hej hej
jestem mama malego 3 letniego chlopca,mieszkamy w haarlemie..rodzilam w szpitalu ..ale nie bylo wyboru ..zielone wody..ale tak naprawde to wszystko bylo przygotowane w domu na rodzenie w basenie..(malym domowym specjalny oczywiscie)..z jednej strony uwazam ze rodzenie w domu ma wiele plusow..dom to dom..i jezeli jest sie z nim jakos zwiazanym to i energia i inna intymnosc..wszystko jest twoje w zasiegu reki od zapachow po bibeloty ksiazki itp..szpital jest szpitalem..mialam swietna lekarke..wlasne pokoisko..itp itd..plusem szpitala jest aparatura i tylko to.
uch nie moglam zniesc szpitalnego zapachu i poscieli i metalowych poreczy mego poslania;)..strasznie sie ucieszylam wychodzac z niego.
w wielu krajach rodzi sie w domu ..komfort..ale to wszystko moim zdaniem jest kwestia wychowania i przyzwyczajenia..dla mnie szpital byl ostatnia opcja..dla mojej naj przyjaciolki pierwsza..kazdy powinien miec wiec prawo wyboru;)
dule sa tez bardzo ciekwa opcja. ciaza to nie choroba wiec sa inne zwolnienia i inne uklady, wszystko zalezy od pracodawcy i kontraktu jaki macie podpisane.
dzwoncie do polskiej ambasady i niech wszystko tlumacza co i jak i jak najlepiej ..od tego niby sa;)
xx