Nie trać nadziei

Natka tak piersia, raz mi tylko dokarmily na poczatku go jak mialam malo, teraz to sporo i maly ladnie przybiera. Wlasnie wrocilismy od poloznych, 4 kilo mamy, troche żółciutki - do obserwacji ale tak wszystko w porzadku.

Ucielo mi caly post.. Eh te emotikonki! Natka milo, ze pytasz :) Maluch pochlania caly moj czas, jego przerwy w niespaniu sie wydluzyly, ale na szczescie jest grzeczny, nie placze. Wczesniej tylko jadl, spal i sral haha :) czytam was i mocno trzymam kciuki za szybkie porody! Na bol nastawic sie trzeba! Marissa wielkie gratulacje :* biedronka daj znac po cc. Mnie juz rana coraz mniej boli.

Witajcie

Dziękuję wszystkim z osobna za gratulacje! Czekamy na kolejnego maluszka! Mały to straszny śpioch, muszę wybudzac go na karmienie, ssie ładnie. Tylko dziś mam nawał to ciężko mu brodawke złapać bo twarda, muszę mleczko spuszczac odrobinę i łapie. Ja czuję się dobrze, rana już mniej boli, mam nadzieję, że jutro albo pojutrze wyjedziemy :*

Cześć dziewczynki! W końcu się ogarnęłam i mogę napisać. W poniedziałek cały dzień ktg było w normie, dopiero na wieczór zaczęło pisać ta niemiarowosc, lekarz kazał powtórzyć, i był chwilowy spadek, lekarz nie był pewny czy to niemiarowosc czy tętno spadło, więc postanowił rozwiązać ciąże. Jako, że o 21 przyjęłam zastrzyk przeciwzakrzepowy, musieli dać mi znieczulenie ogólne. Obudziłam się po 23, małego nie widziałam, został przewieziony na oddział neatologi, leżał w inkubatorze, pod elektroidami żeby były pod kontrolą te zaburzenia. Poprosiłam lekarza o zdjęcie, to zrobił mi. Na drugi dzień mi go przywieźli po 11, bo nie ma to żadnego wpływu na maleństwo i od tamtej pory jest ze mną ciągle <3 zdrowy i piękny. 10 punktów dostał!

Marissa na polowkowym ważył 540 gram to był 21tc2d, później w 31tc3d miał 2010 i teraz 37tc2d 3700 +/- Natka, Justynka trzymam kciuki za pozytywne wieści! Też nie mogę się nadziwić, że ten czas tak szybko strzelił, myślałam, że będzie się dluzylo, a to już lada moment, kwestia kilku/kilkunastu dni :) super byłoby jakby mały zechciał wyjść 20! Taki by prezent tatusiowi na urodziny zrobił!

Rozwarcia nie ma, a maly w kanale już od dłuższego czasu. Jak coś się zacznie to dam znać! :)

Anitaa już doczekać się nie mogę, bo wizja leżenia tu do terminu mnie przeraża, z OM mam na 29.09. Natka nie są regularne, i zazwyczaj tylko na wieczornym ktg się takie piszą. Szyjka miękka, gotowa do porodu, mały główka już w kanale, niziutko.

Marissa ja we wrzątku wyparzałam palca w takiej sytuacji, po kilka razy dziennie i pomogło. I maść miałam, ale nie pamiętam nazwy, ropę wyciągała. Mamaufi właśnie sprawdzali moje i było zupełnie inne, nie wiedzą skąd ta niewymiarowosc. Co do skurczy to mi się piszą nawet takie do 60/100, brzuch co chwilę twardnieje. Niech się już samo zacznie!

Kuleczka90 duże duże, już od polowkowego taki się szykował Justynka dziękuję, już wolałabym go mieć tutaj i być spokojniejsza, że wszystko jest okej! Za was tez trzymam kciuki, niedługo zacznie się rozpakowywanie :)

Tfu, nie widzą *

Pytałam lekarza dyzurujacego, to powiedział, że na pewno już z dzieciątkiem stąd wyjdę, że musimy zaczekać na decyzję ordynatora. Mógliby. Tymbardziej, że mały waży +/- 3700. Ale obserwują i widzą potrzeby ingerowania :/

