
LusiaM
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez LusiaM
-
Siedzę i wyje jak głupia.. ze wzruszenia.. spiewalam kolysanke i malutka zaczęła się wiercic.. to jest niesamowite..
-
A mnie się dzisiaj śniła piękna owocowa tarta z owocami i bitą śmietaną... Aż się malutka uaktywniala jak o tym pomyślałam.. No nic.. lecę w miasto kołtuna zaspokoić;)
-
Odczuwanie ruchów tak jak Wam pisałam opoznila troszkę oponka na brzuchu, ale jest zdecydowanie jedna okoliczność sprzyjająca- łożysko jest umiejscowione na tylnej ścianie.. W przeciwnym wypadku musiałabym czekać jeszcze dłużej. A u Was jak z tym?
-
No tak.. bezsenna noc znów przed nami.. przespalam się trochę w dzień ( blogosc) no i by było na tyle.. W brzuchu czuje przebudzenie mocy;) Jagodzińska szaleje.. Dziś próbowałam eksperymentować ze stymulacja, puszczalam jej Mozarta z przerwami i za każdym razem się uaktywniala.. polecam spróbować;) Jakby co to dobranoc:-*
-
U mnie 20 tc i waga +2 kg niecałe. A co do smarowanka to już od kiedy brzuch zaczął się powiększać smaruje go bio oilem, wiem że spory wydatek ale poszłam za radą doswiadczonych mam. Kupiłam dużą butlę i staram się ponowac nad systematycznościa...
-
Oj mnie też wiecznie kluje, szarpie, ciągnie... zwalniam wtedy na chwilę, pomaga zawsze krótki odpoczynek.. chyba i tak największe bóle przed nami, chodź już i teraz boli kręgosłup to pomyśleć co będzie później.. I jak nam będą maleństwa pod żebra wchodzić hehe Nosz jak mnie dziś moja Jagodzianka kopa sprzedała w żołądek to mi się cofnęło oranzadą z komunii ;)
-
NindziowaMama no w końcu! Gratuluję nowiny! Teraz już na spokojnie możesz szaleć po sklepach jak już wiesz kto tam mieszka pod serduszkiem!! ;)
-
Zaraz się będzie grono powiększać;) Ale super! No my mieliśmy szczęście z tego co widzę, ukazała nam się na prenatalnych, no a tam sprzęt i jakość obrazu bez porównania do tych w zwykłych gabinetach. Poza tym wydaje mi się że wtedy lekarz to musiał stwierdzić po układzie moczwym a dokładniej po budowie cewki moczowej, której się przyglądał , układ różni się w zależności od płci. Więc chyba o to chodzi tak myślę.. przecież to był dopiero bodajże 13 tydzień z hakiem. Co do bezsenności, to już kolejna moja noc przed tv... kobiety w ciazy powinny się wysypiac na zapas a nie tu proszę.. natura nas przygotowuje już chyba do spotkania z dzidzia;)
-
Hmm widzę, że miałam niezłego farta że nam się tak wcześnie Jagódka ukazała w pełnej krasie;) Ale ten czas leci.. już prawie półmetek.. Życzę Wam żebyście jak najszybciej wiedziały, kto tam u Was gości pod serduszkiem..
-
Każda z nas musi to sama z sobą przedyskutować, najważniejsze to nikogo nie oceniać na tym tle. To jest trudna decyzja. Wiadomo że najważniejsze jest bezpieczeństwo naszego maluszka. Ale i komfort porodu i pobytu w szpitalu też jest ważny. Jeżeli mamy możliwość wyboru to nie ma co nikogo oceniać że woli z tej opcji skorzystać. Chociaż cięcie to przecież operacja i to też wiąże się bólem.. więc nie ma co patrzeć na to przez pryzmat tylko i wyłącznie wygody. Ostatnio zauważam straszne napietnowanie mam, które decydują się na cięcie.. nikt, kto nie stanął przed takim wyborem a wręcz dylematem nie ma do tego zwyczajne prawa.
-
Kurcze Babeczki!! To forum to jak pamiętnik albo kozetka jakaś.. Wiecie.. ja coraz częściej myślałam o porodzie.. który będzie lepszy dla maluszka oczywiście.. jestem w na tyle komfortowej sytuacji że przysługuje mi wybór, mimo że to pierwszy raz.. mój doktorek twierdzi że cięcie jest bezpieczniejsze dla dziecka. No i przyszło bicie się z myślami.. bo przecież przejście przez kanał i styczność z flora bakteryjna jest bardzo dobre dla malucha.. I wiecie co.. życie chyba zdecydowało samo bo mnie ciężko byłoby podjąć decyzję. Pewnie bym ja zmieniała co chwilę;) przeszłam w dzieciństwie operacje korekcji zeza, no i jest ryzyko że szew może puścić na oku podczas porodu.. więc... same rozumiecie...
