Skocz do zawartości
Forum

Ulka 31

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ulka 31

  1. esterabsmialam przed chwila telefon z kliniki,mam cos z łozyskiem,ale nie wiem co dokladnie , ponoć jest nie tam gdzie powinno, i mam zalecenia nic nie dźwigać i 0 sexu.Nie wiem dokładnie co i jak bo tłumaczyła mi to jedna z dziewczyn,a im terminy medyczne są obce po Polsku , ale dowiem sie wszystkiego za tydzien w czwartek , bo mam wizyte esterabs trzymaj się zalecień bo lepiej dmuchać na zimne.
  2. esterabs bardzo się ciesz, że dostaniesz pieniązki od mamy i pójdziesz na zakupy i super ,że już masz kołyskę. lamponinka te łóżeczka są poprostu boskie. Marmi cieszę się z Twojego zaliczenia.
  3. agnieszkab31magduskaagnieszkab31cześć dziewczynki :) mam chwilke to zajrzałam do was.pozałatwialiśmy dziś większość spraw dot. mnie i Jasia.byliśmy u maluszka na cmentarzu i już zupełnie spokojna jestem... jeszcze tylko musimy zebrać pieniążki na pomniczek (pogrzebowego nie dostanę niestety) ale do wszystkich świętych może się uda :) za pare dni popakuję ciuszki Jasia bo na razie nie mam na to sił.i będziemy uczyć się żyć na nowo. Michał chce mnie gdzieś zabrać na wyprawe na mazury,ale póki co nabieram sił po porodzie,zaczynam ćwiczyć,spadło mi już 6kilo,brzusio został,ale-kochanego ciała nigdy za wiele.i w końcu dziś napiłam się prawdziwej parzonej kawy,mojej włoskiej,ukochanej,a nie tych szpitalnych flurów.Hej Agniesiu,cieszę się,że udało Wam się załatwic Wasze sprawy bez większych problemów:] Dobrze,że Twój mąż myśli o tym,żeby gdzieś Cię zabrac,taki wyjazd bardzo by Ci pomógł odreagowac troszkę od tego wszystkiego:]A brzuszkiem się nie martw,zgubisz jeszcze,najważniejsze,abyś doszła do siebie,wyzdrowiała;* na szczęście w pzu nie robili problemów 15 lat płacenia składek się przydało,zus wypiął na nas dupe ale kij mu w ryj,poradzimy sobie Michał już na ten weekend chciał coś wynajmować na mazurach ale póki mam jeszcze bóle brzucha nie w głowie mi piesze wyprawy na kilka kilometrów. ale tak czy siak jesień na mazurach zobaczę :) najważniejsze żebym wzmocniła mięśnie macicy i brzuszka jeśli chcemy jeszcze mieć dzidziusia,a próby możemy już zacząć na gwiazdkę(wg słów lekarza) więc może Jaś wyprosi dla mnie u Boga kolejny cud Agnieszko to super, że już na gwizdkę możecie się starać, dobre wieści, będziemy trzymac kciuki.
  4. Kejrankadziewczyny ja mam takie pytanie, coś tam pisałyście że jak skurcze łapią to brać coś magnez czy żelazo już niepamiętam, ja niemam skurczy w nogach a za to strasznie w nocy drętwieją mi ręce, jak spie na prawym boku to prawa ręka tak mi drętwieje że aż boli i z tego bólu sie budzę, dopiero jak się przekręcę i do ręki zacznie normalnie dopływać krew to jakoś przechodzi, wczesniej tego niemiałam a przecież też przed ciążą spałam na boku czy to jednym czy to drugim, i takie moje pytanie czy niewiecie czy np jakieś witaminki, np. własnie magnez może by mi na to pomogł bo już mnie to zaczyna męczyć :/// Kejranko ja pisałam o skurczach łydek w nocy, bo ostatnio na wizycie powiedziałam mojemu lekarzowi o tym i dał mi magnez FILOMAG B6, czytałam że dobry.
