Skocz do zawartości
Forum

Alexiss

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alexiss

  1. Zani czuje ogromną złość. to, co naturalne dla niego jest takie trudne.... jak czytam, ze ludzie starając się powinni wspolzyc co drugi dzień, to płakać mi sie chce- u nas nie ma takiej opcji! ale nie okazuję mu tej złości, bo on tez się bardzo tym stresuje, w tym miesiącu probowaliśmy 3 dni pod rząd- i nic. 4 tego dnia już nie chcial probowac, poszedł z kolegą i sie upił. on to też bardzo przeżywa i żal mi go. zaczał pic pyłek kwiatowy i zażywa magnez, a co najwazniejsze- zaczal szukac nowej pracy, bo to głownie stres w pracy tak na niego działa. w weekend zwykle nie ma problemu. trzymam kciuki za Twoj cykl!
  2. Tak,mnie lekarz tez mówil, ze czesto problem tkwi w głowie.. ale jak tu o tym nie myśleć jak u nas podstawowy problem jest z seksem... u mnie kolejny cykl w plecy, miałam monitoring, piekny pecherzyk, śluz i nawet skok temp, bo mierzyłam i dupa,mąż w kluczowym momencie nie dał rady, dopiero po owulacji. i znowu czekanie na kolejny miesiąc :( ja tak sobie pomyslalam, ze chodze po tych lekarzach, kase wydaje i nic z tego nie wychodzi, moze przestane chodze i stresowac sie dodatkowo..
  3. ania trzymam kciuki za test. ja pół roku brałam duphaston albo luteinę i nic to nie dało, a moj nowy gin- w czerwcu zmieniłam mówi, ze to wyrzucanie pieniedzy w bloto jesli swoj progesteron ma sie w normie, najnowsze badania pokazuja, ze sztuczny nie pomaga wcale w zajsciu
  4. Ojej, i masz pewnie przez to bolesne i obfite @ ? wspolczuję, ale skoro w ciązy juz byłas to uda sie na pewno jeszcze raz!
  5. Zani a skad wiesz, że masz endometrioze? jakie są przy tym objawy itp ?
  6. aniaj trudno o optymizm, kiedy się starasz 2 lata... ja na początku tez miałam optymistyczne nastawienie, ale z biegiem czasu niestety trudno pogodzić się z kolejną @... Zani powodzenia w nowym cyklu :* właśnie ciężko z tym, bo ogólnie nasienie mąż ma dobrej jakości, ze wzwodem tez nie ma problemu, a wiekszosc suplementów/lekow jest albo na poprawe jakości nasienia albo na klopoty z podnieceniem.. on niestety musi być wypoczęty, zrelaksowany - ma b.stresująca pracę i to się na nim odbija. dlatego najczęściej wychodzi nam seks w weekend. ale weź tu utraf w owulację takim systemem...
  7. ania ja tez w pierwsza ciąże zaszłam w 1 cs a teraz 2 lata i nic, ale u nas to starania bardziej w teorii niz w praktyce :( no, ale nic nie poradzę, wierze, ze jeszcze kiedyś sie uda...
  8. Zani tak, jestem pod stałą kontrolą lekarza, owulacji nie potrzebuje wspomagać, bo mam swoje naturalne, u nas głównym problemem jest problem męski, mąż choruje na niedoczynność tarczycy i przez to ma kiepskie libido,problemy z dojściem itp. dołuje mnie to strasznie, bo sporo cykli straciliśmy przez brak seksu w odpowiednie dni, albo przez brak finału u męża. teraz dodatkowo musiałam usunąć nadżerkę, bo miałam co miesiąc od niej plamienia i po zabiegu szlaban na seks. ech, czas leci, córka coraz większa, a co miesiąc to samo rozczarowanie :( a wy długo się staracie ?
  9. Cześć dziewczyny, ja również staram się o drugą ciążę. w pierwszą zaszłam bez większego problemu, córka ma już 6 lat, prawie 2 lata walczymy o drugą i nic.. :( ale nie tracę nadziei, że jeszcze nam się uda!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...