Miecia

Co do tesciowej to moge powiedziec ze moja jest nie najgorsza ale lepiej jest jak nie mieszkamy razem. Wszystko robie po swojemu i nikt nie narzuca mi swojego zdania. Ogolnie po porodzie nawet mi sie nie usmiechaja jakies super odwiedziny. Chcialabym tak zebysmy byli sami na poczatku niz zeby przyjechali jacys zasmarkani i kaszlacy a to listopad niestety taki okres teraz jest.

Starszy syn po bebiko mial kolki. Zmienilam na nan i sie uspokoil. Ale to takie nie potwierdzone do konca. Skorpionka ja pije tez witaminy plus dha i wyszla mi teraz anemia. Zelazo jest ciezkie. Pilam w 1 ciazy i straszne zatwardzenia mialam. I na kazdej wizycie lekarz pytal czy nie mam palpitacji serca i jak sie czuje po nim. Teraz lekarz zaproponowal sok z buraka. Mozna kupic albo zrobic. Jakos sobie mowilam ze jakbym miala problem to bede pic sok bez problemu. A jak juz wypilam to jakos mnie zmula.

Ja postawilam na nan. W empiku juz mozna zamowic za 2 op. po 36 zl. We wszystkich sklepach po 44 zl widzialam. Bebika nie polecam. Jedno z tanszych a na tanszym nie ma co oszxzedzac. Mysle ze nan i bebilon to jedno z lepszych. Pojawily sie jakies nowe teraz mleka ale ciezko testowac na dziecku.

Evli a ja na 2.11 hihi

Evli widze ze jestesmy z jednodniowa roznica w tym samym tygodniu ciazy. Termin masz na 3 listopada ?

No teraz juz zaczniemy odliczac. Wlasnie zakupilam butelke tomee tipie. Mam nadzieje ze zda egzamin.

Co do pogody to jest okropna. U mnie pada non stop od 3 dni. Jest wstrętnie i zimno.

Co do lewatywy to nie jest ona przyjemna. Tylko potem ci daje taki mały spokój ze podczas parcia nic ci nie poleci i nie bedzie niespodzianki jakiejs. Przy drugim porodzie mi nie zdazyli zrobic i jakos nie wiem nawet co sie działo bo to było takie szybkie wszystko.

Ja nie zauważyłam , w sumie czasem tak sie wierci ze mam wrazenie ze mi brzuch nogą rozwali, czesto sie rusza moge stwierdzic, ale czasem chyba spi bo nie czuje ruchów, ale jak juz zacznie szalec to mój brzuch wygląda jak piramida albo wzgórze, i sie zastanawiam czy to noga czy dupka, bo wiem ze juz głowa w dól juz jest od jakiegos miesiaca, i dzis w takiej samej pozycji. Miałam nadzieje ze bedzie chucherko i szybko pojdzie, ale po usg wyszlo ze bedzie klocuś ale konkretna woge juz mi poda w połowie pazdziernika zeby do szpitala orientacyjnie wiedzieli. Z drugik synem tak szybko poszło ze o 8 zaczely sie skurcze a o 10.00 juz urodziłam. Robili mi na szybko usg i wyszło im wtedy 3 kg, a brzdąc miał 4.350. Mam teraz nadzieje ze teraz tez tak szybko wyjdzie. Licze juz na połowe pazdziernika. Oboje synów urodziło sie 3 tyg przed terminem, i teraz tez mam taka nadzieje. Czyli za miesiac.

Ja teraz lubie buraka ale w 1 ciązy miałam takie wymioty ze mimo ze pilam witaminy i mialam sok z buraka to nie mogłam go przełknąć, a jak poczułam zapach oleju albo zobaczyłam banana to musiałam uciekac na drugi koniec domu zeby nie czuc i nie widziec.

Ja własnie jestem po wizycie, i mimo ze pije witaminy, wyszło teraz ze mam anemie, własnie zaproponowali mi sok z buraka. Dokładnie ile bobas bedzie ważył to sie dowiem w pazdzierniku na kolejnej wizycie, ale okazało się że po wymiarach bedzie duzy bobas :):)

Robiłyście miksture typu sok z buraka. Macie jakiś dobry przepis zeby było dobre a nie bleeee.

Ja mam gruba dupe :):)

Moim zdaniem powinni odsyłac dzieci do domu. Dziwie sie nauczycielom ze patrza jak dziecko sie meczy w szkole a tym bardziej zaraza reszte. A po drugie nawet starzy stojacy w kolejce w sklepie ludzie maja zero higieny, chodza chorzy w dodatku nigdy nie zatykaja buzi jak sie cherlaja na lewo i prawo. Ja na szczescie nie choruje, i rzadko cos łapie, ale denerwuje mnie ze ktos olewa drugiego człowieka. Ja tez nie mam w razie choroby kogo zeby został z dzieckiem w domu, tylko musze brac opieke. Staramy sie z mezem jakos to pogodzic. Mimo wszystko zdrowie i samopoczucie dziecka najwazniejsze, bo posylajac go chorego do szkoly moze to sie potem skonczyc pobytem w szpitalu.

Mój młodszy poszedł do szkoły i zaraz przyniósł katar ze szkoły. Oczywiście rodzice puszczaja do szkoły dzieci chore, zakatarzone i cherlajace sie i to mnie najbardziej denerwuje, bo ja jak mam dzieci chore to zostaja ze mna w domu, mimo ze potem maja do odrobienia kilka tysiecy stron do przerobienia materiału na których ich nie było.

Ja sie wydzieram. Wszystko mnie irytuje,denerwuje i najchetniej bym wszystkich pozabijala.

I dwie hanie :)

Widze ze wiekszosc chlopakow :)))

Ciagnie w dol brzuch jak napina sie brzuch. A w nocy z przekrecaniem to jakby arbuz przetaczal sie po lozku.

Ja jak chodze to czasami jakby ktos mi ostry kamien wlozyl w dol brzucha. Ale tak pozatym jest ok poza tym ze w nocy zeby sie obrocic z boku na bok to musze sobie brzuch trzymac :):):)

Hmmm, myślę że te wyniki to tylko lekarz dokładnie ci może wytłumaczyć a nie internet bo każda ciąża jest inna i każdy dzidzius ma inne rozmiary.

I ja: 2.11 Gustaw

Podobno pekniecie jest gorsze niz naciecie. Trudno powiedziec jak to jest bez.... mnie nacinali dwa razy. Ani razu nie pytali. Ale to nie bylo tak ze od razu tylko mysle ze oni widza i podejmuja wtedy decyzje. Waga dzieci to 3750 i 4350. Wiadomo potem sie to goi. Piecze przy sikaniu. Przy siadaniu. Ale da sie przezyc i szybko sie zapomina. A jesli chodzi o pekniecia to goi sie gorzej i blizny sa wtedy gorsze.

Dodam ze raczej powinien byc rozowy. Mi w 2 porodach wystapil. W 1 kilka dni przed skurczami a w 2 w tym samym dniu co urodzilam.

Proponowalabym isc z tym plamieniem do lekarza. Moze to byc czop sluzowy.