  5. U mnie dzisiaj w nocy pojawiła się zgaga i nie wiem czy to tylko tak tymczasowo, czy to ta ciążowa co nie mija tak szybko, choć nie jest mocna to jednak cały czas czuję ją w gardle ale co tam wszystko sie wytrzyma./ Widzę , ze piszecie o drodze do pracy ja też mam 5min drogi, ale za to Paulinka do szkoły ma 2km i to główną drogą i cały czas ją wożę samochodem rano a potem odbieram bo u nas autobus wozi ale dopiero od ponad 4km a chodzi do tej szkoły bo ja tam chodziłam to tak jakoś jest znajomo i moja mama z moją siostrą mieszka prawie na przeciwko to jak ja niemogę odebrać to Paulinka idzie do babci i tam czeka na mnie. Do tej drugiej miejscowości jeżdzi autobus i zabiera dzieci i potem odwozi ale jak jestem w pracy to nie ma nikogo w domu i nie miała by z kim być w domu a tak idzie do babci zje obiadek zrobi lekcje i jest oki a sama to pewnie będzie jeżdzic gdzieś może na drugi rok ale to tez nie wiem bo tu tak szybko jadą samochody że staremu strach jechac na roweże a co dopiero dziecku.
  6. Cześć dziewczyny. Witam Cię AGNIESZKO cieszę się bardzo, że do nas napisałaś, możesz zawsze się nam wyżalić. Dobrze, że rodzina Cię wspiera to najważniejsze. Mam nadzieję, ze sprawy papierkowe pójdą gładko, odzywaj się do nas jak najczęśćiej. Buziaczki.
  7. MonicaWitam WAs,Agnieszko caly czas myslami bylam dzis z Toba. Lamponinko super sprawa z tym domkiem, trzymam kciuki by Wam sie udalo:) Musze sie Wam pochwalic ze moj syn zdecydowal ze bedzie sam wracal do domu ze szkoly (tzn. ze szkolnego autobusu) i sam zostanie dopoki moj maz nie wroci z pracy. Dzis np. nie ma szkoly wogole i zostal sam w domu. Chyba mi dorosleje moje dziecko. NAjwyzszy czas. Troche mu to zajelo, ma juz 9 lat, ale lepiej pozno niz wcale. A wiec juz nie mam niani dla niego:) Troszke pieniazkow odloze:) Monica widzę, że mamy dużo wspólnego bo moja córka ma też 9 lat (ale nie chce zostać sama w domu) i teraz termin też mamy taki sam bo mi ostatnio na USG gin powiedział, że 01-02-2010 lub 31-01-2010 i Tobie się szykuje córka a mi syn (podobno) tak dla odmiany.
  8. lamponinka życzę aby ten dom Ci się spodobał i oby cena była atrakcyjna co do wyglądu.
  9. Kejrankalamponinka napewno masz rację z tymi ampułkami czy co to tam jest, ja poprostu idę siadam na krzesło i odwracam łeb a że kątem oka czasem zerknęto widzę strzykawkę i igłę heheheh aż normlanie następnym razem sie przyjrze, tylko żebym niezedlała U nas też nadal pobierają w szczykawkę.
  10. Magduska pisałaś: "Lamponinko,orientujesz się,czy Duomox pomoże mi również na te uszy?W ulotce pisze,że jest na schorzenia górnych i dolnych dróg oddechowych,są wymienione jakieś tam bakterie,musiałabym zobaczyc i Ci napisac.Może się orientujesz?Nie wiem czy iśc do tego laryngologa,przecież dwóch antybiotyków brac nie będę:"/ Wiem, że Duomox pomaga również na uszy bo kiedyś moja ciocia jak bolały ją uszy to dostała go.
