Cześć Dziewczyny ! Trochę mnie nie było bo... wylądowałam w szpitalu :(
Wszystko wskazywało na wyrostek,ból z prawej strony w podbrzuszu, podwyższona temperatura, nudności...Przeraziłam się,że ciąża już widoczna, duża,a tu mieliby mnie kroić.
A co wyszło ? Nie wiadomo.Na pewno nie wyrostek,ale bez żadnej diagnozy.No i sama doszłam...Wzdęcia,zatrzymane gazy,problemy z toaletą.Przeprosiłam Espumisan,czopki glicerynowe,zmiana diety,nawet lewatywę próbowałam,żeby ulżyć sobie i dziecku z cierpieniach. Przecież to dla dziecka niebezpieczne.
Czekam na efekty :(