Skocz do zawartości
Forum

Pola 22 styczeń 2018

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pola 22 styczeń 2018

  1. ja nie daję córki do odbicia .... :( (skończyła 6 tyg.)
  2. Dziękuję Wam za odpowiedź. Nie chciałabym dawać małej smoczka, bo mam doświadczenie ze starszą córką i prawie 4 lata jazda z dydem. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby (widziałam, że większość mam już w szpitalu podawała swoim maluszkom didusia).
  3. Dziewczyny będziecie dawały smoczek swoim dzieciaczkom?
  4. Bajla- współczuję bardzo. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia i domu. Mam nadzieję, że Maluszek nie ma zapalenia płuc.
  5. moim zdaniem zależy to od dziecka i jego skłonności do rozwoju małych jelitek... Jeśli chodzi o szczepienia to Malutka będzie szczepiona poprzez 3 wkłucia i nic poza tym (przy pierwszym podałam pneumokoki i uważam, że niepotrzebnie. Tylko obowiązkowe - takie jest moje zdanie.... Współczuję Wam jak męczycie się z kolkami-straszny ból dziecka i matki-nie zapomnę tego...ale jak widać nie każde dziecko je ma....oby jak najszybciej ustąpiły. ...
  6. Dziewczyny-jeśli chodzi o dietę to: przy pierwszym dziecku uważałam na wszystko, jadłam tylko obiady na parze, żadnej kawy, nic dosłownie nic i kolki były niemiłosierne, płakałam razem z córeczką, nieprzespane nocy, biogaja nie pomagała- nie pomagało nic a nic. Teraz przy drugim dzieciątku jem wszystko (nie próbowałam tylko czosnku, ale sama za nim nie przepadam). Wczoraj jadłam krokiety z kapustą i mięsem popiłam kawą podgryzając czekoladę- małej nic nie jest od urodzenia. Po pierwszym dziecku zabezpieczyłam się w słomki windi, szumisia itd....ale niepotrzebnie
  7. Słodziak Twój Józio:))) !!!! mniam Maluszek...
  8. jeśli chodzi o masaż szyjki to przy pierwszym naturalnym porodzie go miała-myślałam, że położną kopnę i zdechnę z bólu - okropieństwo i mi niestety nie pomógł. Porównując porody- przy naturalnym ból przed, po cc - ból po...., ale chyba preferuję poród sn. Szkoda, że mąż już nie chce 3 dzieciątka..i ja już za stara :(
  9. Gab- gratuluję Słoneczka!!!!!!!!!!!!! Dojdziesz do siebie-zobaczysz. Miałam cesarkę i pierwszą noc myślałam, że umrę, potem ciężko było mi nawet obrócić się, wstawałam 20 minut z łóżka. W 3 dobie do domu. Było co raz lepiej....Po tygodniu stwierdziłam,że jestem gotowa na trzecie dzieciątko, a teraz - po 3 tygodniach zapomniałam o cc. Z każdą godziną czułam się co raz lepiej. Po tygodniu od porodu wróciłam do pracy (własna działalność) - kombinuję spotkania po 1,5-2 godz. dziennie między karmieniem piersią i codziennie odwożę starszaka do szkoły (ze wsi do miasta) i odbieram. Muszę sobie radzić i może dlatego jest ok. i musiałam się pozbierać. Zobaczysz- będzie super!! :). Macierzyństwo jest cudowne i zjadłabym ze szczęścia moje szybko rosnące Maleństwo. Szumiś u nas nie zdaje egzaminu-raz ,że dzieciątko grzeczne, ale jak są małe wieczorne marudy to niestety - nie działa, ani karuzela, ani szumiś. Czasem na próbę włączam suszarkę i jej szum sprawdza się najlepiej...
  10. Jak u Was? U nas tylko spanie i cycowanie:) Gab- co u Was? Przeczuwam, że jesteście rozpakowani...zdrówka i cierpliwości!! Czekamy na dobre wieści..
  11. Gab! Trzymaj się!! Zdrówka i szczęśliwego, szybkiego rozwiązania.
  12. Kochana na zaparcia polecam mój sposób (brałam żelazo w ciąży i zero zaparc) suszone śliwki wieczorem zalewałam wodą, a rano piłam ten kompocik i zjadałam namoczone śliwki.
  13. Dziewczyny kiedy zaczęły się u Waszych Szkrabów problemy bączkowo-brzuszkowe?? Czy Wy też macie wieeeelkiiiiii apetyt?? Nie panuję nad moimi zachciankami, ciągle coś wcinam...wiem, że nie można odchudzać się, ale żeby taakii apetyt mi dopisywał? mam się martwić??
  14. Caroline -czuję się bardzo dobrze. Praktycznie tylko rana po cięciu jest zgrubiała i lekko ją odczuwam. Już w zeszłą sobotę mówiłam do męża, że jestem gotowa na trzecie maleństwo (może to szok poporodowy
  15. Monia wielkie gratulacje!!! Zdrówka dla Józia i Ciebie (trochę przypomniał mi się pierwszy poród-brrrrr). Trzymaj się MAMO!!!!!
  16. Irene - gratuluję Mamuniu. Dla Filipka i Ciebie - zdrówka!!!!! (Nareszcie☺)
  17. moim zdaniem Dziecko to cud i dar od Bozi...
  18. Maliszka- z mężem o drugie dzieciątko staraliśmy się 3 lata (obydwoje zdrowi :) - więc cierpliwości życzę, zdrowia...tak naprawdę jak odpuściłam sobie na dobre (bo nie miałam już siły) - w tym samym miesiącu zobaczyłam dwie grube, prześliczne kreseczki, które sobie teraz smacznie śpią...
  19. Masz rację Irenee. Mnie wyrzucili ze szpitala w 3 dobie po cc. Ledwo jeszcze łaziłam...nie wspomnę,że żółtaczka u Małej była 11,6...w dniu wypisu.
  20. Zosia - przepiękne Słoneczko !!!
  21. Carolinne - śliczny Szkrab!!!!!!!!!!!!!!!
  22. gab - ja tak się czułam od 37 tygodnia. W pierwszej ciąży chyba nie czułam takiego zmęczenia, a teraz pod koniec to ledwo łaziłam choć obydwie ciąże prawie identyczne , po 10 kg na plusie, brzuch niewielki, ale zmęczenie pod koniec znaczne...Gab już niedługo....Po pierwszej ciąży dziwne miałam uczucie pustki w brzuchu, a teraz to nie wystąpiło.... wolę Bąbelka na zewnątrz i nie tęsknię za brzuszkiem..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...