Skocz do zawartości
Forum

Natha86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Natha86

  1. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    My też mamy wapienno cementowe teraz masz dobrą porę to będą ładnie schly, my jak robiliśmy to była bardzo wczesna wiosna. Też nam pękają ale do 5 lat mogą pękać.
  2. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Super, wrzuciłam masę rzeczy do koszyka, 2 koszule, szlafrok, ręczniczek i pare ciuszków dla maleństwa, wyszło ponad 270 zł i coś mi się system zawiesił, dobrze, że wszystko sobie zapisałam w jakich kolorach bo chyba bym oszalała jakbym znowu miała wybierać :)
  3. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dzień dobry moje drogie :) powiem Wam, że ja w pierwszej ciąży czułam się fantastycznie, owszem od 16 tc na L4, lekarz wypaczył że szyjka miękka, że jest duże ryzyko skrócenia szyjki więc polegiwałam dość dużo i do 37 tc byłam na fenoterolu i magnezie, ale pomijając to czułam się fantastycznie, zero stresów jakichś dziwnych bólów a teraz? co chwila coś, a to plamienia, a to wymioty, a to plecy i ogólne samopoczucie złe :( pachwiny tak bolą, że ciężko mi chodzić, źle śpię w nocy, cały czas się denerwuje, od wizyty do wizyty, i chociaż wiem , że z dzieckiem wszystko w porządku to nie potrafię się ogarnąć, dobrze, że wizyta już jutro bo chyba oszaleje. Zastanawiam się czy to wszystko nie jest spowodowaną utratą poprzedniej ciąży :( a nie chce się stresować, nie chcę żeby mój mężowaty, córa czy dzidziuś musieli się martwić razem ze mną... Axam super wyprawka, zainteresowałam się ta bransoletką, też chcę taką :) ja póki co zaznaczyłam kilka aukcji na allegro, które mnie interesują :)
  4. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witam się i ja :) hmm znowu kiepsko spałam ja też mam często dziwne sny, często tez mi się sni moja mama, która nie żyje już 9 lat i to najczęściej są sny na zasadzie, że mama nagle sobie wchodzi do domu my wszyscy w szoku mówimy że przecież umarła a ona udaje zdziwioną :/ Jeżeli chodzi o kosmetyki to ja przy Oli bardzo długo używałam hippa i byłam bardzo zadowolona, myślę, że teraz też kupie hippa, do pupy używałam bepanthen, na początek pampersy białe premium care a po mc przejde na zielone. Nataszka ja z budowlańcami robiłam tak : na budowie zawsze był czajnik, parę kubków, kawa mielona i rozpuszczalna, herbata, cukier i woda gazowana i niegazowana, chłopaki sami sobie robili co chcieli :) ja tylko uzupełniałam zapasy, czasem im jakieś ciastka do kawy przywiozłam jak miałam lepszy dzień :)
  5. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witam się po weekendzie :) 3 grill w tym roku zaliczony, znowu się objadłam ale na szczęście bez zgagi i większych rewolucji :) była tak piękna pogoda,że już za nią tęsknie, dziś już pochmurane, choć słonce się przebija i troszkę chłodniej. Olcia się wczoraj tak wybiegała i wybawiła z kuzynostwem, że na wieczór miała katar zobaczymy co będzie dalej. Najbardziej śmiać mi się chciało jak ją zaczepiała 15 mc-na moja siostrzenica, Eliza jest w nią tak zapatrzona robiła wszystko co moja Ola :) Dziewczyny, które macie takie małe bobaski podziwiam jak Wy ogarniecie taką szaloną dwójeczkę maluchów, moja Ola to już pannica sama się sobą zajmuje :) a jeszcze pewnie przy Karolci pomoże:) Trochę martwi mnie ból w pachwinach, dużo odpoczywam a i tak ciężko mi chodzić, czasami mam problem żeby wstać :/ kontrolna wizyta w czwartek - zobaczymy co i jak. Nataszka - cudowna gromadka :) Cichadoro - szyj i sprzedawaj, chętnie zamówię jak się zdecydujesz :)
  6. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hela właśnie wiem nawet jakoś nie specjalnie się zmartwiłam :) zwłaszcza, że mocz wyszedł dobry, ale niestety po południu dopadła mnie zgaga :/ i próbuje wymyślić po czym i nic mi nie przychodzi na myśl
  7. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Sylwunia ja też tak mam, jak wychodzę do teściów ( mieszkają na 2 piętrze) to normalnie muszę przerwę robić :/ mam wyniki morfologii wszystko niby ok odrobinę za niskie erytrocyty - norma od 3,9 ja mam 3,83 ciekawe czy mi dołączy żelazo do diety ?
