
Mery Marysia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mery Marysia
-
Hej dziewczyny :) pozwolę sobie dołączyć do waszego forum, ponieważ moje Kwietniówki 2018 przeniosły się na fb a ja średnio mam na to ochotę ;) moja córa 17.08 skończyła 4 miesiące. Też przewraca się z pleców na brzuszek a powoli zaczyna też z brzuszka na plecy. Głównie leży na macie bo wtedy ma więcej swobody i może poćwiczyć. Mi położna mówiła, że dziecko powinno przebywać w leżaczku max godzinę dwa razy dziennie bo faktycznie może się rozleniwić.
-
U mnie akcja porodowa zaczęła się o północy ale aż do 6 rano nie zwiększało się rozwarcie, dopiero skakanie na piłce pomogło :) O 12:00 pierwsza komenda "przyj" i o 14:23 wyszła córcia ☺ z tego co mówiła położna to ostatnia faza trwałaby godzinę krócej ale ja się bardzo upierałam, żeby nacięcie zrobili tylko w ostateczności i udało się bez ☺
-
Okropne płacze przed zaśnięciem :(
Mery Marysia odpowiedział(a) na myszka11 temat w Noworodki i niemowlaki
Karmię tylko piersią od samego poczatku. Dosłownie 3 razy miałam kryzys laktacyjny i podałam mm i używałam femaltikera. Często przystawialam do piersi i po 2-3 dniach kryzys mijał. Maluszek rośnie i zwiększają się jego potrzeby co do ilości mleka i piersi też muszą się do tego przyzwyczaić. Potrafiłam przystawiać ją do piersi nawet co godzinę. I pomogło ☺ -
Okropne płacze przed zaśnięciem :(
Mery Marysia odpowiedział(a) na myszka11 temat w Noworodki i niemowlaki
Tak, w dzień również potrafi być szaleństwo. Ogólnie ciężko ją nakarmić na leżąco i siedząco, najchętniej je kołysana na rękach. Wiem, że to niezbyt mądre nauczyć dziecko jeść chodząc z nim i kołysząc, ale byłam już tak wykończona, że wybrałam taką metodę zamiast słuchania płaczu. Często jej się zdarza po krótkiej rundce po mieszkaniu przysypiać to wtedy z nią siadam ale nadal kołyszę. -
Doczytałam później, że kryzys laktacyjny zbiega się czasem ze skokiem rozwojowym i to by się zgadzało. Wprawdzie nie była marudna, ale co chwilę domagała się karmienia. Po 4 dniach minęło i mam wrażenie, jakby faktycznie w krótkim czasie nabyła nowych umiejętności. Ale piersi i ręce odpadają po tych kilku dniach :)
-
Okropne płacze przed zaśnięciem :(
Mery Marysia odpowiedział(a) na myszka11 temat w Noworodki i niemowlaki
Hej, ja miałam to samo, tyle, że moja mała po kąpieli nawet przy cycu się rzucała i walka trwała ok 3h... jak usnęła kołysana na rękach to od razu po odłożeniu był straszny płacz. Jedyne, co wymyśliłam to, że odciągam mleko na wieczór i daje jej butelkę jak już leży w kołysce. Głaszczę ją po główce, włączam szumisia i po ok 30min zasypia i śpi ok 4-5h. Stosuje to odkąd skończyła miesiąc, już ma 2,5 I nadal działa. -
Przyłączę się do waszego forum dziewczyny, bo moje z kwietnia przeniosły się na Facebooka:) z tego co się orientuję, to zielona kupka dziecka to tzw. chora kupka. Możliwe, że mały się zaraził od Twojego męża. Mierzyłaś mu temperaturę? A tak z innej beczki, miałyście kryzys laktacyjny? Ja od dwóch dni mam wiszenie na cycu pół godzinne i co godzinę... mogę w ogóle stanika nie ubierać :) zastanawiam się, czy to skok rozwojowy czy kryzys laktacyjny. Któraś miała podobnie?
-
Ja jestem ☺ wprawdzie nie ciężarówka tylko już mamusia, ale jestem ☺
-
Dzięki dziewczyny ☺ dopiero dochodzę do siebie więc napiszę kilka słów. Udało się sn tak jak bardzo chciałam i o dziwo udało się bez nacięcia krocza, ponoć jestem elastyczna ☺ ćwiczenia mięśni Kegla w ciąży na coś się jednak przydały. Poród nawet do przeżycia, jedyne 14 godz w okropnym bólu, ale było warto. Mała na szczęście zdrowa, ja również. Dajcie znać jak tam u was. A ja podsyłam włochatą królewnę ☺
-
Plan porodu-pisałyście? Zamierzacie pisać?
