-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sowka
-
Czesc Asiu jak Olinka sie czuje?????? Guniu jak u T???? Tusiu, Kata, Magdaloza jak sie czujecie????? Basiu co u Ciebie????? M pojechal, wiec jestem sama w domu.Oli padl juz o 19, bo nie spal caly dzien, a ja sie nudze.Byla u mnie mama z bratowa i dziewczynkami na obiedzie.I troche nam smutno bez facetow.Moj M wyjechal, moj brat tez a Tatus..... No i jest do dupy :(( Zdobylysmy sie wkoncu z mama na odwage i zebralysmy sily i jedziemy jutro na zakupy.Bo mam tylko 3 czarne bluzki i jedne spodnie, a w tym niestety nie przechodze calej zimy, mama ma podobnie z czarnymi rzeczami.Moze jutro cos kupimy Ide dac Olinkowi mleko Milej nocy
-
Czesc Asiu bardzo mi przykro, ze Balbinka chora, ale niestety Tusia ma racje, poinniscie isc z nia dzis do lekarza.Jesli chodzi o leki, to nie przychodzi mi nic innego do głowy, tlko to co Ty juz podajesz.Jak mi sie cos przypomni, to napisze.Buziolki dla Balbinki Tusiu ale bys miala fajnie jakby byla corunia.A jesli chodzi o bol głowy, to mnie bolala przez cala ciaze.Niestety tylko kompresy na czolo moglam stosowac. odpocznij sobie przez ten wekeend, bo pozniej znowu sie bedziesz przepracowywac.A dla Matisia Buziolki Basiu moj lekarz mi nie powiedzial, ze jestem bezplodna, to ja wyczytalam, ze moja choroba w poznym stadium do tego doprowadza.Nie powiedział tez ze jestem chora tak na 100% ( bo to potwierdza tylko laparoskopia).Wybieram sie do innego lekarza, ale narazie musze czekac na przyplyw gotowki, bo jestesmy splukani Co do M, to wczoraj sie tylko poklocilismy i tyle bylo z rozmowy.Stwierdzilismy, ze nie potrafimy ze soba rozmawiac i na tym koniec.Z tego chyba nic nie bede.On sie za bardzo nie stara, a ja mam za uzo zalu do niego W nocy ( 3:55) dostalismy telefon od jego brata.Myslalam, ze dostane zawalu ( wiecie co sobie pomyslalam).Jego tate zabralo pogotowie, bo bardzo zle sie czul i ma niewladna lewa stone ciala.M odrazu tam pojechal i teraz czekaja na rezonans.Ja siedze w domu z Olim, bo M nie chcial nas zabrac ze soba i sie denerwuje.Juz mam dosc!!!!Ilez to mozna???!!!Niech mi ktos powie!Przeciez tyle cierpienia na jedna rodzine jest nie do zniesienia Schudlam kolejny kilogram, bo nic nie jem.Z nerwow jak tylko cos przelkne, to odrazu mi niedobrze.Cyckow to juz wogole nie mam :(( Do tego jeszcze przeziebienie mnie zlapalo i jestem do niczego.Ale to jest akurat pikus przy tym wszystkim co sie dzieje Ja nie wiem ile jeszcze wytrzymam
-
Czesc Tusiu bardzo mi przykro, ze Mateuszek znowu chory :(( .Buziaki dla niego od nas A Ty wez faktycznie ten urlop, bo sie za bardzo przepracowywujesz. Ja umieram z bolu.Wczoraj dostalam @ i jeszcze nigdy brzuch mnie tak nie bolal .Wystraszyłam sie bardzo i pojechalam do swojego lekarza.On mnie zbadal , zrobil usg dopochwowe i kazal jechac zrobic ob, morfologie i crp Wrociłam do niego o 19 juz z winikami.One tylko potwierdzily przypuszczenia mojego lekarza i okazalo sie mam jakas chorobe ( nazwy nie bede pisac) i niestety brzuch bedzie mnie tak bolal :(( Najgorsze jest to ze ona w zaawansowanym stadium prowadzi do nieplodnosci.No i za co mnie to wszystko spotyka?????czy nie moze byc normalnie chociaz przez chwile??? Jeszcze do tego moj M okazal sie kompletnym draniem i wogole mi nie pomaga.Caly czas go nie ma i nawet do mnie nie zadzwoni zeby zapytac jak sie czuje.Ma mnie po prostu w dupie!Do tego wymyslil sobie wyjazd w niedziele i znowu bede sama.Nie robi mi to juz roznicy, bo i tak jestem caly czas sama.Dobrze, ze chociaz Olinka mam. Ja go chyba zostawie, bo juz nie mam sily na ciagle klotnie z nim i walczenie o odorbine zainteresowania.Widocznie na nie nie zasluzylam.Chyba pisane mi jest bycie samotna Wywalilam znowu wszystko co mialam na sercu, a teraz ide sobie poplakac w kat