  11. Lamponinko ale robisz ochotę na tą pizzę, smacznego ale ja mam dzisiaj spagetti to też bardzo lubię.
  12. Kingusia kuruj się zawczasu, zeby Cię jakieś grybsko niedopadło bo teraz te pogody będą sprzyjać takim chorobom.
  13. Lamponinko ja to się cieszę a mój mąż to już wogóle tylko aż się boję, żeby nie zapeszyć.
  14. lamponinkaUlka 31Kejranko ja też z mężem postanowiliśmy, ze nie bedziemy wiedzieć co się urodzi i będzie niespodzianka tym bardziej, ze każdy nam mówił że po 10 latach różnicy to napewno bedzie córka a tu całkiem przypadkowo dzięki lekarzowi, którego pewnie język świeżbił dowiedziałm się, że ma być synek (chociaż tak naprawdę to niedowieżam bo nas jest z domu 3 ja i siostra i brat i oni mają same córki u mnie też córka a tu teraz ma być jeden chłopczyk i wkońcu wnuczek dla babci) ale poczekamy zobaczymy oby było zdrowe a co to już bez różnicy.Tez na dwoje babka wrozyla hihihh przyklad mojej siostry od strony jej meza jego bracia maja same corki , moja siostra pierwsza corka ale drugi niedawno urodziny to synek wiec nie ma reguly a po stronie twojego meza co jest ?? bo to glownie faceci odpowiedzialni sa za plec .? Od strony męża też jest tylko córka, a z mojej strony to już jedynie u mnie mozę być syn bo ja jestem najmłodsza z rodziny brat ma już 42 lata a siostra 38 i chyba, że by się coś przytrafiło bo tak to chyba u nich już nie będzie dziecka tym bardziej, że brat już jest dziadkiem.
  15. Kejranko ja też z mężem postanowiliśmy, ze nie bedziemy wiedzieć co się urodzi i będzie niespodzianka tym bardziej, ze każdy nam mówił że po 10 latach różnicy to napewno bedzie córka a tu całkiem przypadkowo dzięki lekarzowi, którego pewnie język świeżbił dowiedziałm się, że ma być synek (chociaż tak naprawdę to niedowieżam bo nas jest z domu 3 ja i siostra i brat i oni mają same córki u mnie też córka a tu teraz ma być jeden chłopczyk i wkońcu wnuczek dla babci) ale poczekamy zobaczymy oby było zdrowe a co to już bez różnicy.
  16. Witam wszystkich w nowym tygodniu u mnie to już 22 tydzień (ale ten czas leci). Agusia napewno wszystkie będziemy dziś o 15 myślami i modlitwą z Tobą i Jasiem, cieszę się, że czujesz się spokojniejsza, trzymaj się kochana. Magduska gratuluję pierwszych ruchów i życzę więcej kopniaków. Wszystkich pozdrawiam i życze spokojnego tygodnia. Pa.
  17. agnieszkab31Dziewczyny bardzo chce wam podziękować za ciepłe słowa i modlitwę za mojego Jasia i za moja rodzinę kocham was jak siostry mimo że nigdy się nie widziałysmy i prawdopodobnie nigdy nie poznamy...wasze wsparcie dużo mi pomogło szczególnie teraz Jeśli pozwolićie chciałabym zostać tutaj na forum i cieszyć się z wami waszymi ciążami :) lamponinko czy możesz skopiować ten post i wkleic do kącika zadumy Agusiu to dla nas będzie radość, że będziesz chciała zostać z nami i udzielać się na forum. Niedzielne pozdrowienia dla wszystkich.
  18. ewik784Dziś byłam na połówkowym. Pod moim serduszkiem zamieszkał mały facet o imieniu Jakub. Jest wszystko ok poza delikatnym niedoborem wagi , muszę troszkę się poprawić z jedzeniem . Serdecznie gratuluje Kubusia !!! U mnie z kolei jest odwrotnie bo ja przytyłam 3 kg przez prawie 4 tygodnie to podobno za dużo. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, życze spokojnego wekendu.
  19. Tego normalnie nie da się pomieśćić w głowie wszystko było dobrze a tu dwa-trzy dni i taka tragedia jak to możliwe. Agnieszko nawet nie wiem co mam Ci napisać bo wiem, że słowa tu nic nie pomogą trzymam za Ciebie kciuki, musisz być silna kochana.