  8. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    I się witam :) podziwiam za życie w rozłące ale mus to mus :/ ja bym sobie bez mojego męża nie poradziła zwłaszcza w tej ciąży dlatego dziękuje Bogu że pracuje na miejscu choć nie jest łatwo. Wybudowaliśmy się tylko dlatego, że dostaliśmy działkę, inaczej byłoby mieszkanko ale i tak kredyt ( czyli 2 ślub :) ) mamy. Na razie dajemy radę, zawsze tez możemy liczyć na teściów czy mojego tatę i finansowo nieraz wspomogli jak bywało gorzej i przy Olci pomogą, także nie narzekam :) Muszę się Wam pochwalić, że umyłam dziś okno w kuchni :) no i w końcu zrobiłam morfologie i mocz ( od tygodnia się zbierałam) nie potrafię na czczo, masakra jakaś myślałam, że nie dojadę, z kliniki od razu na stację po hot doga :) i dobrą kawę :) potem szybkie zakupy koszyczków i gadżetów na święta a teraz trochę poleniuchuje :) Moja dzidzia też często kopie i to już o różnych porach dnia:)
  9. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nataszka ja mam termin na 4.08 a we wtorek moja dzidzia ważyła 358 więc nie jest to duża różnica, z tego co widzę to Twoje córcie mega duże nie były, nie stresuj się tylko wypoczywaj bo Ty raczej na tyłku dług nie usiedzisz :) no i jem kisiel no muszę, kolacje jem raczej po 20 a nie wytrzymam tak długo :/
  10. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Zrobiłam dziś na obiad placki ziemniaczane, uwielbiam!! ok 12 zjadłam 1 talerz ze śmietaną i cukrem mniamm, robiłam je wcześniej żeby mężu zdążył zjeść przed pracą, no a teraz wcinam kolejne...
  11. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dziewczyny czy wy tez macie taki apetyt? jakbym mogła to cały czas bym jadła, niby nie przytyłam dużo ale trochę się martwię, ze względu na wagę wyjściową i problemy z kręgosłupem nie powinnam przytyć więcej niż 10 kg i czarno to widzę :(
  12. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dziewczyny oprócz płukania buzi po inhalacji pamiętajcie też aby przemywać twarz, mój lekarz tak polecił bo wiem, że niektóre roztwory zwłaszcza te ze sterydami podrażniają skórę. Nataszka - myślę że nie ma się co martwić wagą Twojego maluszka, tak jak wspominały dziewczyny na tym etapie waga może się już mocno różnić. Ja miałam teraz połówkowe 21 + 4, waga 358 ale już np obwód główki, brzuszka czy kości udowej wykazywał na 20+6. Ponieważ od początku wymiary różnią się od wieku ciąży lekarz mówi że wszystko ok, ja jak urodziłam Olcię w 37 tc to ważyła zaledwie 2450, dla porównania moja siostra urodziła w 36 tc a syn ważył 3000 a dzieci zdrowe. Jeżeli lekarz nie zwrócił na to uwagi o myślę, że nie warto się stresować.