-
Czesc Guniu ja juz dostalam takie zaproszenie od kolezanki, tak ze bardzo mi przykro ale nie moge Ci pomoc :(( Asiu jak pogaduchy z kumpelka sie udaly??? Madziu moj lekarz tez ma to usg, ale jak ja bylam w ciazy to niestety nie mial jeszcze takich sprzetow i nie widzialam Olinka az tak dobrze.Za to widzialam corunie kolezanki, super wrazenie Kata, Tusiu jak sie czujecie??? Przepraszam Was ale chyba jednak nie chce mi sie nic pisac.Nie mam weny.Jak ja bede miec to wpadne tu i bede aktywna.Oczywiscie caly czas wszysko czytam
-
Juz po pogrzebie.Przedwczoraj skremowalismy Tatusia i to byly jakby dwa pogrzeby.Chyba gorzej przezylam kremacje, bo dzisiaj jakos dawalam rade. Dzieki przyjaciolom i takim ludziom jak WY dziewczyny jeszcze sie trzymamy, bo na rodzine nie mozemy liczyc Dziekuje za wspolczucie i slowa otuchy To tyle, bo na nic wiecej nie mam sily
-
Wczoraj o 16:46 zmarł moj naukachanszy TATUS :((((((((((((((((((((((((((
-
Czesc JESTEM WŚCIEKŁA!!!!!!!!!!!!!!!!! :36_8_5::36_2_42::36_2_18::36_2_52: moze to wam zobrazuje jak bardzo Z tata jest zle, juz sam nie wstaje i jest bardzo slaby.Dostal zoltaczki ( od watroby) i zwija sie z bolu.Dajemy mu z mama morfine w zastrzykach, ale pomaga mu tylko na jakas godzinke. Prawie nic nie je, a jesli cos mu sie uda przekasic, to wymiotuje. Chyba juz cos czuje, bo wczoraj mnie prosil zebym nie jechala do domu dopoki mama nie przyjdzie z pracy.Chyba boi sie zostac sam.Na szczescie ma na zime wprowadzic sie jego mama i wtedy ktos bedzie z nim przez caly czas.Tylko, ze jest problem, bo babcia nic nie wie o raku taty.Ciocia ma jej powiedziec w poniedzialek o tym, zeby byla na wszystko przygotowana.Nie wiadomo jak zareaguje.Az sie tego boje. Przez to wszystko mam takie nerwy, ze az krzycze na Olisia i nie odzywam sie do M. Biedne dziecko nic nie zawinilo a niepotrzebnie mu sie obrywa.Szkoda mi go , ale nie panuje nad soba.Jestem zla matka.PRZEPRASZAM CIE OLISIU KUR.... wyc mi sie chce!!!!!!Dlaczego zycie jes takie niesprawiedliwe!!!!????????? Dobra konce , bo sie za bardzo rozpisalam Przepraszam, ze wam tu zrzedze i psuje nastroj
-
witam Zowu samotna wieczorem :((
-
Jestem i czekam na WAS M spi, Oli spi, Na wspolnej sie skonczylo i sie nudze Wkoncu mam dobra pralke i juz sie pranie robi.Czekam az sie wypierze i ide je powiesic Poki co jestem tu chetna do rozmowy
-
Asiu musze konczyc, bo Oli wstal i musze mu obiadek dac, a potem zmykamy do babusi Mam nadzieje, ze pogadamy jeszcze wieczorkiem Papatki
-
Generalnie z tym chlebkiem to jest tak, ze on jest a Oli zjada tylko to co jest na nim, czyli wedlinke, serek i np. zlizuje pasztet. Jutro ugotuje mu zupke z buraczkow do tego ziemniaczki i niech wcina Ostatnio to wogole malo mi je.Rano mleko, potem na sniadanko nic lub ewentualnie serek, obiadu tez troche ( pol miseczki zupki), kolacje nie zawsze i na noc butle mleka. Twoja Oliska tez taki niejadek??
