
olandia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez olandia
-
Iza to takiego okresu zazdroszczę:) A my dzisiaj wróciliśmy po dwóch tygodniach z wakacji i muszę mojego synka bardzo pochwalić. Myślałam,że będzie ciężko z takim maluszków,bo najwcześniej byłam z półrocznym dzieckiem. Nie było żadnego kłopotu,Jasiek jest pogodny,ładnie spał w dzień na plaży i w nocy też pięknie. Przez ten czas bardzo się zmienił,gaworzy ,śmieje się na głos,kieruje pięść do oczu,jest bardzo ciekawy wszystkiego. Za dwa tygodnie jedziemy na kolejne dwa tygodnie,bo teraz mamy kilka wizyt u lekarzy.Jutro kontrolą bioderek.
-
To tylko pogratulować,prawdziwy facet z niego,silny i wie czego chce:)) tak to jest z dzieciakami,bywają różne ,a z jednej matki i ojca:)))
-
Iza A czy pediatra ocenił dobrze napięcie mięśni Mikołaja? Ja jestem może zbyt wyczulona ,ale ten płacz i jego dość wczesne podnoszenie...oczywiście tak tylko pytam:) bo może chłopak wie czego chce i taka jego uroda:) Mój Janek śpi w ciągu dnia dwa razy po dwie trzy godziny i popołudniu ok 18 drzemka 30 minut. W nocy od 21ej do ok 5ej,15 minut przy piersi i do 8ej śpi. Zobaczymy co będzie dalej.
-
Mój Jasiu główkę troszkę podnosi jak trzymam go na kolanach w pozycji półsiedzącej. Jak leży na plecach to na boki. Ale nie aż tak jak twój Mikołaj:)
-
Ja u siebie nie zauważyłam,ale tak czy inaczej muszę depilować się co drugi dzień:) Ja za to równo po 3 miesiącach dostałam okres:(( myślałam,że może chociaż będzie łagodniejszy,ale niestety bolesny i obfity....masakra..
-
Iza ja myślę tak jak dziewczyny,przekaż na jedno mleko i obserwuj. Wero Nika podzielam twoją pasję z mopem:)) też ubolewam,że nie mogę z nim szaleć do woli:) Pozdrawiamy z deszczowego wybrzeża:))
-
Mój Janek dzisiaj skończył 3 miesiące:))) jak ten czas leci... Niepewna my mieliśmy chrzciny na początku czerwca,tort mieliśmy w kształcie poduszki i na tym buciki i smoczek- wszystko w kolorze brązowo błękitnym. Zdjęcia mam w innym tel. Iza ten płacz to chyba wskazuje na brzuszek,skonsultuj może zmianę mleczka. I oby szybko przyniosło to ulgę,bo ty i mały cierpicie.
-
Iza przepukliny kresy białej to pewnie poważniejsze niż pępkowa,bo taką miał mój starszy i cofnęła się przez takie plasterki. Trzymam kciuki,żeby się wstąpiła u Mikołaja. No i ćwiczcie ładnie to na kontroli będzie ok:)
-
Iza ja laktatorem też za dużo nie mogę ściągać,nie wiem jak to jest.więc pewnie u Ciebie laktator też nie zdał egzaminu. Jak muszę Janka zostawić jak szłam na zajęcia to w razie alarmu musiałam mm zostawić,bo laktatom za dobrze nie szło. Wero Nika brawo dla synka;)moje chłopaki po rowerku biegowym wskakiwalý na zwykły i bez pomocy ruszał w świat. A czas jeśli chodzi o dzieci jest nieubłagalny ...więc trzeba łapać każdą chwilę.
-
Pogoda dzisiaj rano plażowa,a teraz pada:(Ale małemu wszystko jedno spał słuchając fal A teraz deszcz mu ładny rytm gra w dach:)) myślałam,że chusta nam się bardziej nad morze przyda,ale mojego synka po chwili denerwuje ta pozycja przodem do mnie i woli być noszony przodem do świata... Wero Nika też jak czytałam o tym,że rok ściągałaś pokarm to byłam pełną podziwu:) Co do wędzidełka,to u mojej córki 17 lat temu nikt tego nie zauważył w szpitalu i po,a zgłaszałam,że ma problemy z ssaniem . Przez to krótko karmiłam,potem dziury w smoczki musiałam powiększać. Dobrze,że u was taka szybka reakcja ,chociaż faktycznie najlepiej jeszcze w szpitalu to zrobić.
