Skocz do zawartości
Forum

pani'em

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez pani'em

  1. IWA23
    panna'em
    to ta Beata Cieslik to jej tesciowa? ja myslalam ze matka, Rutkowski uzywal tylko imion i ciezko sie bylo polapac :/

    Bo ona ma drugiego męża i może dla tego nie skojarzyłaś że to matka tego Bartka.

    mozliwe, ale Rutkowski moglby uzywac "babcia dziecka" "amtka dziecka" a ten imionami walil jakby kazdy wiedzial kto i jak ma na imie.....

  2. podpinam sie pod wątek zeby nowego nie zakladac

    lekarz przepisal mi tabletki MIDIANA, czy ktoras z Was zazywala te tabletki?
    u mnie bedzie to raczej eksperyment bo mam nadzieje ze po nich przybedzie mi pare kg....lekarz mowil ze mi tego nie gwarantuje ale duzo pacjentek przychodzi po zmiane tych wlasnie tabletek na inne poniewaz tyją, no ale kazdy organizm reaguje inaczej.
    wyczytalam tez ze niektorym pogorszyla sie cera, ze wystepuja bole glowy, sennosc....

    narazie pytalam o cene w jednej aptece (ale pewnie w kazdej taka sama) - 36zl za opakowanie

  3. a ja uwazam że tu nie chodzi o zwalnenie winy tylko na matke dziecka, moze faktycznie ojciec madzi nie jest w to wplątany!

    co do tego upadku to juz mowili ze ona sie wrocila do domu i o zadnej kapieli juz nikt nie mowil, to mowili wczesniej ale ustalili ze dziecko nie bylo kąpane, zniesili razem wozek, ojciec pojechal na zakuupy a matka miala isc zaniesc dziecko do babci, wrocila do domu i pewnie wtedy miala juz cos zaplanowe (niekoniecznie zabicie dziecka - choc nikt oficjalnie nie podaje ze Madzia nie zyje), ja wierze że "optymistyczna" wersja jest to ze je sprzedala - zywe!!

    znaleziona kurtka okazala sie byc duza i nie nalezala do Madzi co nie oznacza ze nie byla w niej zawinieta!

    ja to szukam chyba we wszytskim czegos co wskazywaloby to ze Madzia żyje!!

    ja caly dzien o tym mysle....

  4. agusia20112
    panna'em
    Rorita on zniosl z nia ten wozek pojechal z kolega na zakupy a ona sie wrocila do domu bo stwierdziala ze wziala za malo pieluch....
    dzieciaka wyciagnela z wozka w kocu, poszla do gory i ciach....doszlo do wypadku....
    dzieciak w kombinezonie zawiniety w koc mogl sie wyslizgnac....jakby nie bylo kazdej z nas ale zapewne kazda z nas inaczej postapila by dalej.....

    ale taki ubrany dzieciak to jakie jest prawdopodobieństwo ,że upadek był smiertelny

    wiesz ja nie mowie ze upadek by smiertelny.....moze zywe wywiozla ciul wie gdzie....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...