-
Tak mowila, bo Oli ma 11 , wiec ona stwierdzila ze nie potrzeba go szpikowac niepotrzebnie lekami.Narzie mam sprobowac z tym jedzeniem.Tylko, ze jest problem, bo Oli chetnie jada tylko zupy.A jak juz ma tylko drugie, to przewaznie go nie zjada
-
dzieki Asiu. Ja tez troche poszperałam w necie i juz sie chyba orientuje. Od jutra zaczynam, bo dzis na obiad jest ryba
-
Czesc Asiu jestem
-
Stronka za zdrowka naszych pociech i za male faolki
-
Juz po lekarzu Oli ogolnie zdrowy, tylko ma lekka anemie :(( Pani doktor nie dala mu zadnych lekow tylko kazala inaczej go odzywiac. No i tu mam problem, bo ja za miesem za bardzo nie przepadam i przez to nie wiem w czym jest zelazo. Guniu Ty masz juz jakies doswiadczenie, wiec prosilabym o pomoc.Co ja mam mu dawac do jedzenia??????
-
Guniu musze isc, bo juz po 10 a do lekarza mamy na 11 Bede jak przyjade i mam nadzieje ze wtedy sobie pogadamy Buziolki
-
O tak dlugo pisalam tego posta, ze nie zauwazylam Guni czesc Guniu
-
Czesc Tusiu dziekuje za kawe Ciesze sie razem z Toba, ze wszystko sie tak dobrze uklada i ze szef nie robil problemow.Fajny gosc to musi byc.A rodzice wcale sie nie dziwie ze sie ciesza, dziadkowie zawsze sie ciesza.Przeciez nie macie juz 17 lat i jestescie po slubie. szkoda tylko, ze nie mozesz sie wyspac :(( .Ale chyba cos wisi w powietrzu, bo Oli od tygodnia wstaje albo o 5:30 albo ( tak jak dzis ) o 6:20. Asiu ja wczoraj caly czas obserwowalam forum, ale rozmawialam z kolezanka na gg i nie mialam za bardzo jak pisac.Rozbawil mnie Twoj ostatni post :)) Usmialam sie jak glupia Wpadne tu pozniej, narazie ide sobie kawusie zrobic, a potem jade z Olim do lekarza, bo cos go wzielo i wole go na wszelki wypadek przebadac Pa
-
Doberek Guniu jak to dobrze, ze wkoncu jestes!!!!!!!!!!! A Piotrus jaki spryciaz.Niezle to sobie wykombinowal.Moze mu przejdzie jak sie znudzi, no nie wiem.Dzieci to faktycznie maja pomysly.A jaki madry skubany, no i uparty ( to chyba po mamusi ) Basiu my to chyba dlugo nie pogadamy, bo ja pozno wstaje i nigdy tak wczesnie na forum nie jestem :(( Moze jak juz posprzatasz i bedziesz miec wiecej czasu wieczorkiem U nas znowu leje :(( Oli ma katar do pasa i to wszytsko rozwinelo mu sie przez noc. Kurde nie wiem co robic, bo mielismy jechac dzis do 3 tygodniowego dzidziusia, ale chyba nie pojedziemy, bo po co bede jeszcze dziecko zarazac. Ide kawusie robic
-
Asiu widze,ze jestes Odezwij sie, bo mi sie nudzi Oli spi juz 2,5 godzinki a ja wszystko zrobiłam.Teraz siedze i nie wiem co mam ze soba poczac
-
