
olandia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez olandia
-
Ja w trybie leżąco oszczędnym czekam na jutrzejsze badanie i staram się nie stresować.dzisiaj trochę bolało mnie z boku i sama już nie wiem czy miałam skurcze.i teraz nie wiem czy im mówić czy nie...boję się,że na siłę mnie zatrzymają.
-
Iza,Szymon fajne imię:)znam kilku i jeden to tylko taka ciepła kluseczka,a reszta fajna. Milena dobrze,że podają sterydy,tutaj jest tyle wcześniaków,że teraz widzę,że to realne zagrożenie...tutaj szew zakładają do 28tc a ja jestem w trakcie 28,więc jutro się dowiem.oprócz tego magnez,nospa,luteina i jeden dzień zastrzyk relanium.trzymajcie kciuki,bo lepiej leżeć w domu niż w szpitalu. Majcyss,jak się czujesz?
-
Alexia jest różnica w wychowywaniu dziewczynki a chłopca,mając pierwszą córkę,spodziewając się synka to myślałam,że nie podoła itd. Ale oczywiście człowiek ogarnia obie płcie,w okresie szkolnym chłopcom trzeba częściej o czymś przypominać-żeby zajrzeli do plecaków itp.:)ale jest super. Dziewczyny a te bakterie w posiewie to rozumiem zasługa np. krążka?czy szew też może być powodem?
-
Każde kilka dni nawet to różnica,więc nie denerwuj się,bo to ma tak duży wpływ . Dobrze,że podają sterydy,w razie czego dzieciątko sobie poradzi.jaką wagę ma twój maluch?
-
Niestety czekam w szpitalu na badanie do środy.wtedy zobaczą co się zadziało z szyjką i czy szew konieczny. A jeśli chodzi o imię to czekamy na Janka:)
-
Majcyss trzymaj się!!!i nie stresuj ,bo to szkodzi.jesteś pod dobrą opieką i zrobią tak,żeby było dobrze. Wiadomo,że im dłużej tym lepiej,ale każdy tydzień wzmacnia nasze dzieci. U mnie w środę będą oceniać czy będą szew zakładać,krążka nie uznają...musimy się trzymać i wierzyć,że nasze maleństwa urodzą się jak najpóźniej.
-
Ja trzymam kciuki za wasze wizyty,żeby wszystko było dobrze.ja na pewno do środy zostaję,i wtedy zobaczą co z szyjką...chcę do domu:(
-
Dziękuję za pamięć:) czekam na lekarza i jego decyzję.sterydy podali małemu,a teraz mają sprawdzić czy szyjka się coś skróciła albo czy coś dalej z rozwarciem.leżałam tutaj sumiennie,więc mam nadzieję,że nic się nie dzieje.dam znać po wizycie.
-
Oczekujemy trzeciego synka:)napiszę jutro po badaniach co lekarz postanowił i chociaż mam nadzieję,że wypuszczą mnie niebawem,to nie ważyłabym się sama wypisywać...to przecież zdrowie i życie mojego dziecka:)
-
Teraz rozpoczął się 28tc.jutro będę miała z kim rozmawiać,bo weekend to wiadomo obchody express.
-
Alexia szew zakładają,ale pessara nie.jeśli jutro nie zdecydują na szew,to pogadam z lekarką o krążku.trzymajcie kciuki:)
-
Ja jestem w Poznaniu w dużym położniczym szpitalu i nie zakładają krążka:(((a chyba byłabym spokojniejsza.
-
Różnica wieku będzie spora,nie da się ukryć:)))zadzwonię po wyjściu do mojej lekarki,bo myślę,że do innego szpitala mnie nie przyjmą,bo tu gdzie jestem przyjmują tylko ciąże z ewentualnym aż takim wcześniactwem.w innym podejmują się od 32tc. Mam nadzieję,że w poniedziałek tu w szpitalu też powiedzą co jest dobre...dzięki dziewczyny za informacje:)
-
Dziewczyny a ten pessar to można tak na własne życzenie zakładać u swojego lekarza?wizytę mam 15.02 i wtedy musiałabym pewnie skonsultować,bo nie wiem jak ona się na to zapatruje.
-
Dzieci mam w szkole podstawowej i liceum,bardziej muszę nad sobą popracować,bo wszystko lubię robić sama....ale teraz pass,mam zamiar z kanapy się nie ruszać i dotrwać jak najdłużej.i mam nadzieję,że w domu.
-
To moja piąta ciąża,mam trójkę dzieci,więc wolałabym być w domu.to lekarka mówiła o tym pessarze....to co pacjentka może. Zobaczę co profesor zadecyduje,ale w poniedziałek.wszystko zależy czy się jeszcze skróciła.mam nadzieję,że nie..
-
Dzięki dziewczyny.pytałam lekarkę na obchodzie,oni w szpitalu nie stosują krążka,nie są zwolennikami tej metody..jeśli chodzi o założenie szwu decyduje profesor,on będzie w poniedziałek.ale wcześniej nic o tym nie mówił.ja jednak mam nadzieję,że wyjdę leżeć w domu.jeśli szyjka się dalej nie skróciła jest szansa....zazdroszczę wam,że już jesteście tak daleko.
-
Cześć dziewczyny.wiem,że wy jesteście zdecydowanie dalej niż ja,ale poradzę się was:)miesiąc temu czyli 23tcmoja szyjka miała 2,5cm.teraz w czwartek na wizycie miała 2cm.dostałam skierowanie do szpitala.wczoraj podali mi sterydy rozsz.płuca w razie wcześniejszego porodu oczywiście w dalszym ciągu luteina,magnez,nospa. Nic nie mówili o krążku,czy powinnam pytać czy nalegać. Póki co skurcze ustały,rozwarcie 1cm i szyjka 2cm.pozdrawiam
-
Zapytam dzisiaj o ten krążek,zobaczymy jaką mają koncepcję.
-
Majcyss masz rację:) nie lekarz nic nie mówił o krążku,a czy on nie jest zakładany do któregoś tygodnia?
-
Majcyss ,ale w poprzedniej ciąży nie skracała się w takim tempie,nie miałam też takich skurczy i nie było rozwarcia...jestem dobrej myśli i plan minimum to 35tc.ale jak wrócę do domu to biorę ostro na wstrzymanie,bo niestety bycie "Zosią Samosią"nie popłaca...pozdrawiam
-
Jestem po badaniach szyjka 2cm,rozwarcie 1cm.mają podać sterydy na płuca,luteinę itd.poobserwują 3dni i jak się nie skróci to wracam do domu leżeć.mam nadzieję,że wytrzymam jeszcze kilka tygodni i w domu nie w szpitalu...pozdrawiam
-
Jestem w szpitalu.na wizycie zbadała szyjkę,skróciła się i dała skierowanie,żeby mały dostał sterydy.waży teraz 1050g.boję się co będzie.jutro się dowiem może,bo póki co dostałam leki i leżę...kurczę.po tych wszystkich badaniach mam skurcze.
-
Milena a ile ja miałam planów na ferie:))ku naiwności zarezerwowałam nawet w lutym wyjazd typowe zwiedzanie....wszystko odwołałam:( Co zrobić...najważniejsze,żeby wszystko było dobrze:)
-
Miało być nie wychodź jak nie musisz;)