nasza krajowa służba zdrowia mnie przeraża, dziś z Julcią byłyśmy na usg bioderek, kontrolnie, pytam się lekarza czy to nie za późno, a on mi, że takie usg jak dziś robi sie miedzy 6 tyg. a 3 m-cem życia, ale na nasz system nic nie można poradzić, ja się zarejestrowałam zaraz jak dostałam skierowanie i czekałam ponad 2 miesiące, zgrozo a oni w tv o profilaktyce gadają, jak się pójdzie prywatnie to masz zachowaną profilaktykę, całe szczęście, że u małej wszystko ok (chociaż jakby pediatra powiedziła przy badaniu że coś jest nie tak to poszłabym prywatnie) i na co idą te nasze składki
a z lepszych wiadomości moja koleżanka w sobotę urodziła córeczkę
Xhogata: ja jak pisałam podałam pierwszą gotowaną marchewkę, pamiętam, że jak rozszerzałam dietę Jasiowi toteż zaczynałam od marchewki ze słoiczka
Vaneska twój Maluszek jest cudny
Agha chodzi ci o kubeczki niekapki, niech mama spróbuje w supermarkecie, ja zawsze takie rzeczy tam kupowałam, albo w aptece
Kori: moja też jak pierwszy raz jadła marchewkę to pluła, wystraszyłam się, że nie będzie tego wcale jeśc, ale teraz jak ma taką zupkę marcheweczka, pietruszka, ziemniaczek kaszka na mleku modyfikowanym i troszkę masełka to zjada prawie wszystko z usmiechem na ustach