-
Sylma,trzymam kciuki za powodzenie w karmieniu,które tak jak pisze Wero Nika,zwłaszcza w pierwszych tygodniach dalekie jest od ideału..mój Janek też ulegał,ulewa i niektóre dzieci tak mają nawet przez dłuższy czas. Ja młodego przez kilka tygodni dokarmiałam po wieczornym cycu i nie żałuję,bo nie wiem czy bym się nie poddała. Wieczorne karmienie trwało ok 2h i mały na końcu szalał się i płakał przy pustych piersiach. To powodowało gazy,ulewanie ...dokarmiałam tzn np. robiłam 60 ml mm i mały wypijał 30ml bo tyle tylko chciaĺ. Zasypiał w spokoju. Czasami trzeba samemu wyczuć i odrzucić wszystkie zaczytana mądrości ,bo czasami mam wrażenie,że wciskają są nam dziwne ideały i zetknięcie się z rzeczywistością jest takie dziwne. Według niektórych teorii nie powinnam mieć już pokarmu bo dokarmiałam dziecko i karmię przez nakładki,A to podobno prowadzi do zaniku laktacja. A pokarm mam:) Ja jestem teraz z rodzinką nad morzem i cieszę się,że karmię,bo to duża wygoda:) tym bardziej na campingu :) Wero Nika,A ty budzisz malutką,bo boisz się zastoju,Tak? Mój mały czasami jak zje o 21 to śpi do 5ej,ale początkowo miałam twarde piersi,a teraz po prostu czuję,że się nazbierał pokarm . Mój Jasiek śmieje się coraz więcej,szuka kontaktu,ma coraz dłuższe przerwy w spaniu i zaczął się ślinić:) dzisiaj skończył 12 tygodni:)
-
Pewnie ,że jeśli miałaś guzki to nie ma co ryzykować. Z hormonami żartów nie ma. To będę ciekawa twojej opinii.
-
Też żałuję,że nie można powiązać jajników.. Co do hormonów w tej składce,też lekarka mi mówiła,że one tak nie działają jak tabletki,ale część kobiet narzeka na wahania nastrojów itp. A dla mnie to był dramat,byłam tak nerwowa i płaczliwa,że sama ze sobą się męczyłam . Żeby koszt był mniejszy to łatwiej bym zaryzykował. Tym bardziej,że na bolesne i obfite krwawienie bardzo pomaga. Iza,ale zakładanie jest w znieczuleniu,anestezjolog powinien być przy tym.
-
Niepewna też myślałam o składce Mirena ,bo mam obfite krwawienia i tylko wkładka hormonalna wchodzi w grę...ale poczytałam trochę ,popytałam osób ,które mają i mam problem. Mnie nigdy hormony doustne nie służyły,bolała mnie głowa,byłam,miałam straszne wahania nastroju...i tym osobom też ta wkładka nie zawsze służyła. A wydać 1500 zł i ją po kilku miesiącach usuwać to trochę słabo...ja już nawet z mężem o wazektomii rozmawiałam,bo my już dzieci nie planujemy,a ja po 3cc to nie bardzo mogę..ale jak to facet ma z tym problem,że mu coś uszkodzą:) i tyle w temacie,nie wiem co zrobić...
-
Monia ja też karmię przez nakładki,mój syn nie lubi moich brodawek:) my już od pewnego czasu nie musimy dokarmić ,Ale w razie czego mam mm na stanie:) ja teraz widzę ,a Janek skończył za kilka dni 12 tyg ,że mały pije krócej i się mająca,więc jakoś się unormowało wszystko.
-
Kamila,dobrze,że córcia przybiera i faktycznie nie ma sensu dokarmiać:) Mój lekarz też nie jest zwolennikiem zbyt szybkiego zatwierdzania skazy białkowe. Nawet stwierdził,że zupełna eliminacja może przyczynić się,że póżniej jak prowadzę nabiał to jego organizm może sobie nie poradzić z alergenami...i trzeba je wprowadzać podczas karmienia. Stosuje się do tego ,chociaż wiem,że Jaś jest w sporej grupie ryzyka ,skoro rodzeństwo miało skazę . Daj później znać jak rezultaty:)
-
U nas podobnie..jak Janek pije spokojnie i zasypia to idzie spać bez odbicia. Jak pije łapczywie to i tak wtedy nie zasypia i wtedy musi sobie odbić.
