zdecydowałam, zobaczymy. Zawsze się denerwuje przed szczepieniami, ale jestem dobrej myśli. U nas śmiechu w głos jeszcze nie ma. Za to zaczął sięgać po zabawki leżąc na brzuchu na macie nieporadnie sobie je przusuwa;-)
  18. Hej mamusie. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, zdrowia dla Maluszków i cierpliwości dla Nas;-) Klara85, dużo zdrowia dla Ciebie. Mój podnosi od dość dawna, i leży coraz chętniej. Ale młodszy niecierpial i słabo podnosił w tym okresie, pamiętam że wręcz z nim ćwiczyłam i pomagałam posuwając mu tak rączki pod klatkę piersiowa i wtedy się dopiero dzwigal w górę. Napewno z dnia na dzień będzie lubiła ta pozycje coraz bardziej. Mamalastminute, ja miałam sukienkę taka dwuczesciowa spódnica+top, pod topem była podszewka w której wycięłam sobie dziury. Bardzo wygodnie mi się karmilo. Ale prawie nikt z żeńskiej części gości nie był w sukienkach, i teraz zamiast kombinować z sukienka (na szczęście wisiała w szafie od dawna) poszłabym w spodniach ew. spódnicy i ładnej bluzce np. na guziki;-) U nas jutro ciąg dalszy szczepień, a za dwa dni mija nam 3miesiące. I jakoś tak się spokojnie zrobiło i bardzo wesoło;-) nocne spanie się poprawiło i cyckania dużo mniej.
  19. Chrzciny nawet udane. W kościele był wrzask oczywiście, pomógł dopiero cycek na zachrystii już po chrzcie. Zasnął i spał prawie całą imprezę do 19, z niewielkimi przerwami dla gości;-) Za to jesteśmy właśnie po kolejnym podejściu do spaceru, dziś trochę cieplej, chciałam skorzystać, klapa zupelna... wrzask na całego, weszliśmy do domu, dałam cycka, śpi... eh... obetnę normalnie jednego i będzie z nim w gębie spacerowal:-P myślicie że to przejdzie?;-|
  20. Jutro mamy chrzciny:-D trzymajcie kciuki za mojego krzykacza, żeby dał jak najmniejszy popis w kościele:-P
  21. Na pocieszenie.... ja sama na krowim jestem wychowana, od noworodka, prosto od krowy:-| wręcz dopytywalam mamę ostatnio, czy nas z bratem naprawdę nie bolały brzuszki. Twierdzi że nie, bo rozrabiala pół na pół z woda.
  22. A tak apropo. Jak robią kupy Wasze dzieci na piersi? My już mieliśmy chyba wszystkie ewentualnisci. Najpierw było po 10kleksow dziennie, potem 1 dzienie bardzo duza, potem 1 na kilka dni, teraz jest jedna średnia dziennie.
  23. Z ta pomocą przy kupię lepiej nie przesadzać, tzn jak najbardZiej można drażnić odbyt jak maluch się już mocno męczy... ale znam przypadek dziecka które przez nadużywanie "termometru" przez mamusie ma do dziś ogromne problemy z wyróżnieniem, ratuje się środkami przeczyszczajacymi. Zawsze można zacząć od dość energicznego masowania brzuszka (ja tak uciskam jedna dłonią, nad pachwinami) i po tym przyciskam dość mocno nóżki do brzuszka. Położna mi pokazywała to w szpitalu, przy obu synach (ta sama położna w tym samym szpitalu w odstępie 3 lat ;-)) bo obaj mieli gęsta smółkę której nie mogli wydalic. Takie masowanie robię właściwie raz dziennie żeby go "wyprukac";-)
  24. A czy widzicie dziewczyny jakaś ewidentna różnice w zachowaniu dzieci po przejściu na mm? Chodzi mi o długość drzemek, samo zasypianie, ogólne marudzenie? Ja wciąż karmię, ale też stale pełna wątpliwości jestem. Szkoda że to karmienie takie udreczajace bywa, niby wygodnie i tak jak natura chciała, a jednak zawsze taka niepewność czy na pewno najedzone to dziecko. Napewno trzeba darować sobie jakiekolwiek wyrzuty, karmienie za wszelką cenę to bzdura, najwaazniejsze jest dobro dziecka. Mój raczej spokojny i przybiera dużo. Ale drzemki w dzień nadal masakra... 10min, i muszę się podkladac z cyckiem to śpi dalej, potrafi tak spać i 2h tylko latam do niego 5razy:-/ Teraz jeszcze jakieś lekkie przeziębienie się przyplatalo, akurat na święta, eh.. a tyle miałam planów na dziś. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...