  20. A ja musze się podzielić z wami moimi dzisiajszymi przeżyciami. Jak byłam w pracy okazało się, że wylazła mi jakaś wysypka. Po wyjściu z pracy pojechałam do mamy po moją Paulinkę i ta mnie wystraszyła, że to może być ospa, jejku jak się wystraszyłam. Zaczęłam dzwonić po dermatologach okazało się, że jeden będzie u nas w tej dziurze dopiero 15 października, drugi 28 października a babka z Kalisza może przyjąć mnie najwcześniej w poniedziałek ale nie mogłam wytrzymac z niepewności dzwonie do kolejnej dermatolog a ta mi na to, ze dzisiaj napewno mnie nie przyjmie a wysłuchać przez telefon może mnie dopiero po 20:00. Przypomniało mi się, że lekarz rodzinny mojej córki przyjmuje wieczorami prywatnie i dzwonie do niego a on, ze może mnie przyjąć, pojechałam do niego i stwierdził, że to raczej nie ospa bo ta podobno wychodzi najpierw na plecach a ja mam głównie na nogach, mam nadzieję, ze się nie pomylił, pzrepisał mi jakieś leki ale mówi, żeby długo nie brać ze względu na ciąże, więc stwierdziłam że lepiej ich nie wykupie bo strach jak on taki niepewny. Kupiłam PUDRODERM i czekam na efekty do poniedziałku jak nie to pojadę do pani dermatolog.
  21. Witam , nie miałam czasu dzisiaj usiąść na forum bo byłam w pracy siadam teraz a tu takie złe wieści i nadal niewiedza. Jejku aż mi się słabo zrobiło. Mam nadzieję, że zdarzył się cud.
  22. Jejku dziewczyny nawet nie wiem co napisać tej naszej AGUSI, trzymam za Ciebie kciuki i czekam na wieści mam nadzieję, że bedą dobre, Buziaczki dla Ciebie i Jasia. Reszcie życze dobrych snów (bo ja w ciąży to ciągle mam jakieś koszmary) i spokojnej nocy, pa ,pa pa.
  23. Lamponinko cieszę się z Twojej zdrowej córci, gratulacje. Agnieszko kochana trzymaj się i nie poddawaj się w żadnym wypadku, wszystko bedzie dobrze. A co do tego kwaśnego jedzenia to u mnie się sprawdziło od początku ciąży mam ochotę na kwaśne i ostre uwielbiam jedzonko z KFC no i ma być synek (mam nadzieję, ze mnie nie okłamał ten gin). Pozdrawiam wszystkim chorym życze zdrówka
  24. esterabsBĘDZIE CHŁOPCZYK !!!Miałam usg około godziny,na poczatku spytała się nas czy chcemy znać płeć .Oczywiście ,ze tak! No więc na samym początku ,pokazała nam cos bardzo wystającego...nie dało się ukryć ,że to chłopczyk.Mam dwa zdjęcia , takie wyrażne na potwierdzenie płci,mój T stwierdził,że tak dobrze widać , bo ma to po tatusiu...A potem badania , mierzenie, ale mój syn nie dał się tak łatwo , uciekał nóżkami i rączkami i obracał się :) ale udało się pomierzyć wszystko.Widziałam paluszki u rączek , jak ssał kciuki jak wymahiwał rączkami i nóżkami, coś niesamowitego.Potem wrzuce fotki.Pani ,która robiła USG powiedział,że jest taki słodzitki , bo widać było jak robił minki,wyciągał usta jakby chciał pocałować coś.Wspaniałe przeżycie.Najważniejsze,że powiedziała,że jest bardzo silny i zdrowy,wszystko w normie Bardzo się cieszę i gratuluje zdrowego synka.
  25. Aga trzymaj się, my tu wszystkie o Tobie i Waszym Jasiu myślimy i modlimy się aby wszystko było dobrze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...