-
Kamila masło też warto zastąpić roślinnym.a jesz banany?? Mój Janek też miał duże gazy po bananie .
-
Kamila,mój Jasiu oprócz gazów miał wysyłkę na buzi i klatce piersiowej. Pojawiła się też ciemieniucha. Moje straszak miały skazę ,córka nie tolerowała laktozy. Od razu odstawiłam mleko,zastąpiłam je ryżowym. Jeśli chodzi o resztę produktów to za radą lekarza jem,ale nie dużo i obserwuje. Jak zjem plasterek sera to już nie jem nic innego z nabiału . Następnego dnia trochę jogurtu itd. Póki co Janka nie występuje już tak mocno,ma taką książkę pod skórą. Gazy ma po warzywach i czekoladzie,więc i z tym ostrożnie. Czekoladę czasami gorzką jem. Uczulały to lody,bo tam niby sama natura,Ale mleko w proszku jest. Generalnie od odstawienua produktu 2 tyg trzeba czekać. I warto probiotyki dawać. Ja Cię rozumiem,bo karmienie jest ważne,Ale nie kiedy dziecko męczy się z bólu. Że straszym synem z tego powodu karmiłam nieco ponad 2 miesiące,bo miał śluz w kupie i ja już nie wiedziałam co eliminować. Odstaw na początek mleko i ogranicz nabiał może...trzymam kciuki:)
-
Dziewczyny, jak już pisałam wcześniej,W domu spanie u nas też wygląda bardziej jak drzemki i albo pierś musi być albo jak nie chce to noszenie i ciężko cokolwiek zrobić :) za to na spacerach Janek śpi pięknie,więc wzięłam się na sposób,wstawiłam na taras drugi wózek i jak zaśnie robię pracę domowe - ostatnio 2h spał na tarasie. Ja chciałabym Janka minimum 6 miesięcy karmić,Nawet z opcją dokarmiania,ale co zyska to jego:) a później zobaczymy,bo akurat sezon jesienno zimowy się zacznie i warto byłoby udowodnić maleństwo . Chciałabym pochwalić mojego syna,bo zaczął spać w łóżeczku,i tak od 21.30 dziś do 5ej rano przespał:))))) Widzę,że im bliżej skończenia 3 miesiąca ładnie się wszystko reguluje:) Dziewczyny fajnie,że wasze pociechy zaakceptowały i pokochał młodsze rodzeństwo,miłością jedyną w swoim rodzaju:)) nie ma piękniejszego dla mnie widoku,jak miłość mimo wszystko pomiędzy moimi dzieciakami;) i to jest wartość na całe życie...
-
Niepewna co do zakupów to my też małego nie bierzemy,nie lubię brać go w takie zamknięte skupiska ludzi ,że względu na choroby. Nawet jak idę do kościoła stoję na dworze albo w drzwiach. Ale wakacje na powietrzu to już ,Jak dla mnie,dużo bezpieczniejsza sprawa. Oby Jasiek nie zareagował że na zmianę klimatu.
-
Właśnie mi przypomniałaś o tym namiociku,nie będę musiała z plaży na karmienie schodzić:)))Ja się cały czas zarzekałam,że dopiero w sierpniu pojedziemy,ale chłopcy już pojechali i tęsknią,więc jedziemy,niby założyłam,że dwa tygodnie będziemy...zobaczymy czy damy radę:))
-
Ja jeszcze nie mam okresu:) Iza zazdroszczę ,że masz plażę na co dzień..ja muszę pół domu w przyszłym tygodniu spakować ,żeby Jechać nad morze...ciekawe jak nam to wyjdzie:)
-
Hej. Joanna Mikołaj to drobinka ,mój Janek na początku czerwca ważył 5kg:) generalnie mój syn nie gardzi piersią ani butelką,więc zdarzy nam się dokarmić wieczorem mm. Wczoraj Jasiek skończył 10 tygodni ,bardzo lubi spędzać czas na rączkach,Ale lubi też długie spacerki :) ale ten czas szybko leci...
-
U mnie najgorzej jak jest komplet domowników,bo wtedy ani czasu ani miejsca nie mam na ćwiczenia:) teraz mam trochę póżniej,więc chociaż 10 15 minut ćwiczę.tylko u mnie brzuch wymaga duuużo pracy:( ale są gorsze problemy:) I właśnie te uśmiechy naszych dzieci wynagradzają nawet te nasze pociążowe niedoskonałości:)