-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bacchi
-
Oj dzieje się w tym szpitalu ;) raczej nie robią prowokacji w dzień przyjęcia. A może do jutra Basia sama się zdecyduje skoro jakieś skurcze się piszą. Waga taka akurat :) Pisz dużo bo mnie czeka to samo w poniedziałek z moim maluchem 3500 :) Mi88 pewnie fajnie już sobie śmigać z wozeczkiem... wrzesień ma być jeszcze ładny z pogoda :)
-
A, moja ciemnota ciążowa. Tylko puls dziecku sprawdzili
-
Spawareczka, czyli masz juz jakieś skurcze na ktg? Ja myślę że możesz iść do innego szpitala ;) Ale może miejsce się znajdzie w końcu dla Ciebie chyba wrzesień jest gorącym miesiącem
-
Gratulacje dla świeżo upieczonych mam :) Też Wam zazdroszczę strasznie i się na razie nie wypowiadalam bo nie miałam o czym... dzisiaj jesteśmy po wizycie, główka wysoko i skierowanie do szpitala do porodu na poniedziałek. Pewnie zakończy się indukcją... :( ale już tak się nie mogę doczekać aż urodze że wszystko przeżyje...
-
Ja w pierwszej ciazy i z lozyskiem na przedniej ścianie zaczęłam czuć ruchy w 18 tc :)
-
Spawareczka oczywiście życzę fajnych nocy przed porodem i posuchą prawie 2 miesięczna ;) Też mam chęci a myślałam że jak będę taka beczka to nie dam się mężowi zbliżyć:P Beti współczuję ale może w końcu znajda to cholerstwo co męczy dzidziusia. Mimka jest szansa że na nią nie trafisz A nawet jak trafisz to może będzie mieć lepsze dni ;) chyba w każdym prawie szpitalu znajdzie się taka osoba z personelu której pacjentki nie lubią:P Ja się wkurzylam teraz jak szłam do położnej to jakaś obca baba zmierzyła mnie wzrokiem i rzuciła "już Ci wspolczuje". No miałam ochotę jej sprzedać liścia bo to mój Skarb a nie utrapienie. Ale nie dałam rady jej gonic. W sumie to ja jej współczuję że miała złe doświadczenia ze swoim dzieckiem/dziećmi.
-
Ooo dzieje się widzę :) pół nocy mi się majaczylo że Spawareczka zaraz urodzi chyba dlatego że termin zbliżony do mojego. Też chce no ale u mnie nic się nie dzieje... na jutro termin z usg, na sobotę z om. No i standardowe pytanie wszystkich: TO TY JESZCZE NIE URODZILAS?? Eh. Jakbym mogła o tym zdecydowac to bym rodzila już dawno :)
-
Alice gratulacje też ode mnie :) śliczny maluszek :) zazdroszczę takiej szybkiej akcji zdrówka Wam życzę:) Silvara, z autopsji wiem ze dopegyt nie działa na nadcisnienie wywołane stresem ;)
-
My też nadal w dwupaku. Wczoraj miałam mega napięty brzuch od 18 do 23, jakieś nieregularne skurcze w podbrzuszu i nic. To pewnie ze zmęczenia bo pomagałam mężowi malować pokój. Ja nie wiem. Te sposoby przyspieszenia porodu to chyba bujda na resorach :)
-
Ooo gratulacje Silvara jaki śliczny maluch! :) <3
-
Silvara dasz radę :) na pewno będzie wszystko dobrze. My po wizycie. Mały się na razie nie wybiera na drugą stronę brzucha. Nie wazyla go lekarka, zmierzyła ilość wód plodowych, wynik okolo 10 (Nie wiem jaka jednostka...), powiedziała że jest wszystko dobrze i ma jeszcze sporo miejsca na fikanie. Wszystkie wyniki z morfologii wywindowaly mi do górnej granicy, mimo że nie biorę żelaza ani żadnych witamin już od 3-4 tygodni. To chyba nie często spotykane ;) tłumaczę sobie że organizm się przygotowuje na wysiłek. Rozstępów na brzuchu na razie nie mam (odpukac) ale śmieje się że będę mieć na stawach skokowych i stopach, bo takie wielkie konewki się robią. Wyglądam jak Hobbit. Milu, malutka trenuje plucka ;) Też coś ostatnio sporo ze mnie wycieka, ale to raczej norma. Znowu mi się śniło że zapomniałam karmić po urodzeniu. Już chyba 5 raz. Śniło mi się też że robiłam krzywdę obcym ludziom bez powodu... ;> Alice się już długo nie odzywa...
-
Eleonora super że jesteście już w domku:) wszystko się ułoży. To nowa sytuacja dla każdego, a dzieci chyba najgorzej przechodzą takie zmiany. Młody musi zobaczyć, że Twoje uczucia wobec niego się nie zmienią i nie zostanie odstawiony na boczny tor :) Mnie o 5 złapał ostry ból brzucha, ostatnio mnie tak bolało jak miałam grype jelitowa. Oblał mnie pot, każdy oddech i ruch nasilal ból. No i biegunka jest. W końcu wiem gdzie znajduja sie teraz moje jelita... :)
-
Milu w końcu wiesz na czym stoisz i już będziesz mieć swoją kruszynke:) wierzę że będzie dobrze to już 38 tydzień trzymaj się A my trzymamy kciuki za Was :)
-
Widzę wielkie plany ale dzieciaczki i tak mają swój własny plan który często odbiega od tego co mama chce:P Isabelita, może mąż jeszcze zmieni zdanie. Niekiedy oni potrzebują czasu żeby sobie przemyśleć i stwierdzić że jednak żona ma zawsze rację:) W nocy już było lepiej, nie bolało tak. Wstałam o 4 na siku (przy wzdychaniu męża że znowu go budze), wróciłam, położyłam się i się wystraszylam, bo mały się zawsze ruszał po powrocie, a teraz nic. W głowie miałam odklejenie łożyska wtedy jak bolalo i inne cuda. Obracalam się z boku na bok, szturchalam go i w końcu się poruszył. Ulga jak nie wiem. Potem to on mi spać nie dał ale byłam przeszczesliwa... niech sobie tam siedzi ile chce ale niech mnie tak nie straszy.