-
Ja już po badankach. Jagódka zdrowa jak ryba, wciąż nic nie ma między nóżkami ;) doktor nie widzi wskazań do polowkowych i decyzje pozostawia nam. Myślę że skoro robiłam genetyczne to może faktycznie nie ma potrzeby. I tak co miesiąc podglądamy czy wszystko ok..
-
Ja poczulam pozniej niz przewiduje norma.. tez musialam swoje odczekac niestety, juz po scianach chodzilam.. no i sie doczekalam.. ja raczej nie z tych szczupaków, niby jestem b wysoka ale jednak te 70 z hakiem zawsze było, więc brzuch płaski całkiem nigdy nie był. Z racji tluszczyku tego właśnie myślę że to dlatego tak późno poczułam bo mógł tlumic troszkę te ruchy.
-
Rozpoczynam 20 tydzień.. kurcze.. Ale poważnie to brzmi.. ja smyrniec chyba nie czułam tylko od jakiegoś tygodnia od razu małe kopniaczki;) wczoraj nawet mężus doznał zaszczytu i poczuł malutką więc pewność mam że mi się nie wydaje hehe
-
Ale zazdraszczam ;) chłopaki się ucieszą na pewno!! Ja dzisiaj mam wizytke i znów podejrze moja Jagódke.. nie mogę się doczekać.. odkąd zaczęłam ja czuć to mija strach przed wizytami.. jest bardziej ekscytacja.. buziaki dla Wszystkich!!!!!!;****
-
U mnie też bezsenna noc.. od 3 rano kursuje do lodówki..
-
Wiem wiem ale wypowiedziane na głos nabiera tej wymowy hehe A nazwiska bywają gorsze.. niestety.. W moim mieście furorę robi fryzjer Małolepszy;)
-
Kasandra Kiełbasa!!! Umarłam!!!!!!!
-
Nie słuchaj tak opinii innych.. oby Tobie się podobało.. pomyśl że niektórym podoba się Skarlet i inne zagramaniczne bzdety.. U nas będzie Jagódka i znajomym widzę też nie w smak.. mam to gdzieś.. pewnie woleliby kolejną oliwie.. Róża.. pięknie;)
-
Bądź pozdrowiona!! ;) te dzieciulki troszkę nas wymecza nim się pojawią ;) w Łomży również deszczowo i ponuro.. Czas tak się dłuży, ale byle do wiosny.. I będziemy się spacerkowac i kupować pierdolki dla tych bobasow;)
-
Czas leci jak głupi.. mnie już ciężko się z łóżka wytoczyć czasami.. brzucha już nie ukryje, jedynie pod kurtka.. no i w końcu chyba Jagoda zaczęła do mnie stukac wieczorami...
-
Smakowite dziewczynki.. Jagódki i Malinki ;)
-
Dziewczynki uważajcie z nospa. Żaden lekarz nie uprzedza o skutkach ubocznych a są na prawdę nieciekawe. Więc tylko w wyjątkowych przypadkach.. dzieciaczki mają osłabione mięśnie i nie mają odruchu ssania . Lata ćwiczeń bo z mową średnio. Chociaż to pewnie lepsze niż wczesniactwo. Ja w czwartek mam wizytę i umieram że strachu jak zwykle.. co do imienia narazie jest Jagódka.. zobaczymy czy coś się jeszcze nam odmieni..
-
Jak doktorek wprowadził bezwzględny zakaz seksu jeszcze jak ciaza była zagrożona to libido szalało mi jak głupie.. alarm odwołany to się dopadłam raz a teraz znowu jakoś spadła ochota .. W moim przypadku to jest tak że ja jestem bardzo temperamentna i na baaaardzo wiele sobie pozwalam w łóżku.. no poprostu lubię ostrzejsze klimaty. . A teraz jak trzeba się trochę pohamowac z fantazją to ulatuja moje chęci..
-
U mnie połowa 18tc i nadal cisza w środku.. nic się nie dzieje.. wizyta za lekko ponad tydzień.. oczywiście zaczynam swirowac.. przeglądam w necie różne gadżety.. sprzęt do podsluchiwania tętna płodu.. dobrze że mąż mój wybija mi z głowy takie głupoty hehe dobrze mieć kogoś kto sprowadzi na ziemię.. dzisiaj w laboratorium trzy razy zaslablam.. myślicie że ktoś wpuści bez kolejki? Haha chyba żebym ciagala bebzol wielkości piecioraczkow to może by się ktoś zlitowal.. Wiecie co mi się dzisiaj pomyslalo.. odkryłam właśnie jakąś nowość (dla mnie bo jestem zacofana) mianowicie kubeczki menstruacyjne.. tylko z testowaniem tego trzeba będzie trochę poczekać.. czy ktoras z Was dziewczynki może zdążyła przetestować to cacko??