Jestem Wstawialam obiadek i robilam sobie kawusie Zadzwonil kolega, ze zostal ojcem dzis w nocy.Ma coreczke przez cesarskie ciecie ( bo nie bylo rozwarcia). A wczoraj urodzila nam sie u mojego kuzyna tez corunia i tez przez cesarke, w dodatku w tym samym szpitalu.Jaja beda jak sie okaze, ze obie mamusie leza na tej samej sali.Zobacze jak do nich pojade, ale to dopiero jutro Basiu gdzie Cie wcielo???? Spakowalam wczoraj ciuszki Olisia a ta dziewczyna z komisu nie przyszla.No i teraz lezy mi to na podlodze i mnie wkurza.Musze pogadac z M czy bedzie mial czas i moze sami to zawieziemy Ok pije kawe i czekam na Was
-
Czesc Kata Ty sie nic nie przejmuj takimi babami.Gadaja bo nic innego nie maja do roboty.Mnie tez wyzwaly od wyrodnej matki i nawet chcialy naslac na mnie opieke spoleczna zeby mi dziecko odebrali.Rob swoje i sluchaj lekarza, to wkoncu on jest "uczony" i wie co robi.I skoro mowi ze wszystko jest ok, to tak jest.Kto powiedzial ,ze kobieta w ciazy musi byc gruba i utyta.Ona Ci poprostu zazdroscila figury, bo pewnie jest starym grubym babskiem Ale mi sie cisnienie podnioslo.Wrrrr ide sobie kawe zrobic
-
Puk puk Jest tu ktoś???
-
Czesc Basiu bardzo sie ciesze, ze juz Wam lepiej.Tylko teraz nie przesadz z tym sprzataniem, wszytsko powolutku.Jestes jeszcze oslabiona i nie mozesz sie tak przemeczac. Kata a Ty nie przesadz z iloscia zajec.Mialas odpoczywac Tusiu jak sie czujesz????? Guniu gdzie jestes???Jak Piotrunio w zlobku po przerwie??? Moje dziecko wstało dzis o 4:45 i ani myslalo o spaniu.Wzielismy go do siebie, dalam mu mleko i myslelismy ze usnie, ale gdzie tam.On tylko auto i auto.Wiec zszedl z lozka kazal sobie bajki wlaczyc i bawil sie autkami.Padl dopiero o 11:30 Pogoda dzis u nas bardzo fajna.Slonko swiecilo i nawet bylo cieplo.Dlatego tez pospacerowalismy troche ( z autem) i przy okazji kupilismy Olinkowi czapke na zime.Troche droga byla, ale jak sobie przypomne ile sie w tamtym roku zjezdzilismy za czapka i ile na paliwo stracilismy, to chyba ta wyszla taniej Ma przyjsc do mnie pani z komisu dzieciecego po ciuszki.Chyba sprzedam wszystkie za male ciuszki Olinka, bo co z nimi zrobie.Juz mi sie w szafce nie mieszcza.Nie mam ich komu dac, bo jak dalam kolezance, to jej maly w nich wogole nie chodzil i tylko u nij leza (swoaj droga to, musze je jej zabrac).Inne kolezanki, ktore sa jeszcze w ciazy nie chca starych ciuszkow, wszystkie kupuja nowe.No to po co bede je trzymac.A tak przynajmniej troche na nich zarobie i moze na cos dla Olinka starczy Dobra koncze , bo sie za bardzo rozpisalam i mnie jeszcze udusicie za tak dlugiego posta papatki