Mery Marysia odpowiedział(a) na temat w 9 miesięcy, ciąża
Ja plan porodu miałam i bardzo go w szpitalu przestrzegali. Polecam bo można na spokojnie przemyśleć wiele rzeczy a nie w nerwach i na szybko. -
Dziewczyny, w końcu udało się też mi i 17.04 urodziła się Milenka ☺ 3660g 56cm 10/10. Jestem zakochana na maxa i w życiu nie czułam się równie szczęśliwa! Dajcie znać jak wasze maluszki miewają się po porodzie ☺
-
A ja czekam i czekam... I wam zazdroszczę, że już macie maluszki ☺
-
Dziewczyny dużo zdrówka dla was i maluszków! U mnie narazie cisza, jedyne co to chyba zaczął mi odchodzić czop śluzowy po kawałku bo zarówno rano jak i wieczorem znalazłam żółtą jakby galaretkę. Czekam na dalsze znaki, a wy napiszcie jak tam pierwsze dni z maluchami ☺
-
Dwóch Franków, super! Wielkie gratulacje dziewczyny ☺ ale wam zazdroszczę, tylko ja zostałam w dwupaku ☺
-
Wow super! Mocno trzymam kciuki żeby wszystko poszło szybko i jak najmniej boleśnie ☺ jak dojdziesz do siebie koniecznie napisz jak poród i pochwal się maluszkiem! Czekam z niecierpliwością na relację ☺
-
O kurczę to faktycznie może się już u Ciebie zaczynać ☺ u mnie jedyne objawy to bardzo bolesne kłócie spojenia łonowego, ale raz się nasila, że aż mam problem z chodzeniem ale po kilkunastu minutach mija. Termin już za dwa dni ☺ co do odejścia czopa śluzowego to u moich najbliższych koleżanek jednej odszedł tydzień przed porodem a drugiej już podczas akcji porodowej także niestety, reguły nie ma nigdy w niczym ☺ musimy czekać choć pewnie wszystkie już zniecierpliwione ☺
-
Syśka82 a u mnie na odwrót ☺ śpię jak nigdy i od jakiś 3 dni mega zastrzyk energii, cały czas spaceruję, albo latam załatwiać jakieś sprawy na mieście, fryzjer, kosmetyczka itp. Jedyne co zależało mi żeby dzisiaj nie urodzić (wiadomo, Smoleńsk ☺) a termin mam na piątek i myślę, że fajna data 13 ☺ też już się trochę niecierpliwię, ale jak nie urodze do piątku to lekarza mam dopiero w poniedziałek.
-
Orzeszkowa ja się czułam podobnie jakieś 2 tyg temu, miałam dosyć wszystkiego. Ale teraz od około tygodnia czuje się super, chodzę na długie spacery, latam po mieście, sklepach itp. Może cisza przed burzą ☺ niestety po wczorajszym badaniu strasznie boli mnie dół, było bardzo bolesne, mam nadzieję, że jutro jak wstanę to będzie lepiej, bo dzisiaj cały dzień dramat. Momentami az traciłam równowagę ☹
-
W szpitalach to na prawdę trzeba zwracać uwagę na wszystko... Dla pracujących tam osób to niestety codzienność i nie przywiązują do wszystkich dzieci tak dużej wagi jak mamy. Ja dzisiaj po wizycie u lekarza i mimo, że wszystko jest dobrze, to znaków zbliżającego się porodu brak :-( szyjka minimalnie skrócona, młoda nawet nie weszła w kanał rodny. Podsumowując nie szykuje się do wyjścia. A termin dokładnie na za tydzień i mam dziwne przeczucie, że przenoszę ciążę, choć po badaniu bardzo mnie boli dół :-/
-
Orzeszkowa przypomnij proszę czemu masz wskazania do cc? Ja jestem trochę przerażona bo sprawdzałam na stronie mojego szpitala, że aż 55% ciąż jest rozwiazywanych przez cc ☹ A bardzo chciałabym sn. Wero-Nika daj znać jak się czujesz po cc i pochwal się małą ☺
-
Wow Wero-Nika gratulacje! Ale Ci zazdroszczę, że masz już małą przy sobie ☺ ja bym bardzo chciała poród sn ale czasem tak się dzieje, że trzeba gg i trudno. Jak dojdziesz do siebie daj znać jak się czujecie ☺
-
Wow Jadzkaa gratulacje ☺ na kiedy miałaś termin? Opowiadaj jak poród i wyślij zdjęcie maluszka ☺ Wero-Nika trzymam kciuki i czekam na info. U mnie cisza...
-
O rety! To daj koniecznie znać co i jak! Trzymam mocno kciuki ☺
-
WeroNika, owszem, nadal w dwupaku. Ja mam termin na 13.04 i też narazie nie odbieram żadnych sygnałów, aby cokolwiek miało nadejść. W piątek mam wizytę u gina więc może coś mi powie. GBSem się nie martw, moje dwie znajome też miały dodatni i tylko dostały w szpitalu antybiotyk i maluchy się nie zaraziły. Tydzień temu czułam się kiepsko a teraz znowu czuję się Super, więc może to skok przed burzą ☺ macie jakieś skurcze przepowiadające czy cokolwiek?
-
To fakt, zostawienie faceta samego z obowiązkami domowymi jest czasami bardzo przydatne dla związku ☺ Weronika to widzę, że mamy podobny tryb funkcjonowania, moi znajomi się śmieją, że mała musi się wcisnąć z urodzeniem w mój terminarz ☺ A tak poważnie, to od 2-3 dni staram się już tak nie zasuwać, dzisiaj ból na dole był tak mocny, że miałam problem aby podczas siedzenia założyć nogę na nogę... lepiej już pewnie nie będzie, niedługo zaczniemy się wszystkie rozpakowywać i nie wiem jak i usiedzę w domu na tyłku ☺