  13. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hela - ładny domek, jak sobie pomyślę, że Ty jeszcze na pomorzu budujesz...hmm uwielbiam polskie morze, choć byłam tylko 2 razy to się zakochałam :) śmiejemy się z mężem że jak kiedyś w totka wygramy to kupujemy dom właśnie nad morzem z zejściem na plażę :) Nataszka - okazała budowla, dość duża się wydaję ale biorąc pod uwagę jak liczną macie rodzinkę wcale mnie to nie dziwi :)
  14. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    hmmm dla mnie usg to nie kwestia podglądania dziecka tylko raczej kontrola czy wszystko z nim w porządku i raczej nie po to by decydować czy urodzę czy nie b urodzę na pewno, tylko wiele chorób wykrytych jeszcze w brzuchu można wyleczyć już na etapie ciąży, każda wada czy choroba wcześnie wykryta daje większe szanse na wyleczenie i to jest dla mnie podstawa do badań usg, tak samo kontroluje zdrowie u córki u siebie i u męża :) ale oczywiście nie neguje wizyt na nfz lub rzadko wykonywanych usg tylko ja bym sobie później nie wybaczyła gdybym nie zrobiła wszystkiego by czemuś zapobiec. Do tej pory cierpię po stracie mamy, zwłaszcza, że lekarz nam oświadczył że wszystko mogłoby się zupełnie inaczej skończyć gdyby tylko sprzęt, którym mama robiła rentgen płuc właśnie na nfz był dobry, a nam wyszło że wszystko ok i lekarz rodzinny leczył mamę na refluks zamiast na raka płuc ;( Od tamtej pory leczę się tylko prywatnie, no chyba że mam katar to ide do przychodni ale wszystkie badania robię prywatnie. Może to głupie bo i tam zdarzają się błędy lekarzy i sprzętów ale nie potrafię inaczej, choć nie jest łatwo z kasą to jakoś dajemy radę
  15. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witam w kolejny wiosenny dzień :) byłam u fryzjera więc w ogóle mam dziś dobry humor :) Remonty i budowa to ciężki temat, ja się cieszę, że udało nam się wprowadzić na samym początku ciąży :) nie wyobrażam sobie teraz jeździć pilnować ekip albo się meblować. Przy domu to i tak cały czas coś się robi, teraz ruszamy pomału z terenem wokół domu. Jeżeli chodzi o laktator to ja mam elektryczny po siostrze, w pierwszej ciąży nie kupowałam ( nie było kasy a ręczny masakra) kupiliśmy końcowke a pompę wypożyczałam z apteki, używałam ok 1,5 mca. Mamaamaa - jeżeli chodzi o połówkowe to w pierwszej ciąży (7 lat temu) mój lekarz wszystkie usg robił sam, a obecnie ( ten sam lekarz) prawie na każdej wizycie robi mi usg ale prenatalne i połówkowe kazał zrobić gdzie indziej żeby mieć opinie od drugiego lekarza. ja akurat wybrałam kliniki, które specjalizują się w takich usg bo mam pewność, ze mają dobry sprzęt, z obydwu usg jestem zadowolona trwały ok 30 min, lekarze wszystko dokładnie opisywali, dostałam masę zdjęć z opisami, a płeć udało mi się poznać będąc w 12 + 4, ja polecam chociażby na spojrzenie i konsultacje drugiego lekarza, myślę że dodatkowo wybiorę się też na takie usg z w 3 trymestrze.
  16. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Aneczkaaaa6 witam i gratuluje :) Cichadoro ja też po połówkowych, wszystkie parametry i markery w normie, nie mam zdjęcia buźki w 4d bo się przytuliła do łożyska i rączką zasłoniła także nic nie było widać :/ za to mam mega zdjęcie z narządami płciowymi u nas niezmiennie dziewczynka :) Dom wysprzątany - idziemy znowu na spacer :)
  17. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    U nas na początku dostaliśmy zakaz od doktora, teraz niby możemy ale jakoś się stresujemy, ja w sumie nie specjalnie mam ochotę, krzyże dają mocno popalić, czasem działamy innymi możliwymi sposobami, na szczęście rzadko się teraz kłócimy więc jakoś miło czas leci nawet na samym przytulaniu :)
  18. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witajcie :) i do nas w końcu słońce zawitało choć troszkę wieje. Wybrałam się dziś z córą na spacer i ledwo wróciłam tak mnie krzyże i pachwiny bolały :( teraz leżę. Dziś pierwszy raz czułam jak dzidzia ma czkawkę :) Jutro połówkowe :) miałam problem żeby złapać termin w klinice, w której robiłam ostatnio i musiałam się umówić gdzie indziej ale cóż, lekarz do którego idę ma dobre opinie na internecie więc wierzę, że wszystko będzie ok. Ja wybieram tuniki oversize i jeszcze w S się mieszczę więc nie jest tak źle, gorzej ze spodniami a nie mogę nigdzie fajnych legginsów znaleźć Nataszka ale pi..a ta była Twojego. Alę się zdziwi jak jej nie wyjdzie, trzymam kciuki dacie radę :)