-
Dzięki Beti. Właśnie nie wiem jak to powinno boleć i jak mogłoby się to zacząć ;) Dzisiaj mnie przeokropnie boli to podbrzusze i pachwiny. Każdy krok boli, jakby tam w środku była jakaś wielka kula z kolcami. Z resztą jak leżę to też boli i mam dość częste stawianie brzucha. Maly szaleje. Mial tetno 149 podczas sluchania. Cisnienie mi sie podnioslo do 130/85. Wszystkim lekarze mówią o seksie a moja mi nic nie mówiła ;) sama sobie chyba muszę zlecić:P Milu, jakoś to przetrwasz :) już tam wszystkich pewnie znasz ;)
-
Beti a dostałaś antybiotyk przed rozwiązaniem czy już nie było czasu? A jak pisałaś że w kościele coś Cię bralo, to co to było, skurcze? Skąd wiedziałaś że to już to? I ja też bym się nie zgodziła na zewnętrzne obracanie dzidziusia...
-
Mój mąż niby chętny ale jak już się kładziemy wieczorem to usypia w 2 minuty :) A ja leżę i patrzę na księżyc bo spać nie mogę. Jak wchodzilam dziś na forum to myślałam że zobaczę baby boom a tu nic ;) Robiąc śniadanie bolał mnie dość mocno brzuch jak na okres, ale na razie w miarę przeszło. Ale mam takie sine nogi... chyba maly mocno uciska. Beti ciekawa teoria teściowej co do wagi dziecka
-
Ja też na badaniach dzisiaj byłam. Mam nadzieję że już ostatnich ;) pani pielęgniarka mówiła że myślała że już urodziłam. A małemu się coś nie spieszy. Przynajmniej pogoda zaczęła nas rozpieszczac;) fajnie chlodniutko. Dzisiaj na spotkaniu z położną będą omawiane okresy porodu. W końcu coś na co najbardziej czekam:P W rossmannie promocja na Lovele;)
-
Gratulacje Beti :) nameczylas się ale warto było:) może dlatego że właśnie nie mogłaś urodzić główki - dluzej to trwalo - wiec udalo sie bez pęknięcia. Super że jesteście cali i zdrowi :)
-
To dobrze że nie tylko ja nie umiem stwierdzić obniżenia brzucha :P bo właśnie nie mam zgagi już i jakoś lepiej się oddycha. Ale fizycznie nic nie umiem stwierdzić. MamaColin też ostatnio przybrałam sporo, prawie 2 kg w tydzień. Ale mi puchna bardzo stopy, wczesniej tak nie było. Chodzę w klapkach męża Bo w swoje się nie mieszcze :) Dzisiaj dużo skurczów i długotrwałych. Kręgosłup boli i podbrzusze. Koleżanka rodzila tydzień temu i brakowało łóżek w szpitalu. P9noc najwięcej dzieci się rodzi w sierpniu i wrześniu
-
Jassmine, ja Cię rozumiem, jak byłam w szpitalu to płakałam wręcz że muszę tam tkwić... z każdym dniem czułam się coraz gorzej. Mimo że z dzieckiem wszystko ok, personel był miły itd. Czułam się obco, bardzo niekomfortowo, jak zamknięta w małej klatce, nie wiedzialam ile tam muszę jeszcze wytrzymać. Nie mogłam pojac jak to robią inne dziewczyny że są takie spokojne i twierdziły że dobrze być w szpitalu. Dla mnie abstrakcja :P lekarze nie mówią ile mały musi ważyć żebyście mogli wyjść? No bo jak już pokonał zapalenie płuc i ładnie je to chyba wszystko już zmierza ku temu tylko pewnie chodzi o wage
-
Mam pytanie czy obniżyły Wam się brzuszki? Bo ja tego jakoś u siebie nie widzę...
-
U nas w Lidlu już wszystko poprzebierane. Zostało parę body dla dziewczynek. Wzięłam prześcieradła i bluzę oliwkowa z kotkiem na zimę będzie mieć :) U nas też padało dosyc mocno, prawie całą noc. Nie mogłam spać. Jeszcze się tlukli o 1 w nocy robotnicy którzy wbijali znaki drogowe bo od poniedziałku będą koło nas budować rondo...
-
Silvara, widziałam, zalewam te śliwki od kilku dni i nic. Dobrze że przynajmniej są smaczne ;) Lilijka, co lekarz to inaczej. Nie wiem skąd się to bierze. No ale w tym okresie skurcze to i tak dosyć normalna sprawa... póki nie są silne i regularne to nie ma co siać paniki moim zdaniem. U mnie też jeden lekarz panikowal bo lomatkoboska skurcze, a inny uznał że skurcze przecież występują i to normalne. Tylko że byłam wtedy w 33 tyg. I tak na wszelki wypadek dostawalam nospe i magnez.
-
Eleonora gratulacje prześliczna buziunia! :) super że ma taką chęć do jedzonka trzymaj się tam :)