Cześć dziewczynki po długiej nie obecności :) czytam na bierząco, ale brak weny do pisania i sił, końcówka daje w kość. Natka - ja z tego samego powodu jestem w szpitalu od poniedziałku, poszłam na wizytę kontrolna, położnej przy opisie tętno niewymiarowe się nie podobało, lekarz zrobił usg - tam wszystko w porządku, ale skierowanie dał, żeby dokładnie zbadać. W szpitalu ktg zapisy słabe, momentami tętno 70.. Zostałam przetransportowana karetka do szpitala wojewódzkiego w razie konieczności opieki kardiologia dziecięcego. Co przeżyłam to moje. Tutaj dalej ktg co chwilę, usg z przepływami - bez zarzutu. W momencie w którym na ktg pokazywalo 70 uderzeń, na usg było 140. Lekarz wytłumaczył mi to tak, że ktg nie wie jak radzić sobie z tą niewymiarowoscia i dwa uderzenia malucha liczy pojedynczo. Następny powiedział, że często tak się zdarza a po porodzie wszystko wraca do normy. Teraz miałam godzinne ktg i wszystko idealnie. Ehh! I tak się martwię.

O nie nie, do szczupłych nie należę, dlatego cieszy mnie, że nie dużo przytyłam, szybciej będzie zgubić.

Justynka u mnie waga na poniedziałkowej wizycie pokazywała 0,8kg więc razem +3,8kg. Ale to przez to, że pierwszy trymestr wymiotowalam strasznie.

Mam teraz powtarzane, właśnie mnie podłaczyli i Mały jest spokojniejszy, nie kopie i tętno w normie chyba. Wcześniej to tak wariowal, że dlatego mu te tętno chyba skakało.

Właśnie jestem po ktg, mały mi tak szalał, że tętno ponad 180 skakało, może przez 2-3 minuty był spokojny, a tak cały czas wariowal, aż się przerazilam, położna się pytała czy miałam już taki zapis, ale nigdy tętno aż tak wysokie nie było...

Wyprawkę mam prawie skompetowana, z początkiem miesiąca zrobię zakupy w aptece i to na tyle. Po wyjściu ze szpitala zaczynam ogarniać ciuszki :) co do siary - u mnie brak, mam nadzieję, że ruszy coś po porodzie.

Hej hej! U mnie usg nie wykazało, żadnych kamieni, wyniki w porządku więc to pewnie Młody uciska mi gdzieś tam. Nadal jestem w szpitalu, bo posiew wyszedł zanieczyszczony, w sensie próbka i musiałam dziś powtórzyć.. I czekam na wynik, eh bez sensu bo ogólne badanie moczu dobre. Jutro wychodzę i już! Justynka! Przecierac szlaki chyba będę pierwsza! Z usg prenatalnego 25 września a polowkowego 20

Obiadu nie dostałam, bo za późno przyszłam, kolacji nie dostałam bo nikt nie poinformował i zabrakło, śmiech na sali :o

Justynka lepiej żeby sprawdzili, dzieci w domu nie płacza, partner za granicą więc mogę polezec :) dziękuję! Natka mnie też nie boli non stop, to taki ból co kilka dni, ale dziś w nocy aż mnie obudził, więc wolałam poinformować lekarza prowadzącego :)

Hej! Ja dziś po wizycie, zgłosiłam ból w okolicy nerki i dostałam skierowanie do szpitala, muszą zrobić usg czy to kamienie czy po prostu macica uciska na nerw. Leżę sobie właśnie pod ktg a mały swiruje, wypycha sondy i ucieka miałam zacząć pranie a tu znowu odwlecze się to w czasie, bo pewnie poleze przez to święto do czwartku. Eh eh

Edynka to też klusek się szykuje coś ucichlyscie wszystkie, przygotowania pełna para chyba, u mnie w końcu komoda przyszla, to mogę zacząć prac, prasowac, składać! Dziś się w końcu ochlodzilo, da się normalnie funkcjonować. Poza tym mimo smarowania, na brzuszku wyszło mi trochę rozstępów, ehh, ale trudno, ważne, żeby maleństwo było zdrowe. A co u was? :)

Justynka ja od wczoraj mam twardy brzuch, jak kamień momentami, nie boli, ale wzięłam nospe i leżę, w poniedziałek wizyta to poinformuję lekarza. Dobrze, że już jesteś w domku, odpoczywaj!

Marissa ja korzystam z tych przywilejów gdy jest obok mój partner, on nie ma z tym problemu, żeby pójść na początek kolejki samemu z siebie :) ludzie wiele razy się oburzyli, ale cóż. Ja w nocy się nie budzę, tylko nad ranem 5-6, skorzystam z toalety i dalej spać. Natka cieszę się, że wszystko w porządku i jesteś zadowolona z wizyty. Mój Marcel w 31t3d ważył 2kg, więc jak tak dalej pójdzie to będzie duży. A nosek slodziutki :)