  19. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Axam - nawet sobie nie wyobrażasz jakim wsparciem jesteś dla nas :) trzymajcie się :* Widzę, że wszystkie ogarnął szał zakupów, większość ma już prawie wszystko a ja nadal nic :/ chyba czas pomału zacząć coś organizować. Na razie nawaliłam, przy genetycznym usg umawiałam się raptem tydzień wcześniej i nie było problemów a teraz chciałam się umówić na półowkowe i do tego lekarza nie ma terminów do końca maja, druga babeczka też ma wszystko zajęte, zostaje opcja codziennego dzwonienia i liczenia, że ktoś odmówi wizytę :/ Jutro morfologia i mocz, tsh spadło i tu jest ok :) U Olci poprawa, w nocy ostatnia gorączka na razie jest ok i na szczęście dzielnie popija antybiotyk i nie wymiotuje :) ufff
  20. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dziewczyny trochę sie nie odzywałam ale weekend był zabiegany, pisałam Wam ostatnio o mądrych rodzicach w moim przedszkolu, efekt? wrócilysmy nie dawno od lekarza, Olcia ma angine :( niestety gorączka nam dokucza, mało spałysmy w , na dodatek nie zmieniałam jeszcze przychodni i do naszej mamy jakies 25 km, wykupilisme recepte, w domu sprawdzam a tu antybiotyk w formie kapsułek, mysle sobie cos tu nie gra, Pani doktor wspominała o zawiesinie, przecież moja Olka nie połknie kapsułki, dzwonię do apteki - Pan się pomylił, no szlag mój musiał pojechac wymienić 30 km w jedną stronę wrr wrrr
  21. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nataszka - zjedz coś słodkiego i połóż się na jakieś pół godzinki, synek powinien się choć odrobinę pobudzić albo masz małego spiocha :) ja jak ostatnio w nocy spać nie mogłam to zgłupiałam jaka moja aktywna w nocy :)
  22. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Opowiem Wam szybko jak mądrych mam rodziców na grupie w przedszkolu u Oli, środa rano tata przyprowadza syna i pyta nauczycielki, czy mają tabletki od bólu głowy bo syna boli główka!! Oczywiście nauczyciele nie dają dzieciom tabletek ale nie mogą odmówić przyjęcia więc chłopiec zostaje. W południe wzywają rodziców po syna bo dostał gorączki, jakaś inna dziewczynka też :/ myślę sobie super... dzwonią w czwartek rodzice tego chłopca żeby poinformować przedszkole, że u ich syna zdiagnozowano mononukleozę czyli chorobę wirusową mocno zaraźliwą zwłaszcza w przedszkolach!!! Panie na grupie proszą rodziców żeby kto może dziś piątek nie przyprowadzał dziecka - Ola została dziś w domu
  23. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witajcie :) słoneczko za oknem aż miło :) Wczoraj byłam na wizycie, chyba pierwsza bez usg, wszystko w porządku, umawiam się na połówkowe, do zrobienia morfologia i mocz, coś już lekarz wspominał o glukozie więc pewnie na następnej wizycie dostanę skierowanie do zrobienia, dla mnie najgorsze z badań z całej ciąży:( bleee Ciężki ten tydzień, cały czas gdzieś jeździliśmy, dzisiaj leżę tyłkiem do góry!!
  24. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witam się dziś jako pierwsza:) jest 6:35, wstałam rano jak mężuś wychodził do pracy, zrobiłam siku i moja dzidzia się przebudziła skopała mnie a ja zgłodniałam :) więc zajadam śniadanko. Kupiłam wczoraj w pepco pajacyk i półśpiochy a ostatnio w lidl legginsy i bluzeczkę z długim rękawem, więc pierwsze zakupy dla maleństwa już są, male a cieszą :) Miłego dnia Wam życzę choć wszędzie zapowiadają deszcz:/
  25. Natha86

    Sierpniowe mamusie 2017

    Uśmiechnieta, Nataszka - ja też tak cierpię, czasami musi mi mężu pomóż wstać, bo sama nie daje rady. Czy wstaję, czy siadam to boli, jak za długo leżę boli, za długo chodzę boli, masakra. U mnie po pierwszej ciąży pojawiło się tyłozgięcie macicy i przy pierwszym porodzie miałam ogromne bóle krzyżowe, najprawdopodobniej z tego powodu tak cierpię i już nastawiam się na ból przy porodzie. Mam nadzieje, że urodzę dość szybko jak Olkę bo inaczej to nie wiem jak to przeżyje. Pomagają masaże dolnej części kręgosłupa, takie delikatne masowanie. Asjer - wysyłam info na priv :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...